IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Kamienny most

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime19.05.15 22:27

First topic message reminder :

Hej bystra woda, bystra wodzicka, płynęła rzeczka ... i tutaj rym umarł. W każdym razie chodzi o to, że na górze most, a dołem płynie rzeka.
I to duża rzeka. I głęboka. Z rwącym nurtem. I płynęła w bardzo niefortunnymi miejscu bo przecinała najważniejszy szlak handlowy w Edolas. Przez lata starano się ją przebywać na promach bądź w kilku brodach. Jednak próby te zawsze wiązały się ze sporą stratą czasu i ryzykiem.
Dlatego jeden z poprzednich władców postanowił zainwestować i stworzył w jej najszerszym miejscu potężny kamienny most. Ma on trochę ponad kilometr długości i dlatego stoi aż na setce filarów rozmieszczonych równo co 10m. Miejsce w którym znajduje się każdy filar jest oznaczone także na samym moście tak by przechodząc czy przejeżdżając przez niego było wiadomo jak wiele jeszcze do przebycia zostało.
Oznaczenia te są dość wyjątkowe ale też eleganckie. Na brzegach mostu właśnie w miejscu gdzie są filaru stoją posągi przedstawiające postaci symbolizujące różne zawody i klasy społeczne jakimi zajmują się mieszkańcy królestwa. Na podstawie każdego znajduje się także złoty numer oznaczający, który to już posąg, a zarazem filar i metr mostu.
Przejdźmy teraz do szerokości i wysokości ponad poziom wody. Na moście spokojnie przejadą pomiędzy sobą 2 wozy, a i jeszcze kilka osób da radę przejść pomiędzy nimi. Zatem jest on dość pokaźny.
Z wysokością też nie jest źle. 8 metrów do tafli wody gwarantuje, wraz z rwącym, dzikim nurtem, że upadek czy skok z mostu nie skończy się dobrze dla wszystkiego co nie jest rybą.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
Mariko


Mariko
Dragon's Howl


Tytuł : Cudowny Pisarz, Miss Popular, Srebrny Dekolt
Liczba postów : 342
Dołączył/a : 31/05/2015
Skąd : Ishvan

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime08.07.15 16:53

W milczeniu słuchała wypowiedzi kobiet, które przybyły do tego miejsca razem z nią. Nie do końca potrafiła zrozumieć ich sposób działania, bowiem wyjścia najlepiej szukać u tego, kto ich tu ściągnął. Owa kobieta musiała coś wiedzieć, skoro zdolna była do podróży między tymi dwoma światami czy też wymiarami. Sama nie wiedziała, które określenie było bardziej właściwe. Marii nigdy nie czuła potrzeby bycia w grupie, nie potrafiła działać z myślą czy troską o innych. Nie była liderem- po prostu jej charakter był bezpośredni i bez emocjonalny, stąd też wypłynąć mogło takie, a nie inne wrażenie. Zawsze szukała odpowiedzi, najlepszego rozwiązania. Była pod tym względem egoistką, a do tego niezwykle upartą. Nie będzie więcej pytała ani doszukiwała się informacji, lepiej uzyskać je u źródła. Stąd też jej fioletowe spojrzenie powędrowało na czarnowłosego chłopaka. Zaintrygował ją owym prezentem. Jej jasne włosy zakołysały się leniwie w powietrzu, a kosmyki pod pływem światła dostały bladoróżowych refleksów. Poprawiła torbę na ramieniu, skrzyżowała ręce pod piersiami. Sophie rozumiała- wydała się jej specyficzną istotą, z którą ciężko byłoby się dogadać. Jednak nasza gaduła nieco zaskoczyła ją decyzją- spodziewała się raczej, że pójdzie za odpowiednikiem swojego brata, spróbuje się czegoś dowiedzieć bądź wpłynąć na niego przez to kim jest. Swoją drogą- pewnie każdy miał tu swojego odpowiednika. Z rezygnacją westchnęła, nie chcąc wpaść na swoją odwróconą charakterem kopię. Mogłaby to źle znieść.
- Czyli już masz odpowiedź. Tak więc co teraz? Którędy do tej Twojej szefowej? Zdaje się, że wzajemnie możemy sobie pomóc. Jeśli ona szuka sposobu to trzeba pomóc jej go znaleźć. I co zrobisz z nim?- tu spojrzała na mężczyznę, podchodząc ostatecznie do EdoHaru. Chociaż jego los niezbyt ją zainteresował. Był dziwny. Następnie odprowadziła obydwie wzrokiem- ich postacie malały na horyzoncie coraz bardziej.Nie zastanawiała się nad tym, czy postąpiła dobrze czy też słusznie. To była jej decyzja i gdyby kierowała się czymś innym niż cieniem rozsądku to z pewnością by żałowała. A tego nie chciała. Marii bardzo rzadko zmieniała zdanie. Była bardziej ciekawa tego systemu i maszyn niż pozbawionej magii stolicy. Przymknęła na kilka sekund oczy, odgarniając włosy, które uwolniły się z wysokiej kitki za ucho. Naprawdę nie spodziewała się takiego obrotu spraw. Kilka godzin temu była pewna, że spędzi kilka godzin w bibliotece na tłumaczeniu skryptów. Ale nie, skończyła w innym wymiarze.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t918-mariko-shinoda
Gość


avatar



Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime09.07.15 21:57

Sophie oczywiście nie ruszyła tak od razu. Wolała wysłuchać do końca wszystkiego, co miał do powiedzenia chłopak, niegrzecznie byłoby tak po prostu odwrócić się i odejść w czasie jego przemowy. Na dodatek liczyła po cichu, że może zespół (który nie był tak na prawdę zespołem) pójdzie w jej ślady. Brak jakiejkolwiek jedności grupy potwierdził się jeszcze przez rozbieżność decyzji. Dobrze chociaż, że siły rozłożyły się tak, że nikt nie będzie musiał iść sam. O ile chłopak na świni zobowiąże się do odprowadzenia Mariko do Szefowej.
Ruszyły tak we dwie, z Arisu. Sophie starała się iść z nią ramię w ramię, nie zostawać z tyłu. Może nie łączy ich nic oprócz tego, że pojawiły się tu w ten sam sposób i z tego samego powodu, ale to powinno wystarczyć jako pretekst do trzymania się razem. Skoro jeszcze nie są zespołem, to trzeba to powoli zmieniać. Może następnym razem uda im się nie wydać wszystkich sekretów już na samym początku. Im mniej osób w grupie tym będzie to łatwiejsze. Może to mało sympatyczne, ale Sophie myślała praktycznie.
-Mam nadzieję, że to niedaleko... - powiedziała tylko cicho, żeby nie milczeć. Nie miała talentu do rozpoczynania rozmów.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime10.07.15 19:10

Dwie dziewczyny ruszyły we wskazanym przez chłopaka kierunku pożegnane przez niego jedynie kiwnięciem ramionami. Ich poprzednia ... ciężko znaleźć inne słowo niż towarzyszka, ale przecież wszystkie przyznały, że nimi nie są. No mniejsza z tym. Ważne, że Mariko nie pofatygowała się nawet na tak prosty gest by je pożegnać. Masterchef też nie miał możliwości się pożegnać.
Swoją drogą trzeba powiedzieć, że Kruki chociaż stały się legalną gildią dalej są grupą nie dbającą o nic i nikogo. Nawet członków własnej gildii. Młoda Hirano zupełnie nie zainteresowała się losem drugiego członka swojej gildii zostawiając go na łaskę bądź niełaskę obcej pary.
A obca para zdawała się całkiem dobrze komunikować. Magini Dragon's Howl była chyba bardziej kompatybilna z EdoHaru niż Ariyamna, którą wziął za swą siostrę. Jednak dało się to odczuć dopiero gdy Ari i Sophie oddaliły się o kilkanaście metrów, bo do tego czasu siedział na swej świni i milczał.
- Teraz pojedziemy do naszego obozu i tam dowiesz się wszystkich szczegółów oraz dostaniesz ode mnie pewien prezent. A on postoi sobie tutaj jeszcze jakąś godzinę, a potem niech robi co chce. Na co komu jakiś dzikus. - odparł chłopak i wyciągnął rękę do dziewczyny by pomóc jej wejść na świniaka. Gdy tylko tego dokonała ruszyli w drogę w przeciwnym kierunku niż chwilę temu pozostałe maginie z Earthlandu.
Jechali tak już około minutę gdy nagle dał się słyszeć krzyk dochodzący z góry, a ułamek sekundy później z dużą siłą w prosiaka trafiła ruda, roznegliżowana dziewczyna. Przerażone zwierzę wydało z siebie głośny kwik, który doszedł nawet do uszu oddalonych już spory kawałek kobiet. Swoją drogą pomimo, że przeszły one już około 300m nadal nie było widać końca mostu czy jakichkolwiek śladów bytności w ostatnim czasie na nim kogokolwiek.
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime11.07.15 0:53

Może i była bezduszna, ukazywała swoją postawą "Stare Raven Tail", jednakże widziała doskonale, że sobie tym zasłużył. Plus zasada ograniczonego zaufania zobowiązywała. Nawet wobec niego, bo mimo częstych wypadów do kuchni żeby coś upichcić, nie ufała mu w pełni, jak z resztą każdemu innemu. Jednak, co miała zasada ograniczonego zaufania wobec jej "brata"? To, że okazał się nim po prostu nie być. Z pełnej jego puli spadła praktycznie do zera, przez co wolała iść dalej, razem z Sophie. Może i nielogiczne spojrzenie, ale jak zostało wspomniane wcześniej - lepiej, aby zorientować się co powiedzą obie strony konfliktu przed podjęciem konkretnej decyzji. Być może to doprowadzi lub po prostu będzie w stanie doprowadzić ją do kogoś, kogo na tysiąc procent będzie znała bliżej niż z kilku spotkań w gildii. Droga jednak niespodziewanie zaczęła się dłużyć coraz to bardziej i bardziej. Niecierpliwość wręcz sięgała zenitu. Tym bardziej ten głośny kwik... Aż poprawiła włosy ze zdenerwowania, idąc dalej. Spoglądała się na tabliczki, który jest to odcinek mostu.
- Już kawałek przeszłyśmy. Zastanawiam się, jak długie to cholerstwo jest... z resztą, jak mówiłam... Jestem Arisu Hirano. Mam nadzieję, że odstawisz wszelkie chęci zdobycia sumki pieniędzy za listy gończe za mną na bok na czas, kiedy tutaj jesteśmy, bo naprawdę niechętnie będzie mi się w takich warunkach współpracowało - powiedziała do niej. Rozglądała się wszędzie uważnie, gotowa praktycznie na wszystko. A nuż wróci, czy coś... Jeszcze na chwilę obejrzała się za siebie zastanawiając się co by było, gdyby jednak się zgodziła z nim pójść. Ale nie... lepiej wysłuchać obu stron konfliktu. A nuż spotka kogoś, kto powie jej więcej.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Gość


avatar



Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime11.07.15 12:50

Będąc jeszcze w Hargeon czuła, że to nie jest normalne wezwanie na zwykła misję. To znaczy... nie spodziewała się również tego, co miało się stać. W parku nikogo nie było i gdy zrezygnowana miała zamiar udać się w drogę powrotną, coś zaczęło się dziać. Coś trzasło, coś zgasło. Coś świsnęło, coś stanęło. Coś migało, coś zawiało. Coś spadło, coś... masło. :D Usłyszała huk i... coś wessało ją do nieba. Najpierw do góry, leczy tylko przez chwilę. Potem zatrzęsło, a potem obróciło brzuchem do dołu. Zaczęła spadać, lecz przez długą chwilę nie widziała gdzie. Potem zobaczyła chmury... pod sobą. Oczy prawie wyskoczyły jej z orbit.
- Aaaaaaaaa! Ratunku! - Próbowała machać rękami i nogami, żeby móc podlecieć nieco i choć trochę spowolnić prędkość spadania, lecz w tej panice zapomniała, że nie ma skrzydeł. Gdy tylko zorientowała się w tej tragikomicznej sytuacji kilkaset metrów przed ziemią, zakryła oczy dłońmi i odmówiła pacierz najszybciej, jak tylko umiała, żeby zdążyć przed śmiercią. Gdy kończyła ostatnią sylabę uderzyła w coś miękkiego przodem, a zaraz potem żołądek przylgnął do jej pępka. To dobry znak. To znaczyło, że znowu podleciała do góry. To znaczyło, że jeszcze nie umarła. Czyli pacierz okazał się skuteczny.
- Dziękuję, dziękuję! - Prawie płakała, gdy w locie dziękowała opatrzności za ocalenie. Nie trwało to jednak długo, bo zaraz wylądowała tyłkiem na jakichś twardych kamieniach.
- Szlag by to! - Dopiero teraz rozchyliła dłonie, aby coś zobaczyć. Momentalnie zakryła je jednak ponownie. Zauważyła bowiem ogromną świnię, stojącą tuż przed nią. Haha, co za absurd. Uspokoiła się nieco, bo to pewnie szok poupadkowy. Rozchyliła dłonie jeszcze raz. Znowu świnia.
- Waaaah! Co to za cholerstwo?! - Tyłem na czworakach zrobiła kilka kroków w tył i dopiero teraz zauważyła, że na zwierzaku ktoś siedzi. Kobieta i mężczyzna. Dziwne. Takie dziwne, że przez chwilę nie mogła wykrztusić słowa, mieląc w swojej główce zdobyte przed chwilą obrazy. Przypomniała sobie jednak, że znalazła się tu przez tajemniczy liścik z wezwaniem. Właśnie... tu... czyli gdzie?
- Hej, Wy tam, na świni! Możecie mi powiedzieć, gdzie jestem? To Wy wysłaliście mi liścik o spotkaniu w Hargeon? - Wykrzyczała te pytania jeszcze siedząc na ziemi, lecz starała się nie brzmieć niegrzecznie, choć dobór słów chyba nie był najlepszy. Miała jednak nadzieję nadrobić to przyjaznym tonem. Musieli ją zrozumieć. W końcu przed chwilą spadła na ziemię z jakiegoś... kilometra, a zaraz po tym spotkała parkę podróżującą na monstrualnym wieprzu. Odezwała się w niej kucharska żyłka. Oblizała usta i ukradkiem zerkała na dorodne schaby i karczek. Solidna porcja mięcha.
Powrót do góry Go down
Mariko


Mariko
Dragon's Howl


Tytuł : Cudowny Pisarz, Miss Popular, Srebrny Dekolt
Liczba postów : 342
Dołączył/a : 31/05/2015
Skąd : Ishvan

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime12.07.15 18:38

- W porządku. Myślę, że wzajemnie sobie pomożemy. A co do niego- mnie to obojętne. - odparła tym swoim poważnym i spokojnym głosem, zerkając na leżącego na ziemi mężczyznę. Od samego początku wydał się jej najbardziej dziwną istotą z całego tego towarzystwa. Jej fioletowe tęczówki zalśniły subtelnie, gdy obróciła na chwilę głowę przez ramię i zerknęła na odchodzące dziewczyny. Cóż, ich wybór. Aczkolwiek szukanie odpowiedzi u ludzi, którzy nie mieli nic wspólnego ze ściągnięciem ich do Edolas oraz pozbawionymi chęci władania magią nie wydawało się Marii zbyt atrakcyjne. Poprawiła torbę na ramieniu i z pomocą Haru wspięła się na przerośniętego wieprzka. Poprawiła torbę i przekręciła ją jednocześnie, układając sobie na kolanach tak, aby podczas podróży nie spadła. Była do niej przywiązana- towarzyszyła jaj od początku magicznej podróży na ziemiach jej rodziców.
- Powinniśmy mieć oczy dookoła głowy. Sporo nas było podczas spotkania na placu- zanim nas tu wciągnęło. Nigdy nie wiesz kogo spotkasz na swojej drodze.- dodała jedynie, przypominając sobie twarze magów, których imienia nie znała. Część z nich wyglądała przeciętnie i nudno, jednak garstka wybitnie rzucała się w oczy brakiem opanowania i niecierpliwością. Tacy ludzie byli najbardziej niebezpieczni, bo działanie pod wpływem emocji było najbardziej nieprzewidywalne. Świnka ruszyła, podmuch wiatru porwał kaskady długich włosów i kołysał nimi w powietrzu zaś wydobywający się z nich zapach brzoskwiniowego szamponu brutalnie uderzył Mariko w nozdrza. Podróż zapowiadała się cicho i spokojnie. W końcu ile złego mogło przytrafić się jednego dnia? No własnie..
Słysząc krzyk rozejrzała się na boki, a następnie za siebie. Dopiero po chwili tknęło ją, żeby spojrzeć w niebo. Z cieniem niedowierzania na twarzy pokręciła głową, wzdychając. Znów..? Kto to tym razem? Postać leciała w dół, a następnie podobnie jak ona poprzednio- uderzyła w brukowaną powierzchnię ogromnego mostu. Świnka zatrzymała się gwałtownie, a Marii mocniej zacisnęła nogi i przytrzymała się siedziska, żeby nie spaść. Zlustrowała przybyszkę wzrokiem. Skąpy strój, burza rudych włosów, kolejny mag. Przekręciła głowę w bok obserwując jak podnosi się do pozycji siedzącej. Wyglądała na energiczną niewiastę o pokaźnym biuście i zagmatwanym charakterze. Jednak to nie był ani czas ani miejsce na domyślanie się. Marii nauczyła się, że nie wolno oceniać po okładce i równie dobrze niewiasta mogła być osobą całkowicie przeczącą wizualizacji, którą jej przypisano. Zresztą jej i tak było to wszystko obojętne. Pokręciła jedynie przecząco głową. Doskonale rozumiała towarzyszące jej zdezorientowanie, bowiem sama przechodziła jeszcze trzy kwadranse temu przez identyczne.

- W Edolas. Z liścikiem nie mam nic wspólnego.. Właśnie, a Ty? To od Ciebie?- tutaj zerknęła na towarzyszącego jej chłopaka, układając ręce przed sobą, a następnie zaciskając palce na skórzanym materiale torby. Zupełnie jakby ktoś miałby ją ukraść. Tylko po co? Nie miała przy sobie nic ciekawego.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t918-mariko-shinoda
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime16.07.15 17:32

Tup. Tup. Tup.
Nim kobiety idące w kierunku stolicy zdołały się rozmówić do ich uszu dobiegł miarowy dźwięk. Początkowo było to tylko uczucie wibracji lecz z każdą chwilą się nasilało aż stało się właśnie wyraźnym dźwiękiem.
Wreszcie za dźwiękiem pojawił się też obraz. Początkowo był to tylko zarys na drodze przed nimi, który z każdą chwilą, każdym kolejnym krokiem stawał się wyraźniejszy. Można było dostrzec iż jest to 10 jednakowo ubranych w długie, czarne płaszcze i stalowe, muszlowate hełmy mężczyźni. Każdy z nich miał przypięty do pasa miecz, a w ręce długą lancę. Wyglądali bardzo podobnie do Runicznych Rycerzy. Przed nimi maszerował odziany w pełni płytową zbroję i hełm ze sporym, białym pióropuszem.
- Stać w imieniu króla-regenta Donovana Townsenda. Kto, skąd i dokąd zmierza? - rozległ się ze zbroi męski głos, a idący za nią [zbroją] żołnierze przyjęli postawę jakby byli gotowi na wszystko chociaż żaden nie przygotował jeszcze broni do ofensywy.


W tym samym czasie chłopak, który dotychczas był zimny i opanowany (wykluczając początek gdy zobaczył maginię Raven Tail) starał się dojść do siebie. Siedział na swoim wielkim prosiaku z rozdziawioną gębą i wpatrywał się w rude zjawisko, które siedziało na kamieniach przed nim i co jakiś czas spoglądał w górę. Nie wiadomo czy takie wrażenie zrobiła na nim sama kobieta czy jej szczęście, które pozwoliło jej upaść na jedyne względnie bezpieczne miejsce jakim był jego wierzchowiec.
- Eeeee. Chwila moment. - zaczęła mu wracać świadomość gdy tylko dotarły do niego pytania rudej i towarzyszki. - Tak jak powiedziała koleżanka jesteśmy w Edolas. Jest to świat podobny do waszego chociaż z wieloma zasadniczymi różnicami. Jednak nie pora by teraz o nich opowiadać. A co do liścików to nie ja je wysyłałem jednak chyba wiem czyja to robota. Szefowa wysyłała ostatnio Ulthear z tajną misją lecz nikt nie wiedział nic o jej miejscu pobytu. To pewnie ona oceniła jakoś wasze możliwości i postanowiła was tu ściągnąć. - odpowiedział dziewczynom na ich pytanie.
- Wybacz ale nie mamy wiele czasu. Odpowiedz mi na jedno pytanie. Wolisz świat, w którym można używać magii czy świat zupełnie jej pozbawiony. - zapytał roznegliżowanej dziewczyny siedzącej przed nimi.
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime17.07.15 13:28

Już myślała, że nic się dzisiaj złego nie wydarzy. Trafi do miasta, tam sobie wszystko wyjaśni z tamtą linią obrony i zdecyduje, co dalej. Tak chyba byłoby najlepiej. Ale widok jednostki - de facto tylko podobnej - Runicznych Rycerzy sprawił, że aż spanikowała i zapragnęła zawrócić, cofnąć się do punktu wyjścia i poszukać innej drogi. A do tego jeszcze Donovan Townsend jest ich kapitanem, czy coś! A przynajmniej tak ze zdenerwowania pomyślała. Ale czekaj, króla? Przecież on był tylko Przewodniczącym Rady. Dobra. "Ten świat, ten cały Edolas jest już dziwny. Nie mogę przyzwać duchów, nie mogę nawet skorzystać z ich mocy, a teraz jakaś pseudo Rada Magiczna się pojawia przed moim nosem. W co ja się wpakowałam! Ubiję tego, kto mi dał tę kartkę!" - pomyślała, zdenerwowana całkiem całą tę sytuację.
A teraz myśl, myśl, myśl! Co powiedzieć? Przecież jeśli powie coś źle, wtrącą ją do lochów razem z Sophie. Zacisnęła pięść.
- Jestem Ariyamna Hirano... i chcę razem z moją towarzyszką dostać się do miasta... albo chociaż porozmawiać z jakimś kapitanem zaznajomionym z sytuacją. To znaczy z kimś, kto zna się na obecnej sytuacji wojennej - powiedziała dość niepewnie, choć wiedziała, że musi cokolwiek powiedzieć.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Gość


avatar



Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime18.07.15 14:24

Była bardzo podejrzliwa. Przymrużonymi oczami, nieco spode łba obserwowała siedzącą na świni parkę. Wyglądało na to, że nie znają się zbyt dobrze, a po słowach srebrnowłosej dziewczyny Migotka śmiała stwierdzić, że obie są w podobnej sytuacji. Nie oznaczało to jednak, że powinna być wobec niej bezkrytyczna. Nic nie wskazywało jednak na to, aby mieli wobec niej złe zamiary. Między innymi dlatego, przynajmniej na razie, Cali postanowiła dać im szansę. Gdy otrzymywała odpowiedzi, powoli podnosiła się z ziemi, przy okazji sprawdzając, czy wszystkie jej członki są sprawne, a ubranie nie podarte. Z racji tego, że jej garderoba była taka, jaka była, raczej nie mogła sobie pozwolić na to, aby dziury odkrywały jeszcze więcej jej ciała. Część czczego gadania puściła mimo uszu, jednak w jej głowę wbiło się jedno sformułowanie.
- Jest to świat podobny do waszego... - Powtórzyła w myślach za świńskim jeźdźcem. Skonsternowana przez chwilę jakby zamarła i powtórzyła to sobie w głowie jeszcze. Oczy wyszły jej z orbit.
- Jak to podobny do naszego?!?! - Krzyknęła jednocześnie z radością i ciekawością. Szykowało się tutaj coś naprawdę wielkiego.
- Co chcesz przez to powiedzieć? Że nie jesteśmy we Fiore? To jakiś inny kontynent, prawda? Kto mógł teleportować mnie aż za morze, hm? To musiał być jakiś naprawdę potężny mag... - Wciąż zastanawiała się nad racjonalnymi wyjaśnieniami, nie rozumiejąc do końca, czym jest Edolas ani tego, że poza ziemskim światem istnieje jeszcze jedna, równoległa przestrzeń. Na ostatnie pytanie nieco zmarszczyła brwi.
- Helooooł! Jestem czarownicą, więc to chyba jasne, prawda~~~? W ogóle... o co tutaj chodzi? - Rozglądała się na boki, próbując z otoczenia wywnioskować, gdzie na znanych jej mapach mógłby znajdować się ten most. Była podekscytowana, ponieważ uwielbiała podróżować, a wydawało jej się, że jeszcze nigdy nie miała okazji być w tym miejscu. Co mogła tutaj spotkać? Daleko stąd do morza? Ciekawe, czy tutejsza kuchnia jej zasmakuje? Jakie jest tutaj największe zwierzę? Te i inne pytania chodziły jej po głowie, jednak nie pytała nikogo o odpowiedzi. Sama chciała to odkryć.
- Hej! Zaprowadź mnie do tej swojej szefowej, Ulthear. - W natłoku informacji nie wyłapała szczegółu, że nie jest to ta sama osoba. Nie miało to jednak większego znaczenia. Para na wieprzu wiedziała dużo i należało to wykorzystać. Poza tym, zależało jej na tym, aby poznać autora liściku i dowiedzieć się, co nim kierowało, że zdecydował się zafundować Migotce taką błyskawiczną podróż.
- Ahhh, właśnie. Nazywam się Cali Eldfell. Hejka! - Pomachała do nich energicznie, szczerząc się nieco głupkowato. Czas na przedstawienie się już dawno minął. Hmmm... lepiej późno, niż wcale. Gdy uda jej się przekonać nieznajomego jegomościa, aby zabrał ją do Szefowej, wówczas korzysta z okazji i daje się prowadzić tam, gdzie sobie zażyczyła.
Powrót do góry Go down
Mariko


Mariko
Dragon's Howl


Tytuł : Cudowny Pisarz, Miss Popular, Srebrny Dekolt
Liczba postów : 342
Dołączył/a : 31/05/2015
Skąd : Ishvan

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime28.07.15 13:37

Nie da się ukryć, że ilość energii w tej niby drobnej aczkolwiek hojnie obdarzonej przez naturę dziewczyny wprawiała Mariko w zaskoczenie. Wyglądała na kogoś, kogo wszędzie było pełno i należał do tej grupy ludzi, która najpierw robiła, a dopiero później zastanawiała się nad konsekwencjami. Tak zwanej nieprzewidywalnej, która na dobrą sprawę była przeciwieństwem jej samej. Dziewczyna westchnęła i odwróciła wzrok gdzieś na bok, nadal trzymając swój niewielki bagaż.
- Strasznie dużo gadasz.- zaczęła tym swoim naturalnie chłodnym, pozbawionym emocji i ostrożnym tonem. Aczkolwiek na pełnych wargach Marii dało się dostrzec cień uśmiechu, toteż nie mówiła tego złośliwie czy też zadziornie. Od tak, stwierdziła fakt. Nie miała do niej o to żadnej pretensji, bowiem doskonale znała mętlik w głowie, który pojawił się po przybyciu tutaj. Dodatkowo brak możliwości używania magii, o którym pewnie jeszcze nie wiedziała. Jej fioletowe tęczówki zatrzymały się gdzieś na twarzy rudej niewiasty.
- Nie jesteśmy we Fiore. Nawet nie w tej czasoprzestrzeni. Wydaje mi się, że ktoś naruszył linie czasu i między wymiarową, wrzucając nas w sam środek sporu, który trwa w alternatywnym świecie do naszego. Nie wiem jednak czy ma to jakieś konsekwencje w znanej nam rzeczywistości i jak długa bądź też jak odnotowana będzie nasza nieobecność. Czarownicą?- pokręciła głową z nutką niedowierzania i rozbawienia, którą z łatwością dostrzec można było w purpurowych tęczówkach. Srebrne włosy opadły na bok, a wysoki ogoń koński, który podtrzymywała czarna wstążka spoczął na ramieniu. Na swój sposób ten jej sposób wypowiedzi był uroczy. Bardzo przypominała jej młodsza siostrą, bo ona też używała określeń takich jak czarownica, wróżka czy też wiedźma. A nie po prostu mag bądź też osoba obdarzona zdolnością konwertowania i przechowywania magii.
- Obawiam się, że bycie magiem nic nam tutaj nie da ponieważ nie możemy zrobić z tego pożytku. W tym świecie nie ma energii magicznej dookoła, stąd też nasze ciało zwyczajnie zostało jej pozbawione. Aczkolwiek dziwi mnie bardzo, że nie odczuwamy tego w znany nam z domu sposób. Mariko.
Zakończyła ostatecznie, wyjmując z torebki notes. Następnie do powstałych wcześniej notatek zaczęła dopisywać kolejne informacje, które uzyskała. Niby nic specjalnego, ale była typem osoby, która robiła z zapisków pożytek, porządkując następnie uzyskane fakty i szukając dostępnego rozwiązania, które byłoby najlepsze do jej samej- bądź w tym przypadku- ogółu. Drogą dedukcji mogła odkryć kolejne rzeczy, które przybliżyłyby ich do powrotu lub rozwiązania problemu tutejszego świata. Zdawała sobie sprawę, że młodzieniec nie musiał powiedzieć wszystkiego, a kij ma zawsze dwa końce. Stąd też małomówna kobieta ostateczne decyzje zamierzała podjąć później, po konsultacji z jego szefową i być może z kimś, kto zajmował przeciwne do nich stanowisko.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t918-mariko-shinoda
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime30.07.15 23:51

- Hirano? Należysz do buntowników! Brać je!- wykrzyknął biały rycerz i nim kobiety się zorientowały zostały otoczone przez jego podwładnych, a w ułamek sekundy później unieruchomione poprzez wykręcenie rąk przez kilku z nich.
- Może i nie zachowujesz się jak ona ale i tak nie zamierzam Ci ufać. Pójdziecie z nami do pałacu królewskiego i tam wszystko sobie wyjaśnimy. -
- Szefie. Król wspominał coś, że Ci przybywający Animami mogą być podobni do ludzi, których znamy. - odezwał się w obronie kobiet jeden z żołnierzy.
- Milczeć! Nawet jeśli to pewności nie możemy mieć. Aresztujemy je i zaprowadzimy do stolicy, a tam niech mądrzejsi od nas się martwią. Zresztą nawet jeśli są z Ziemi to nie pozwolę by dołączyły do buntowników i siały jeszcze większy zamęt. Jeden król już zginął przez taką ignorancję. Ruszamy. -
Dowódca odwrócił się na pięcie i ruszył w stronę, z której przybył, a cała wycieczka ze skrępowanymi Ari i Sophie ruszyła za nim.


- W takim wypadku zapraszam w podróż do ludzi, którzy myślą tak jak ty i pragną sprawić by każdy miał dostęp do magii. Mówiąc wprost. Do buntowników. - powiedział chłopak wychylając się ze swojej świni i wyciągając rękę do cycatki by pomóc jej wsiąść - No chyba, że jednak jesteś PRAWORZĄDNA i wolisz odebrać nam nadzieję. Wtedy idź w przeciwnym kierunku niż my. Chyba, że i ty chcesz zrezygnować- dodał po chwili, a potem niezależnie od decyzji dziewczyn ruszył na swym wierzchowcu w podróż.


Cytat :
Pierwszy etap dla was się kończy. Proszę o napisanie w postach, z kim idziecie w poście i zrobić z/t do miejsc w zależności od waszego wyboru:
Hall w zamku - jeśli decydujecie się pomóc Królestwu
Leśna polana - jeśli decydujecie się dołączyć do rebelii
W tamtych lokacjach możecie pisać posty do woli do czasu, kiedy odezwie się MG.
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime31.07.15 0:32

Więc wkopała siebie i swoją towarzyszkę po raz drugi. Co za niewdzięczna robota. Ona tu chce tylko się o coś zapytać, chce poznać swoją sytuację, a tu, do cholery jasnej jakieś ludzie stwierdzają, że to jest buntownik, trzeba ją schwytać! Niezwykle pechowa i trefna sytuacja, za którą wypadałoby przeprosić, jeśli nie błagać o wybaczenie. Spojrzała się na swoją towarzyszkę, która pewnie nie wybaczy drugiej wtopy. No, stawiała na to, że nie wybaczy, ale cóż, raz się żyje.
- Nie spodziewałam się... tego... - mruknęła cicho. - Chociaż powinnam... nie jesteśmy tutejsze... co nie zmienia faktu, że umorduję tych, którzy nam te karteczki wysłali, wrrr... - mruknęła zaś pod nosem, zirytowana całkiem. Nawet warknęła jak pies! To ci dopiero talent!
Ale teraz jedynie zostało jej podążać za strażami i iść do całego tego Królestwa, o którym mówili. To było miejsce, do którego chciała iść, ale nie bardzo podobało jej się traktowanie jej przez straże. Wzięta za jakiegoś rebelianta, pff!

z/t do hallu -> Ari jest przeciwniczką magii
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Gość


avatar



Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime31.07.15 13:26

Migotka kontynuowała swój rekonesans po otaczającym ją, całkowicie nowym świecie. Oczy świeciły się jej jak dwie żaróweczki, gdy widziała przelatujące na niebie, nieznane jej dotąd zwierzęta, a i sam most, na którym stała, był niczego sobie. Rzeźby ustawione po obu jego brzegach tworzyły coś, o czym Cali nigdy wcześniej nie słyszała, a przecież lubiła geograficzne ciekawostki i wszystko, co dotyczy ewenementów na skalę światową.
Słuchała w uważnie słów dziewczyny, choć nie rozumiała większości z nich. Nie była naukowcem, a szybko zorientowała się, że sama inteligencja nie wystarczy, aby zrozumieć całą złożoność tego zbiegu zdarzeń, przez który znalazła się w pobliżu monstrualnej świni. Ile wyniosła z wywodu Mariko? Chyba niewiele, bo zerknęła w niebo, mniej więcej w kierunku, z którego miała nieszczęście zlecieć.
- Czyli po prostu trzeba się wspiąć tam wysoko do nieba, i tam będą drzwi z powrotem, tak? Może być ciężko... - Zrobiła z dłoni daszek nad oczami, aby słońce nie raziło jej, gdy patrzyła w górę. Mimo to i tak szybko oderwała się od wpatrywania w błękit, ponieważ kolejna dziwna informacja dotarła do jej uszu.
- No coś Ty... jak to nie ma magii... przecież magia jest wszędzie. Patrz... - W tym momencie machnęła ręką, jednocześnie próbując zaczarować ją swoją superszybkością. Nic jednak z tego nie wyszło. Machnęła drugi raz. Potem machnęła pierwszy raz drugą ręką i drugi raz drugą ręką. Potem spróbowała pierwszy raz jedną i drugą ręką na raz, a potem jeszcze drugi raz drugą i pierwszą ręką, też naraz. Skończyła zatem stojąc przed nowymi znajomymi wymachując łapami z coraz większą frustracją na twarzy, żeby w końcu poddać się.
- To niemożliwe... - Dopiero teraz zaczęła martwić się swoim położeniem. To rzeczywiście był jakiś inny świat. To nic! Szybko otrząsnęła się z chwili zwątpienia. Czekał na nią cały, zupełnie nowy świat do odkrycia! Po całym wykładzie od Mariko miała mieszane uczucia, jednak ogólnie była uśmiechnięta i zadowolona.
- Miło mi poznać. Ja dużo gadam? Ha! Przyganiał kocioł garnkowi! - Była jej wdzięczna za naukowe i dokładne wyjaśnienie, lecz koniec końców srebrnowłosa również nagadała się całkiem sporo. Pozostała do rozwiązania tylko jedna kwestia.
- Ja nie chcę do ludzi, którzy pragną sprawić, aby każdy miał dostęp do magii. Chcę się dostać do Twojej szefowej, to na początek. - O czym ten facet mówił? Miała zostać jakimś buntownikiem? Przeciwko czemu? Nikt jej w nic nie wtajemniczył, a już kazał podejmować decyzje. Zezłościło ją to nieco, lecz nie miała dużego wyboru. Ci przed nią byli jedynymi ludźmi w zasięgu wzroku, zatem głupio byłoby nie skorzystać z ich wyjaśnień i samemu błąkać się po tej ziemi. Czerwonowłosa nie zamierzała deklarować przynależności do żadnej ze stron, dopóki nie dowie się, o co tutaj chodzi. Musiała koniecznie poznać osobę, która ją tu ściągnęła, a do tego jej motywy. Usadowiła się zatem wygodnie na wieprzku i dodała:
- Okej, ruszajmy zatem! Magia zawsze spoko, shihihi... -

z.t. do buntowników
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime31.07.15 17:14

To mogło być do przewidzenia. Ariyamna przedstawiła się swoim prawdziwym nazwiskiem, które przecież z pewnością było tożsame z nazwiskiem chłopaka, który przed chwilą odjechał na prosiaku, buntownika walczącego z systemem. W końcu był jej alternatywnym bratem. Sophie zastanawiała się, czy pogniewać się za kolejny efekt braku myślenia o konsekwencjach swoich czynów, szczególnie wtedy gdy potężni mężczyźni wykręcali jej ręce do tyłu, jakby była jakimś zbirem, bandytą czy mordercą. Na prawdę, nie znosiła dotyku mężczyzny, a na pewno nie mogłaby wytrzymać takiego ataku na własną przestrzeń osobistą.
-Zabierać te łapy! - krzyknęła tylko wściekle, ale po chwili zastanowienia opanowała się nieco i westchnęła tylko głośno. Może to nawet lepiej, że zostały tutaj złapane, zaoszczędzą troszkę czasu. Oddział zaprowadzi ich przecież prosto w samo centrum wydarzeń, nie będą musiały poszukiwać odpowiednich osób i miejsc, nie będą miały problemu z przedostaniem się przez bramy czy inne cholerstwa...
-Nie można troszkę delikatniej, panowie? - poprawiła za chwilę swoją wypowiedź. - Przecież i tak nie damy rady wam uciec.

z/t hall
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Kamienny most - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Kamienny most   Kamienny most - Page 2 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Kamienny most
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Eventy :: Archiwum Eventów :: Wyprawa do Edolas-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaKamienny most - Page 2 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie