Wyzwanie Tory!

A teraz kilka ogólnych zasad walki:
1. MM w walce jest takie samo jak w grze fabularnej.
Wiem, że dla wielu to zniechęcenie, w końcu może to mi dawać nieuczciwą przewagę. Wierzę jednak, że tego typu sparingi to przede wszystkim sprawdzenie swoich aktualnych możliwości. Poza tym to nie MM decyduje o skuteczności naszych ruchów a nasze umiejętności taktyczne. Proca w rękach eksperta będzie groźniejsza niż bazooka w rękach głupca.
2. Walka odbywa się zawsze w jednym miejscu i jest to "Kowadło".
Czemu? Taki kaprys. Odciążam MG z problemu tworzenia nowych miejsc na potrzebę walki. Teren jest raczej neutralny więc nie spodziewam się by którekolwiek z zawodników czerpało z niego jakaś korzyść. Przynajmniej moja postać nie będzie.
3. Limit odpisu dla graczy to 3 dni.
*3.1. Dla MG nie ma terminu, jednak prosiłbym o podobną częstotliwość.
*3.2. Niedotrzymanie terminu równa się przegranej.
*3.3. Wyjątek od punktu 3.3. stanowią usprawiedliwione nieobecności.
Zaczynam studia i czas jest dla mnie cenny. Jeśli ktoś nie jest w stanie wystukać jednego posta na tydzień to ja też nie będę marnował czasu (3 dni ja i 3 dni lub więcej MG, do tego jeszcze własne 3 dni na odpis to kupa czasu).
4. Gracz z mniejszą ilością MM może poprosić by Tora nie używał jednego ze swoich przedmiotów w czasie walki.
*4.1. Nie dotyczy postaci, u których różnica w MM wynosi mniej niż 1000MM.
Zapewne wielu widząc Księgę Zerefa w moim ekwipunku może zacząć trząść portkami, więc daję wam możliwość wybrania jednego z gadżetów, którego nie użyję w walce. A jak będę miły to nawet dwóch ale to już zależy ode mnie.
5. Słowo MG jest w walce ostateczne.
*5.1. W razie podstaw do wątpliwości w sprawie bezstronności MG, problem zgłaszamy administracji po uprzednim rozmówieniem się z tymże MG.
*5.2. Każdy z graczy może zaproponować MG do prowadzenia walki, jednak po jej rozpoczęciu nie można go zmienić.
Proste i logiczne, prawda? Stosujemy się do systemu walk i słuchamy MG.
6. Po walce, bez względu na jej wynik zakazuje się różnego rodzaju fochów i obrażania się!
Po prostu dobrze się bawmy, ok? W końcu po to jest forum :).


Może i to przesada ale w Tora chciałby zaproponować swoim przeciwnikom pewien układ, swoisty zakład. Dotyczy to jednak bardziej prowadzących postać niż samych postaci.
X. Jeśli pojedynek wygra Tora, przegrany zobowiązuje się do rozsławienia jego imienia w grze fabularnej... Wystarczy pojedynczy post, w którym postać nawiąże do zasłyszanych pogłosek na temat wybitnie potężnego maga, który zwie się "Tygrysem" czy też po japońsku "Tora". Niewiele prawda? Można też powiedzieć, że się go raz widziało lub spotkało się kogoś kto widział go w akcji. Koncepcja dowolna, grunt by było pochlebnie.
No tak, ale w końcu co wy będziecie mieli w zamian, co? Otóż powiem wam co... , ale jeśli Tora przegra, zobowiązuje się on do uczestnictwa w wybranej przez gracza misji i zrzeknięcia się na jego korzyść zapłaty z niej. Fajnie, co? A wyobraźcie sobie taką misję rangi S z której klejnoty sypią się piasek po pustyni? I to, że jednocześnie macie w niej pomoc doświadczonego gracza i to w dodatku kompletnie za darmo. Brzmi ciekawie, co nie? I tak, dotyczy to także misji dla mrocznych gildii. ALE! Jeśli Tora wygra z graczem z mrocznej gildii lub poszukiwanym listem gończym, w przypadku wygranej zastrzega sobie prawo do wtargnięcia w dowolnym momencie do fabuły tej osoby w celu złapania jej, niezależnie od poziomu w liście gończym. Jeśli Tora przegra z ww. osobą, zobowiązuje się do nie ścigania jej i pomocy w jednej z misji zrzekając się nagrody za nią.
Oczywiście, zasada dodatkowa nie jest obowiązkowa. Zależy to tylko od waszej dobrej woli i chęci przyjęcia zakładu. Nikt się nie obrazi, jeśli nie przyjmiecie oferty Tygryska.

Cytat :

Miejsce Walki


Nazwa: Kowadło
Opis: Wysoko, pośród szczytów gór kończą się strome schody. Śmiałkowie, którzy odważyli się nimi wejść zobaczą przed sobą płaski, okrągły plac z solidnej skały o średnicy ponad 200 metrów. Po bokach nicość, pustka i przepaść, z której nie ma już ratunku. Na drugiej stronie placu znajdują się kolejne schody - mają one 100 stopni i są ozdobione złotymi płaskorzeźbami w rolach poręczy. Prowadzą one do niewielkiego schroniska, domu można by rzec, w którym czeka już na nich ten, z którym chcieli się spotkać.

Wszystko jasne? Zatem chętnych zapraszam do zapisania się poniżej! Kto pierwszy ten lepszy, czekam na was na piasku "Kowadła"!

Zaciekawiła mnie Twoja postawa. Szczerze powiedziawszy, chętnie się spróbuję. Tak, jak ująłeś: jest to zabawa. Może i moja Eli raczej o nikim dobrze nie mówi, ale przyjmuję także zakład! Zawsze może coś burknąć, że widziała całkiem mocnego maga... Szczerze to interesuje mnie opcja druga :P (choć nie zakładam, że wygram).
Chcę się spróbować. Czekam na wyzwanie.
W końcu nie na darmo Eleanora jest nazywana "Krwawą Wiedźmą", nie...?

No to ja się porywam dzieciakami z motyką na słońce, drewnianym mieczem na tygrysa. Mogą zostać zmiecione w jeden post, a może to potrwa nieco dłużej, nieważne, będzie zabawa!
Przyjmuję zasadę dodatkową, jak wszystko to wszystko, wezmą na klatę, bo mają dwie. Jeśli przegrają to dostaniesz od tych rozgadanych bąbli reklamę lepszą niż nadruki na rozdawanych przy metrze długopisach.
Zgodnie z powyższą zasadą korzystam także ze wszystkich przywilejów i odradzam piercing uszków. Tygrys to  nie krowa, żeby go kolczykować.