Suezo Nishimura

Miano:
Suezo Nishimura

Wiek:
15

Pochodzenie:
Równiny Fiore

Wygląd:
Chłopak ma 180 wzrostu co czyni go dosyć wysokim jak na swój wiek, ponieważ ma tylko 15 lat. Waży on około 60 kilogramów. Twarz ma sympatyczną, ale w rzeczywistości jest inny. Jego włosy mają kolor jasny niebieski, dodatkowo są one "rozrzucone" na głowie. Jest dobrze zbudowany. Jego oczy mają taki sam kolor jak włosy. Jego twarz nie posiada żadnych piegów ani nic w tym rodzaju, dlatego nie musi się przyjmować swoim wyglądem. Jest on także przystojny, a przynajmniej tak mówi większość dziewczyn. Jest on ubrany w czarną koszulkę, która z jednej strony nie ma rękawa, a z drugiej ma pod samą rękę, dodatkowo nosi biało-czarny szalik w kratki. Spodnie jego moją kolor czarny i do tego nosi czarne buty. Na jego lewym ramieniu tam gdzie nie ma rękawka, widnieje niebieski znak Fairy Tail.

Charakter:
Jest to chłopak spokojny, który można powiedzieć, że jest zamknięty w sobie. Znaczy to, że zbyt dużo nie rozmawia, nie dzieli się swoimi problemami, dodatkowo uwielbia walczyć. Jest miły, ale tylko dla swoich przyjaciół, dla wrogów na odwrót. Nie okazuje litości i dosyć często pakuje się w kłopoty. Lubi on także zabijać oraz sprawiać cierpienie innym. Rzadko kiedy się uśmiecha, chyba, że tylko jak go ktoś rozśmieszy, co nie jest łatwym zadaniem. Kiedy mu się nudzi, lubi pospać na zewnątrz, lub rozmyśla o tym, co tylko wpadnie mu do głowy. Jeśli chodzi o jego kulturę to nie jest ona zbyt dobra. Jeśli są jakieś uroczystości to tylko pod względem przymusu chłopak może się przebrać, inaczej będzie chodził w zwykłych ubraniach na co dzień. Jest on także sprytny i inteligentny. Umie wyprowadzić swojego przeciwnika w błąd gdy tylko zobaczy, że ma taką szansę. Jego masa oraz umiejętność walki pozwala mu pokonywać przeciwników dużo silniejszych od niego samego.

Magia:
Yami no Mahō (Magia Ciemności)
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Mordercze intencje,
- Samoregeneracja,
- Wytrzymałość na ból.

Zdolności fabularne:
- Uwodzenie

Moc magiczna:
3000

Klejnoty:
1000

Przynależność:
Fairy Tail

Znak gildii:
Lewe ramie

Ranga:
Mag

Miejsce zamieszkania:
Siedziba gildii

Rodzina:
Nie ma rodziny. Wszyscy zginęli, kiedy był mały.

Ekwipunek:
Ma małą torbę w której trzyma swoje oszczędności, poza tym nic innego nie ma.

