|
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Dom "Loud Protector" 23.11.14 23:14 | |
| First topic message reminder :
Jest to budynek w którym osoby z dużą ilością gotówki mogą zorganizować przyjęcie. Pomalowany na biało, elegancki, dla osób z wyższej półki. Po wejściu dużymi drzwiami, znajdujemy się w holu. Po przejściu przez hol znajdujemy się w sali balowej, w której to organizowane są przyjęcia. Dlatego też, w holu można zazwyczaj odsapnąć od natłoku panującego w sali balowej. Znajdują się też tutaj drzwi prowadzące do toalet. |
| | |
Autor | Wiadomość |
---|
Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 18.12.14 21:48 | |
| Co racja to racja nie można mieć ciastka i zjeść ciastko. Hiro więc użyje flash i pojawi się metr na lewo od Adda. Wykona cięcie od dołu, na ukos w prawo a potem z prawego boku uderzy stalowym kijem (chodzi o tę część na której osadzone są ostrza), po wykonaniu tych dwóch ruchów wykona pchnięcie grotem osadzonym na czubku broni, wycelowane w brzuch, ewentualnie ręce jeżeli spróbuje się nimi bronić. Zakładając, że chociaż jedne z tych ciosów zrani przeciwnika, Hiro pobiegnie w kierunku dziewczyny leżącej na podłodze. Przyklęknie przy niej i postara się pomóc jej dojść do siebie. Gdyby jego przeciwnika znów zaatakował w trakcie gdy on będzie przy nieprzytomnej, białowłosy znów powtórzy manewr z kręcącą się kosą.
1250-400=850 |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 19.12.14 23:23 | |
| Wszystko prawdopodobnie poszło by dobrze, gdyby coś, a raczej ktoś, nie przeszkodził Hiro w użyciu flasha. W połowie drugi, w trakcie używania flasha, ktoś popchnął Szablozębnego w inną stronę. Było to zadziwiające, biorąc pod uwagę szybkość Hiro w tamtym momencie, i to że ktoś był w stanie go przegonić i uderzyć. Białowłosy, już z ziemi, był w stanie zauważyć kto to zrobił. Był to wysoki, białowłosy mężczyzna. Był ubrany na czarno. Miał ostre, białe zęby. I uśmiechał się sadystycznie. - Jejku jejku. Człowiek przychodzi się odprężyć na imprezie, a tu jakaś bijatyka. Ci magowie naprawdę bywają nieznośni. - jedną ręką zrobił facepalma, a drugą wystawił w kierunku drugiego białowłosego, i wystrzelonych przez niego pocisków i zablokował je nic nie robiąc. Po prostu wystawił on otwartą dłoń w kierunku strzał przeciwnika, a te się zatrzymały w miejscu i eksplodowały, tworząc mały wybuch - Radzę wam zaprzestać tej walki. Inaczej może się to dla was źle skończyć.
Wygląd przybysza |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 20.12.14 15:30 | |
| Opierając się o kosę białowłosy podniósł się z ziemi i nic nie mówiąc podszedł do nieprzytomnej Yuriko. Uklęknął przy niej (jak Japończyk), położył sobie jej głowę na kolanach i spróbuje pomóc jej się ocknąć, wymawiając jej imię. Jego broń będzie leżała na ziemi ale w zasięgu jego ręki. Będzie tak siedział i próbował aż do skutku.
|
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 21.12.14 23:50 | |
| Tak się składa, że Yuriko ocknęła się już dobrą chwilę w temu. W aktualnym momencie stała obok patrząc się na Hiro, z rękami założonymi na piersiach i z zakrwawionym czołem. Prawdopodobnie dlatego że przez czyjeś zaklęcie uderzyła nim w posadzkę. Chociaż, co ja tam mogę wiedzieć? Widząc że ten do niej podszedł ryknęła na całą salę na niego: - Ty idioto! Za kogo ty się uważasz?! Z jakiej racji przychodzisz tu i śmiesz podnosić na mnie rękę?! Kto cię tu w ogóle zaprosił?! - po tych słowach podeszła do niego i zanim ten zdążył zareagować "sprzedała mu policzka", następnie zaś ruszyła w kierunku drugiego białowłosego, tego z którym tak zażarcie walczył Hiro, i mu też sprzedała cios w policzek. Po tym całym zajściu wybiegła z sali. Cóż, chyba nie wszystko wyszło Hiro tak jak ten to planował. - Stary, chyba dała ci kosza. - powiedział do niego ten koleś co przed chwilą przerwał im walkę Możesz regenerować MM - Cytat :
- Nagroda: 300MM
|
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 23.12.14 14:51 | |
| Popatrzył na nowo przybyłego wzrokiem który w sarkastyczny sposób mówił "No co ty?" Po czym pocierając policzek pobiegł za dziewczyną po drodze chwytając dwa czyst ręczniki jeden z nich namoczyć i przyciśnie do nowo nabytej rany a drugi pozostawi suchy. Jego kosa zmieniła sie w dwie oplatające całe przedramiona bransolety. Gdy dogoni dziewczynę poda jej ręcznik i spróbuje ją przeprosić za zranienie jej.
