Propozycja: Przygoda fabularna

Witam, mam dziś dla was propozycję. Dotyczącą urozmaicenia rozgrywki.

Przygoda fabularna

- O co w tym chodzi i po co, dlaczego i czemu ty to piszesz.

1. Przygoda fabularna opierała by się na misji, lecz byłoby to zupełnie co innego. No może trochę.
A. Polegałoby by to na Dobry team & Zły team, czyli inaczej mówiąc.
Każdy ma swoje cele życiowe, a raczej cele postaci. A to ktoś chce być super złodziejem, inny natomiast chce zabić wszystkich ludzi. [Bo się śmiali i byli nie mili.] Reszta chce coś tam osiągnąć.
Dlaczego więc nie pomóc graczom rozwijać swojej postaci, plus przeżywać super przygody. Zarazem poznając nowych przyjaciół, oraz złych mhrocznych osobników [Mam na myśli innych graczy, którzy lubią robić złe rzeczy.
B. Czyli np: Jedna osoba chce np ukraść coś wartościowego, tak więc pisze swoją przygodę. [Do jakiegoś tematu jak powstanie.]

1. Opisuje troszkę misję, jak to ma wyglądać i co chce ukraść. Nagrodę wybiera MG, lub on sam daje. W miarę wyobraźni.

2. Teraz przechodzimy do organizacji osób drugich, czyli graczy.
Np dajmy na to że chce w jego drużynie dwie osoby, tak więc dajemy dwie osoby. Do drugiej daje tak samo limit dwóch osób, tak więc jest wszystko.
Teraz to wygląda tak. 2 Złych, 2 dobrych. Misja opisana, co i jak. Rozpoczynamy przygodę fabularną.

3. Ochotniczy MG przyjmuje taką robótkę, tak więc opisy będą wiadomo jakie. 4/1. Nieważne. Chciałbym tu też wprowadzić, żeby nie przemęczać zbytnio MG. Przerwy od walki, czyli wymiana dialogu. Może ona trwać dłużej lub krócej, oczywiście nie musi być obowiązkowa. Ma po prostu to wyglądać.... No że nie tylko mordobicie i rzucanie fajerboltami, no ale żeby wszyscy też dowiedzieli się na temat przeciwnika. No albo o swoim towarzyszu. No takie zwroty akcji, że np: Dwóch złych postanowiło się wycofać gdzieś tam. No i zaczyna się mały pościg, zapędzenie w kozi róg i bach kontynuacja MG. Czyli w przerwach wymiany dialogu, MG robiłby sobie wolne od pisania. Takie rozwiązanie. No chyba że nie chce, to jego wybór.

4. Całe zamieszanie byłoby fabularne. Oczywiście trzeba wyznaczyć cel.
Dlatego też dam przykładowy opis.

Opis: W Magnolii odbywa się coroczna wystawa kamieni szlachetnych, [Gdzieś tam w tym budynku]. Wiele bogatych osób zlatuje się, żeby sobie kupić jakiś kamyczek bla bla. [Opis opis wiadomo coś tam] Największą atrakcją jednak będzie [Kaktus z Polski] Duży diament, on dużej wartości.

Nagroda:Dajmy na to 30kk. Jakieś MM, zależy od misji.
Nagroda pocieszenia:Czyli jak komuś się nie uda i zostanie skopany: Uścisk dłoni... Nie no żartuję, jakieś MM czy coś. Wiadomo żeby zrobić tak, żeby drużyna przegranych nie czuła się poszkodowana. Wiadomo że będzie to dość długa fabułka, dlatego też trzeba jakoś dać żeby było warto grać.

Drużyna złych:Bobo
- Możemy oczywiście urozmaicać tworzenie przygody.
Dajmy na to Bobo ma 6000 MM, oraz daje limit miejsc dwa. Oczywiście dla dobrych, tylko że z limitem 3000 lub 3500 MM. Tak o to właśnie chodzi mi, żeby dać jakieś wyzwania czasami. A nie że wejdzie jakiś koks 100kk MM i spojrzy na niego i puff.
Drużyna dobrych:Bobobobobobobobo & Happy

----------------------------
Teraz na temat nagród, tak szczegółowo.
Jeżeli wygra osoba która założyła przygodę, dostaje to co tam chciał. Plus MM z walk itp wiadomo, chyba że to nie była przygoda po coś. No to MM.
- Jeżeli wygrają osoba, która miała zniszczyć plany tego pierwszego. To tak samo dostaje MM, plus coś tam jak mg wymyśli.
-----
Przegrani
No tutaj nie można pozostawić przegranego z niczym prawda, musi dostać nagrodę pocieszenia. Czyli inaczej mówiąc, dostanie tyle na ile się starał. [Czytaj: MG daje ci uścisk dłoni i 2 klejnoty, brawo ty.]
---------------
O co chodzi
Chodzi mi bardziej o taką urozmaiconą fabułę, bo wiadomo że i tak mało kto chodzi na normalne. Tak więc czemu by nie zrobić fabuły, na którą wszyscy będą chodzić z chęcią.
Oczywiście to nie będą takie krótkie czy coś.
- Będzie pełno zwrotów akcji, które będą przedłużać przygodę. Epickie potyczki drużynowe, dramat i płacz. Dialogi, komedia i niszczenie miasta przez Fairy tail.
W skrócie: Chodzi mi o takie przygody. Początek, rozwinięcie. Akcja, środek. Zakończenie. Kto wygra? Dobro czy złeło?

Jeżeli ktoś chciałby coś dodać, ma jakiś pomysł. To pisać śmiało. No pytanie też możecie dawać.

Fajne to by było, np misja obrona karawany + atak na karawanę, albo ochrona vipa + próba zabicia vipa. Byłoby też więcej integracji z graczami DH którzy generalnie nie mają z kim pisać, bo jest ich mniej by dobrać się w party w nielegalnej gildii względem ilości ludu z legala.

Przeczytałam tylko wiadomość Rd i jak Zenkowi o to samo chodzi to już to Ari proponowałam kiedyś. Mówiła, że ogarnie na dniach, czy coś takiego.

Dla tych co widzą tu chaos, co prawda xD. Dam skrócona wersję.

--------------------------------------------------------------------------------------------
Typowa przygoda fabularna

Opis - Czyli dajesz opis przygody jaką chcesz stworzyć, może być wszystko.
Cel - Wyznaczasz sobie cel, który chce osiągnąć za pomocą tej fabuły. Chcesz coś ukraść, zabić kogoś. Zdobyć coś.
Nagroda - Wiadomo, to co zdobędziesz.
Nagroda pocieszenia - Czyli dla tych co się starali, ale im się nie udało. Trzeba dać wedle uznania, no ale żeby nie odstraszyć gracza.
Drużyna gospodarza - Kto będzie brał udział.
Drużyna nieproszonych gości - Kto będzie przeszkadzał w wyprawie.
Dodatkowe info - Dajemy tu swoje warunki, ile jaki limit MM i ile osób.
---------------------------------------------------------------------------------------------

Szczerze mówiąc - jestem bardzo przychylna temu pomysłowi głównie z racji takiej, że zmniejszyłoby to ilość misji, na które ludzie by na raz chodziły (tj. dwie grupy po 2 osoby zamiast iść na 2 misje, zajmując 1/2 osoby idą na 1 misję, zajmując 1 MG). Poza tym - da to pewną rywalizację i brak pewności, że na pewno zdobędziesz taką nagrodę, jaką chcesz. Możesz równie dobrze wygrać i zdobyć swój upragniony przedmiot, jak i przegrać, dostając jedynie uścisk dłoni prezesa. I MM. Nie zapominajmy o MM.

Jestem na tak.

Edit: Tsumi też jest na tak. Postaram się poczynić przygotowania w tym kierunku.

Krótko.
Tak.
Omówimy wszystko, poskładamy do kupy i wkrótce się pojawi.

Potrzebne są trzy punkty - punkt startu, punkt kulminacyjny i, eh, rozwiązanie. Brzmi trochę jak lekcja Polskiego.

1) Start, czyli jak misja miałaby się zacząć. Gracz organizator mógłby tu napisać tylko jedną wersję, druga by powstała z inicjatywy mg (dałoby to pewną nieprzewidywalność).

- Np. piszę "ja RD, chcę chronić karawanę i pozwolę dołączyć 2 wrogom w walce przeciw mnie i 1 osobie która mi w misji pomoże.
- Zen sie rejestruje i pisze "Spoko RD, skopie ci tyłek" potem dopisują się 2 osoby i zaczynamy misje. Misja się zaczyna tak, że drużyna dobra ma karawane chronić. Ale co ze złymi? Tu już jest trochę niespodzianki, bo GM wybiera, czy wynajęto ich, by karawanę okraść, zniszczyć, by zabić jakąś osobę która jedzie karawaną czy by po prostu wyrównać rachunki między gildiami, zaś sama karawana nic ma do tego. Ja jako gracz organizujący misje tego nie wybieram. Tak będzie ciekawiej.

2) Punkt kulminacyjny musiałby być zaplanowany przez GM z góry. Musi istnieć punkt zaczepienia, gdzie 2 drużyny będą z sobą rywalizowały, nie koniecznie w pvp, choć pewnie misje będą organizowane w tym celu.

3) Rozwinięcie, czyli to, jak się kończy misja. To z kolei samo wyjdzie w praniu i nie ma co planować przez MG. Gracz może zasugerować jak widzi finał sprawy, ale raczej też nie stawiałbym tak optymistycznie na to, że wygra dokładnie taką nagrodę jaką chciał dokładnie tak kończąc misję, jak chciał.