IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Wzgórza

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime07.11.14 7:59

Łagodnie wzniesienia pokryte soczystą, wciąż świeżą trawą nietkniętą przez dłoń ludzką otaczają Shirotsume od północy. Owa roślinność rośnie całkiem dziko, czasem ustępując nieco wyższym roślinom miejsca. Bagien ani innego paskudztwa tutaj nie znajdziesz, o nie. Jedyne co, to milutkie słońce, wcale nie przesadnie przegrzewające i aż milo się tu leży, uginając źdźbła pod ciężarem swojego ciała. Te konkretne ziemie nie są zbyt dobre pod uprawę, rola tego miejsca w ekonomii więc jest znikoma. Cisza i spokój więc są gwarantowane.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime13.05.15 20:48

No więc wędrując sobie spokojnie, nie zbyt narwanie. Yamato rozglądał się za dobrym miejscem na rozstawienie pułapki, czyli siebie.
- Będę odgrywał przynętę, wy się nim zajmiecie z zaskoczenia. Pamiętajcie o skrzydłach, za wszelką cenę je unieszkodliwcie.
Można powiedzieć że Yama był przygotowany w razie czego na porażkę, jeżeli chodzi o niego. W końcu weźmie bestię na siebie, wiadomo że może skończyć się to źle dla niego. No ale ta dwójka musi wykonać zadanie do końca, nawet jak mu coś się stanie. Takie już jest życie, nigdy nie wiadomo co się przytrafi. Wiadome jest jedno, Yamato tak łatwo się nie podda.
- No dobra, teraz wam powiem coś o sobie.
Zatrzymawszy się przed Ryu i April, Yama spoglądał na dwie słodkie buźki. No po prostu rażą tęczą.
- Jesteście takie dwa słodziaki, no po prostu tęcza.
No ale hello, chyba nie to miałeś na myśli głupku. - Kurde
- Moja magia to przejęcie, demon soul. Niestety nie posiadam skrzydeł i nic z tych rzeczy, no ale za to posiadam dużą odporność na ataki. Dlatego też ja będę waszą tarczą, wy macie ważniejsze zadanie. Pozbyć się jego skrzydeł, później będzie już jak po maśle.
Dodał, w sumie to wszystko co miał do powiedzenia.
- Jak macie jeszcze jakieś pomysły, z chęcią ich wysłucham.
Yama czół się trochę jak taki lider tej grupy, no ale to takie wrażenie. Może dlatego że wygląda tutaj najstarzej? Upadając na kolana, po chwili zaparł się o ziemię. - Jestem aż taki stary....
Łzy rozpaczy i świadomości tego, że jest stary. W sumie czekaj, ma 23 lata. To nie tak źle.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime15.05.15 16:50

Nie podobał się jej pomysł chłopaka, sądziła, że lepiej nadaje się na przynętę!
- Ej! Ja chciałam odegrać rolę przynęty! Mam w zanadrzu kilka sztuczek i nie ucierpię! - Powiedziała lekko poważnym tonem. - Chyba... - Dodała cicho po chwili czasu...
Wolała być przynętą jeszcze z innych powodów! Była szybka i zwinna. Sprytu też nie brakuje.
Gdy usłyszała słowa chłopaka, lekko się zarumieniła.
- Ehhh, dzięki. Może na taką nie wyglądam, ale mam osiemnaście lat. Większość ludzi myśli, że mam z piętnaście lat. - Powiedziała śmiejąc się.
- Ja nie mam - Westchnęła.
Patrzyła ze zdziwieniem na mężczyznę, który upadł na kolana. Zdziwiły ją zmienne nastroje Yamato. Uklęknęła przed mężczyzną i powiedziała:
- No już taki stary nie jesteś! Musimy szybko iść bo bestia nam ucieknie!!! - Powiedziała, żeby zmotywować chłopaka! Potwór pewnie nie długo się pojawi.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime17.05.15 17:07

W którymś momencie Yamato i April zwolnili, dzięki czemu nie musiał już biec. Zatrzymał się tuż przy nich i wziął głęboki oddech, równocześnie rozglądając się dookoła.
Nie było sensu kłócić się o rolę w tym przedsięwzięciu. Kwestię przynęty zostawił tej dwójce, niech się dogadają. On przyda się przy eliminacji skrzydeł, chociażby w atakach z góry - w razie czego nie pozwoli, żeby bestia się za bardzo rozhulała nad ziemią.
- Taak jest - zasalutował natychmiast, przyjmując do wiadomości słowa Yamato. On się dostosuje, tak? W końcu zawsze to robił, nie miał takiego doświadczenia.
- Demon? Heej, to super! - rozmarzył się, oczami wyobraźni widząc dwie prastare istoty, które miast walczyć ze sobą, stają ramię w ramię przeciwko światu.
- Ja dysponuję duszami upadłych aniołów. Jeden z nich włada błyskawicami i w ogóle. No i skoro umiem latać, to mogę tego stwora nękać z powietrza - oznajmił, zerkając na April. - Zastanawiam się tylko, czy twoje wodne zaklęcia da się jakoś połączyć z moimi... czy tylko Unison Raid to potrafi.
Zamilkł, wpatrując się w niebo. I pewnie robiłby to dalej, gdyby starszemu Krukowi coś nie odwaliło. Obrał inną taktykę niż dziewczyna i zmierzył go surowym spojrzeniem.
- Nie czas na to! Skup się, trzeba załatwić potwora! I tak się składa, że jemu raczej wszystko jedno, czy masz pięć, czy pięćdziesiąt lat! - powiedział, wcale nie zamierzając się rozczulać nad Yamato. Jeszcze rozklei się bardziej i co wtedy zrobią? Westchnął i wrócił do obserwacji, nie chcąc dać się zaskoczyć maszkarze i w razie czego ostrzec resztę, zajętą rozpaczaniem i pocieszaniem. - Ponarzekasz sobie później.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime17.05.15 20:04

W trakcie podróży z czarnych chmur, które pokrywały niebo zaczęły powoli spadać krople deszczu, a gdzieś z daleka rozległ się grzmot. Krople chociaż spadały dość rzadko to były dosyć spore i zwiastowały dopiero prawdziwą ulewę. Ponadto zaczął też zrywać się silny, chłodny wiatr. Atmosfera ewidentnie nie sprzyjała dzisiaj magom.
Pomimo wszelkim niedogodnościom pogodowym i słabej nimi oraz nadciągającym zmrokiem widoczności dotarli oni jednak na wzgórza, na których poprzednio widzieli pasące się stadka owiec.
Słońce, które wyłoniło się na krótką chwilę zza ciemnych chmur już niemalże zupełnie zniknęło za koronami leśnych drzew. Jeżeli troje domorosłych łowców potworów chciało jeszcze zastawić jakąś pułapkę, albo w inny sposób przygotować się na nadejście nocnego pożeracza bydła to była ku temu ostatnia szansa.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime18.05.15 16:32

Tak bardzo zgaszony przez młodziaków, no ale racja. Trzeba wziąć się w garść i ruszać, teraz pułapka.
- No dobra!! wasza dwójka schowa się za bydłem. Niestety nie ma tutaj dużo miejsca na kryjówkę, dlatego trzeba skorzystać ze zwierzyny.
Chłopak ruszył do przodu, następnie dobrze się rozejrzał.
- No ja będę stał i wyczekiwał stworka, kiedy mnie zaatakuje........ Wy...... Macie pozbawić go skrzydeł.
Tak chwilowo go zacięło, no ale plan dobry. Łatwy i prosty, w tej sytuacji powinien zadziałać. W sumie można już się przygotować.
- Tak więc zaczynajmy plan A, Demon soul Tetsumi!
Ręce zaczęły pokrywać się czernią, tak jak i ciało pod ubraniem. Oczka pokryła czerwień, kiełki się troszku powiększyły. Na samym końcu spodnie uległy lekkiemu uszkodzeniu, po przez ogon.
- Ehh znów spodnie do szycia, no dobra ja idę na swoją pozycję.
Powiedział radośnie, po czym udał się na punkt widokowy. Czyli po prostu stanął na środku, po czym oczekiwał na stwora.

------------
300 - 3000 = 2700 MM
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime22.05.15 18:46

Będzie padać. Niefajnie. Ramiel pewnie byłby zadowolony, ale tak się składało, że to nie on, a Ryutaro dowodził. Mogą jedynie liczyć, że potwór nie wykorzysta tych wszystkich warunków przeciwko nim. Westchnął cicho, niemal cierpiętniczo.
- Tak jest, panie kapitanie - zasalutował z żartobliwą nutą w głosie, pozbywając się z niego wszelkiej uprzedniej nagany. Dobra. Teraz się trzeba było skupić. Podszedł wolnym krokiem do grupki pasących się zwierząt, mając nadzieję, że się go nie wystraszą. Radził sobie z psami, ale z całą resztą? Różnie wychodziło. Wiedział jedynie, że w kontakcie z jakimkolwiek obcym zwierzakiem nie powinien wykonywać gwałtownych ruchów. Jeśli udało mu się bez przeszkód zbliżyć do grupki, to się wśród muciek/owieczek czy co to tam było, schował. Ewentualnie jak któraś na niego nieufnym okiem łypała, to ją jeszcze po pysku pogłaskał. Przynajmniej to nie koty. Koty są do kitu, chyba by się rzucił z okna, gdyby musiał z nimi pracować.
Uznał, że póki potwór się nie pokaże, nie zmieni swojej postaci, która, swoją drogą, miała skrzydła i nieco większy wzrost niż Ryutaro - i tym samym mogłaby bardziej rzucać się w oczy.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime25.05.15 16:18

Było jej trochę smutno, jak grupa zignorowała jej wypowiedź o osobie, która będzie przynętą.Lekko ucieszyła się na widok deszczu. Zawsze ma wrażenie, że wtedy jej moce lepiej działają. Sama nie wie czy to prawda, ale się tego trzyma. Kiedy Yamato powiedział o Planie A, ta zastanowiła się czy mają jeszcze jakieś inne plany.
- Ok! - powiedziała pełna energii. - Tylko nie zbliżmy go do wioski! - Krzyknęła do Yamato i szybko pobiegła za bydło, po czym kucnęła.
Wyjęła swój mały nożyk. Złapał ją stres. Na pozbycie jego zaczęła bawić się nożykiem.
- A co jeśli ta bestia jest mądrzejsza, niż myślimy i nas zauważy? Widać nam nogi! - Powiedziała lekko histerycznym tonem do Ryutaro. Z każdą sekundą coraz bardziej czuła stres. To jest jej pierwsza misja!
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime28.05.15 23:32

Podczas gdy Yamato stał na środku wzgórza w oczekiwaniu na nalot bestii, Ryutaro i April starali się ukryć gdzieś pomiędzy owieczkami. Nie było to specjalnie trudne jeżeli przybrało się odpowiednio niską postawę, bo przerażone zwierzaki zbiły się w gromadę i czekały na swój marny los.
Po kilku minutach oczekiwania na niebie pojawił się ciemny kształt. Bardzo ciężko było go dostrzec na tle ciemnego nieba, jednak jeżeli wpatrzyło się w niebo to można było dostrzec wyjątkowo szybko poruszający się cień.
Cień ten po chwili wylądował na polanie i przestał być tylko cieniem. Doskonale teraz było widać ponad dwumetrowego potwora z błoniastymi skrzydłami i najeżonego kolcami. Monstrum zupełnie nie przejęło się Yamato i jego demoniczną formą. Bardzo chętnie zajęło się za to jedną z owieczek, która w panice przebiegła zbyt blisko. Jeden ruch chudą łapą i leżała martwa i zaczęła być konsumowana w spokoju. Nie była ona jedyną przedstawicielką swego gatunku, która po wylądowaniu oprawcy swego gatunku wpadła w popłoch. Każda jedna owca zaczłe uciekać w byle jakim kierunku odsłaniając i pozbawiając jakiejkolwiek kryjówki zarówno Ryutaro jak i April. Jednak także oni zostali zignorowani przez stwora.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime29.05.15 10:34

