IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Sala audiencyjna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime25.01.15 21:15

Schody w dół poprowadzone z centralnego budynku prowadzą do dziwnej, podziemnej struktury. Stanowi ją hol o dużych, szerokich drzwiach, gdzie są praktycznie połowy szerokości całego korytarza, wzdłuż którego stoją liczne filary podtrzymujące strop. Pośrodku, kawałek od wrót widać czerwony dywan, a na nim jeden tron na podeście. Po obu stronach znajdują się po dwie kanapy oraz szeroki stolik, przy którym to właśnie ugadują się panowie z paniami na przykład na tematy gildyjne i inwazyjne. No i oczywiście na tym tronie opatrzonym o głowę całkiem sporego smoka zasiada nie kto inny jak Ashavan.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com
Gość


avatar



Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime01.02.15 19:21

Dopiero u medyka przypomniał sobie o broni, która została w lodzie, jednakowoż nie mógł tam wrócić - naraziłby się na aresztowanie, a przecież światków było sporo! Czarny miecz umiejscowiony został w swojej pochwie, dzięki czemu nie wymagał dźwigania. Poczuł się znacznie lepiej, kiedy wyszli od medyka, który pomógł mu w dużym znaczeniu tego słowa. Przez ten cały incydent, milczał przez całą drogę do gildii, wyklinając wszystkie stworzenia tego świata za jego bezmyślność. Było już z nim zdecydowanie, choć na medycynie to on się zdecydowanie nie znał. Łatwiej było mu już oddychać, a mniej odczuwalny ból ignorował, starając się nie opóźniać mężczyzny. Jakież było jego zdziwienie, gdy idąc przez most, nie zauważył nic po drugiej stronie, dopóki nie zbliżyli się do końca. Nieprzerwanie szedł za mężczyzną, który go prowadził, obserwując to, co mijał po drodze.
"Gildia, ha? Która gildia niby poluje na Radę?" - wątpił, by czerwonowłosy kłamał. Inaczej przecież by mu nie pomógł. Uwagę czarnych tęczówek Szermierza przykuwał znak gildii, który pojawiał się co jakiś czas. Wyglądał dość dziwnie, nieprzyjaźnie i nienaturalnie, jakby miał odstraszać ludzi. Pytanie tylko, dlaczego? Może rzeczywiście miał odstraszać? Uśmiechnął się pod nosem, naciągając ponownie czarną chustę na połowę swojej twarzy, aż ulokował ją na nosie, by było widać jedynie jego oczy. Przeczuwał, że będzie zabawnie, a w danej chwili walczyć ponownie nie zamierzał. Kiedy dotarli pod sporych rozmiarów drzwi, uniósł brew ku góry. Pokój mistrza? Nie, wątpliwe. Pewno jakaś sala, tylko jaka? Pierwsze co rzuciło mu się w oczy, to jego broń leżąca na stole. Co tutaj robiła jego broń? Przecież została w lodzie... Zmarszczył swoje brwi, w danej chwili nie rozumiejąc sytuacji, ani tego faceta z czymś na głowie. Tylko dlaczego tym "czymś" była wyraźnie spora głowa smoka? Smoków nie ma, więc skąd ta głowa? Ile ta gildia już istniała, a on nie miał o niej bladego pojęcia? Prychnął coś pod nosem, czując na sobie wzrok obecnych osób, a było ich w tym pomieszczeniu mało.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime03.02.15 21:18

Jagang, który przyprowadził maga do gildii dopiero teraz zdjął mu opaskę z oczu, którą założył mu na początku dnia. Wcześniej często kluczyli i podróżowali nocą tak, że chłopak nie wiedział gdzie dokładnie się znajduje.
Zaraz po odsłonięciu oczu chłopaka wszedł zostawił go na środku sali kierując swe kroki ku grupie kobiet, które wyraźnie ucieszyły się na jego widok. Mężczyźni co prawda zareagowali znacznie mniej przyjaźnie lecz ten zupełnie nie zwrócił na to uwagi.
Chłopak wykorzystał tę chwilę samotności by przyjrzeć się sali i zauważyć swój miecz, który zostawił w zamrożonym gwardziście. Chwila ta jednak nie trwała długo, bo zaraz do sali wszedł wysoki blondyn z czarną chustą na głowie i zasiadł na tronie stojącym w sali. Wraz z tym wydarzeniem wszyscy zgromadzeni wyszli zostawiając Sterbena sam na sam z mistrzem gildii. No prawie sam na sam, bo pozostał także czerwonowłosy, który teraz stanął za plecami czarnego szermierza.
- Jagang zdał mi już raport z tego co wydarzyło się w Magnolii, ale chcę usłyszeć twój opis. Powiedz mi też co masz przeciwko Radzie. Tylko dokładnie i ze szczegółami, lecz tymi najważniejszymi. - powiedział chłodno i z powagą w głosie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime03.02.15 22:38

