W pierwszym korytarzu z lewej, zaraz po wejściu znajduje się dosyć spory stół w kształcie litery U, przy którym stoi mnóstwo krzeseł, wyraźnie była to jadalnia. Tylko kuchni brak. Kuchnia była kawałek dalej, za ścianą i to stamtąd przynoszą porządne potrawy. Wracając jednak do samego stołu, jest on pokryty wieloma obrusami koloru czerwonego, a po wszystkich ich stronach znajdowały się krzesła. To kończyło się zazwyczaj tym, że wiele było pustych, jednak im to chyba nie szkodziło. Lepiej, by było za dużo, niż za mało, czyż nie?