Gość
| Temat: Z dala od domu 10.01.16 19:48 | |
| X802, maj, gdzieś na morzu[/center] Mała kartka, zdjęcie gorącej, rudowłosej kobiety, amulet i katana. To wszystko co mam. Nie pamiętam nic. Ci barbarzyńcy, na których okręcie wylądowałem, mówią, że znaleźli mnie rano, w kajucie kapitana. Kapitana o dziwo nie było, a zamiast tego znaleźli małą kupkę popiołu. Zarówno ja jak i oni nie mamy pojęcia co się stało. Nie obwiniali mnie jednak o nic. Jeden z członków załogi opisał go słowami: "Kurwiarz, złodziej i kłamca jakich mało. Jako jedyny jednak znał drogę na wyspę skarbów, na którą planowaliśmy się udać. Na wyspie jednak nic nie było, więc i tak wrzucilibyśmy go do morza. Najwidoczniej dowiedział się i skoczył sam. A prochy? Cholera wie." X802, sierpień, Hargeon Niedawno wróciliśmy. Od mojego pojawienia się na okręcie, pomagałem im. Zaproponowali, abym został z nimi na dłużej i wyruszył jeszcze w kilka rejsów. Przyzwyczaiłem się do tych ludzi, ale mimo to nie mam ochoty na kolejne podróże. Zajmę się poszukiwaniem tej kobiety. Żaden z nich jej nie kojarzył, może ktoś w mieście portowym ją zna? Wątpię, ale spróbować nie zaszkodzi. Dodatkowo ten dziwny tatuaż na moim ciele. Amulet- wilk. Tatuaż- wilk. Co to znaczy? Należałem do jakiejś sekty czy co? X802, grudzień, Crocus Zdobycie jakichkolwiek informacji wydawało się o wiele łatwiejsze niż wyszło to w praniu. Nikt nie chce mi powiedzieć. Dodatkowo ludzie są strasznie nieufni wobec nieznajomych. Podobno jest to spowodowane jakimiś wydarzeniami. Wiem tylko tyle, że ma to coś wspólnego z magami. Więcej nie jest mi potrzebne. Póki co potrzebuję tylko odnaleźć te kobietę. Ona mi wszystko powie.
Ostatnio zmieniony przez Mao dnia 10.01.16 20:29, w całości zmieniany 5 razy |
|
Gość
| Temat: Re: Z dala od domu 10.01.16 20:19 | |
| X803, maj, Oak Wydarzyło się ostatnio wiele dość... dziwnych rzeczy. Piszę dopiero teraz, bo wcześniej nie miałem czasu. Postaram się jednak teraz wszystko opisać jak to wyglądało z mojej strony. Najpierw spotkałem kobietę, którą próbował obrabować mężczyzna. W swojej głupocie pomogłem jej. Ostatecznie jednak facet nie zaatakował ani mnie, ani jej. Zabrał tylko pieniądze, które posiadała kobieta. Po raz kolejny w swojej głupocie, oddałem jej co miałem, raptem 1000klejnotów. Nie było tego wiele, jednak była mi wdzięczna. Odziwo poszedłem za tym facetem. No i w swej głupocie po raz trzeci, wpadłem w zasadzkę. Zanim zdążyłem podjąć jakieś działania, spłonęli. Zamienili się w popiół. Coś mi to przypominało... Nie minęło kilka chwil, a pojawił się on, dziwny mężczyzna. Mimo tego podążyłem za nim, w końcu co miałem do stracenia? Nie wiele. Dzielnica PołudniowaJak się okazało, wiedział on o mnie całkiem sporo. Miał nawet zadanie dla mnie, co okazało się być niemożliwe. Jakby czekał na mnie. Niestety, część, która odnosiła się do mojej osoby w zwoju ze zleceniem, czyli imię i nazwisko, była już zamazana. Obiecał jednak, że powiem mi kilka ciekawych rzeczy i zapłaci, jeżeli zrobię to co trzeba. Cóż, obie formy zapłaty były na tyle kuszące, że nie mogłem odmówić. I wtedy się wszystko zaczęło. Zamek "Fantom" Stara siedziba gildii Phantom Lord. Jak się okazało, ona również powiedziała mi dość sporo. W sensie siedziba, a raczej to, co w niej spotkałem. Jak się okazało później, na jej ścianach były obrazy wszystkich mistrzów, większych gildii we Fiore. Pośród nich była kobieta, której zdjęcie weszło w niewiadomy sposób w mojej posiadanie. Dodatkowo dziwna istota udzieliła mi informacji odnośnie każdego z nich. W przyszłości mogą się przydać. Najbardziej bolesne było jednak spotkanie z nią, Valkirią. Dzięki niej odzyskałem pamięć i zdałem sobie sprawę kim jest mężczyzna, którego spotkałem. To on był odpowiedzialny za moje przybycie tutaj. I zrobił to w trochę niezbyt... miły sposób. Za moje odzyskanie pamięci, Valkiria zapłaciła jednak największą cenę, życie. Prosiła abym ją zabił, zanim zostanie całkowicie splugawiona. Nie mogłem jej odmówić. Mimo tego, że chciałem aby żyła i była przy mnie. Zabiłem ją. Nie zapomnę o tym nigdy. Zapamiętam ją dobrą, miłą i otaczającą opieką wokół mnie. Mam nadzieję, że kiedyś jeszcze ją spotkam. Tęsknię, Valkirio. [https://ftng.forumpolish.com/t124p45-dzielnica-poludniowa#10226]Dzielnica Południowa[/url] Mimo to wróciłem do niego i udawałem, że wszystko jest w porządku. Dał mi informacje gdzie szukać tej kobiety. Sabertooth. To ich mistrzyni, Alexis. Widniała na jednym z obrazów. Problem rozwiązany. Tylko czy koszt musiał być aż taki ogromny? |
|