Reklamacje misji

Jak w temacie.

---------------

LINK

Zaklęcie zadziałało w sposób inny niż powinno wg opisu, tzn zadało obrażenia choć nie pojawił się żaden warunek związany z zadawaniem obrażeń, tj. nie było ruchu/ataku fizycznego postaci jak i sytuacji opisanej w KM.

Teraz będę całą misję cierpieć za to, że zaklęcie nie działa wg. opisu KM tylko wg. widzi mi się GM'a. Ave New Cezar!

Odrzucam.

Pixel wyraźnie zaznaczył iż chata może zapalić się od najmniejszego nawet płomienia, a ty byłeś bardzo nieostrożny. Faktem jest, że samo zaklęcie niekoniecznie musiało tak zadziałać, ale według mnie nie zrobił nic co byłoby sprzeczne z jego opisem. Użył jedynie podstawowych praw fizyki (które tak bardzo lubisz) i oto efekt.

To co Pixel napisał nie ma znaczenia, bo wg KM nic nie miało prawa się podpalić, do puki tego nie zaatakuję. Oberwać mógł jedynie NPC, jeśliby podszedł, to by go odwodniło z gorąca. Więc to nie ja byłem nieostrożny, to MG użył zaklęcia w sposób niezgodny z jego zasadami.

Zaklęcie zadziałało w sposób inny niż w KM. Specjalnie się babrałem w tym 2 dni, żeby tak opisać zaklęcie, by było wszystko wyliczone - co, jak, kiedy, gdzie, czym i po co może zostać zranione. Specjalnie, jeślibym w przyszłości trafił na takiego Cezara. Więc są wypisane zasady zadawania obrażeń i nie ma tam zdania, że ze z zaklęcia kapie magma która zabija użytkownika (btw, z takim podejściem zaklęcie jest idiotyczno-niepraktyczne, bo samemu zabije się bardziej, niż zrani wroga - przyznały to osoby z którymi rozmawiałem na SB). Nie ma tam zdania o żadnych obrażeniach zadawanych na teren, chyba, że sam ten teren zaatakuje.

MG użył tego zaklęcia wg. swojego widzi-mi-się, a nie wg tego co było wypisywane w KM. I to nie jest ok. Byłem nieostrożny? Nie, to zaklęcie nie miało prawo zadziałać w sposób taki, jaki użył go Pixel. Powinienem mieć pięść z wulkanicznej skały trzymającą się kupy, jak ciało żywiołaka. W ten sposób nic nie ma prawa się podpalić, jeśli tego sam nie zaatakuje, a NPC stoi daleko (patrz opis zaklęcia).

Od takich akcji jak od Pixela i Cezika człowiek jest wkur... i ma ochotę p... tego całego pbf'a w pizdu. Jaki sens jest pisać km skoro i tak GM ma w d... to co się tam opisało i robi wszystko po swojemu. Misję tez zmienia, zasady opisane w systemie... Sorry.

------------
BTW, porozmawiaj może z obiema stronami i poznaj mój punkt widzenia, odczucia, itp. Chyba że to nie ma znaczenia, system nie ma znaczenia, karta magii nie ma znaczenia...







Nic im nie kapie, nawet jak się spocą. To zaklęcie nie polega na generowaniu kapiącej lawy, która zabija uzytkownika.

Wiadomość zawiera spoilery

1
Gracze na SB stwierdzili, że zasady powinny być takie same, jak w przypadku przemiany Juvii. Biega z tymi wielkimi cyckami i jakoś nie spadają one, choć grawitacja powinna przyciągać wodę. Nie traci też ich stopniowo mając coraz mniejsze cycki podczas walki z powodu kapania. A to wielkie cycki, mogłyby się rozlecieć podczas biegania, jednak nie ma w FT ataku chlapnięcia cyckiem. Woda z żywiołaka nie kapie, tak jak moja wizja zaklęcia. Bo to oczywiste, że żywiołak się nie rozpada sam z siebie. Juvia nie wsiąga w ziemię, gdy stoi na trawie, choć jest cała z wody. Flaki jej też nie spadają na ziemie, choć ma wątrobę z wody, włosy z wody, nawet wielkie cycki z wody trzymają się reszty wbrew grawitacji.