850-450+500=850+50=900 |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 24.12.14 15:40 | |
| Zanim Hiro zdążył wybiec z sali, ktoś go zatrzymał chwytając go za ramię. Był to spasiony mężczyzna, ubrany jak szlachcic. - Wystarczy, już zrobiłeś swoje. - powiedział do szablozębnego. Po głosie Hiro mógł poznać że jest to ojciec Yuriki, zleceniodawca całej misji - Może i ona oberwała, ale kto wie co by się stało gdybyś nie zainterweniował. Sam nie byłem w stanie tego zrobić. Dziękuje. Zrobiłeś swoje. Oto twoja nagroda. - tutaj wcisnął mu w rękę plik banknotów - Dziękuję. Nie musisz już tutaj dłużej siedzieć. - po czym oddalił się - Cytat :
- Ukończyłeś misje! Nagroda: 6.500 klejnotów
Możesz robić z/t |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 25.12.14 22:55 | |
| W momencie w którym szlachcic powiedział, że ten może już iść, z twarzy chłopaka zniknęły jakiekolwiek emocje. Skinął tylko głową, odwrócił się na pięcie w kierunku wyjścia i wyrzucił obydwa ręczniki. Nie spoglądając już na nikogo ruszył pospiesznym krokiem ku wyjściu. Po wyjściu z budynku popatrzył się na ciemne niebo, przeklnął siarczyście po czym chwycił swoje włosy i ostrzejszym końcem branzolety odciął go. "To była moja ostatnia porażka" Dodał w myślach po czym rzucając włosy na ziemię ruszy w kierunku gildii.
zt |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 09.01.15 22:03 | |
| Dziewczyna zgodnie z umową i wcześniejszymi postanowieniami zjawiła się w tym budynku o 13:30. Dobrze wiedziała, że ma jeszcze sporo czasu, ale wolała przybyć wcześniej. Dobrze wiedziała, że jej obecny, codzienny strój nijak pasuje do tego miejsca, co jej zleceniodawca wczoraj dobitnie uzmysłowił. Nie polubiła tamtego człowieka uznając, że zbyt bardzo unosi się swoim statusem społecznym, trochę jak taka lalka pusta w środku. Octavia postanowiła poszukać kogoś, kto mógłby jej pomóc w przygotowaniach do nadchodzącego balu. Poza tym jeszcze będzie musiała poznać, kogo ma za zadanie chronić przed niebezpieczeństwami. Trochę martwiło ją, że ma na to wszystko tak mało czasu. Westchnęła w duchu, oddając się poszukiwaniom jakiejś życzliwej duszy, która byłaby skora pomóc jej w tym całym bałaganie. |
| | | Mistrz Gry
Liczba postów : 1283 Dołączył/a : 10/11/2014
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 10.01.15 2:16 | |
| W holu, do którego weszła dziewczyna znajdowało się kilka osób. Wszyscy wyglądali na bardzo zajętych. Parę osób nosiło jeszcze krzesła inni zajmowali się ostatnimi elementami dekoracji. Wszyscy byli jednak ubrani w identyczny sposób. Kobiety w zielone spódniczki i białe koszule, a mężczyźni czarne spodnie, białe koszule i zielone kamizelki. Najwidoczniej byli to pracownicy obsługi tego budynku. Octavia chwilę stała osamotniona, lecz dość. szybko podeszła do niej jedna z dziewczyn. - Przepraszamy, ale dzisiaj nieczynne. Jeżeli chce pani zarezerwować salę to proszę podejść do budynku obok, tam znajduje się biuro. Ewentualnie proszę przyjść jutro. - powiedziała pośpiesznie widocznie chcąc wrócić do pracy. |
| | | Gość
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 14.01.15 9:38 | |
| Popatrzyła zdziwiona na ową dziewczynę. W sumie skąd miała wiedzieć po co tutaj przyszła akurat o tej godzinie tutaj. - Nie, nie... Przysłał mnie tutaj Pan Sargon. Jestem wcześniej, ponieważ muszę znaleźć jakiś strój na siebie. - W końcu było po niej widać, że zdecydowanie odstaje od otoczenia w jakim się znajduje. Octavia zaczęła się zastanawiać czy dostanie dokładnie taki sam strój jak pracownicy tego budynku. Z drugiej strony mogłaby się czegoś dowiedzieć, do tego jeszcze musiała poznać lorda Hazamę. Nie miała pojęcia jak będzie się jej z nim współpracowało. Mogłaby się z nim nie dogadywać, a tego jej nie było potrzeba. Na dodatek powinna znaleźć sobie jakiś cel, na którym mogłaby użyć swojej magii. |
| | | Mistrz Gry
Liczba postów : 1283 Dołączył/a : 10/11/2014
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" 14.01.15 19:49 | |
| Dziewczyna słysząc odpowiedź członkini Raven Tail spąsowiała i odezwała się z trochę mniejszą pewnością siebie w głosie. - Przepraszam panią bardzo. Pan Sargon wspominał o tym, ale nie spodziewaliśmy się pani tak wcześnie. Proszę podążać za mną. Kobieta ruszyła w głąb holu, a potem przeprowadziła Octavię przez salę bankietową w kierunku drzwi z tyłu sali. Sama sala wypełniona była okrągłymi stolikami, przy każdym było kilka krzeseł. Po przeciwległej stronie od wejścia była scena na której spokojnie trenował zespół muzyczny, a pod samą sceną wyznaczone było miejsce do tańca. Po przejściu przez drzwi znalazły się w długim korytarzu. Na każdej ze ścian było kilkanaście drzwi do różnych pomieszczeń. Dziewczyna z obsługi otwarła jedne z nich i poprosiła Octavię by weszła. Pomieszczenie wypełnione było wszelkiego rodzaju sukniami balowymi, pantoflami i dodatkami. Było tam wszystko w wielu różnych kolorach, krojach i itp. Naprzeciwko drzwi stało ogromne lustro, w którym można się było przejrzeć. - Proszę coś sobie wybrać, a ja zawiadomię pana Sargona o pani przybyciu. - powiedziała dziewczyna zamykając za sobą drzwi. |
| | | Sponsored content
| Temat: Re: Dom "Loud Protector" | |
| |
| | | |
| Permissions in this forum: | Nie możesz odpowiadać w tematach
| |
| |
| |