IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Kp Nighta, i Blooda

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Night Stalker


Night Stalker
Nowy użytkownik


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 12/01/2016

Kp Nighta, i Blooda Empty
PisanieTemat: Kp Nighta, i Blooda   Kp Nighta, i Blooda Icon_minitime16.01.16 14:21

Miano Night Stalker lub Blood Painter
Wiek 19
Pochodzenie Podziemia gildii Dragon's Howl, a raczej jej laboratorium.

Wygląd
Chłopak ten, mimo tego jakie było jego życie dobrze się trzyma, wystarczy na niego spojrzeć. I co widać? Piękne fioletowe oczy, z których niemal zawsze emanuje chłód, obojętność i brak emocji, które dla jednych są koszmarem nocnym, a dla innych zbawieniem. Kolejną cechą którą mamy u niego są włosy, może i nie są jakieś szczególne, układając się w nieład a grzywka tak się układa by zasłaniała jego oczy, mimo usilnych starań fiolet przez nie przebija. Wśród kosmyków skrywają się też uszy, i zgrabny nos tego chłopaka. A niewiele niżej są też usta które wraz z oczami powodują nie codzienny wyraz twarzy. Na szyi jak i reszcie jego ciała, a nawet gdzie nie gdzie na głowie nie raz ujrzy się blizny, czy ślady po nacięciach, kłuciach i innych tego typu rzeczach. Tak to już jest jak przez całe niemal życie robi się na tobie bolesne badania. Zazwyczaj bez znieczulenia. Co też odcisnęło piętno na jego psychice ale nie o tym teraz mowa. Wracając do jego ciała, co dalej się widzi jak się na niego patrzy? A no tak tułów, szyja, ramiona, brzuch, nogi i ręce. Ważne aspekty każdego żyjącego organizmu ludzkiego czyż nie? Mimo drobnej budowy, ma zarys mięsni i nie jest też jednocześnie za chudy. Jeśli chodzi o ubranie, ma na sobie obecnie to coś w rodzaju marynarki lub zapinanego swetra, a nazwij człowieku to jak chcesz. Pod tym jest zazwyczaj jasna koszulka, która natomiast kryje właśnie owe wcześniej wspomniane blizny i ślady, historii jego życia. Do tego jasno brązowe spodnie i buty, a na rękach nosi rękawice.



Charakter

Co można powiedzieć o tym człowieku, hmm raczej ciężko bo sam z siebie mało mówi. Jest też zamknięty w sobie i stroni od ludzi. Nie tak że się ich boi albo ich nie lubi czy coś. Po prostu nie wie jak wśród nich żyć, a wszystko przez to że był od małego wychowywany jak obiekt badawczy. Wychowywanie a raczej życie w ciągłym bólu sprawiło że nie ma uczuć lub nie umie ich okazać. Sądzi, że tylko to uczucie istnieje a reszty nie zna więc jest jednocześnie ciekawy. Nie potrafi jednak rozróżnić dobra od zła, dlatego też można mu wmówić wszystko. Zawsze patrzy bez emocji na ludzi, bo inaczej nie potrafi, bywa również bardzo ostrożny i nie śmiały a jednocześnie aż nadto nachalny nawet. Przy Nighcie należy uważać z krwią bo nasz bohater wariuje przy dużej jej ilości i tu jego nastrój się zmienia bo ma drugą osobowość, a nazywa się Blood Painter. Ten jegomość najchętniej powyrzynał by wszystkich. Jest brutalna, wredna i nie robi sobie nic z drugiego człowieka, potrafi nawet okaleczyć sam siebie byle by dotrzeć do celu lub zabić przeciwnika, jego spojrzenie też się zmienia jest w nim chęć mordu i krwi. Jednak z tego wszystkiego oboje jeśli można tak nazwać są strasznie dziecinni, a ten wredniejszy bywa tez zboczony i nie raz próbuje przejąć kontrole nad drugim, przez co nie raz ma kłopoty. W przypływie złości potrafi dać upust swoich wszystkich emocji i magii.

Magia
Zdolności niemagiczne
Cytat :
Pierwszorzędne:
- Mordercze intencje
- Wytrzymałość na ból
- Samo regeneracja
Drugorzędne:
-
Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne Torturowanie
Moc magiczna 3000
Klejnoty 1000

Przynależność Dragon Holw
Znak gildii Nie ma, nie licząc na nieśmiertelniku słaby znak dragon's Holw (chyba że trzeba to na plecach w miejscu serca szkarłatne)
Ranga Mag
Miejsce zamieszkania Obecnie włóczy się po świecie.

Rodzina Przyrodni brat
Ekwipunek
Historia Nad państwem Fiore wstał kolejny piękny dzień, no niby nic w tym by nie było strasznego gdyby nie to, że miała miejsce tego owego dnia potyczka. Ale nie byle jaka potyczka, tego pięknego dnia biło się dwóch magów. Można powiedzieć że miłość bywa ślepa i czasem płata figle. Dziś właśnie był ten dzień. Gdy wszystko miało się zmienić w życiu dwóch chłopców. Jednak potyczka nie zakończyła się dobrze dla jednego z magów, a mianowicie dla ojca starszego z chłopaków. Niestety musiał się poddać, a przez to opuścił swoją rodzinę. Mimo że mężczyźni byli najlepszymi przyjaciółmi i byli w tej samej gildii to jednak teraz byli wrogami. Jak widać czasem miłość powoduje, że ludzie są jak bestie. Tak samo było w tym przypadku. Powodem ich potyczki była kobieta, no jak to czasem bywa. Jednak również była członkiem gildii. Jednak była z jednym że swoich przyjaciół, drugiego odesłała z kwitkiem jak to mówią. Dlatego mężczyźni rywalizowali o jej względy. Nawet kiedy była jednym z nich w ciąży i urodziła chłopca. Chodź mimo, że w ciąży była tylko z jednym z nich ojcem starszego to jednak zostawiła go. Cóż gdy to wszystko się zaczęło on był jeszcze bardzo mały. Właśnie bawił się na podwórku, no niby nic w tym strasznego gdyby nie to, że jego życie miało się zmienić lada chwila. Bo jak wiadomo magowie gildii muszą chodzić na misje a, że obie były w gildii to musiały iść razem, ale niestety żadna z nich nie wróciła. Jednak zdążyła wpoić synkowi nienawiść do kobiety i wszystko co z nią związane. No niestety los chciał, że na jego drodze stanął mały Night. Starszy z chłopaków można powiedzieć przyrodni braciszek, miał tak w pojoną nienawiść do chłopaka a wszystko przez matkę, że najchętniej by go zabił. Ale co to za radość zabijać dziecko co? Akira nienawidził chłopca, może przez to że najwięcej tej nienawiści i zła do chłopaka wpajała mu matka, przez co serce chłopaka zamiast czuć jej miłość i doświadczać podobnych rzeczy znał tylko te negatywne emocje. Dlatego nie widział chłopak nic poza nienawiścią. Jednak długo czekać nie musiał bo jego plan zemsty miał się ziścić. To stało się szybko, a mianowicie Akira już od jakiegoś czasu był w gildii, zaczynał wcześnie tak jak ich ojciec. Ale wracając nie o tym mowa, przez przypadek słyszał jak ktoś w gildii rozmawia o tym że szukają bezdomnych dzieciaków i sierot. Bo są im potrzebne do eksperymentu, gdzie większość z nich na pewno nie przeżyje. Słysząc to chłopak tylko się ucieszył, nie dość że się go pozbędzie, to będzie mógł sprawić mu wielki ból i cierpienie którego zawsze chciał dla brata. No nic zdradził maga gdzie przebywa jego przyrodni braciszek. Nawet poszedł z nimi by w te ostatnie chwile patrzeć na strach na jego twarzy.
.....Co się stało gdzie ja się obudziłem, zaraz gdzie jest dom? A no tak z braciszkiem ktoś przyszedł. Ale nie rozumiem dlaczego on pokazywał na mnie i coś mówił. A jak mnie zabierali nawet nie protestowałem, widziałem tylko jego uśmiech na twarzy, pełen złośliwości. Potem nastała ciemność. Cóż potem życie moje się zmieniło, jak już mówiłem jak się obudziłem byłem w czymś w rodzaju celi? Ale skąd mogłem wiedzieć dzieckiem byłem, jednak nie byłem tu sam. Były tu też inne dzieci w różnym wieku, więc może nie będzie tak źle. Tylko czemu one takie przestraszone? Tego nie rozumiałem, no ale zobaczymy co nie. Jakaś dziewczynka do mnie podeszła, była może w moim wieku może starsza nie pamiętam dokładnie. Wiem tylko że miała ciemne włosy i uśmiechnięta buzie. Gdyby wiedziała co ją czeka może by była inna, jednak w tym uśmiechu było coś co sprawiało że człowiek się lepiej czuł. Przez pewien czas, dawali nam spokój może po to byśmy czuli się bezpiecznie? A może był tego inny powód, nie wiemy. Do jedzenia dawali nam jakąś breje zupełnie bez smaku ale zawsze coś jak nie ma nic do jedzenia. I tak nam mijały dni, może siedzieliśmy tak miesiąc potem się zaczęło, po kolei znikały dzieciaki. Jacyś zamaskowani magowie. Patrzyli na nas i zabierali. Potem było słychać krzyki. Na początku się baliśmy jednak z czasem było to normalne, chodź nie zapomnę nigdy tego jak rozcinali moje ciało, coś mówili i było tam pełno różnych rurek i innego ustrojstwa. Tak samo jak ból, który mi zadawali rzeczy jakie mi robili. Po pierwszym badaniu jeśli mogę tak to nazwać zamknęli mnie z grupą dzieci, może było ich ze mną sześcioro? Nie wiem czemu tak robili ale krzyki i krew, a także ten odór był wszędzie. Nie rozmawialiśmy ze sobą, prawdopodobnie ta cela to była segregacja. Chcieli sprawdzić ile przeżyje i jak będziemy się chcieli zachowywać. Ciekawe, bo przez ten cały czas co jestem tu, a ile juz minęło? Hmm dobrych kilka lat, nie pamiętam ile, czas tu się dłużył. Wiem tylko że te dzieciaki co ze mną były, zostały gdzieś przeniesione. A mnie znów gdzieś wzięli znów na badania. Ale tym razem ujawniła się moja magiczna moc. Stało sie to przypadkiem, właśnie podczas jednych z badań. Właśnie mieli mnie znów rozcinać. Ale stało się coś dziwnego, jeden z facetów padł, nie wiadomo dlaczego, u innego ręka odmówiła posłuszeństwa. Po tym znów mnie gdzieś zamknęli tym razem już samego. Jednak drzwi do mojej celi były skierowane na ich przejście nie raz widziałem jak zwłoki wynoszą i to świeże, lub jak krwawa ścieżka z ich ciał zmierza ku ich upragnionej wolności zwanej śmiercią. Jednak ja żyłem, dlaczego? Bo moja magia się objawiła? Bo miałem szczęście jeśli można tak powiedzieć. Krzyki tych dzieciaków odbijają mi się do teraz w uszach, ale gdy człowiek siedzi sam ma dużo czasu na rozmyślanie. A nawet na poznanie siebie bardzo dobrze.
- Ej ty mały
Usłyszałem głos w głowie, rozejrzał się choć nie wiem po co to zrobiłem no tak instynkt ciekawe zjawisko mimo wszystko.
- Tak ty słuchaj, widzę jesteś tu sam, jednak oni chcą cię zabić. Musimy im przeszkodzić.
Słuchałem tego głosu, dziwne w tej całej sytuacji, to właśnie on wydawał mi sie najmilszy. Dlatego postanowiłem go posłuchać.
- No dobry chłopiec, a jak cię zwą co?
Spytał śmiejąc się.
- Z tego co pamiętam to Night Stalker
- Dobra Stalkuś, od dziś jesteśmy jak bracia. Wydostanę cię z tego miejsca ale musisz się mnie słuchać.
Słychać było ze naprawdę wie co gada, jednak intrygowało mnie to kim on jest czy to tez magia a może to ja ?
- A kim jesteś i jak cię nazywają?
Ta ufność dzieci żałosne, no nic wracając.
- Możesz mi mówić Blood Painter, a jestem tobą chłopaczku a raczej twoim drugim ja.
To było kilak lat temu jak poznałem Blooda, nawet się dogadywaliśmy. Choć nie raz mieliśmy kłopoty przy wielu próbach ucieczki. Nie udawało się, zawsze nas łapali, mimo że magią ich zabijaliśmy, tak do niczego innego się nie nadajemy jak do zabijania tak nam powiedzieli więc dlaczego? Dlaczego mnie tu trzymają? Ze względu na moją magię? Czy to ze zabijam dotykiem? Nie chciałem tego, ale to oni mnie zmuszają, ci dziwni ludzi z znaczkami, wiem tylko tyle że mam być bronią, temu tak ze mną postępują. Jednak dlaczego? Dlaczego to mnie wybrali? Nie wiem, jedno jest pewne teraz nie mam czasu myśleć. Teraz Blood szaleje zamiast mnie.
- Oj daj spokój chcesz się uwolnić w końcu czy nie?
- Tak ale obiecujesz to już od lat?
- Bo z nimi jest zabawa zobacz jak krew zalewa wszystko, ona sprawia że wszystko jest piękne.
Cóż to prawda, gdy oni leżeli wśród plam krwi ja tez sam byłem nią cały otoczony i ubrudzony. Spojrzałem na moje dłonie były całe w szkarłacie. Było to piękne, i wtedy zrozumiałem po co tu jestem, jednak moją radość zakłócił on tak on mój brat Akira. Nie ucieszył mnie jego widok, szczerze przez te lata zapomniałem jak wyglądał. A teraz stoi tu wśród tych wszystkich trucheł i patrzy się na mnie z tym swoim perfidnym uśmieszkiem. Słyszałem śmiech na tej jego gębie, chciałem go zaatakować ale coś mi nie pozwoliło. Stałem jak sparaliżowany, co się do cholery dzieje.
- Hmmm jak widzę braciszku urosłeś, oj a myślałem że wykitowałeś już lata temu. Cóż więc będę miał okazję się wykończyć. A czemu się nie możesz ruszać proste. Jest to zabezpieczenie byś nie mógł zabijać nikogo z naszej gildii. Ironia co nie? Kiedy nie możesz się ruszyć i patrzysz jak wróg cię zabija.
- Hmm zabija? Uwierz mi próbują tego od lat, i jakoś im sie nie udaje.
Mruknąłem do niego nadal nie mogąc się ruszyć. Jednak on nie zabił mnie od razu podszedł i zranił mnie w brzuch, dziwne po tylu latach bólu nawet nie poczułem tego. Jednak on nie wiedział o jednej rzeczy, moja krew jak i dotyk potrafią zabić.
- Nie dotykaj mnie
Warknąłem tylko i stało się, krew która trysnęła mu na twarz niczym kwas wyżarła mu bliznę na twarzy. Cóż nie jest super duża ale ślad będzie.
- C..co się dzieje coś ty ze mną robisz?
Patrzył na mnie jak na potwora którym się stałem.
- Można powiedzieć że to efekt uboczny, nawet po śmierci moje ciało będzie zdolne do zabijania. A moja krew szczególnie, ciało jest tylko pojemnikiem niczym więcej.
Patrzyłem na niego z pogarda, miałem gdzieś czy coś mu się stanie, teraz pamiętam on mnie tu wysłał dla swojej zachcianki nimi że nie mogłem się ruszyć cieszyłem się w duchu jak głupi że udało mi się coś zrobić.
- Ha widzisz udało nam się, mimo problemów. Mówiłem ci trzymaj sie mnie to uciekniemy
Słyszałem głos cóż blood cieszył się w najlepsze, mimo tak małego okaleczenia wroga. Potem słyszałem jak biegną, wszyscy ludzie którzy tu byli. Ci co nas badali sprawiali że cierpieliśmy. Byłem zły na nich chciałem by poczuli to samo.
- Blood masz okazje, zabaw się i spadajmy.
Powiedziałem zaciskając pięści i patrząc na brata
- Hę? Dobra jasna sprawa, ale czemu go nie zabijesz? Zasłużył noooo
- Nie jeszcze nie jego kolej, ten nędzny robak nie zasłużył jeszcze na to.
Po tych słowach ruszyłem przed siebie korytarzem, nie wiem ilu ich było teraz Blood przejął scenę, więc nie wiem co się działo nie wnikam. Grunt ze uciekniemy, pamiętam tylko tyle że obudziłem się gdzieś na łące chyba. Ranny i poobijany cały we krwi ruszyłem przed siebie jednak co mnie czeka?


Cele

- Znaleźć przyrodniego brata i zemścić się na nim. I dowiedzieć się czemu oddał go w ręce magów.
- Dowiedzieć się, dla czego był w podziemiach.
- Czym jest i do czego został stworzony.
- Nauczyć się żyć wśród ludzi.

Sława Krwawy zabójca z Fiore(od czasu ucieczki, nie panuje nad sobą.)
Ciekawostki
- Ma nieśmiertelnik z numerkiem 86 a na drugiej stronie słabo widoczny znaczek Dragon's Holw
- Ma rozdwojenie jaźni, trudno czasem załapać z kim się rozmawia.
- Nie rozróżnia dobra i zła, więc łatwo mu coś w mówić.
- Uczy się życia wśród ludzi.[/b]


Ostatnio zmieniony przez Night Stalker dnia 19.01.16 1:10, w całości zmieniany 8 razy
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Kp Nighta, i Blooda Empty
PisanieTemat: Re: Kp Nighta, i Blooda   Kp Nighta, i Blooda Icon_minitime18.01.16 15:39

Musisz wybrać jakąś gildię, gdyż neutralni magowie są zamknięci.

Reszta KP:
Cytat :
Cóż gdy to wszystko się zaczęło on był jeszcze bardzo mały. Właśnie bawił się na podwórku, no niby nic w tym strasznego gdyby nie to że jego życie miało się zmienić lada chwila. Bo jak wiadomo magowie gildii muszą chodzić na misje, a że obie były w gildii to musiały iść razem, ale niestety żadna z nich nie wróciła. Jednak zdążyła wpoić synkowi nienawiść do kobiety i wszystko co z nią związane. No niestety los chciał że na jego drodze stanął mały Night.
O... o co chodzi w tym fragmencie, bo ni w ząb go nie rozumiem?

- Przed "z Fiore" nie powinno być przecinka. Ogólnie to strasznie dużo gubisz przecinków, zdania wydają się być strasznie nieskładne. Masz kilka błędów ortograficznych ("chodź" zamiast "choć" na przykład).
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Night Stalker


Night Stalker
Nowy użytkownik


Liczba postów : 13
Dołączył/a : 12/01/2016

Kp Nighta, i Blooda Empty
PisanieTemat: Re: Kp Nighta, i Blooda   Kp Nighta, i Blooda Icon_minitime19.01.16 1:10

Czy teraz dobrze?
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Kp Nighta, i Blooda Empty
PisanieTemat: Re: Kp Nighta, i Blooda   Kp Nighta, i Blooda Icon_minitime19.01.16 17:19

Już się nie czepiam. Bo jakbym zaczęła się czepiać każdej literówki, każdego inta i orta, to by zeszło naprawdę w cholerę dużo czasu.
Kp Nighta, i Blooda CQ0uB02
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Sponsored content





Kp Nighta, i Blooda Empty
PisanieTemat: Re: Kp Nighta, i Blooda   Kp Nighta, i Blooda Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Kp Nighta, i Blooda
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum postaci :: Karty Postaci-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaKp Nighta, i Blooda Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie