Lascar Halliwell

Miano: Lascar Halliwell
Wiek: 19 lat
Pochodzenie: Wioska u podnóża Gór Hakobe

Wygląd:

Lascar na pewno nie jest idolem wszystkich nastolatek kochających się w magach. Można go raczej porównać do typu przyjaciela głównego bohatera, który zawsze stoi gdzieś z boku i delektuje się cieniem, jaki rzuca na niego jego bff. Halliwell nie jest jakoś szczególnie wysoki, bo mierzy sobie tylko metr osiemdziesiąt, co przy jego wadze wynoszącej siedemdziesiąt dwa kilogramy nie czyni z niego wielkiego atlety. Z powodzeniem można go więc zaliczyć raczej do osób chudych. Głowę Lascara zdobią średniej długości kudły, sięgające mu do połowy szyi. I uwaga, uwaga, bo teraz najlepsze - są rude! I to nie rude wpadające w czerwień, jak w większości wypadków. Halliwell jest bowiem naturalnym, prawdziwym rudzielcem! Nie posiada jednak żadnych piegów czy szpar pomiędzy jedynkami. Można powiedzieć, że natura obdarzyła go rudością, jednocześnie darując mu wszystkie inne przykrości. Zresztą rudy kolor włosów naprawdę ładnie współgra z piwnymi tęczówkami maga, co nadaje mu swego rodzaju urok. Zazwyczaj skryte są jednak za okularami z żółtymi oprawkami, z którymi Lascar rzadko się rozstaje. Bez nich nie widzi aż tak źle, ale brak niektórych detali strasznie go irytuje. Twarz nadal ma chłopięcą. Trudno doszukiwać się u niego wyraźnie zarysowanych, męskich rysów rodem z okładek magazynów dla pań. Nie posiada również gęstego zarostu, z którym bez problemu zostałby zatrudniony jako drwal. Zamiast tego posiada owalną buzię i nie może pochwalić się zmarszczkami. Zawsze to jakiś plus! Jego ciało nie posiada natomiast żadnych blizn, znamion i innych rzeczy tego typu. No, może poza pieprzykiem na lewym pośladku, ale to jedyne, co można mu zarzucić!

Charakter:

Halliwell są dość specyficzną rodziną, znaną przede wszystkim z ich opanowania i spokojnego podejścia do wszystkich spraw. W tym akurat Lascar jest istnym mistrzem! Naprawdę rzadko kiedy się irytuje czy też przejmuje czymś, co go bezpośrednio dotyczy. Zdradza to doskonale jego wiecznie znudzony wyraz twarzy i niezwykle tępe oczy. Niemniej jednak Lascar wcale nie jest taki głupi, na jakiego wygląda. Tak, jak reszta członków rodziny Halliwell posiada ponadprzeciętną inteligencję, którą jednak rzadko się chwali, bo uważa to za zbyt męczące. Ludzie, którzy raz się nauczyli, że Las zna odpowiedzi na większość pytań, zazwyczaj zasypywali go kolejnymi. To wszystko sprawiło, że teraz rudzielec woli się ugryźć dwa razy w język, zanim rzuci jakąś radą z rękawa. Poza tym, sam Lascar nie jest zbyt ambitny. Już od małego nie posiadał chęci zostania wielkim magiem, więc nie przykładał się za specjalnie do nauki kolejnych zaklęć. Wszystko co umie, wynikało raczej z obowiązku, aniżeli jego własnych zainteresowań i dociekliwości. Oczywiście często ma za to na pieńku z własną matką, która uważa, że mężczyzna w jego wieku powinien być niezwykle odpowiedzialny. Niedoczekanie! Lascar jest raczej przyjaznym człowiekiem, który nie chce nikomu wchodzić w drogę bez potrzeby. Najbardziej lubi oczywiście ziewanie i leżenie, a wszelka aktywność fizyczna wywołuje na jego twarzy grymas niezadowolenia. To jednak nie jest najgorsze, bowiem ten rudzielec nie ma żadnego doświadczenia w relacjach damsko-męskich. Zawsze uważał kobiety za dziwne, niezrozumiałe i nigdy nie potrafił ich objąć swoim umysłem. Właśnie dlatego jest też dość głuchy na ich wskazówki i znaki, które nierzadko były do niego wysyłane. Towarzyszka mówi, że jest jej zimno? Wspomni, że tutejsze noce takie są i powinna się ubrać cieplej. Okrycia za to nie dostanie, bo przecież Lascar nie jest alfą i omegą.

Magia:

Magia portali

Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Spostrzegawczość
- Akrobatyka
- Szybkość

Drugorzędne:
-

Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne: Skryba/Fałszerz
Moc magiczna: 3000
Klejnoty: 1000

Przynależność: Blue Pegasus
Znak gildii: Język
Ranga: Mag
Miejsce zamieszkania: Siedziba Blue Pegasus

Rodzina:
- Jerome Halliwell - ojciec, lekarz.
- Veronica Halliwell - matka, pielęgniarka.
- Jacob Halliwell - młodszy brat Lascara, pupilek rodziców.

Ekwipunek:

Torba bezdenka - magiczny przedmiot wielkości dużej deski do krojenia, w którego wnętrzu pomieści się niemal wszystko. Torba ta nie posiada dna przez co może przechować większość przedmiotów niezbędnych człowiekowi, a do tego nie zwiększać swojej wagi. Oczywiście przedmioty, które mogą schować się w środku nie mogą być szersze od samej torby. Długość nie ma tutaj znaczenia.

Historia:

Lascar nie miał łatwego życia. Pewnie inni uznaliby je za idealne, ale rudzielec nigdy nie planował prowadzić go w taki sposób, w jaki oczekiwali od niego rodzice. Halliwellowie byli bowiem od zawsze rodziną lekarską i od pokoleń trudzili się ratowaniem żyć. Ba! Nawet druga połówka kogoś z tego rodu musiała parać się medycznym zawodem. Lascar tymczasem nie odnajdywał w tym żadnej przyjemności, bo życie pokazało mu inne, znacznie przyjemniejsze zajęcia. Przykładami takich było spanie, leżenie, czytanie książek czy kolejne spanie. Rudzielec bowiem od małego rozróżniał kilka rodzajów tej chwalebnej czynności! Spanie na kanapie, a spanie w łóżku różniło się nie tylko poziomem wygody, ale także długością czy środkami, które trzeba było przedsięwziąć przed przystąpieniem do niego! Dla niektórych może wydawać się to dziwne, ale Halliwell przykłada do tego bardzo dużo uwagi. Jednakże ani Jerome, ani Veronica nie pochwalali jego pasji i za wszelką cenę starali się go jakoś przymusić do nauki oraz praktyki. Z początku im się to nawet udawało, ale tylko do momentu, w którym psychika Lascara osiągnęła punkt kulminacyjny. To właśnie podczas pewnego wtorkowego popołudnia chłopak udał się do miejscowego maga, który zazwyczaj pomagał przy transporcie rzeczy. Nie należał on do żadnej gildii, ani nigdy nie zdobył jakieś wielkiej sławy. Po prostu był przydatny okolicznej gawiedzi. Co takiego potrafił? Ano, starzec był użytkownikiem magii portali. Niby nic nieprzydatnego, bo według niego portale mogły służyć jedynie do przenoszenia niewielkich rzeczy, ale mimo wszystko Lascar wierzył, że uda mu się to jakoś udoskonalić. Tak też właśnie został uczniem starego Zahiela i zaczął pobierać pierwsze nauki. Opanowanie podstaw zajęło mu może z dwa, trzy lata. Po tym czasie zaczął się szkolić na własną rękę, szukając wszelkich wskazówek i porad u magów oraz w książkach.
Wreszcie się udało! Rudzielec doprowadził, początkowo nieprzydatną magię, do poziomu, w którym mógł uzyskać coś więcej. Pomimo swego lenistwa postanowił poszukać gildii, która przyjęłaby go w swoje szeregi, a wszystko to dlatego, że praca maga wydawała mu się o wiele lżejsza niż ślęczenie nad rannymi i chorymi całe dnie oraz noce. Opuszczenie domu odbyło się bez większej imprezy. Lascar od zawsze uznawany był za czarną owcę rodziny, a to przekonanie nasiliło się jeszcze bardziej z momentem, w którym jego młodszy brat zaczął kroczyć w ślady rodziców. Mag, jako jedyny z rodziny, który na dodatek nie zajmował się leczeniem zwyczajnie nie miał miejsca przy stole rodziny Halliwellów. Tak też się rozstali i tak też trafił do Blue Pegasus, gdzie znajduje się już jakiś czas.

Cele:
- ucieczka przed pracą, spokojne przetrwanie, spanie.

Sława:

W gildii uznawany jest za lenia, który nic nie potrafi. Mało kto docenia jego zdolności, magię, a jeszcze mniej osób zdaje sobie sprawę z tego, że Lascar to tak naprawdę bardzo inteligentny chłopak. Widzą go raczej jako typ nieudacznika i jednego z najgorszych magów w gildii. Poza nią jest praktycznie nieznany dla szarej gawiedzi.

Ciekawostki:
- pali papierosy (potrafi się zaciągać nawet przez sen!),
- nie lubi alkoholu, bo nie może po nim zasnąć,
- z tego samego powodu, co powyżej, nie lubi kawy, jej zapachu, smaku, wyglądu, czegokolwiek z nią związanego,
- uwielbia ubrania z kapturem, które pozwalają mu się odciąć od zewnętrznego świata,
- potrafi zasypiać z otwartymi oczami (zdziwilibyście się jak bardzo ta umiejętność jest przydatna).