Gość
| Temat: Czy ktoś wołał sprzątaczkę? 26.04.15 19:22 | |
| Miano:Agnes Albertine Berenice Dieudonnee Blanche DuBois Wiek:Podobno coś koło osiemnastu lat, jednak nikt nie był w stanie tego potwierdzić. Pochodzenie:Era Wygląd:Zza rogu wyłania się Blanche z walizką. Patrzy na karteczkę, potem na dom, potem znów na karteczkę i znowu na dom. Wygląda na zszokowaną, jakby nie mogła uwierzyć w to, co widzi. Jej wygląd nie pasuje do tego otoczenia. Jest ubrana z klasą – biały kostium z mechatą górą, naszyjnik i kolczyki z pereł, białe rękawiczki i kapelusz, wygląda więc, jakby wybierała się na letnie garden albo cocktail party w bogatej dzielnicy.Mocne światło nie służy jej subtelnej urodzie. Pewien rodzaj niepokoju oraz biel jej ubrania sprawiają, że przypomina ćmę. Jeżeli ćmy mogłyby być pokojówkami, na pewno wyglądałyby jak Blanche. Oczywiście, ku zdziwieniu niektórych, ta śliczna pokojówka o czerwonych ślepiach, które świecąc niczym dwa rubiny dodają koloru szarości jej włosów, potrafi przybrać bardziej "straszliwy" wygląd, czego próbuje poprzez noszenie gumek do włosów z czaszkami. Tak, bardzo subtelnie wyglądająca pokojówka. Charakter:Kobiety zazwyczaj potrzebują swojego rycerza, który nie tylko ubije smoka, ale też będzie w pocie czoła wspinał się po wieży, po czym zaledwie jednym gestem skradnie serce swojej wybranki. Blanche nie potrzebuje takiego rycerza. Ona nim jest. Sprawa z naszą wannabe biznes-woman wygląda tak, że jeśli ma ona narzucone zasady - będzie się ich przestrzegała. Skoczy nawet prosto w ogień i nie będzie mowy o zatrzymaniu się.Nie przeszkadza jej, że ma kogoś pod sobą. Właściwie to przeszkadza jej bardzo mało rzeczy, które nie kolidują z jej obowiązkami, jest niesamowicie tolerancyjna... A właściwie to ta tolerancja bierze się z tego, że jej zainteresowanie innymi ludźmi nie należy do wybitnie dużych.Nasza Blanche jest bardzo wierna swojej rodzinie. Nosi honor nie tylko w sercu, ale i ściśnięty w dłoniach, oraz wypisany na twarzy. Absolutnie nic nie jest w stanie jej ugiąć, przez ten niesamowity upór, oddanie swoim celom i rodzinie. Człowiek-sukces. Po prostu. Szarowłosa wydaje się być skuta lodem. Może jest w tym trochę racji, aczkolwiek czuć w niej bardzo dużo gracji i wyrafinowania. Każdy jej gest, każdy ruch wytwarza lodowatą aurę, przez którą ludzie trochę boją się zawierać bliższą znajomość z Blanche. W końcu nikt nie chce się poparzyć lodem, prawda?Mimo to, srebrnowłosa wcale nie ma żadnego urazu do ludzi. Może nie jest wyjątkowo emocjonalną kobietą, ale nosi w sobie pewne pokłady empatii - nawet jeśli są one czasem przysłaniane przez dążenie do celu.Jej dość poważną wadą jest to, że dziewczyna absolutnie nie dopuszcza do siebie faktu, że coś mogłoby pójść nie po jej myśli. Przez ten upór nie jest w stanie n i k o m u ustąpić, może też wiele rzeczy niesłusznie odebrać jako atak.W dodatku jest szczera - niemalże do bólu. Nawet jeśli jej słowa mają czasem przeżreć twoją skórę, to... nie zrażaj się. Jeśli Dubois będzie miała w tobie cel, zapewne opłaci Ci się to. Zaufaj. Chociaż.... Może to tylko otoczka? Magia:Gwiezdne Duchy Zdolności niemagiczne: - Cytat :
- Pierwszorzędne:
- Dyplomacja - Spostrzegawczość - Władanie bronią białą i obuchową Drugorzędne: - Trzeciorzędne: - Zdolności fabularne:Aktorstwo Moc magiczna:3000 Klejnoty:1000 Przynależność:Mermaid Heel Znak gildii:Szkarłatny, Lewa Łopatka Ranga:Mag Miejsce zamieszkania:Kwatery Gildyjne Rodzina:Martwa, po co to komu Ekwipunek:Brak Historia:Co taka mała słodka duszyczka robi w gildii feministek? Cóż, to dość długa historia, w której pełno różnych zwrotów akcji, wybuchów i innych efektów specjalnych, jednak zachowam to dla siebie. Nie jesteście godni by znać pełną historię Agnes Albertine Berenice Dieudonnee Blanche DuBois. Otóż dziewczęcia nie zna nikt, jako że zmienia często swoje imię i nazwisko. Wiadomo, gdy osiedliła się już w gildii jest z tym trudniej, jednak najróżniejszym nieznajomym przedstawiała się w różny sposób. Uwodziła, zwodziła, wykorzystywała. I to ma tylko osiemnaście lat na karku, ha! Niby pokojówka, nawet ma rożne klucze od pokojów... a tu nagle wyskakuje ci dziwne stworzenie. No, kluczyki nie są takie sobie zwyczajne, nie? Po jednym z takich wypadów, Blanche musiała się gdzieś ukryć. A gdzie lepiej ukryć się niż właśnie w gildii? Cele:- Zdobyć jakiś złoty klucz, w końcu to coś. - Zostać aktorką wielkiego formatu. Sława:Aktoreczka Ciekawostki:- Jest germofobem, jednak próbuje się z tego leczyć. - Mania sprzątania. |
|
Ariyamna
Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione Liczba postów : 1214 Dołączył/a : 04/11/2014
| Temat: Re: Czy ktoś wołał sprzątaczkę? 26.04.15 19:42 | |
| |
|