|
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Opuszczony Magazyn 09.01.15 18:42 | |
| First topic message reminder :
W gruncie rzeczy, jest to zwyczajny magazyn. Znajduje się niedaleko całej reszty magazynów, tylko trochę bardziej na odludziu. Osobny budynek. Od jakiegoś czasu jednak nikt z niego nie korzysta. Budynek jest wykonany na planie kwadratowej podkowy. Budynek ma kilka dobrych metrów wysokości, dlatego też walka w jego środku jest całkiem łatwa. W środku budynku stoją drewniane skrzynie wypełnione przeróżnymi rzeczami. Do budynku wchodzi się drewnianymi drzwiami. Na placu za nim magazynem (bo jest tam plac) zazwyczaj stoją też drewniane skrzynie. Z niego ma się widok na morze. |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn 20.03.15 19:42 | |
| Słysząc słowa Tancerza zaśmiał się, po czym słońce mogło poznać iż to śmiech był po kącikach ust lekko wzniesionych. Nie odwracając się spojrzał kątem oka na toczącą się walkę i wstał. Z trudem, wysiłkiem milionów uniósł swe kamienne ciało i choć kolana drgały, a dłonie paliły stał zgarbiony. Uśmiechał się nadal, niczym hiena, która podnosiła się. Wychudzona z głodu, mizerna ale mimo biedy bijącej od jej cienkiej skóry i kości, które wręcz dziurawiły jej sierść, stała niezłomnie. Trwała zawzięcie. I on tak stał i on taki był. Nie odpowiedział ani nie uformował dłoni, która by szybko poszybowała w stronę jego twarzy spłaszczając ją na chwilkę. A ochoty mu nie brakowało. Patrząc na niego jak i przeciwnika wiedział, że to nic nie da. Puścił więc ku mężczyźnie, zbyt pysznym jak na oko Sierafina drugie zaklęcie. I już ku niebieskowłosemu pędziły pnącza przypominające ni to drut kolczasty, ni to pnącza róż lecz bez kwiatów. Czarne igły nie iskrzyły w słońcu, one wręcz je pochłaniało. Wiedział, że jeśli owo zaklęcie choćby dotknie mężczyznę, nie będzie już taki skoczny i wygadany. Jednak było ich nieco więcej niż zwykle. Ale cóż się dziwić, że owa misja już go nużyła? Nie miał ochoty rozdrabniać się z kimś tak irytującym. Kiedy tylko mężczyzna spostrzeże jego zaklęcie i spróbuje go uniknąć z drugiej strony spotka go to samo, a jeśli nie tym lepiej!
2300-1000=1300 (dwa razy drut) |
| | | Gość
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn 22.03.15 0:44 | |
| Uszczerbek poprzez podwójne zaklęcie Sierafin zrobił swoje. Przeciwnik nie był się w stanie bronić przed atakami żadnego z magów. Wprawdzie, Raindancer nie był go w stanie choćby podnieść, to pchnięcie mocy w głowę zrobiło swoje. Jeszcze cięcie Ari... To wszystko wystarczyło by przeciwnik leżał ze zniszczonym pancerzem i poranioną większością ciała. Leżał, nie wstawał... To był już koniec ich zmagań. Mogli już wracać do zleceniodawcy... Wystarczyło przytachać ciało tego bandziora. Chyba, że mieli jeszcze tu coś do załatwienia
//Możecie robić z/t do Magazynów |
| | | Gość
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn 22.03.15 9:42 | |
| Deszczowy podniósł łeb, jakoby otwierając się na falę zniszczeń, na której wcześniej nie miał czasu się skoncentrować. - No ładnie... akcja obrabowania rabusiów (sic!) zakończona niepowodzeniem. - powiedział oschle nasz Robin Hood, po czym wziął wroga za nogę i zaczął go ciągnąć ze sobą. Idąc tak, podniósł z ziemi swój parasol, następnie skierował się w miejsce gromadzenia zwłok. Tak to, na kamieniu, przywalił na wszelki wypadek potężne ciosy w kręgosłup. Kolejno, pochwycił miecz zostawiony tu w celu dobijania trupów i zadał pchnięcie prosto w gardło. Chowając oręż za pas, zwolnił drugą rękę, która z kolei złapała zwłoki jedynej kobiety z hersztu bandytów oraz bogato odzianego maga. I tak oto ciągnąc za sobą trójkę zmarłych, dokonał jeszcze obchodu, na wszelki wypadek, szukając bandytów znajdujących się poza magazynem. Widząc taki widok, raczej nie będą skorzy do walki.
Wracając, burknął jeszcze do Serafina. - Następnym razem musimy zostawić kogoś przy życiu, by uciekł i zaczął rozpowiadać przerażające opowieści o nas, wśród swoich znajomych z bezprawia. - tak, to była dobra rada - I swoją drogą, naprawdę świetna robota, młody. Tego się spodziewałEM po nowym członku Tygrysów. Witam cię oficjalnie w składzie. - Tancerz mistrzem w okazywaniu uczuć również nie był, jednak przynajmniej powiedział to, co miał na końcu języka.
Zresztą, przeżyć atak laserem, aby dobić wroga?! Zuch chłopak, taki nowicjusz zasługiwał na jego uwagę.
[z/t]
Ostatnio zmieniony przez Raindancer dnia 22.03.15 11:23, w całości zmieniany 1 raz |
| | | Ariyamna
Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione Liczba postów : 1214 Dołączył/a : 04/11/2014
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn 22.03.15 11:09 | |
| Przeciwnik... w końcu padł. Była wściekła, tym bardziej słowami Deszczowego. Tak... zdenerwowanie brało górę. Kiedy ten padł, nawet nie odezwała się choćby szeptem do któregokolwiek z jej towarzyszy. Jedynie obserwowała ich wzrokiem, odwołała Renee i z założonymi rękoma szła przed siebie. Obserwowała proces dobijania szefa szajki, jednak coś ją tknęło. Coś, co nie pozwoliło jej na zostawienie tego gościa samemu. Jednak kiedy już chciała przeszukać ciało szefa, Raindancer je po prostu zabrał... westchnęła cicho. Znajdzie inną okazję na przeszukanie go. Po prostu teraz dobiega i dołącza do grupy.
z/t i przepraszam za niską jakość posta. |
| | | Gość
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn 22.03.15 12:21 | |
| Słysząc słowa mężczyzny uśmiech zniknął dając miejsce pełnym wargom, aby te ściśnięte mogły się rozchylić. Oblizał dolną wargę i kiedy już chował swój język, zacisnął dłoń w pięść i nie mówiąc nic uderzył maga w twarz. Obaj byli wykończeni więc wiedział, że nawet jeśli sił mu brak, brak ich też Tancerzowi. I nie mówiąc nic ruszył w stronę zapłaty.
z/t
|
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Opuszczony Magazyn | |
| |
| | | |
Similar topics | |
|
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|