Historia:
Wywodzę się z Równiny Fiore. To tam się urodziłem i spędziłem moje dzieciństwo. Pochodzę z normalnej i dosyć ubogiej rodziny. Moja mama szyła ubrania na zamówienie, a mój ojciec był drwalem. Nie miałem ani rodzeństwa, ani żadnego maga w rodzinie. Moi rodzice nie chcieli słyszeć o magii, ponieważ dla nich przynosiła ona tylko nieszczęście. Cóż mogę powiedzieć, ja jako dziecko oczywiście interesowałem się nią i wszystkim co jest z nią związane. Uwielbiałem patrzeć na nią, ponieważ przynosiła mi dużo radości i nigdy nie rozumiałem dlaczego moi rodzice jej nienawidzili. Kiedy byłem mały pamiętam jak codziennie wymykałem się z domu, aby popatrzeć się jak inni magowie trenowali swoje umiejętności. W mojej wiosce było kilku magów, każdy specjalizował się w czymś innym. Po pewnym czasie miałem dosyć tylko patrzenia się na nią i sam chciałem się jej nauczyć, dlatego postanowiłem, że najpierw wybiorę sobie magię, która mnie interesuje. Zacząłem szukać takiej magii spośród sterty innych. Na samym początku podobało mi się dużo takich magii, np. magia wody, magia ognia. Jednak po pewnym czasie najbardziej do gustu przypadła mi magia ciemności. Nie trenowałem jej, ale czytałem dużo na jej temat. Oczywiście robiłem to wszystko z daleka przed moimi rodzicami, ponieważ gdybym im to powiedział, to nie chcę wiedzieć co by mi mogli zrobić. W ten sposób mijały lata, a ja ciągle zyskiwałem zainteresowanie co do tej magii. W późniejszym czasie dowiedziałem się, że w gdzieś na Magnolii stacjonuje gildia o nazwie Fairy Tail. Chcąc się dowiedzieć coś o niej zacząłem pytać się o nią magów z mojej wioski, lecz oni mówili, że jestem jeszcze za młody na wstąpienie do gildii. Później w jakiś sposób dowiedziałem się, że ta gildia jest uznawana za groźną. Moi rodzice dowiedzieli się o moich zainteresowaniach i zakazali mi wtedy oglądania magii i wszystkiego co jest z nią związane. Zabierali mi nawet księgi z informacjami o niej. Byłem spokojnym chłopcem, który nigdy nie lubił się z nikim kłócić, dlatego nie sprzeciwiałem się im. Mi osobiście gildia Fairy Tail przypadła do gustu. Była ona według mnie idealna. Przypomniałem sobie jak czytałem kiedyś w jakiejś książce o tej gildii. Była ona niewątpliwie silna i zawsze chciałem zostać potężnym magiem. Chciałem kiedyś zrealizować moje marzenie, dlatego nie mogłem siedzieć w domu. Chciałem się jakoś wyrwać z niego i pójść ku przygodzie, ale było to niestety niemożliwe. Pewnego razu, kiedy siedziałem w swoim pokoju usłyszałem jakiś huk. Chcąc się dowiedzieć co to mogło być wyjrzałem przez okno. W wiosce pojawiła się chmara dymu, a ludzie zaczęli biegać w różne strony jakby przed czymś uciekając. Po chwili moja mama wpadła do pokoju z moim tatą, wzięli mnie za rękę i wyciągnęli z domu. Zaczęliśmy biec razem z tłumem ludzi w kierunku, w którym można było uciec z wioski. Po drodze moi rodzice wszystko mi wytłumaczyli. Bandyci zaatakowali naszą wioskę i w tym momencie plądrowali co tylko się dało. Biegliśmy tak przez chwilę, aż nie usłyszałem z tyłu biegu koni. Odwróciłem się i widziałem bandytów, którzy wybijali ludzi po kolej jak leciało. Byli już przy mnie i przy mojej rodzinie, gdy nagle pojawili się magowie z mojej wioski. Rozpętała się wojna. Bandyci zostali wybijani, z magami nie mieli szans jednak po pewnej chwili wyłoniło się trzech ludzi spod tej zgrai i stanęli w miejscu. Magowie z mojej wioski zaatakowali tą trójkę, jednak ku zaskoczeniu wszystkich w sekundę udało im się uniknąć ataku i w dodatku zabić wszystkich magów. Przerażeni ludzie zaczęli uciekać, a ci którzy byli bliską rodziną tych magów z wściekłości rzucili się na nich. Moja matka z ojcem zaczęli uciekać wraz ze mną pod górę, a obok nas była dolina. Bandyci szybko uporali się z walczącymi i zaczęli ścigać uciekających. Moi rodzice widząc, że nie zdołają uciec powiedzieli mi.
- Idź i żyj.
W tym momencie uśmiechnęli się do mnie i zepchnęli mnie w dół doliny, a kiedy byłem na dole straciłem przytomność. Obudziłem się następnego dnia, kiedy było już po wszystkim. Wdrapałem się na górę i zobaczyłem martwe ciała, które już zaczęły gnić. Spośród nich byli moi rodzice, których zauważyłem po jakimś czasie. Moja mama zginęła od miecza, który przeciął jej szyję, a mój tata dostał toporem w sam środek głowy. Był to okropny widok dla moich oczu, ale od tamtej chwili moje życie się zmieniło. Z biegiem czasu przywykłem do śmierci, zacząłem rozumieć, że to naturalny bieg tego świata. Moim celem stali się ci bandyci oraz co najważniejsze ci trzej magowie. Byli bardzo silni, dlatego ja też postanowiłem zdobyć siłę. Wędrowałem w kierunku Magnolii, chcąc dołączyć do gildii Fairy Tail. Po drodze trenowałem, ponieważ chciałem stać się silniejszym na zrealizowanie mojego celu. W ten sposób udało mi się opanować magię ciemności. Kiedy byłem już wystarczająco silny, żebym mógł dołączyć do tej gildii, wtedy zacząłem wędrować bez żadnych przerw w kierunku Fairy Tail. Kiedy już byłem na miejscu na starcie mistrz przywitał mnie. Od razu przeszedłem do rzeczy mówiąc, że chciałbym do nich dołączyć. Najpierw postanowił mnie sprawdzić. Chciał zobaczyć co potrafię, dlatego się zgodziłem. Moim zadaniem było zmierzenie się z samym mistrzem. Zgodziłem się oczywiście. Wiedziałem, że przegram, jednak nie mogłem sobie odpuścić, w końcu po to tutaj przyszedłem. Walczyłem z nim przez dłuższą chwilę, ponieważ chciał zobaczyć co potrafię. Kiedy pokazałem mu wszystko co umiałem skończyliśmy walkę. Mistrz powiedział, że mam duży potencjał oraz jestem silny, dlatego bez żadnego problemu przyjął mnie do gildii.

Cele:
Zabić trzech magów, którzy napadli na jego wioskę.

Sława:
Suezo nie jest ani trochę sławny, prawdę mówiąc ludzie nawet nie mają pojęcia o jego istnieniu, a to z tego powodu, że raczej unikał do czasu konfrontacji z ludźmi i za bardzo nie wdawał się w walki.

Ciekawostki:
- Kiedy walczy nie umie się powstrzymać, przez co z łatwością zabija swoich przeciwników nie okazując im żadnej litości,
- Jego twarz rzadko co okazuje emocje, no chyba, że trzeba i nie umie tego powstrzymać,
- Często nie odpowiada na pytania innych, jeśli wie, że nie ma sensu na nie odpowiadać.

1) Troszkę rozbuduj wygląd i charakter
2) Jeżeli masz znak gildii i mieszkasz w jej kwaterach to nie pisz, że chciałbyś do niej dołączyć.
3) Koniec historii mi się nie podoba. Mistrz FT nie zleciłby zniszczenia jakiegoś baru, bo zbyt wiele by kosztowało odszkodowanie.
4) Literówki w historii

Popraw punkty 1, 2 i 3, 4 opcjonalnie.

Akcept