|
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
[MG] Ariyamna
Liczba postów : 1643 Dołączył/a : 10/11/2014
| Temat: Wielkie drzewo 21.05.15 20:10 | |
| First topic message reminder :
W nieznanym miejscu stoi pewne drzewo, którego kształt jest zupełnie nieregularny. Ba, ciężko w ogóle znaleźć gatunek tego elementu natury, gdyż pień został podzielony na dwie części i po prostu powykręcany. A przynajmniej na to wygląda. Dwie z tych wielu "gałęzi" były wykręcone na kształt serca, a na nim wisiały dwa drewniane znaki z herbem gildii najsławniejszej w Earthlandzie, Fairy Tail. Było na tyle wielkie, że mógł się tam zmieścić tuzin ludzi, a u samego dołu znajdowało się wejście. Nie wyglądało to jednak za dobrze: wszystko było pokryte bluszczem, a drzwi zostały wyważone. Wszędzie panowała pustka, meble były poniszczone. Chyba tylko tablica misji jakoś tam przetrwała, ale poza tym... ani żywej duszy. |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Zenshi
Tytuł : Portret Dragon's Howl, Najlepszy Skład Liczba postów : 345 Dołączył/a : 29/03/2015 Wiek : 32 Skąd : Z piekła
| Temat: Re: Wielkie drzewo 23.07.15 18:52 | |
| Chłopak przyglądał się całemu zamieszaniu, gdy już znów kapitan zamachnął się. On już chciał sięgnąć po nóż, no Baccus został powstrzymany. No dobra, skoro ona go uspokoiła. Można już sobie darować żartowanie, a przejść do rzeczy. No lecz chłopak wręcz się uśmiechnął, tak bardzo miło się uśmiechnął. Kiedy toż to wielki Baccus strzelił focha, no ale darował sobie komentarz. Spoglądając na panią Karen, o ile dobrze pamięć go nie myli. Zaczął uważnie słuchać jej wypowiedzi, co prawda znalazł kilka niedociągnięć. No lecz słuchał dalej, im dalej tym coraz dziwniej. Dlaczego? No zaraz się dowiecie. Słuchając dalej, zainteresował go immunitet. Oraz samo spotkanie z królem, tak to było ciekawe. Z resztą z jej wypowiedzi wybrał same pozytywy, o minusach zaraz jej wspomni. Gdy już skończyła mówić, Zen podrapał się po głowie. Tym razem nie miał zamiar dogryzać, ani walnąć czegoś głupiego. Po prostu teraz był jakby normalny. - Powiem szczerze, nie interesuje mnie ten świat. No lecz gdy coś pójdzie nie tak i go wysadzi, to nie będzie mi na rękę. Co prawda, on chce się tylko wydostać. No lecz potrzebuje też tej pigułki, może królestwo będzie w stanie mu je załatwić. Wtedy będzie mógł bardziej poszaleć i zrobić coś fajnego, jak zniszczyć tą całą rebelię. - Twoja propozycja jest bardzo ciekawa, oraz ma dużo sensu. Wybór jest prosty, lecz... Tutaj na chwilę przerwał i spojrzał na pozostałych tutaj. - ...Dajesz wybór, co jest z twojej strony błędem taktycznym. Co jeżeli większość z nich będzie chciała się udać do tego niby obozu i zwiększy to szanse na przywrócenie magii, zdajesz sobie sprawę z konsekwencji? Słowa dziewczyny brzmiały jakby prowadziła jakąś grę, możliwość wyboru to potwierdza. No lecz może tak sobie Zenshi myśli, a jest inaczej i ona po prostu jest zbyt dobra. W sumie gra... Ciekawe, zagrać w nią? Naglę Zen poczuł taką frajdę i radość, na samą myśl że może przez jakiś czas w coś zagrać. Królestwo przeciw rebelii, kto wygra? To jest aż za bardzo ciekawe, żeby odrzucać propozycję. Tak więc pozostaje dołączyć i odegrać swoją rolę, a jaka ona będzie? Ho kto wie, na pewno kolorowa. W końcu tutaj może na razie zapomnieć o swoich planach, związanych z Erthlandem. - Nie widzi mi się żeby tutaj zginąć, po przez zniszczenie tego świata. Dlatego też.... Ruszając do przodu, chłopak przeszedł obok Karen. Po czym stanął obok Baccusa. - ..Dołączę do królestwa. Spoglądając kątem oka na Baccusa, po chwili Zenshi się troszkę uśmiechnął. No teraz będzie musiał odegrać swoją rolę, czyli nagła zmiana zachowania. Nic trudniejszego. - Dobra wybacz, nie chciałem cię urazić. Co prawda dla niego to dziecinna zabawa, dla innych coś poważniejszego. No lecz jak się to rozkręci, kto wie. |
| | | Neony
Liczba postów : 213 Dołączył/a : 15/05/2015 Wiek : 26
| Temat: Re: Wielkie drzewo 29.07.15 1:14 | |
| Neony wstał ze stołu i oparł sie o niego biodrem. przyglądał się uważnie i wsłuchiwał w każde wypowiedziane słowo. Miał cichą nadzieję, że Ari i Haru też mogą to wszystko usłyszeć ze swojej kryjówki. Chłopak nie chciał spoufalać się z Armią, ale wiedział, że słowa pani kapitan nie do końca oddają prawdę. Poza tym Zenshi... jak to określić? Niekoniecznie wstrzyma się jeżeli ktokolwiek z tu obecnych nie przyjmie propozycji współpracy z żołnierzami... -Ja muszę to wszystko przemyśleć... Nie wiem co się tu dzieje i co może się z tego rozwinąć, ale jeżeli mam wybór, to potrzebuję czasu. Nie mogę zaufać każdemu, kto powie mi kilka miłych słów i ładną historyjkę, bo oznaczałoby to, że łatwo mnie omamić. Czy takich ludzi potrzebujecie? Myślę, że rozsądnie będzie też, jeżeli zdobędziecie szpiega wśród rebelii. Szpiega z czystym kontem. Na przykład, któregoś z nas. Moglibyśmy odnaleźć ich obozowisko, a także wykraść najważniejsze palny i informacje. Kobieta pani inteligencji na pewno rozumie strategiczne znaczenie takiej operacji. Rzecz jasna... jeżeli miałby być kimś takim ktoś z nas, to bardzo przydaną byłaby przy tym nasza magia. A więc... zgadzam się na współpracę z Armią. Mam doświadczenie w szpiegowaniu, więc jeżeli uzna pani mój pomysł za stosowny, to zgłaszam się na ochotnika do szpiegowania. Moja magia może pomóc wytropić mi ich... |
| | | [MG] Ariyamna
Liczba postów : 1643 Dołączył/a : 10/11/2014
| Temat: Re: Wielkie drzewo 30.07.15 15:11 | |
| Kobieta uważnie obserwowała Zenshiego w jego poczynaniach. Obserwowała go niezwykle uważnie, jakby mu w ogóle nie ufała. Nawet w najmniejszym stopniu, szczególnie po tym, co zdecydował się wcześniej zrobić kapitanowi. Jednak nie pokazywała tego po sobie, jedynie obserwowała. Zaraz zerknęła też na Neonyego. - Tak się składa, że więcej szpiegów nam nie trzeba, chociaż miło z Twojej strony, że zaproponowałeś to bardzo dobre rozwiązanie. Już paru szpiegów wysłano do ich obozowiska i między innymi dzięki temu znamy ich miejsce pobytu, ale... - zaczęła i spojrzała się na swojego kapitana. Ten zaś spoglądał się na Zenshiego, a na jego widok aż się nieznacznie uśmiechnął kącikiem ust, jakby spodobała mu się jego postawa. - Musimy najpierw wam wyjawić plan działania. Z pewnością każdy, kto będzie brał w tym udział będzie miał zasługi w zwycięstwie. Więc... skoro dołączacie do nas, to zapraszam z nami - dodała, po czym ruszyła w stronę wyjścia aby ich zaprowadzić. - Cytat :
- Pierwszy etap dla was się kończy. Wiem, że oboje idziecie do Zamku, aczkolwiek prosiłabym o napisanie pod postem, którą przynależność wybieracie. No i z/t do jednego z dwóch miejsc:
Hall w zamku - jeśli decydujecie się pomóc Królestwu Leśna polana - jeśli decydujecie się dołączyć do rebelii W tamtych lokacjach możecie pisać posty do woli do czasu, kiedy odezwie się MG. Raion: proszę o napisanie w tym temacie postu z wyborem swojej frakcji i napisanie w wybranym kiedy wrócisz. |
| | | Neony
Liczba postów : 213 Dołączył/a : 15/05/2015 Wiek : 26
| Temat: Re: Wielkie drzewo 31.07.15 16:45 | |
| Neony założył ręce na piersiach i uniósł krzywo kącik ust w demonicznym uśmiechu. Widząc następstwo swojego wywodu, zerknął w stronę pomieszczenia z Ari i klasną w ręce następnie je zacierając. -A więc pora uratować czyjś świat. To brzmi jak pomysł na obraz... Jak już uda nam się wrócić na ziemię to muszę namalować jakieś epickie sceny stąd~! Pewnie mnie wyśmieją...- mówił wesolutko chłopak idąc w stronę wyjścia. Po drodze odwracając się w stronę Zenshiego spojrzał, czy Ari lub Haru nie próbują zorientować się o co chodzi... tzn. czy nie patrzą. Upewniony raz jeszcze przypomniał sobie swój plan działania i ruszył dalej wraz z oddziałem.
z/t |
| | | Zenshi
Tytuł : Portret Dragon's Howl, Najlepszy Skład Liczba postów : 345 Dołączył/a : 29/03/2015 Wiek : 32 Skąd : Z piekła
| Temat: Re: Wielkie drzewo 02.08.15 14:46 | |
| No skoro wszyscy się zbierali, to i on musiał. Co prawda wyczuwał pewną intrygę ze strony królewskiej, na pewno jest w tym jakiś haczyk. No ale, żeby przeżyć trzeba coś zrobić. Nie ważne że mu nie będą ufać, ważne żeby dali mu ten immunitet. Wtedy będzie na tyle zabawnie, że będzie mógł robić co chce i królestwo nie będzie się mieszało. Tak więc idąc zza resztą, skierował się ku królestwu. Rebelia jest dla tych dobrych czy też słabych, dlatego też królestwo będzie dobrym rozwiązaniem. No ale na razie podróż, ciekawe co z tym królem i jak wygląda. Interesujące tak bardzo, że aż można iść spać. No tak więc bez dalszego dialogu, Zen po prostu szedł za resztą.
z/t królestwo. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Wielkie drzewo | |
| |
| | | |
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
|
|