Apollo

Miano:
Apolliaire Blanc
Wiek:
Dziwiętnaście
Pochodzenie:
Hosenka


Wygląd:
Dla jednych ideał piękna, dla innych powód do zazdrości. O gustach się niby nie dyskutuje, ale jeżeli ktoś go nie ma, to trzeba uświadomić w odpowiedni sposób. Jest to drobny, bo mierzący niecały 1.65m wzrostu chłopiec, który swoim złotym spojrzeniem wiercił tysiące dusz. Białe włosy, przypominające świeży śnieg na szczycie Mont Blanc, co w sumie jest porównaniem idealnym zważając na bardzo srogie spojrzenie jak i ciężki sposób dostania się w łaski chłopca. Prawie porcelanowa karnacja która nie jeden raz sprawiała wrażenie nieskazitelnie białej, jak nie sztucznej. Drobniutki nosek, srebrne oczy i złocisto-żółte rzęsy, żeby to się wyróżniać z otoczenia. Smukła szyja, przypominająca żurawią, wystające obojczyki jak u prawilnej pale dziewczynki z tumblra, bardzo licha klatka piersiowa, z kośćmi kruchymi jak ciastka, od których raczej stara się stronić. Waży przecież odpowiednio dużo, a nikt nie chce się roztyć. Ciekawy ile waży? Bardzo mi przykro, prędzej zostaniesz połaskotany ostrzem noża aniżeli poznasz cyferki wyskakujące na elektronicznej wadze. Na co dzień nosi japońskie kimona, które znane były z ery Heian w Japonii. Najczęściej są one w odcieniach białego jak i złotego, z jak największą ilością złotych i czarnych dodatków, świadczących o jego wysokim stanie.

Charakter:
Małe i wredne, co? Pierwsze wrażenie bywa złudne, chociaż jeżeli dwa słowa użyte na samym początku opisu wpadły ci do głowy tuż po zobaczeniu młodzieńca, to masz święta rację. Małe, wredne, zapatrzone w siebie, ale jakże piękne stworzenie. Sam siebie nie ma wcale za egoistę, ba... Apollo jest pewien iż jest na tyle dobry i serdeczny, że inni mogą patrzeć na jego piękne lico czy całokształt jaki reprezentuje. Tak naprawdę jest to chłopiec, który poza czubkiem własnego nosa nie widzi raczej nic innego. Robił tam kiedyś coś dobrego, oczywiście. Przecież przyjaciół nie zostawia się w biedzie. Ale czemu ktoś miałby widzieć Słonecznego miłego, skoro nie może nieść go kiedy jest okropny? Dużo dziewczyn zazdrości mu urody, a on bardzo lubi oglądać takie osóbki. W końcu nie każdy może być tak piękny i udany jak on, prawda? No właśnie, cudowny Apollinaire, cały on. Ale nie może być przecież całkowicie zepsuty, prawda? Musi mieć w sobie chociaż ziarnko tego, co ludzie nazywają dobrymi cechami charakteru. Jest on na ogół uczynny i jeżeli zależy mu na czymś, po trupach będzie dążył do celu. Jest szlachetny dla osób, które okazały mu mimo wszystko chociaż odrobinę dobroci, czego prawie nigdy nie odczuwał od rodziców czy rówieśników. Zdarza mu się też powiedzieć komuś coś miłego, jeżeli ta osóbka mu się spodobała... Nie, to wcale nie jest rumieniec, przestań!! Koniec końców jest to bardzo ciężki do zrozumienia chłopak, do którego trzeba umieć dotrzeć.


Magia:
Koszmaru
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Specjalizacja w użyciu broni: Broń drzewcowa
- Akrobatyka
- Wytrzymałość na ból
Drugorzędne:
-
Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne:
- Aktorstwo
Moc magiczna:
3000
Klejnoty:
1000


Przynależność:
Sabertooth
Znak gildii:
Słomkowy na prawym barku.
Ranga:
Mag
Miejsce zamieszkania:
Kwatery gildyjne


Rodzina:
Podobno posiada, ale nie przejmuje się nimi za bardzo. Może powinien?
Ekwipunek:
Render
Historia:
Co tu dużo mówić o kimś, kogo włosy i cera są blade jak śnieg? Chłopak urodzony w Hosence, wychowany w jakimś pseudo-szlacheckim rodzie z zasadami. Zasady, kto by je potrzebował, co? Trenowany w magii i najróżniejszych innych potrzebnych do przeżycia umiejętnościach. Rodzice jednak pomyśleli o nim, zanim ich zostawił. No tak, co biały kruk mógł robić sam w domu z rodzicami, dla których liczy się tylko wizerunek rodziny czy jakiś tam kodeks. Będąc lepszym od innych udał się do gildii Sabertooth, w celu pokazania innym jego wyższości nad wszechobecną masą ludzką.

Cele:
- Zostać kimś ważnym, w jakimkolwiek tego znaczeniu.

Sława:
Biały kruk
Ciekawostki:
- Bielactwo
- Ludzie podejrzewają go o bycie opętanym
- Jest uczulony na sierść Kapibar

Gotowe!

Dwie rzeczy do poprawy:
1) Usuń opis umiejętności przedmiotu z KP i przesuń go do KM. W ekwipunku zostaw po prostu wygląd lub po prostu wspomnienie, że takie coś posiadasz. Bez umiejętności.
2) Dodaj jedną ciekawostkę.
Już długości historii nie będę się czepiała.