Lawa jest płynna tak samo jak woda. Juvia nie zabija się sama z siebie swoją transformacją, rozpadając się. Jak walczyła na łące, to ją kwiatki nie pożarły, mimo iż ziemia powinna wchłaniać dotykającą wodę. Bo żywiołak jest jedną całością, ma jedno ciało, tak jak człowiek. To oczywiste. I jakby w twarz oberwała własnym cyckiem, to by się nie utopiła mimo że piersi ma z wody i też cycek by jej do płuc nie wpadł przez górne drogi oddechowe. Żywiołak ma jedno ciało i się nie rozpada, tak jak żadna żywa istota się sama z siebie nie rozpadnie.

Choćbym i napisał, że zmieniam swoje palce w płynną lawę, one nie maja prawa upaść na ziemię, tak jak palce żywiołaka wody trzymają się dłoni. Juvia nie rozpada się, choć w całości jest cieczą w stanie żywiołaka. Moje części ciała zywiołaka też powinny trzymać się kupy, bo to zaklęcie zmiany w żywiołaka, a nie zmiany w płynną lawę. "Jak każdy mag żywiołów, tak i Shao...". Tak jak Juvia też.

Swoją drogą, to gramy dla funu czy dla czepiania się, żeby graczowi grę uprzykrzyć? Bo jedyną osobą która się bawi na tej misji, jest chyba Pixel.

2. Nie ma też słowa, że jestem żywy, że umiem oddychać, że do oddychania potrzebuję tych samych substancji co człowiek, że serce mi bije, że umiem mówić, że mam kolana/łokcie/nadgarstki do zginania kończynami, że mam wszystkie narządy pozwalające mi żyć... Nie ma bardzo wielu oczywistych rzeczy.

Mam może jeszcze napisać, że żywiołak ma np. łokcie czy kolana, bo jak tego nie napiszę, to nagle się okaże, że nie mogę się poruszać? Albo, że umiem mówić, chodzić, itp? Pixel czepił się specjalnie na siłę, szukając luki w zaklęciu i jego akcja zepsuła mi budowanie klimatu.

Sorry, ale gdy jakiś nowy mnie pyta, jak ma napisać KM by potem nie było nieporozumień, zawsze mam ochotę odpisać: "nie jakbyś rozmawiał o zaklęciach z administracją, ale mówił do idioty". Ale przemilczam to.

3. Chciał zmienić zasady działania regeneracji MM, nawet zastanawiał się nad całkowitym wstrzymaniem regeneracji. Ale my nie jesteśmy kopią FTPM i po to mamy regenerację MM, by sobie np rękę zmienić w magmę, czy rozwalić drzwi zamiast je otwierać, dla samego odzwierciedlania charakteru postaci i budowania bardziej oryginalnych/ciekawych postów.

Ustaliliśmy też całą czwórką (jeśli dobrze pamiętam), że misja ma polegać na walce, na dobrej potyczce, jednak z elementami taktycznymi, bo nie mamy dobrych magii. Na to się, myślę, później każdy nastawił (przynajmniej ja) a tu jakaś telenowela, że Fransis kocha Veronikę, której chomik zginął przed Don Perdonę, a chomiki hoduje Rutos Pupos, który z Veroniką...

4. Nie rozmawiam o tym z Pixelem, tak jak nie rozmawiam o tym (teraz) przez PW. To jest publiczna rozmowa z administracją. Więc może sobie mistrz zmienić samowolnie zmienić zasady zaklęcia z KM, czy nie popełnił żadnego błędu? Moje zaklęcie posiadało w opisie warunki, kiedy może ranić, wymienione specjalnie w KM, językiem jak dla idioty, gdybym na jakiegoś kolejnego Juliusza trafił w przyszłości. Pixel mimo to dodał do zaklęcia swoje zasady jakich nie wymieniłem i swoje teorie na temat obrażeń, tak jak chciał zmienić regenerację many, misję i pewnie jeszcze 10 innych rzeczy w systemie.

5.
Jestem bardzo nie zadowolony z jego podejścia do realizacji naszej misji, podejścia do zasad z systemu i do czytania KM graczy. Zauważ, że nie mam takiej opinii np o Hermionie która też była próbna na mojej misji, czy o Ari która pełnoprawnie zrobiła misje. Przeciwnie, Heri pochwalę jako mistrza i to bardzo i tym bardziej nie mam nic przeciwko wypowiedzeniu się, co na jej misjach trzyma dobry poziom.

6,
Jeśli sytuacja wg. was jest "ok", to ja daje zt. Wolę mieć ten miesiąc w plecy, niż użerać się następne 2-3 miesiące z mistrzem, który robi grę na innych zasadach, niż panują na forum które wybrałem i na innych zaklęciach niż KM którą napisałem. Z próbna Heri nie miałem takiego problemu - jeśli chodzi o zaklęcia, klimat misji. Jakoś po niej złego słowa nie mówię czy na SB, czy zgłoszenia nie piszę.

Łał. Zgodzili się, naprawdę? Na SB? Czyli ujawniłeś wszystkim na SB swoją KM w takiej formie, jak jest w temacie? Gratuluję otwartości. Jak już wkleisz tu swoją KM, sam rozumiesz, jedynie dla porządku, żebym mógł wypowiadać się na przykładach, to pogadamy. W końcu to, czekaj, "publiczna rozmowa". Więc publikuj. Zaczekam. Jak to zrobisz, dam edit.

Cytat :

Łał. Zgodzili się, naprawdę? Na SB? Czyli ujawniłeś wszystkim na SB swoją KM w takiej formie, jak jest w temacie? Gratuluję otwartości. Jak już wkleisz tu swoją KM, sam rozumiesz, jedynie dla porządku, żebym mógł wypowiadać się na przykładach, to pogadamy. W końcu to, czekaj, "publiczna rozmowa". Więc publikuj. Zaczekam. Jak to zrobisz, dam edit.

- Słabe - Żywiołak Magmy - Wizualizacja
Jak każdy mag żywiołów, tak i Shao, potrafi zmienić się w żywiołaka. W tej formie staje się mniej wrażliwy na ataki fizyczne, gdyż jego ciało staje się miejscami płynną lawą, a miejscami twarde jak skała. Nie jest to jednak całkowita niewrażliwość przed ciosem. Co więcej, każda osoba atakująca go w bliskim zasięgu, otrzymuje obrażenia od wysokiej temperatury i od kontaktu z lawą. Również ataki Shao nabierają właściwości twardej skały, zaś obrażenia wzmocnione są o poparzenia. W stanie żywiołaka Shao jest odporny na działanie wysokiej temperatury i niemagicznego ognia, rónież wzrasta jego odporność na ataki magicznym żywiołem ognia oraz magiami pokrewnymi.

Koszt: 300MM na 3 posty. Na poziomie słabym nie można się całkiem przemienić, jedynie część ciała.

----------
I wersja do nefa z jeszcze bardziej debilnym i szczegółowym opisem:

Jak każdy mag żywiołów, tak i Shao, potrafi zmienić się w żywiołaka. W tej formie staje się mniej wrażliwy na ataki fizyczne, gdyż jego ciało staje się miejscami płynną lawą, a miejscami twarde jak skała. Nie jest to jednak całkowita niewrażliwość przed ciosem. Co więcej, każda osoba atakująca go w bliskim zasięgu, otrzymuje obrażenia od wysokiej temperatury i od kontaktu z lawą. Również ataki Shao nabierają właściwości twardej skały, zaś obrażenia wzmocnione są o poparzenia. W stanie żywiołaka Shao jest odporny na działanie wysokiej temperatury i niemagicznego ognia, rónież wzrasta jego odporność na ataki magicznym żywiołem ognia oraz magiami pokrewnymi.

Żywiołak trzyma się kupy tak jak ciało każdego humanoida jest jedną całością. Choćby miał włosy z ognia to one nie zgasną na wietrze i choćby miał żyły z płynącej magmy to ona nie spadnie pod wpływem grawitacji, tak jak każdemu innemu humanoidowi flaki nie spadają, kończyny nie odpadają same z siebie i takie tam. Wszelkie te lawy, ognie i inne pierdoły są bardziej efektami wizualnymi, zaklęcie zaś rani w sposób tylko i wyłącznie opisany powyżej. Tak więc nic co nie jest "każdą osobą atakującą go w bliskim zasięgu" nie może zostać zranione przez czar jeśli Shao sam tego nie zaatakuje, swoja ręką, nogą, czy pupą.

Tak więc, puki poziom zaklęcia jest słaby i nie jest w stanie się zmienić w żywiołaka całkowicie, nic nie ma prawa się podpalić, nawet jakby zmienił się w żywiołaka w środku lasu. No chyba, że zaklęta część ciała dotknie drzewa - wtedy tak.

Żywiołak magmy się nie poci, nie wydaje odchodów, gazów, oddechu i innych dziwadeł. Nie generuje w żaden samoczynny sposób lawy lub pary wulkanicznej.

Żywiołak magmy składa się w większości z bardzo gorącej wulkanicznej skały, która jest tak rozpalona, że aż czerwona. Z wyglądu Shao może przypominać demona Balrog z Władny Pierścieni. Dotknięcie żywiołaka czy bycie przez niego dotkniętym automatycznie generuje obrażenia od poparzeń. Miejscami skała jest popękana, tak, jak człowiek ma zmarszczki, blizny i inne takie. Tam znajduje się lawa. Wewnątrz żywiołak jest gorący, jego narządy wewnętrzne są jak wulkaniczne jaskinie wypełnione lawą, zaś serce, płuca generują ogień niczym jadro planety. Ów jądro wytwarza grawitację na tyle silną, że żywiołak trzyma się kupy, przez co ta cała lawa z niego nie spływa, a kończyny ze skał nie odpadają.

Rozwalenie jądra czy też jaskiń daje taki sam skutek, jak w przypadku innego humanoida. Tak więc jeśli komuś uda się zniszczyć jaskinie robiącą za wątrobę, żywiołak odczuje skutek taki sam, jak człowiek któremu przecięto wątrobę. Zniszczenie płuc nie powoduje efektu eksplozji jak w przypadku zniszczenia jądra planety, a efekt adekwatny do przebicia płuc.

Tak więc wszystkie części ciała człowieka zostają zmienione na porównywalne części wulkanu: skały, lawę, ognie i tak dalej. Istota dalej działa za zasadach bardziej przypominających człowieka niż żywioł, jednak znacznie zwiększa się jej wytrzymałość, a także powstają dodatkowe efekty podczas atakowania lub bycia zaatakowanym w walce wręcz. Afekty dotyczą kontaktu danej części ciała z innym obiektem i nie powstają same z siebie, tak jak nic w świecie nie powstaje bez przyczyny.

Koszt: 300MM na 3 posty. Na poziomie słabym nie można się całkiem przemienić, jedynie część ciała.

------------

Jednak nawet tam zapomniałem napisać, że umiem mówić i że mam łokcie które pozwalają mi zginać ręce.

Cytat :

Nie rozmawiam o tym z Pixelem, tak jak nie rozmawiam o tym (teraz) przez PW. To jest publiczna rozmowa z administracją

To sprawa Tsumi i Ari, ty masz swoją misję i tam niezależnie decyduj, co i jak, panie próbny.

Tak, ale bawił mnie kontekst dyskusji.

Więc teraz do wypowiedzi. Z mojego punktu widzenia przy tym jak opisane jest twoje zaklęcie, nawet gdybyś wziął magię copy paste Juvii wspartą przez Mashimę z jego autografem, to na tym lvlu byś kapał. Niezależnie od tego czy mówimy o "żywiołaku" (którym Juvia btw nie jest) kwasu, wody, krwi, lawy, płynnego złota czy czegokolwiek płynnego. Zwłaszcza z wizualizacją, której użyłeś. klik. Musiała ci umknąć.

Ale faktycznie, to tylko temat, w którym na mnie jednostronnie narzekasz i przytaczasz słowa, których nie wypowiedziałem. Nic tu po mnie.

Cytat :

Ale faktycznie, to tylko temat, w którym na mnie jednostronnie narzekasz i przytaczasz słowa, których nie wypowiedziałem. Nic tu po mnie.

Ari była na SB jak chciałeś zmieniać zasady regeneracji MM. Dax z kolei być może pamięta, że mówiłeś, że u ciebie może i nie będzie jej wcale i że chcieliśmy iść się trzaskać a nie robić telenowele. Walnąłeś taki tekst jak za pierwszym razem użyłem zaklęcia, że u ciebie przez całą misje pewnie nie będzie regeneracji albo że będzie taka wymagająca snu/medytacji. Ja zacząłem szukać info w systemie, że jest tam napisane, że powinna być i nabijać się, że jeśli mana ma się regenerować tylko podczas postu odpoczynku, to będziemy po 6 kolejek siedzieć na ziemi i nic nie robić, co wydłuży misje. Ari czytała tę rozmowę, może ją pamięta.

Wizualizacja była "znefiona". Po 1wsze, znajdź inny obrazek, gdzie ktoś zmieniony jest tylko częściowo. Mi się nie udało, a Ari kazała mi dostosować opis i wizualizacje do obecnej rangi. Po drugie, ktoś kopiujący posty z admina gubi te wizualizacje (na RD mam to samo) i potem trzeba ich szukać od nowa, jeśli nie masz ich zapisanych, albo wstawić inną niż ta którą admin widział przy opisie zaklęcia. Zresztą Tsumi nie wstawił wizualizacji na RD do tej pory (pozdrawiam) więc nie dziwne, że potem w zaklęciach są inne niż te podczas wysyłania KM. Może i pierwotnie przesiedziałem te 30 min na google, by znaleźć dobry obrazek, a Tsumi go zgubił i potem już nie mogłem się doszukać (lub mi się nie chciało?). Ch... wie.

Cytat :

Nie rozmawiam o tym z Pixelem, tak jak nie rozmawiam o tym (teraz) przez PW. To jest publiczna rozmowa z administracją

Nie jesteś adminem ani osobą zarządzającą forum. Dziękuję za uwagę. Rozmawianie z tobą o prawach mistrzów gry nie ma sensu bo ty o nich nie decydujesz.

Cytat :

Więc teraz do wypowiedzi. Z mojego punktu widzenia przy tym jak opisane jest twoje zaklęcie, nawet gdybyś wziął magię copy paste Juvii wspartą przez Mashimę z jego autografem, to na tym lvlu byś kapał.

Nie jesteś też osobą od zmieniania KM wg. swojego widzi-mi-się. Od tego jest rozmowa przy wysyłaniu KM, by dostosować siłę do danego zaklęcia z adminami.

1) - Ty nie jesteś Juvią i się do niej nie porównuj. Tobie do niej brakuje tyle co mnie do Tesli. Baaardzo dużo.
- A skąd wiesz, że Juvia nie kapie? Może kapie, albo wsiąka w ziemię tylko regeneruje to przy pomocy magii? Ocena subiektywna.
EDIT: Juvia też kapie co potwierdza, że regeneruje się przy pomocy MM. Obejrzył dokładnie ten filmik, który znalazła Ari. Zwłaszcza 18, 21 i 26 sekundę. KLIK
- Nawet jeśli nie to powiem, że jej zaklęcie jest potężne, a twoje słabe to kapie.
- Ten cały argument był tylko po to byś mógł sobie wiele razy powiedzieć "cycek"?
2) Ten argument jest tak głupi, że aż nie chce mi się go komentować. I nikt Ci nie broni nazywać administracji idiotami. Ale licz się z tym, że ona (a przynajmniej ja) będzie Cię tak traktować.
3) - Gdyby tą regenerację zablokował to dostałby upomnienie. Ale nie zrobił. Chcieć coś zrobić, a to zrobić to dwie różne rzeczy.
- O ile się orientuję to MG tworzy sobie projekt misji i potem dostosowuje go do działań graczy.
- To nie jego wina, że rozbiegliście się w każdym kierunku. On reagował odpowiednio do waszych działań.
4) - Kolejny raz powtarzam, że wszelkie zastrzeżenia powinieneś najpierw rozwiązać z nim zamiast wylewać tutaj brudy. Tak nakazuje rozsądek i kultura.
- Już to pisałem parę razy, ale napiszę raz jeszcze. NIE ZROBIŁ NIC NIEZGODNEGO Z TWOIM ZAKLĘCIEM. NIE ZMIENIŁ JEJ I UŻYŁ GO TAK JAK PRZECZYTAŁ.
5) To jest twoja ocena subiektywna. Bez komentarza.
6) Możesz robić co chcesz. Bo widzę, że się nie dogadacie, a ja zdania nie zmienię, bo nie masz żadnego argumentu.

Waszej kłótni nie czytam, bo nie zamierzam wdawać się w kolejną głupią dyskusję, która i tak nic nie zmieni.
Temat zamknięty.

Od Ari, której nie chce się wylogowywać z Admina:

Cytat :

Wizualizacja była "znefiona". Po 1wsze, znajdź inny obrazek, gdzie ktoś zmieniony jest tylko częściowo. Mi się nie udało, a Ari kazała mi dostosować opis i wizualizacje do obecnej rangi. Po drugie, ktoś kopiujący posty z admina gubi te wizualizacje (na RD mam to samo) i potem trzeba ich szukać od nowa, jeśli nie masz ich zapisanych, albo wstawić inną niż ta którą admin widział przy opisie zaklęcia. Zresztą Tsumi nie wstawił wizualizacji na RD do tej pory (pozdrawiam) więc nie dziwne, że potem w zaklęciach są inne niż te podczas wysyłania KM. Może i pierwotnie przesiedziałem te 30 min na google, by znaleźć dobry obrazek, a Tsumi go zgubił i potem już nie mogłem się doszukać (lub mi się nie chciało?). Ch... wie.

Porada: zapisuj sobie linki do wizualizacji w jakimś notatniku na komputerze. Bardzo pomaga szczególnie, jeśli są takie tendencje do gubienia. Ułatwiają sprawę, do tego możesz zawsze otworzyć plik i wstawić wizualizację do posta na fabule.

Cytat :

Nie jesteś adminem ani osobą zarządzającą forum. Dziękuję za uwagę. Rozmawianie z tobą o prawach mistrzów gry nie ma sensu bo ty o nich nie decydujesz.

Tak samo mogę powiedzieć o Twoich prawach, widząc Twój podpis na wszystkich postaciach o dzieleniu pieniędzy za misje. Rozumiem, podział, złość o złe odgrywanie - z resztą wiele razy już wypominaną na CB. Zabierasz nagrodę za to, że ktoś trzymał się charakteru postaci? Równie dobrze za tamtą misję w porcie mogliśmy Ci z Sierafinem potrącić nagrody za to, że naraziłeś nas na niebezpieczeństwo w czasie swojej walki. Wiem - nie miałeś świadomości, co dzieje się w środku, jednak nie ciężko było się domyślić, dlaczego promień wystrzelił w magazyn, a nie na przykład w stronę portu.

Cytat :

Jak każdy mag żywiołów, tak i Shao, potrafi zmienić się w żywiołaka. W tej formie staje się mniej wrażliwy na ataki fizyczne, gdyż jego ciało staje się miejscami płynną lawą, a miejscami twarde jak skała.

Cytat :

Żywiołak trzyma się kupy tak jak ciało każdego humanoida jest jedną całością. Choćby miał włosy z ognia to one nie zgasną na wietrze i choćby miał żyły z płynącej magmy to ona nie spadnie pod wpływem grawitacji, tak jak każdemu innemu humanoidowi flaki nie spadają, kończyny nie odpadają same z siebie i takie tam.

Jak mogę na to odpowiedzieć? Zaprzeczanie samemu sobie, już wspomniane przez Tsumiego zapewne (przyznam się bez bicia, że czytałam to wyrywkowo, bo miałam inne rzeczy do zrobienia). Przepraszam, że teraz tak to zabrzmi, ale czasem trzeba. Tak, oto proszę państwa wygląda płynna lawa: klik i klik2, foto! Czyli jednak potrafi się oddzielić od siebie, co widać doskonale już na początku drugiego filmiku. Na obecnym poziomie magicznym/zaklęcia nie jesteś w stanie upilnować, aby nic nie skapnęło na ziemię. Po drugie, Pixel wyraźnie zaznaczył w poście, że lokal może się spalić od pojedynczej świeczki. Da się z tego wywnioskować, że materiały, z których została struktura wzniesiona jest tak wysuszona, że nawet ciepło wytwarzane przez twoją przemianę (przypominam, że lawa może osiągać temperaturę 1350-1400 stopni Celsjusza) mogło wywołać zapłon. W końcu zmieniasz się w płynną lawę, czyż nie? Sam z tego, co pamiętam chciałeś zgodnie z fizyką, więc się tego trzymajmy.

Więcej do powiedzenia nie mam.