First topic message reminder :
Park ten, w przeciwieństwie do parków znanych ludziom z Crocus czy Magnolii, jest całkiem, a może nawet bardzo pokaźnym obszarowo terenem. Zajmuje on około dwóch kilometrów kwadratowych i po przerzedzany jest na przemian przez dróżki i rzeczki. Miejsca przecięcia się obu są opatrzone w mosty wygięte lekko w gore. Ich barierki są wykonane z czerwonego drewna wiśni i wyglądają typowo jak te w Kraju Kwitnącej Wiśni. Deski, po których na ów mostach się chodzi są zaś zrobione z typowej odmiany brzozy lub czegoś do tego podobnego, bowiem w czasie przechodzenia tym szlakiem nikt do nich nie przywiązuje większej wagi. Rzeczki nie są zbyt szerokie i płytkie, bowiem niezwykle przejrzysta tafla wody sięga ledwie 36 cm. Wysadzone są one drobnymi, a także nieco większymi kamieniami ozdobnymi o wygładzonej strukturze.
Park zawdzięcza swoją nazwę dzięki kwitnącym na początku kwietnia drzewom wiśni piłkowanych nadający temu miejscu wspaniała kolorystykę bieli zmieszanej z łagodnym, niekulącym w oczy odcieniem różu. Tutaj właśnie można przesiadywać na wiecznie zielonej, miękkiej trawie. Czy to na kocu, czy to na jednej z ławek rozsianych przy drodze co kilka metrów, czy to po prostu bezpośrednio na trawie, każdy lubi tutaj przebywać chociażby dla relaksu. Można tutaj również przyjść pod orientalna scenę, na której odbywają się wszelkie koncerty i gry sceniczne, idealne dla fanów wszelkiej kultury.