Chłopak po chwili złapał się za głowę, po czym spojrzał na stwora.
- Waa cały plan na marne, to twoja wina bestio!!
No więc plan na nic, a jeszcze dodatkowo Yama-jii został zignorowany. No po prostu super, teraz jeszcze potwór zjada owieczkę. No jeszcze lepiej. No nie pozostaje nic innego jak zmasowany atak.
Sięgając po swoje zacne ostrze, Chłopak ruszył do przodu niczym burza. Miał zamiar zrobić cokolwiek, co by przyczyniło się do pokonania stwora. Tak więc najlepszym rozwiązaniem będzie ranienie go, w nóżkę. Wystarczy że zacznie krwawić, to będzie kwestia czasu kiedy się zmęczy.
Yamato skierował swoje ostrze ku prawej nodze stworka, miał zamiar je przebić. No albo przynajmniej spróbować zranić, jeżeli dobrze pójdzie on wzleci do góry. Tam już się nim zajmie Ryutaro, później przyjdzie pora na April. No a na samym końcu totalna walka.
- Myślisz że ignorowanie mnie...... Emm co ja chciałem, miałem taki fajny tekst.
No cóż fajny tekst nie wyszedł, teraz bardziej trzeba się skupić na ataku. No ale i jak na obranie, jeżeli potwór będzie chciał go sieknąć. To trzeba będzie się obronić. Dlatego Yamato jest skupiony w obu kierunkach, jak i atakującym. Oraz obronnym.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime11.06.15 20:32

Gadzina spokojnie jedząc owieczkę nie zwróciła najmniejszej uwagi na szarżującego maga. Przynajmniej do czasu aż ten nie uderzył jej swym mieczem. Ta zniewaga krwi wymaga pomyślała zapewne bestie i uderzyła chłopaka na odlew swym chudym ramieniem odrzucając go kilka metrów w tył, bez większych obrażeń. Potem wróciła spokojnie do obgryzania kości, bo po co miała jeszcze martwić się chłopakiem skoro cios mieczem nie zostawił nawet zadrapania.
W momencie, w którym demoniczny mag zadawał cios, Ryutaro i April również przygotowali się do boju. Chłopak przyjął swą skrzydlatą, anielską formę i wzleciał w pochmurne niebo wyczekując tam na rywala lecz czekał zupełnie nadaremno.
Dopiero April, która szybkim ruchem rękoma wywołała dwa wodne ostrza, które uderzyły w tors stwora zwróciła jego uwagę. Podniesiona głowa i gardłowy ryk ukazujący całą gamę kłów skierowane w stronę dziewczyny jednoznacznie wskazywały, że ciosy te zabolały, chociaż i po nich nie było śladu na ciele. Jednak pomimo tego stroszenia się i grożenia ze strony dzisiejszego celu nie było więcej reakcji.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime12.06.15 21:00

Lądując na ziemi, chłopak przez chwilę się zamyślił. Skoro to nie działa na stwora, to co. Ehh trzeba znaleźć słaby punkt, spoglądając na reakcję swoich towarzyszy. Yamato przyuważył że atak April coś zadziałał, czyli możliwe że klatka piersiowa jest słabym punktem. No więc nie pozostaje nic innego, jak skupić się na tym miejscu.
- Skupcie się na klatce piersiowej tego stwora, może zadamy mu chociaż trochę obrażeń.
Krzyknął w stronę dwójki, następnie nie czekając dalej ruszył. Biegnąc w stronę potwora, postanowił teraz skupić się podstawowych atakach. Nie pozostaje nic innego, w końcu musi robić za obronę i atak jednocześnie. Tym samym nie narażając pozostałej dwójki, trzeba być ostrożnym. Tak więc kierując się w stronę stwora, chłopak gdy tylko się zbliżył. Postanowił wyskoczyć centralnie wprost na niego, co prawda teraz pozostała dwójka ma szansę zaatakować. Gdy on odwraca uwagę. Ostrze było ustawione w pozycji poziomej, trzeba było uważać na każdy atak stwora. W ostateczności zaatakować. Tak czy siak, celem jest klata. Tak więc ostrze skierowane jest w nią, a dokładnie w miejsce gdzie powinno znajdować się serce.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime22.06.15 20:34

Zarówno chłopak na niebie jak i dziewczyna na ziemi usłuchali słów Yamato. W jednej chwili z nieba spadł na stwora orzeł zbudowany z błyskawic, a sekundę bądź mniej później trafiły go kolejne wodne ostrza stworzone przez April.
Każdy z tych ataków trafił gada bezpośrednio, lecz żaden w pierś. Jednak nie ma się czemu dziwić. Trafienie z pozycji młodych magów w ten punkt podczas gdy ich cel jest nisko pochylony nad martwą owcą było praktycznie równe 0.
Jednak chociaż żaden atak nie trafił tam gdzie chciał Ryuu to oba poskutkowały. Monstrum podniosło się na tylne łapy groźnie rycząc. Nie była to już przestroga jak chwilę wcześniej. Było to jawne wypowiedzenie wojny.
Jednak ten króciutki moment gdy pozycja stwora była pionowa Yamato wykonał swój ruch i wyskakując w górę zaatakował jego lewą pierś kataną. Miecz dosięgnął celu i...
I przebił jego pierś, a wraz z nią serce pozbawiając życia to stworzenie z piekła rodem. Nie pozostało właściwie nic innego niż odebranie nagrody.

Taa. Magowie chcieliby aby coś takiego miało miejsce. Jednak nie doczekanie wasze.
W rzeczywistości to miecz dosięgnął celu i...
I się zatrzymał. Ostrze dotknęło skóry bestii lecz nie zdołała jej przebić. Mało brakowało, a samo by zostało zniszczone. Miecz trafił na niezniszczalną skórę, lecz na szczęście mag nie posiadał nieskończonej wagi. Gdyby nie ten fakt, to na zwykłym napięciu by się nie skończyło.
Mag opadł na ziemię tuż przed swą niedoszłą ofiarą i stanął w obliczu realnej groźby w postaci ostrych szponów. Długo jednak nie stał, bo jedno machnięcie odrzuciło go w bok rozcinając mu policzek w kilku miejscach i dając duże prawdopodobieństwo na kilka nowych blizn.
Zaraz po spacyfikowaniu, a raczej chwilowym wyłączeniu z walki bestia zajęła się pozostałą dwójką. Ewidentnie interesowała się nimi bardziej, ale co się dziwić, skoro to ich ataki zadały jej ból i nie pozwoliły dokończyć posiłku.
Na pierwszy ogień poszedł Ryutaro. Rozwinięcie skrzydeł i wzbicie się w powietrze zajęło mu zaledwie jeden rozbłysk błyskawicy. Rozpoczęła się podniebna bitwa w gęstych strumieniach deszczu.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime23.06.15 14:50

Gdy już chłopak upadł na ziemię, postanowił tak przez chwilę poleżeć. W sumie troszkę go zabolał policzek, no ale nie można się teraz tym przejmować. Najważniejszy jest teraz plan i to nowy, oraz bardzo dobry. Skoro ciosy fizyczne nie działają, oraz skóry nie da się tak przeciąć. Pozostaje zaatakować jakimś porządnym zaklęciem, tylko mały problem.......... Yamato nie posiada takich zaklęć, tak więc trzeba się zwrócić do April. Gdy już chłopak wstał, od razu ruszył do dziewczyny. - April mam plan, teraz jest najlepszy moment. Musisz jakoś wykombinować, żeby twoja woda wleciała do ryła tego stwora. W sumie może to uda się upoić go na śmierć hehe. No ale warto spróbować, skoro jesteś w stanie używać magii wody. Jesteś w stanie ją kontrolować, prawda?
Tutaj będzie chwila prawd, no ale jakoś trzeba coś wykombinować. Inaczej może być gorąco, a jak jest gorąco. To trzeba iść na całego, gorzej jak wpadnie Abyss. Zapuka do drzwi, tym samym rozwalając wszystko. No lecz jest to ostatni ass w rękawie, co prawda niebezpieczny dla każdego.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime28.06.15 22:08

Bestia była całkiem wysoko w chmurach gdzie toczyła pojedynek z najmłodszym członkiem drużyny przez co dziewczyna, która nawet bez komendy Zena próbowała ją zestrzelić musiała się poddać, bo wszystkie ataki zanikały wychodząc poza zasięg nie dosięgając swojego celu.
Wysłuchała jednak pomysłu chłopaka i spróbowała ponownie lecz znowu bezowocnie. Zresztą już nie tylko odległość, ale i widoczność były przeciwko niej.
Ciemne cielsko stwora i jego spora szybkość lotu, noc i burzowe chmury tworzyły mieszankę zabójczą dla celności. Jedynie Ryutaro, który także szybował w chmurach rozświetlał od czasu do czasu niebo swoimi piorunami. No dobra normalne pioruny też to robiły, ale rzadziej.
W tych krótkich momentach gdy było widać co dzieje się na niebie można było dostrzec, że młodzieniec ma problemy. Chociaż starał się manewrować i trafić stwora to ciągle był o ułamek sekundy za wolny i to on co chwilę zbierał razy. Ostre szpony i kolce rozcinały jego skórę.
Wreszcie gdy gadzina kolejny raz zaczęła na niego szarżować wstrzymał się chwilę z atakiem i gdy była ona zaledwie centymetry od niego trafił ją centralnie w paszczę swoją błyskawicą. Sam został trafiony centralnie w pierś rogami, ale zyskał wiele przed upadkiem. Strącił stwora na ziemię.
Teraz wszystko w rękach pozostałej dwójki. Która musiała się wpierw ogarnąć po wstrząsie jaki wywołał upadek z nieba tak chudego acz twardego i ciężkiego cielska.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime29.06.15 14:45

Obserwując cały czas walkę w przestworzu, chłopak oczekiwał odpowiedniego momentu. Co prawda burza dodawała tego klimatu bitewnego, lecz teraz to nie było najważniejsze. Najważniejsze teraz było, żeby znaleźć odpowiedni moment. Chwilowe błyski ukazywały aktualną pozycję Ryutaro, oraz stwora. Widać nie szło zgodnie z planem, co gorsza młodziak miał problemy w górze. Tak więc oczekując, Yamato skierował się ku April. Wręcz stanął obok niej.
- April chan, jeżeli nadarzy się okazja. Użyj całej swojej siły.
Powiedział, aż naglę nadarzyła się okazja. Jakoż bestia dostała błyskawicą od Ryutaro, była to idealna okazja. Mężczyzna ruszył z kopyta w stronę upadającego stwora. - April za mną!
Co prawda upadek stwora, wstrząsnął kawałkiem terenu. Tak więc próbując zachować równowagę, Yamato dalej ruszał do przodu. Aktywując Mugen Yoroi, dobył swojego miecza.
Podbiegając do jego pyska, chłopak miał zamiar wbić ostrze pomiędzy jego zęby. Następnie lewą ręką włożyć do paszczy i podeprzeć dolną wargę stwora nogą, tylko po to żeby otworzyć jego dziób. Co prawda ogarniała go wściekłość z powodu rannego towarzysza, przyjaciela z gildii.
- Myślisz że ranienie moich przyjaciół, ujdzie ci płazem. Gadzie!!
Używając całej swojej siły, Yamato nie miał zamiaru się poddawać. Za wszelką cenę chciał uchylić choć troszkę paszczę bestii. Skoro nie da się go zranić od zewnątrz, to trzeba spróbować od wewnątrz.
- April, mną się nie przejmuj. Walnij go wszystkim czym potrafisz. PROSTO W DZIÓB!!
Ciało chłopaka powinno wytrzymać trochę, najwyżej będzie trochę poraniony. No ale jeżeli taki będzie koszt poświęcenia, żeby tylko pokonać stwora. Niech będzie.

----------------
2700 - 300 = 2400
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime12.07.15 16:38

Oszołomiona bestia dała sobie wsadzić do pyska miecz i podważyć szczęki dzięki czemu Yamato mógł rzeczywiście rozewrzeć je zupełnie i umożliwić April atak na stwora. Nie była to jednak tak łatwa sprawa jak mu się wydawało. Gdy tylko zaczął majstrować przy frontowej części potwora ten zaczął dochodzić do siebie i nie był potulny. Starał się zewrzeć szczęki i przy okazji odgryźć mu kończyny, które tak nierozsądnie wstawił jej do pyska. Nie dawała rady zrobić tego jednak tak łatwo jakby się wydawało, bo skóra chłopaka była wyjątkowo twarda. Siła szczęk była jednak bardzo duża i chłopak już ledwo ledwo dawał radę utrzymać monstrum zwłaszcza, że ta starała się wstać i strasznie się dodatkowo wiła.
Na szczęście April zareagowała właściwie na słowa chłopaka i szybko zaczęła posyłać ataki skierowane do wnętrza gada. Chociaż z trudnościami minęły one ciało chłopaka to jednak dotarły jakoś do celu. Monstrum wydało z siebie głośny ryk już po trzecim ataku a gdy trafiły w nie kolejne 2 pociski padło na ziemię totalnie martwe.
Zadanie zostało wykonane. Zostało tylko pozbierać się do kupy i odebrać nagrodę.

Możesz zrobić z/t i przenieść się TUTAJ
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime13.07.15 16:51

Gdy już stwór padł na ziemię, co bardzo ucieszyło chłopaka. Tak bardzo, że postanowił wznieść swój okrzyk zwycięstwa. - RZĄDZIMY!! Co prawda trwało to trochę krótko, no ale gdy już ochłoną postanowił zwrócić się do reszty. - Tak więc dzieciaczki, wracajmy po nagrodę. Będzie trzeba odpocząć po tym wszystkim.
Radość na jego gębie zawitała, teraz reszta dnia będzie pozytywna. Tak więc nie ma co się martwić, teraz trzeba po prostu wrócić. Odebrać nagrodę i powrócić do treningu, dzisiejsza misja pokazała Yamato jak jeszcze wiele mu brakuje. Nie był wstanie pomóc zbytnio, gdyby sam poszedł na tą misję. Na pewno by zginął, tak więc teraz musi dać z siebie więcej. Tak więcej niż 100%, jeżeli nie będzie się przykładał. To co go czeka w przyszłości, nie może zawieść. Musi przecież jeszcze siostrę spotkać i z nią pogadać, dlatego też nie może zginąć. W sumie i tak nie wiadomo co los mu sprawi.
Ruszając swoim wolnym krokiem, Yamato skierował się do wioski. Miał na dzisiaj dość, potrzebował coś zjeść.
z/t
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Wzgórza Empty
PisanieTemat: Re: Wzgórza   Wzgórza Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Wzgórza
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 1
 Similar topics
-
» Błękitne wzgórza

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaWzgórza Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie