Gdzieś tak w połowie drogi od miejsca zwanego początkiem rzeki do miejsca zwanego końcem rzeki stoi barka, której właścicielem jest szanowny pan Milton Brown. Barka ta spełnia funkcję nie tylko domu starszego pana, ale także jakby schroniska przydrożnego dla wszystkich potrzebujących pomocy magów.
Barka ta jest wielkości domu jednorodzinnego. Próchniejący kadłub pokryty jest, powoli odpadającą już, białą farbą. Po wejściu pierwszą rzeczą którą możemy poczuć są ryby. Dużo ryb.