Nyro Letram

Miano: Nyro Letram
Wiek: 23 lata
Pochodzenie: Nieznane, pierwsze większe miasto jakie pamięta to Hargeon.

Wygląd: Nyro jest dość wysokim, mierzącym 182cm młodym mężczyzną. Lata treningów, a później wykonywania zadań sprawiły iż chłopak nigdy nie miał problemów z nadwagą. Pierwszą rzeczą jaka może wyróżniać Nyro z tumu jest złota barwa jego oczu. Czasami schowane za ciemnymi włosami złote tęczówki dokładnie lustrują najbliższe otoczenie, chociaż dla postronnego obserwatora wzrok chłopaka przywodzi na myśl głównie jedno słowo: „znudzony”. Kolejną  cechą wyróżniającą może być tatuaż na lewym uchu w postaci trzech linii.

Młody mag nie ma jakoś sztywnie sprecyzowanego stylu ubierania. Nosił już ubrania w ciemnych i jasnych barwach, z długim i krótkim rękawem, a czasami nawet bez. Jedynym w miarę regularnym elementem ubioru są  peleryny, najlepiej z kapturem.

Charakter:
Ogólnie patrząc, Nyro jest raczej małomówny. Rzadko inicjuje rozmowy, nie lubi także przebywać zbyt długo w zatłoczonych miejscach. Nie oznacza to jednak, że jest samotnikiem. Lubi towarzystwo, chociaż preferuje słuchanie od mówienia. Dla przyjaciół zawsze wierny, lojalny, skory do pomocy. Można by rzec nawet opiekuńczy na swój sposób. Czasami lubi dopiec jakimś kąśliwym komentarzem, bądź przypomnieć komuś wstydliwą dla niego sytuację po to by zagrać jednemu bądź drugiemu przyjacielowi lekko na nerwach. Nic strasznego czyż nie? W kontakcie z obcymi osobami wychodzi z pozycji wzajemnego poszanowania później zmieniając swoje nastawienie do człowieka w zależności od tego jaką reakcję otrzymał. Chłopak nie przejawia objawów jakiejś manii wielkości toteż nie ciągnie go do dowodzenia, bądź rozkazywania innym. Średnio za to znosi gdy to on ma kogoś słuchać. Niby nie robi nigdy wielkich problemów, ale lubi sobie od czasu do czasu ponarzekać na „dowódcę” pod nosem. Właśnie, narzekanie. To jest jedna z jego niezbyt przydatnych cech. Nyro narzeka prawie na wszystko. Na to, że jest niewyspany, na to, że pada, że za zimno, że za gorąco, że słońce zbyt mocno świeci, że nie ma kasy na czynsz, że nie ma roboty, że mu się nie chce iść na misje. Gdy w padnie w odpowiedni nastrój potrafi narzekać na byle co, nawet pomimo iż normalnie nie mówi zbyt wiele. Jak nie trudno się domyśleć  Kolejną jego wadą jest lekkie lenistwo, które zresztą łączy się z nawykiem robienia sobie drzemek w dzień. Z tym jednak zwykle potrafi sobie poradzić a jak nie to zawsze ktoś się znajdzie kto da mu przysłowiowego „kopa na rozpęd”.


Magia: Magia Gwiazd / Magia Gwiezdnej Ewolucji
Zdolności niemagiczne:

Cytat :

Pierwszorzędne:
- Specjalizacja w użyciu broni: Double blade
- Walka wręcz
- Akrobatyka
Drugorzędne:
- Szybkość
Trzeciorzędne:
-

Zdolności fabularne: Znajomość starożytnych języków, Aktorstwo
Moc magiczna: 5800
Klejnoty: 1000

Przynależność: Raven Tail
Znak gildii: Lewa Pierś, kolor czarny
Ranga: Mag
Miejsce zamieszkania: Magnolia

Rodzina: Nieznana. Uznana za martwą. Brak informacji o dalszej rodzinie.
Przyszywany ojciec i mentor Letram zmarł z powodu odniesionych obrażeń w walce rok temu.
Ekwipunek: Sakiewka z pieniędzmi, sztylet schowany w prawym bucie.
Historia:
Chcesz żyć?! Złap tą linę do jasnej cholery! – te słowa jakiegoś marynarza którego imienia nigdy nie poznał są pierwszymi jakie Nyro pamięta. Został znaleziony pół-żywy, gdy dryfował trzymając się fragmentu rozbitego najprawdopodobniej statku. Ostatkiem sił udało mu się złapać linę i jakimś cudem utrzymać ją do momentu aż nie wciągnęli go na statek. Gdy już tam się znalazł został wprost zalany strumieniem pytań na które sie potrafił odpowiedzieć. Nagle uświadomił sobie iż kompletnie nic nie pamięta. Ani tego jak się tu znalazł. Ani co się stało ze statkiem, którym podróżował, ani tym bardziej jak nazywa. Dość powiedzieć iż marynarze nie byli zadowoleni z takiego obrotu spraw. Część z nich poczęła sądzić iż to ten dzieciak może być odpowiedzialny za zatonięcie statku. Nikt pytał o dowody, nikt nawet nie wiedział na sto procent czy jakikolwiek statek zatonął. Po kilku dniach podróży nawet kapitan zaczął mieć wątpliwości co do rzekomej „amnezji” chłopaka. Kto wie co by się stało gdyby nie jeden z pasażerów, który wziął go w obronę. Niewiadomo jak ale ten dziadek, który na oko miał z 60 wiosen potrafił wzbudzić szacunek a nawet strach pośród silnych mężczyzn w młodym wieku. Nawet kapitan musiał się z nim liczyć. Kim był ten człowiek? Jego imię brzmiało Letram, pochodził z Caelum i jak się później okazało był magiem.

Od tamtej pory, przeszło 5 lat temu, to Letram był jedyną rodziną Nyrego. Od momentu zejścia na suchy ląd w Hargeon rozpoczęła się ich wielka wędrówka po Fiore. Wpierw po lekarzach, z których żaden nie mógł nic poradzić na jego utratę pamięci. Później po dok mistrzach i zarządcach portów by dowiedzieć się może czegoś więcej statkach, które wypływały w stronę Caelum w tamtym okresie. Niestety na żadnej oficjalnej trasie bądź rejsie nic się wtedy nie wydarzyło. Gazety także nie donosiły o żadnych katastrofach morskich. Cała sprawa śmierdziała na kilometr lecz bez żadnych wskazówek nie było możliwości popchnięcia sprawy do przodu. W końcu starzec postanowił wychować Nyro samemu. To on dał chłopakowi nowe imię i cel w życiu. Nauczył go też podstaw swojej magii gdy u złotookiego ujawnił się talent magiczny. Trzeba przyznać iż podstarzały mag był wymagającym nauczycielem. 3 sesje treningowe w ciągu dnia to była norma. I nie chodzi tu nawet to trening fizyczny. Magia, którą posługiwał się Letram była jedną z najstarszych magii, która nie nosiła przydomka „zapomniana”. By ją opanować człowiek musi posiadać nie tylko wytrenowane ciało ale także i umysł. Dodatkowym czynnikiem jest znajomość starożytnych run gdyż wiele informacji na temat tej magii jak i zaklęć zostało spisanych w zamierzchłych czasach.

Często Nyro zastanawiał się czego jego staruszek może szukać po Fiore. Ich podróż nigdy nie była podyktowana względami turystycznymi, to wiedział na pewno. Długo siedzieli w Crocus i okolicach jednak pomimo tego Letram nigdy nie zabrał go na spacer po mieście. Zawsze wychodził sam wcześnie i wracał późno. Podobnie w górach, które nad wyraz często odwiedzali. Czasami chłopak odnosił wrażenie jakby jego ojciec prowadził jakieś śledztwo i właśnie szukał dowodów zbrodni. Nigdy jednak nie zebrał się na odwagę by zapytać go wprost, a wszelkie pośrednie próby zbadania tematu były szybko ucinane przez Letrama.

Nic jednak nie trwa wiecznie, tym bardziej ludzkie życie. Ciało niegdyś sprawne, mogące poruszać się z zadziwiającą prędkością i przyjmować na siebie wiele ciosów nie mogło takie pozostać na wieki. Dobitnie przekonał się o tym Letram, gdy podczas podróży zaatakowali ich magowie z mrocznej gildii „Succubus Eye”. Mężczyzna został ciężko ranny podczas walki i po kilku dniach zmarł. Normalnie w takiej sytuacji człowiek powinien być sparaliżowany ze strachu i żalu. I prawie tak było. Nic nie mogło równać się z tym uczuciem. Serce chłopaka do dzisiaj pokryte jest nieprzeniknionymi chmurami, które pojawiły się tamtego dnia. Jednak, nawet w obliczu tak wielkiej tragedii Nyro zachował pewną jasność umysłu. Udało mu się zorganizować należny pochówek dla swojego przyszywanego ojca w Hargeon, a później nie umrzeć z głodu bądź choroby. Jakoś dał sobie radę samotnie, włócząc się po kraju przez rok. Od czasu do czasu wykonując jakąś misję by mieć trochę grosza na jedzenie bądź nocleg. W końcu przebywając w okolicach Magnolii postanowił wstąpić do gildii magów, a że los chciał iż Raven Tail był pierwszą jaką spotkał na swojej drodze to tam też złotooki wylądował.

Cele:
Wyeliminowanie odpowiedzialnych za śmierć Letrama ( pamięta symbol, nie zna nazwy gildii)
W miarę możliwości odkrycie swojego pochodzenia.
Zgłębianie tajemnic swojej magii


Sława: brak
Ciekawostki:
-Kocha oglądać niebo nocą. Często całą noc nie śpi tylko wpatruje się w gwieździste niebo.
-W związku z tym dorobił się dość niecodziennego nawyku sypiania w dzień gdziekolwiek popadnie. Często można go spotkać śpiącego w gildyjnym barze, przy tablicy ogłoszeń bądź w samej Magnolii. Czasami nawet zdarza mu się zasypiać na misjach.
-Posiada rozległą wiedzę z zakresu astronomii. Potrafi nazwać wszystkie gwiazdy i konstelacje na nocnym niebie.
-Momentami dopada go migrena, która prawdopodobnie związana jest z utratą pamięci.
-Często zamiast powiedzieć „co?” bądź „hę?” używa „que?” co może świadczyć o jego pochodzeniu z południa kontynentu.

Nyro teraz grzecznie pójdzie zaakceptować regulamin, prawda? ♥

Co do magii - będzie w porządku, więc wybierz pod nią swoją umiejętność. Jedynie napiszemy niedługo w temacie ogólne ustalenia kosztów i ew. ograniczeń.

Umiejętność wybrana, regulamin zaakceptowany ^^

Więc poczekaj na propozycje zmian do KM, bo Tsumiego na razie nie ma~