Garvan "Kanibal" Ugar

Miano: Garvan Ugar
Wiek: 19 lat
Pochodzenie: Hosenka

Wygląd:
Dzikus wyciągnięty z dżungli, najprostszy opis w tylko paru słowach. To nie jest normalny dzikus, to jest Garvan, on jest niczym zwierza, za każdym razem, gdy się na niego patrzy czuje się niepokój , jakby coś było z nim nie tak. Czuje się jedynie zimno i chęć mordu, mimo że nie wygląda jakoś... Przerażająco.
Gdy widzi się go z daleka dostrzega się po prostu jakiegoś bladego chuderlaka, który wygląda jakby  nie miał nic w ustach albo był przynajmniej bezdomny, ale im bliżej podchodzisz i tym wyraźniej go widzisz czujesz, że się pomyliłeś  i zaraz zostaniesz zjedzony. Nie jest jakimś potworem, bo ma zaledwie 176 centymetrów wzrostu, a waży około 60 kilogramów max, jest raczej szczupły, nawet bardzo, śmiem nawet rzecz, że kościsty.
Na jego głowie są czarne włosy, które właściwie przypominają grzywę, ciemną, lwią grzywę, która pokazuje, że to on jest królem w tej całej dziczy.
Jego oczy przepełnia chęć wyrwania pierwszej lepszej osobie serca z klatki piersiowej albo chociażby nerki, by następnie zjeść na jego oczach. Jego krwiste patrzałki często są podkrążone przez niewyspanie się, z reguły do późno nie śpi, rzadko kiedy odpoczywa, jak to mawiają, prawdziwy łowca nigdy nie śpi.
Do tego jego rysy twarzy wydają się dość dzikie, jego siekacze przypominają kły, jakby był od urodzenia zwykłym mięsożercą.
Ubrany zazwyczaj jest w stare ponczo, ciemne spodnie, trapery i w sumie to tyle. Na szyi jedynie nosi naszyjnik z zębami.

Charakter:
Garvan jest dość zimną osobą bez żadnych większych ambicji. Nigdy nie powiedziałby ktoś o nim, że jest towarzyski, gdyż woli się trzymać gdzieś na uboczu. Nie okazuje uczuć, kieruje się tylko tym, by zaspokoić swoje potrzeby, a zwłaszcza jedną: Głód. Gdy go odczuwa zaczyna patrzeć na wszystkich nie jak ludzi, a jak na jedzenie, on by tylko w takim momencie coś zjadł, by się posilić i po prostu kogoś zjeść... Nienawidzi tego uczucia, głód jest dla niego czymś w rodzaju urazu psychicznego, a raczej reakcja na niego. Związane jest to z jego dzieciństwem, gdyż po prostu głównie to odczuwał, pogłębiający się niedosyt... Poza tym jest osobą dość wulgarną, budzącą pełno kontrowersji swoją personą i poczynaniami. Jest typowym człowiekiem od czarnej roboty, to on tu robi za tego, co ma brudzić sobie ręce czy też kogoś złapać i przyprowadzić. On tutaj jest samcem alfa, on tutaj rządzi, on decyduje... nie lubi mieć nikogo nad sobą. Do tego jedyna fobia to strach przed swoim odbiciem w lustrze. Za każdym razem, gdy tylko się widzi zaczyna odczuwać pewnego rodzaju obrzydzenie do siebie samego.

Jednak ma jedną dobrą stronę, nie pozwoli zaznać nikomu głodu, który kiedyś odczuwał.

Magia:Łowy
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Walka wręcz
- Mordercze intencje
- Sztuka przetrwania

Drugorzędne:
-
Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne: Opiekun
Moc magiczna: 4600
Klejnoty: 1000

Przynależność:Neutralni magowie.
Znak gildii: Brak
Ranga: Mag
Miejsce zamieszkania: Las w Oak

Rodzina: Nie ma, wszyscy nie żyją
Ekwipunek: Nóż – nóż o zakrzywionym ku górze, 16 centymetrowym ostrzu, z rączką z dębowego drewna.
Historia:
Chłód, głód, ciemność...
Wychowanie? Nie, nigdy go nikt nie wychowywał. Odkąd tylko Garvan pamięta te trzy rzeczy ciągle go dopadały. Czy miał dom? Kochający, ciepły z rodzinną atmosferą? Nie, zawsze żył sam, gdzieś w lesie...  Chociaż nie do końca. Miał matką, która oddała za niego życie, on głodował, nie było jedzenia, ojciec zginął, oni tylko siedzieli gdzieś w starej charcie w środku lasu bez niczego. Kobieta poświęciła życie dla swojego malutkiego synka codziennie karmiąc go czymś... a właściwie samą sobą. Gdy pytał się co to jest odpowiadała, że najzwyczajniejsze jedzenie i żeby nie pytał tylko jadł. Chociaż pewnego dnia matka nie wstała, a jej ciało było poranione, z dość sporymi ubytkami. Nawet tego chłopiec nie rozumiał. Czemu akurat musiał zostać sam?
Nie wiedział, ale wtedy też obudził swój talent magiczny. Zaczął polować, wszystko co było w lesie było jego jedzeniem, nie było czegoś takiego jak coś czego nie można było złapać, on od zawsze to robił i jakoś żyje aż do teraz.


Na odludziu...
Gdzie nikt go nie znajdzie...
Siedzi sobie pan...
Który zjada setki samotnych pań...

Czy jakoś tak leci miejsca legenda, o kanibalu z Oak...


Cele: Zaspokoić głód

Sława:  Oficjalnie brak, nieoficjalnie robi za miejską legendę do straszenia dzieci i turystów przed chodzeniem po nocy chociaż nikt nie wie kim jest Garvan.

Ciekawostki:
- Jest kanibalem
- Nie lubi, gdy zawraca się mu gitarę

Wykreślam z listy do usunięcia. Tylko popraw literówkę w nazwie magii, bo w polach profilowych masz "Łowca", a w karcie "łowy"... chyba, ze to było celowe.

Zaakceptuj do tego regulamin.

Edit: