W samym sercu wyspy znajdował się piękny zamek. Z racji tego, że wokół niego znajdowały się obrośnięte lasem wzgórza, nie było go widać z żadnego z brzegów wyspy. Tylko najwytrwalsi wojownicy mogli tutaj dotrzeć, by ujrzeć to, co w serce zapadnie na wieki: piękny, kryształowy zamek przypominający raczej dwie osobne wierze okrągłe i idealnie wyszlifowane. Przypominały one szkło bezbarwne, przez które w każdej z wierz zobaczyć można było okrągłe schody. Wyraźnie czuć było, że to stąd pochodzi cała aura wyspy: nikt tak po prawdzie jeszcze nie odkrył, co zamek w sobie kryje i czy nie jest oby tylko piękną iluzją stworzoną z magii...