First topic message reminder :
Dzielnica znacznie bardziej zniszczona. Prawdopodobnie tutaj tuż po zniszczeniu Phantomu ludzie zabierali dosłownie cały swój dobytek, przenosząc się do mniej naruszonych dzielnic na północy. W wielu budynkach brakuje dachów i większości ścian, a droga... droga wyparowała. Mnóstwo dziur, praktycznie jedna na drugiej. Nic gorszego nie można sobie wyobrazić. A, no tak: jeszcze jeden szkielet w ruinach. Szczątków po budynkach było około osiem, stały na przeciwko siebie wzdłuż dłuższej drogi kończącej się na czymś w rodzaju targu - to sugerował plac z dosyć dużym drzewem po środku - o dziwo - nienaruszonym. Tak to jest, kiedy ktoś sobie wymyślił ruszającą się gildię z dziwnym, ogromnym działem...