Sophie Gale

Miano: Sophie Gale
Wiek: 26
Pochodzenie: Hargeon

Wygląd: Sophie ma długie, sięgające aż do pośladków zadbane włosy. Naturalnie falujące, w kolorze gorzkiej czekolady, z grzywką opadającą często na twarz. Odzyskały blask od kiedy nie mają stałego kontaktu ze słonym, nadmorskim powietrzem i papierosowym dymem. Ciemne, wąskie brwi rysują się łagodnym łukiem nad głęboko osadzonymi błękitnymi oczami w kształcie migdałów, otoczonymi gęstymi, długimi rzęsami. Ma owalną twarz o wyraźnie zarysowanych kościach policzkowych, prosty, drobny nosek oraz dość wydatne usta. Długa szyja prowadzi do smukłych ramion oraz dużych, pełnych piersi. Figurę ma bardzo kobiecą, w kształcie klepsydry, a ciała nie brakuje jej ani z przodu, ani z tyłu. Długie, zgrabne nogi pomagały jej szybko przemieszczać się po karczmie i warunkowały wzrost: 170 cm. Z pewnością nie można odmówić powabu jej urodzie, co sama często uważała za swoje przekleństwo... Przez długi czas pobytu w Mermaid Heel nosiła skromne koszule z zakrytym dekoltem, choć po pewnym czasie siostrom z gildii udało jej się namówić ją na nieco mniej zakryte stroje. Wciąż jednak wprost przepada za długimi spódnicami sięgającymi do samych pięt, a od tego ciężko ją odwieść. Wie jednak co założyć kiedy wypada wyglądać elegancko i z klasą.
Charakter: Sophie nie jest osobą o dominującym charakterze. Zazwyczaj spokojna i posłuszna doskonale dostosowuje się do każdej sytuacji, nawet trudnej, i nigdy nie narzeka sumiennie wykonując swoje zadania. Pracuje długo i ciężko - tego uczono ją od małego. Kiedy już coś robi mocno się na tym skupia i nie pozwala sobie wchodzić w paradę, przeszkadzając w pracy można zepsuć jej humor, a kiedy jest zła dość nieprzyjemnie się z nią rozmawia. Nie brak w niej jednak ogólnego ciepła i empatii. Zawsze chętnie służy radą w trudnych sytuacjach i nie odmawia szczerych rozmów pozostając nieprzejrzaną skarbnicą tajemnic. Sama nie lubi opowiadać o sobie jako osoba dość zamknięta w sobie. W ogóle nie mówi dużo, woli działać. Jest praktyczna i utrzymuje wokół siebie nienaganny porządek. Stara się unikać alkoholu i wszystkich miejsc w których jest on nadużywany. Ma swoje wartości i potrafi ze stanowczością stanąć w ich obronie: bardzo istotny jest dla niej szacunek, do każdego bez względu na pochodzenie, wygląd czy płeć oraz przyzwoitość, tak pod względem stroju jak i zachowania. Nie lubi być w centrum uwagi i nie ciągnie jej do sławy, woli być istotną częścią czyjegoś wielkiego sukcesu niż tworzyć swój. Słysząc od nieznajomych mężczyzn komplementy odnośnie swojego ciała potrafi wpaść w szał, choć za wszelką cenę stara się uchodzić za osobę mocno opanowaną. Szuka miejsc, w których panuje spokój i cisza, przepada za dźwiękami natury.
Magia: Cheshire
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- akrobatyka - lawirowanie w wąskich przejściach pomiędzy stolikami z tacą wypchaną po brzegi kuflami pełnymi piwa przy jednoczesnym unikaniu natrętnych łap pijanych mężczyzn chcących przy każdej okazji chwycić co nieco wymaga nie lada umiejętności!
- walka wręcz - przydatna umiejętność, gdy potrzeba namówić dwóch agresywnych olbrzymów, aby dokończyli swoją rozmowę na zewnątrz, jeśli są agresywni również wobec ciebie!
- spostrzegawczość - warto wiedzieć kiedy należy wyprosić (lub wynieść) osobę, żeby zaoszczędzić sobie brudnej roboty, móc poznawać zamiary klientów, czy też dostrzegać który z nich złamał zakaz wnoszenia do środka broni

Zdolności fabularne: aktorstwo
Moc magiczna: 5850
Klejnoty: 1000

Przynależność: Mermaid Heel
Znak gildii: szyja, z tyłu, zazwyczaj zasłaniają go włosy
Ranga: brak
Miejsce zamieszkania: siedziba gildii

Rodzina: Żyje tylko matka, która utrzymuje się z pieniędzy jakie zostały jej po sprzedaży karczmy. Od czasu do czasu finansowo pomaga jej także Sophie.
Ojciec zmarł w czasie bijatyki w karczmie, z użytkiem noży. Tym razem dźgnięto go o jeden raz za dużo.
Sophie jest jedynaczką.
Ekwipunek: kot imieniem Bonifacy. Bardzo urodziwy i puchaty. Zero wylinienia pośmiertnego.
Historia: Największym marzeniem rodziców Sophie było prowadzenie eleganckiej restauracyjki w Hargeon, może nie wykwintnej, ale bardziej wyrafinowanej niż zwykły bar. Wydali na to marzenie wszystkie pieniądze jakie mieli po ślubie, stworzyli przestronne miejsce, skromne lecz z klasą. Szybko jednak okazało się, że portowe miasto Hargeon nie było dobrym miejscem na taką inwestycję. Lokal świecił pustkami, a kiedy urodziło się jeszcze dziecko i potrzeba było więcej pieniędzy na utrzymanie rodzice Sophie podjęli trudną decyzję o przekształceniu restauracyjki w karczmę - popyt na tego rodzaju miejsca zawsze był tu ogromny, a jako że lokalizacja była dobra, gości nie brakowało. Zawsze znalazł się jakiś marynarz który w przerwie swojej podróży zechciał napić się piwa lub czegoś nieco mocniejszego. Co prawda Gale'owie ledwo wiązali koniec z końcem, ale udawało im się z tego przeżyć, nic więcej nie mieli.
Matka Sophie bywała chorowita, dlatego też dziewczyna pomagała w karczmie od momentu kiedy tylko potrafiła przetransportować kufel piwa na pewną odległość nie rozlewając jego zawartości. Początkowo, jako kilkuletnia dziewczynka, była małą maskotką lokalu, miała śliczny głosik, którym często zabawiała gości jeszcze zanim została odesłana, by położyć się spać. Ojciec przez długi czas trzymał się dzielnie, jednak prowadzenie karczmy może zniszczyć człowieka, szczególnie jeśli zarabia na tym niewiele, a stali bywalcy są na tyle zamożni, by na swój koszt napić się też i z właścicielem. Matka od pewnego momentu miała problemy z chodzeniem i nie mogła dłużej pracować, dlatego Sophie zastępowała ją jak tylko mogła. A dorastała, i to szybko. Gdy skończyła trzynaście lat ojciec zaczął zauważać, że klienci po kilku głębszych zaczynają przyglądać jej się w inny sposób niż dawniej, a nawet częściej pojawiali się w karczmie kiedy była tam ona. Zwietrzył w tym zysk, urodziwa kelnerka często była czynnikiem przyciągającym nowych klientów w dane miejsce, a jego córka z każdym dniem była coraz piękniejsza. Ubierał ją w kuse sukienki i nie zabraniał im rzucania niewybrednych komentarzy, czy łapania w przelocie za niektóre części ciała, ale nigdy więcej. Do pewnego dnia...
Pewien młody marynarz bardzo ciekawił Sophie, a odwiedzał karczmę bardzo często, wyrażając swoje zainteresowanie nią, jak niemal wszyscy. Ze strony Sophie nie można nazwać tego nawet zauroczeniem, dziewczyna była tylko dzieckiem, bo kim się jest mając trzynaście czy czternaście lat. Mężczyźni jednak zawsze wiedzą jak wykorzystać sytuację, gdy pewnego dnia pan Gale upił się do nieprzytomności również i dziewczynę poczęstowano alkoholem. Bardzo szybko została wprowadzona w okrutny świat dorosłości, wykorzystana przez przystojnego marynarza. Ale taka sytuacja przytrafiła się tylko raz. Ojciec zrobił Sophie tak wielką awanturę obwiniając ją o całe zło tego świata, że później sama pilnowała swoich interesów. A marynarz pojawiał się w karczmie jeszcze nie raz, nie obarczony żadną winą.
Feralna bójka, w której zginął pan Gale odbyła się, gdy dziewczyna miała już lat dwadzieścia i znała na pamięć najprawdopodobniej wszystkie sprośne teksty, jakie pijany mężczyzna może rzucić w stronę kobiety i całą terminologię, jakiej ludzie z Fiore i nie tylko używali do określania różnych elementów ciała czy też czynności wykonywanych podczas miłych sam-na-sam. Wyklepana po pośladkach przez tysiące męskich łap i sadzana sobie siłą na kolanach przez setki śmierdzących olbrzymów wreszcie stała się od tego wolna. Karczma została sprzedana, pieniądze powierzone chorowitej matce, a dziewczyna, nie mogąc już znieść widoku ani jednego marynarza, wyjechała w poszukiwaniu szczęścia. Jako osoba, która chciała być najdalej od mężczyzn jak to tylko możliwe przyłączyła się do Mermaid Heel. Doskonale jej się żyło z siostrami, i w śród nich przebywa do dziś.
Cele: Celem Sophie jest odnalezienie celu życia. O ile właśnie to celem można nazwać.
Sława: w trakcie wypracowywania
Ciekawostki: Sophie unika alkoholu jak diabeł święconej wody, a mężczyzna pod wpływem jest dla niej najgorszym stworzeniem na świecie. Uwielbia śpiewać, choć teraz wychodzi jej to średnio, przepada za wszystkim co jest związane w muzyką.