Aurum

Miano: Aurum
Wiek: 26
Pochodzenie: północne krańce Fiore

Wygląd: Aurum jest całkiem wysokim mężczyzną, mierzy sobie bowiem 191cm. Nie jest on specjalnie umięśniony, ale drobnej postury też nie jest. Wygląda w miarę normalnie. Karnację ma delikatnie ciemniejszą niż przeciętny człowiek. Na jego palcach u obydwu rąk widnieją tatuaże "DEATH", po jednej literze na każdym palcu. Na klatce piersiowej ma wytatuowany tatuż w stylu plemiennym: serce a w środku uśmiechnięta czaszka, przypominająca trochę piracki symbol w okręgu. Na jego ramionach również widnieją tatuaże których kształt można porównać do serca. Na plecach jakże piracki okrągły znaczek, z sadystycznie uśmiechniętą buzią w środku, dookoła tego okręgu 6 prostokątów. Warto również wspomnieć, na wierzchniej stronie obu dłoni ma wytatuowane koło, z którego wystają 4 odcinki zakończone kolejnymi, prostopadłymi do nich. Przedramię zaś zdobi tatuaż w kształcie słońca z kolejnym kółkiem w środku.
Wygląd tatuaży
W kwestii jego ubioru, nosi on długi, czarny płaszcz zasłaniający praktycznie wszystko, od szyi do końca nóg. Wysoki kołnierz w tym płaszczu, może być wykorzystany do zasłonienia ust. Płaszcz jest zapinany, może być rozpięty przez całą jego wysokość. Na samym płaszczu znajdują się dwa tzw. znaczki Joly Roger. Jest to okrąg, przedzielony na pół. Dolna połowa podzielona pionowo na 5 części, wygląda jak zęby, na górnej połowie znajdują się dwie większe kropki i jedna mniejsza, co wygląda jak oczy i nos. W równych odstępach wybiega od niego 6 linii, które się kończą inną prostopadłą do nich każda. Joly Rogery są koloru pomarańczowego, a obok nich znajdą się ciapki tego samego koloru. Płaszcz to jest jego typowy element ubioru. Innym stałym elementem jest biały kapelusz z czarnymi ciapkami, z daszkiem wystającym z przodu. Pod spodem płaszcza zaś ma tylko jasnoniebieskie spodnie z czarnymi ciapkami. Tak, tors ma odsłonięty. Na koniec czarne buty.
Wygląd
Charakter: Jakim typem człowieka jest Aurum, zapytacie? Jest to człowiek na ogół cichy, trochę pasywny, można powiedzieć. Nie lubi angażować się samemu w akcje, wykształcił w sobie umiejętność do nie mieszania się w sprawy innych, lub tych które go nie dotyczą jak najdłużej. Jeśli ma się czymś sam zająć, to tylko wtedy kiedy nie ma innej możliwości. Oczywiście, nie chodzi tu o skrajne sprawy życia i śmierci, tylko o sytuacje w których sam zostanie o to poproszony lub nie wypada nic nie robić. Nie da się jasno zdefiniować kiedy konkretnie będzie pasywny, a kiedy nie. Wiadomo jednak, cała sytuacja jest inna przy ludziach których uważa za bliskich mu. Wtedy zachowuje się w miarę normalnie. Interesuje się bardziej rzeczami dookoła niego. Co jeszcze warto powiedzieć o jego charakterze, rzadko się uśmiecha. Czasem jakiś przelotny uśmiech zagości na jego twarzy, ale to tylko chwilowe. Stara się budować wokół siebie aurę osoby odizolowanej od świata.
Magia: Oibru
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Władanie bronią białą i obuchową
- Spostrzegawczość
- Szybkość
Drugorzędne:
-
Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne:
- Serce z kamienia
Moc magiczna: 3500
Klejnoty: 1000

Przynależność: Fairy Tail
Znak gildii: Wierzchnia strona prawej dłoni, pomarańczowy
Ranga: Mag
Miejsce zamieszkania: Siedziba gildii

Rodzina: brak informacji o niej
Ekwipunek: Kikoku
Historia: Cała historia zaczęła się już dawno temu. Całe 26 lat temu, kiedy to Aurum przyszedł na świat. Nie dane mu było poznać uroków posiadania rodziny. Ale o tym zaraz. Warto bowiem napomknąć kilka faktów odnośnie jego pierwszych dni, a nawet o tym co się działo wcześniej. Dowiedział się on o tym z opowiadań członków gildii. Jego rodzina bowiem, znajdowała się niedaleko siedziby jednej z mrocznych gildii. Ta konkretna gildia, o nazwie Familia Jokera, działała w unikalny sposób. Przypominała trochę gang mafijny. Na jej czele stał bowiem przywódca, ktoś na rodzaj Mistrza Gildii, nazywany Jokerem. Opiekował się on całą rodziną. Pod Jokerem stali dowódcy, tak zwane Kolory. Zawsze jest ich czterech, każdy z nich zarządza jakąś częścią gildii. Cała władza w rodzinie jest podzielona między nich, są sobie równi i podlegają tylko Jokerowi. Stoją na mniej więcej równym sobie poziomie względem siły, są to najsilniejsze po Jokerze osoby w Familii, choć zdarzają się wyjątki. Kolory zbierają pod sobą zazwyczaj silniejszych członków gildii, jako pomniejszych dowódców. Dalszy sposób zarządzania zależy już od woli Koloru. Jego część, jego sprawa. A pieczę nad tym sprawował zawsze Joker. Od zawsze. No, tyle w kwestii sposobu zarządzania gildii. Kilka innych spraw. W pobliżu siedziby Familii znajdowało się parę mniejszych wiosek. To było gdzieś na odludziu Fiore, tam znajdowała się główna siedziba. Na tych kilku wioskach, może też jakiś małych biednych miasteczkach, Familia wymuszała płacenie daniny, za rzekomą "ochronę" ich przed różnym niebezpieczeństwem. W rzeczywistości, jak się można domyślić wyłudzali po prostu pieniądze. Bo co tacy biedni mieszkańcy z końca kontynentu mogli zrobić? Byli bezbronni. Życie toczyło się dalej, mieszkańcy starali się radzić sobie z terrorem wprowadzonym przez Familię. A co gdyby jednak w teorii okoliczni mieszkańcy zdecydowali się przestać wspomagać Mroczną Gildię? Istnieje świenty przykład tego co się dzieje w takich sytuacjach. Bowiem już nie raz ktoś wpadał na pomysł by nie zapłacić na czas. Taką śmiałą decyzję podjęli kiedyś mieszkańcy jednej z wiosek znajdujących się niedaleko siedziby Familii. Co chcieli osiągnąć w ten sposób? Nie wiadomo. Joker sprawujący w tamtym okresie czasowym władzę nie miał jednak skrupułów. Wkrótce do wioski przybyło kilku magów, których zadaniem było wybić wszystkich mieszkańców. Wkrótce cała osada stanęła w płomieniach. Niektórzy mieszkańcy próbowali stawiać opór. Skończyli marnie, zarżnięci przez członków Familii. Mnóstwo istnień zostało straconych tamtej nocy. Wioska ta miała służyć jako przykład dla innych, oznajmiający co się dzieje gdy się sprzeciwia woli Jokera. Nikt z mieszkańców wioski się nie ostał. Z wyjątkiem jednego dziecka.
Dziecko to przyszło na świat stosunkowo niedawno co do wydarzeń w których wioska ta została zniszczona. W trakcie tej okropnej rzezi, pewna matka poświęciła swoje życie, tylko po to by osłonić swojego malutkiego synka. Zasłoniła go swoim własnym ciałem przed spadającą belką. Samo dziecko nie ucierpiało, ale było skazane na śmierć w płonącej chacie. Szczęśliwym trafem, niedaleko przechodziła jedna członkini Familii, całkiem nowa w ich szeregach. Zwerbowana wbrew jej woli, oddana jako zapłatę przez złego ojca, który z braku pieniędzy oddał córkę o małym talencie magicznym. W ten oto sposób, ta miła dziewczyna skończyła w czymś tak złym jak Familia Jokera. Kiedy sprawdzała czy nikt się nie ostał, znalazła w tej chatce małego chłopca. Mimo odgórnego zalecnia by zamordować wszystkich, coś się w niej złamało. Sprzeciwiła się rozkazom i uratowała tamtego dzieciaka, zabierając go ze sobą. Wychowywała go przez jakiś czas w tajemnicy w Familii, jednak jak wiadomo, nie mogło to trwać wiecznie. Jeden z Kolorów jakiś czas po tym się dowiedział o całej sytuacji. Rozgniewany, chciał wyrzucić to kilkumiesięczne dziecko gdzieś w lesie, skazując je na śmierć. Joker, który musiał się o całej sprawie dowiedzieć, zachował jednak zimną krew. Dał dzieciakowi ostatnią szansę. Chciał sprawdzić czy jest on uzdolniony magicznie. Gdyby był, zostałby on wcielony do Familii. Jeśli jednak wynik byłby negatywny - porzucony w lesie. Wynik testu był zaskakujący. Mały chłopiec wykazał potencjał magiczny. Joker podjął przez to decyzję o tym by wyszkolić go na jednego z nich. Nadał mu również imię "Aurum".
Minęło 12 lat od tamtych makabrycznych wydarzeń w wiosce. Aurum przez ten czas trenował i rozwijał swój potencjał - magię i walkę mieczem. Wprawdzie był dzieckiem, ale był całkiem uzdolniony. Mianowany był pełnoprawnym członkiem rodziny. Można powiedzieć że był ulubieńcem aktualnego Jokera. Cóż więc sprawiło, że Aurum odszedł z Mrocznej Gildii? Otóż, jeden z Kolorów, zebrał pod sobą sporą część gildii, w tym nawet dwóch innych Kolorów i dokonał przewrotu. Ten Kolor dokonał morderstwa na swoim bracie i sam objął stanowisko Jokera, obsadzając swoich zaufanych ludzi na ważnych stanowiskach i pozbywając się zwolenników poprzedniego Mistrza. Aurum, który był przywiązany do poprzedniego Mistrza, oczywiście nie polubił nowego zarządcy. Nie podobał mu się również sposób rządów nowego Jokera. Ale był bezsilny. Dwunastoletni chłopiec nie mógł nic zrobić przeciwko komuś pokroju Jokera, nie wspominając o tym że po drodze miał prawie całą Familię. Uciekł. Odszedł z Gildii. Mało kto się na takie czyny decydował. W końcu, odchodząc ściągał na siebie gniew przywódcy i członków rodziny. Poprzysiągł sobie zemstę. Zbiegł daleko, podróżował po różnych, odległych krajach, szkoląc się jako maga i wojownika. Tak, miał 12 lat ale warto wspomnieć że już wczęsniej się szkolił u prawdziwych magów. W ten oto sposób Aurum przeżył wojnę w Fiore - nie było go na miejscu. Powrócił po jakichś 12 latach, w wieku 24. Uważał się wtedy za gotowego do walki. A przynajmniej za kogoś o wiele silniejszego. Dołączył do Fairy Tail, legalnej gildii, licząc na to że znajdzie jakiś sposób na obalenie cały czas panującego Jokera.
W trakcie jednej ze swoich podróży po kontynencie - sam nie pamięta kiedy to było, spotkał dziewczynę imieniem Eirlys. Jakaś tam znajomość zawiązała się między nimi, i od momentu ich poznania podróżują ze sobą. W kwestii bycia w gildii, Aurum już podjął decyzje. Po tym gdy zorientował się, że Fairy Tail nie pomoże mu w jego zemście. Zamierza opuścić gildię i dołączyć do Rady, największych wrogów mrocznych gildii.
Cele:
- zemścić się na Familii Jokera i samemu objąć w niej władzę

Sława: Lekarz Śmierci
Ciekawostki:
- Nie ma głowy do alkoholu. Potrafi wysiąść po zaledwie łyku. Oczywiście, nie dzieje się to w każdej sytuacji.
- Nie jada bułek, tylko chleb

A co z bułkami z chlebem? c:

Akcept, chociaż powinnam kopnąć o poprawienie powtórzeń, których jest masa w historii.