Chyba jednak nie zrozumiał on, dlaczego te kobiety miały uśmiech na twarzach. Wyglądał jakoś śmiesznie w swoim stroju? Może był gdzieś brudny? Całkiem możliwe, no ale przecież nie będzie zajmował się teraz czyszczeniem płaszcza czy też czegoś innego. Zastanawiająca była chwila, gdy Ci wszyscy obecni ludzie nagle wyszli, a on został z tym samym mężczyzną który go przyprowadził a zaraz dołączył do nich jeszcze jeden...
"Co to ma być, spotkanie na herbatkę?" - dało się zobaczyć jego irytację oraz złość po wypowiedzianych przez mężczyznę z czymś dziwnym na głowie. Pięści Sterbena same się zacisnęły, co było jedynie odruchem wspomnień o Radzie. Odetchnął głębiej, by i jego ton nie brzmiał nazbyt nerwowo.
- Z zamiarem zdobycia informacji zapolowałem na wysłanniczkę Rady, która właśnie tamtego dnia miała otwarcie przejść parkiem, jednak dokąd to już nie wiem. Park był wystarczająco dużym miejscem, do tego z możliwościami skrycia się. Nie posiadałem jednak danych o strażnikach czy też kim ta osoba będzie, trafiło na kobietę, ich strata. Nie zdobyłem jednak informacji, kończąc w opłakanym stanie, z jednym mieczem... - zmrużył swoje oczy - Później pojawił się Jagang, następnie była droga i dotarcie tutaj. - mówił tym samym tonem, który zdawał się być znudzony i wcale nie przejęty. Nie wiedział kim jest ta osoba, ale na pewno była ważna... - Ich winą jest to, co miało miejsce podczas turnieju. Oni też odpowiadają za śmierć ludzi, wliczając również zniszczone miasta. Są odpowiedzialni za gildie, które się do tego wszystkiego przyczyniły. Są również tymi, którzy odebrali mi rodzinę. - uśmiechnął się pod nosem - I oni będą tymi, których zamierzam się pozbyć zaraz po lub przed pozbyciem się "dobrych" gildii. - uniósł głowę wyżej, patrząc teraz mężczyźnie prosto w oczy, a jego uśmieszek znacznie się poszerzył, jakby właśnie wyobraził sobie scenę, o której mówił.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime04.02.15 17:38

Mężczyzna siedzący na tronie uśmiechnął się nieznacznie słuchając opowieści młodzieńca, a jego uśmiech stał się jeszcze szerszy gdy wspomniane zostały wydarzenia sprzed dekady.
- Widzę, że jesteś pewien siebie, ale niedoświadczony i porywczy. Miejsce ataku wybrałeś dobre, ale mogłeś zadbać o to by było puste. Byłoby to możliwe gdybyś wiedział więcej na temat tego kto, kiedy i w jakim składzie będzie podróżował. Byłeś też bardzo nieostrożny i straciłeś broń oraz o mało nie straciłeś życia nie uzyskując żadnych informacji. Innymi słowy masz potencjał, ale tak naprawdę jesteś nikim. - powiedział dalej bez emocji, a potem wstał z tronu, wziął jego własny miecz i podszedł bardzo blisko.
Podniósł broń i przyłożył ostrze do gardła szermierza.
- Jesteś naszym dłużnikiem. Uratowaliśmy Ci skórę i życie, a także odzyskaliśmy twoją własność. - powiedział wykręcając młynka mieczem, a potem wbijając go w zaprawę pomiędzy kamienie podłogowe. Cały czas patrzył prosto w twarz chłopaka nawet bez mrugnięcia okiem. - Jeżeli jednak dołączysz do nas nie będziemy chcieli żadnej rekompensaty. Dołączenie da Ci też inne korzyści. Mamy swoich ludzi w każdym mieście i każdej instytucji. Nigdy więcej nie spotka Cię taka sytuacja jak ta z Magnolii. Zawsze będziesz miał wszystkie potrzebne informacje. Jednak będziesz miał też obowiązki wobec gildii. Jaka jest zatem twoja decyzja? Przystaniesz do nas czy nie? - mówił dalej ze stoickim spokojem. Dopiero wypowiadając dwa ostatnie słowa odwrócił się idąc pomału ku swojemu siedzisku.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime04.02.15 18:53

Słowa tego mężczyzny odbijały się w jego umyśle, zupełnie jak echo, co dezorientowało i jednocześnie interesowało Szermierza. Nie przeczył, że popełnił błąd brakiem informacji, nawet sam przed sobą się do tego przyznał, jednakowoż o miejsce nie dbał. Było mu to zupełne obojętne, choć czasem lubił widowisko, zwłaszcza to przerażone. Nie drgnął z miejsca, kiedy jego rozmówca podszedł, a nawet przyłożył Dark Repulser do jego gardła. Natomiast czarne tęczówki Sterbena uważnie obserwowały mężczyznę, w milczeniu słuchając tego co mówił.
"Przyłączyć się do nich? To znaczy do kogo?" - przeniósł wzrok z mężczyzny na miecz, który wbił się idealnie w zaprawę.
Zamiast zabrać go, olać sprawę i narazić się, jedynie jego uśmiech poszerzył się a on przechylił głowę nieco w bok, obserwując uważniej swój jasny miecz. Zupełnie tak, jakby miał mu coś powiedzieć, chociaż było to czystą głupotą. Broń nie mówi, nie żyje.
"Dostęp do informacji? Obowiązki? Członkowie w praktycznie każdym miejscu? Kim oni są? Kim On, do cholery jest?" - kątem oka spojrzał na czerwonowłosego mężczyznę, który go tutaj przyprowadził.
- Przystanę. - mruknął bezinteresownym tonem na tyle, by ten dziwny człowiek go słyszał - Chcę jednak wiedzieć, jakie są te "obowiązki", kim jesteście oraz dlaczego Wy macie coś przeciw Radzie. - wyjął swoje ręce z kieszeni, na szczęście złych zamiarów nie miał i jedynie wydobył drugą broń z zaprawy by następnie bezceremonialnie wsadzić ją do pochwy. Brakowało mu teraz jeszcze jednej broni, dlatego też rozejrzał się po pomieszczeniu, szukając małego, srebrnego nożyko-sztyleto-podobnej broni.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime04.02.15 19:47

Gdy chłopak powiedział, że zgadza się dołączyć do gildii zza jego plecami rozległ się dźwięk chowania broni do kabury. Zapewne wcześniej czerwono włosy cały czas mierzył do niego z pistoletu.
- Chyba przeceniłem twoją inteligencję. Jesteśmy mroczną gildią i samo to sprawia, że mamy na pieńku z Radą. Nazywamy się Dragon's Howl i nie chwaląc się, ale zniszczenie poprzedniej Rady oraz niedawna masakra Quatro Cerberus to nasze dzieła. Co do obowiązków to dowiesz się wszystkiego gdy będziesz potrzebny. Rozmowę uznaję za zakończoną. Jagang odprowadź nasz nowy narybek do baru niech zrobią mu porządny znak gildii. - odpowiedział, a potem kiwnął ręką dając znać, że to już koniec audiencji.
Po tej komendzie został chwycony za bark i obrócony ponownie w stronę drzwi. Jagang spróbował wyrwać miecz z ziemi niczym król Artur miecz z kamienia. Niestety jemu się to nie udało. Wyciągnął wiec pistolet i strzelił kilka razy w posadzkę. Wyciągnął miecz bezproblemowo i wzruszył ramionami ku mistrzowi gildii. Oddał miecz oraz jakiś nożyk Sterbernowi i ruszył do drzwi.

Możesz zrobić z/t i przenieść się do Baru
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime05.02.15 20:12

Niezupełnie o to pytał, aczkolwiek odpowiedź na swoje pytania również dostał, więc nie marudził. Obeszłoby się bez tego dziwnego wprowadzania oraz wyprowadzania. Wiedząc już, do kogo przystąpił, zastanawiał się jak teraz jego obecność oraz to całe członkostwo będzie wyglądało. Musiał przyznać, iż to była jego pierwsza gildia, tak więc niezbyt był w temacie. Szedł zgodnie z instrukcjami, obserwując to, co mijał po drodze od sali audiencyjnej. Myszkować nie zamierzał, by wszystkiego się dowiedzieć a pytać zamierzał w ostateczności, tak więc zda się na tamtego mężczyznę bez większego marudzenia. Co prawda większość ludzi w tej gildii wyglądała jak Ci spod ciemnej gwiazdy a przez młody wygląd wyglądał jak dzieciak, to też nie dziwiła go reakcja większości mężczyzn, gdy wcześniej zawitał przed obliczem mistrza razem z czerwonowłosym. Niestety, Sterben do dzieciaków nie zaliczał się już dawno. Wracając. Poszedł wedle instrukcji jakie dostawał a widząc w oddali stoliki z krzesłami a jeszcze bliżej bar, zaczął się zastanawiać, jak będzie wyglądać to "robienie znaku".

________________
Zt
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Sala audiencyjna Empty
PisanieTemat: Re: Sala audiencyjna   Sala audiencyjna Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Sala audiencyjna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Sala rozpraw
» Sala Bankietowa
» Sala główna
» Sala główna
» Sala główna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Gildie :: Dragon's Howl :: Podziemny kompleks-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaSala audiencyjna Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie