Gość
| Temat: Relacje z Deszczem 21.12.14 14:11 | |
| Serafin - Ma on ten plus, że nie jest nastolatkiem i ten minus, że jest nowy w gildii. W wielu cechach przejawia zachowania podobne do Tancerza, jednak wydaje się być bardziej oderwanym od rzeczywistości, podczas gdy Nemi non-stop coś obserwuje i analizuje. Oboje dotkliwie znoszą niepowodzenia, choć Tancerz bierze je bardziej do siebie. Oboje również mają coś z megalomanów, potrafią więc zarzucić się wzajemnie okrzykami, jak to ich partner, oni sami, bądź gildia w ogóle, są super. Pomiędzy Tancerzem a Serafin'em nie występują jakieś szczególne więzi czy zainteresowania, traktują się raczej jako sprawdzeni partnerzy do wspólnej pracy i nic więcej. Julia - Julia jest dla Tancerza tym, czym ładowarka dla telefonu. Jej obecność jest wsparciem zarówno psychicznym, jak i magicznym, dzięki czemu Tancerz może funkcjonować dłużej na pełnych obrotach, lub szybciej powrócić do siebie. Ze względów na tę użyteczność, Nemi dba o Julię bardziej, niż o przeciętną osobę w swoim życiu, starając się ochronić ją przed niebezpieczeństwami lub złym słowem. Raindancer oraz Julia tworzą razem zabawny duet artystyczno-magiczny, będący satyrycznym znakiem rozpoznawczym gildii Szablozębnych. Ryutaro - Ryu to taki troszkę wrzód na pupie, który swojego czasu (od ok 8 do 10 roku życia) przyczepił się do Tancerza, traktując go jak autorytet i starając się nauczyć magii dzięki obserwacji kogoś starszego/bardziej doświadczonego. Deszczowy zaś lubił mędrkować dzieciakowi i robić za oschłego i znienawidzono-wymagającego nauczyciela z portowych doków. Nemi szanuje Ryu za jego siłę, zapał i chęć zemsty. Obdarza dzieciaka protekcją, choć nigdy nie przyzna się do tego wprost. Widzi w chłopaku siebie z przed lat, więc chce pomóc mu rozwinąć skrzydła, tak jak podczas jej trudnego dzieciństwa zrobił to inny nauczyciel. Vari Yarkers - To już duży Pan, który sobie może legalnie kupić piwo w barze. A duzi faceci spotykają się tylko z dużymi facetami (albo z kobietami przebranymi za facetów), toż to w imię tej zasady, Tancerz nie ma nic przeciwko z Yarkers'em się napić, dopóki każdy płaci za siebie, oczywiście. Także nie ma nic przeciw temu, aby razem z Vari komuś nakopać, gdy ten pod wpływem procentów zacznie się do nich awanturować. Sam Pegaz także, z racji swego charakteru, wydaje się jednym z najlepszych kompanów, z jakim Deszczowy może się udać na misje. Więc Tygrys, Pegaz dwa bratanki i do misji i do szklanki. Przynajmniej w tym jednym konkretnym przypadku... Widocznie, by dogadywać się z Tancerzem, trzeba posiadać znak gildii potwierdzający niepoczytalność. |
|