IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Zniszczona arena

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime07.11.14 8:05

First topic message reminder :

Na chwilę obecną jest to jedyna część miasta, której nie odbudowano. Dotąd stojące tam posągi obecnie są zniszczone na kawałki, leżąc na samym dole, tuż pod wzgórzem. Trybuny są również nieco nadkruszone, jednakże porównując arenę z widmem zrujnowanej stolicy... Jest cała. Znaczy się... w teorii jest cała, ale w praktyce niekoniecznie, aczkolwiek naprawa jej, bez dodawania do niej posągów raczej nie powinna trwać długo. Mimo wszystko, Hisui E. Fiore skupiła się na mieście. Gdy się przejdzie korytarzami pod trybunami, bądź też pod całą tą strukturą widać było, że już w roku X793 trwały przygotowania do kolejnych Igrzysk Magicznych, które nigdy się nie odbyły, a ze względu na bieg wydarzeń raczej to szybko nie nastąpi. Dotarcie tam jest ciężkie ze względu na to, że jakiekolwiek drogi są zniszczone. Jedyne, co w tym przypadku pomoże to jakaś magia lotu lub umożliwiająca to w jakiejś innej formie.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Iwaru


Iwaru
Lamia Scale


Tytuł : Portret Lamia Scale
Liczba postów : 308
Dołączył/a : 15/08/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime16.01.16 1:14

"Cholera" - myślę. Niczego nie widać w tej pyłowej zamieci. Ciężko mi będzie zrobić jakiś sensowny unik albo wyprowadzić atak. Najlogiczniejszym wyjściem w danej sytuacji będzie użycie jednego z moich zaklęć - Złotego Ognistego Kręgu! Klaszczę więc w ręce i fala złotego ognia rozchodząca się we wszystkich kierunkach rozwiewa pył i poprawia widoczność, a przy okazji odrzuca każdy inny pocisk przeciwnika. Oczywiście ciągle chroni mnie Złota Ognista Postać jednak ciągłe poleganie na tym zaklęciu może być zgubne w skutkach. Gdy tylko dym opada i zauważam, że wielkie ręce ducha próbują mnie zasypać, a mój przeciwnik stoi przede mną, kumuluję kulę ognia (Złota Ognista Kula) w ręce i uderzam nią w brzuch przeciwniczki co powoduje odrzucenie jej na pewną odległość (jeśli nie została odrzucona wcześniej falą). Następnie przyglądam się jej, bowiem pył zapewne został rozwiany i uśmiecham od ucha do ucha zadowolony z przeprowadzenia tak dobrego kontrataku. Wyszło nawet lepiej niż myślałem.
- I jak? - pytam się - Poddasz się?
Na prawdę nie mam zamiaru za długo bawić się z moją przeciwniczką. Chciałbym już wrócić na kolację.

MM: 4900 - 1000 - 600 - x = 3300 - x

Jeśli Norie da się trafić Złotym Ognistym Kręgiem i Kulą Ognia zacznie tracić zgodnie ze starym opisem z KP: 700 MM na turę i 300 jednorazowo.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1104-iwaru-yosa
[MG] Takeru


[MG] Takeru
Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 17/06/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime24.01.16 15:30

Na szczęscie dziewczyny posiadała ona spore możliwości samoregeneracyjne co pozwoliło jej choc częsciowo zaleczyc poparzenia, których nabwił się po przyjęciu ostatniego ataku Zina. Częściowo, ponieważ temperatura, której może zawdzieczac te rany była po prostu olbrzymia, więc w pełni wyleczenie się z tych poparzen zajmie troszeczkę dłużej niż zazwyczaj (w drugim Twoim poscie od tej chwili będziesz w pełni zdrowa). Jednakże to już i tak wystarczyło, by w jakimś tam stopniu normalnie się poruszac, więc dziewczyna postanowiła nie próżnowac i wszystkich zaskoczyc nie spodziewanym atakiem kolcem z jej maski. Po wystrzeleniu go i minięciu kilku chwil dało się usłyszec charakterystyczny dźwięk jakby coś się wbiło w przeciwległą ścianę areny, ale oprócz tego nie było po drodze nic słychac. To co niezmiernie zdziwiło dziewczynę to był brak jakiejkolwiek kuli ognia wymieroznej w jej stronę w celu obrony. Mogło to zwiastowac, że przeciwnik został trafiony wcześniej i właśnie się wykrwawia, albo że coś szykuje. Ku jej nieszczęściu stało się to drugie. Została trafiona przez złoty ogień w postaci małej fali, ale jak się okazało był dostatecznie silny by ją odepchnąc, więc musiała zaniechac planu przesuniecia pylu na maga LS. Jednakże nie poddawała się i nie pozwoliła mu nawet przejsc do kontrataku momentalnie próbując go pogrzebac żywcem. Było to o tyle "pomyślane", że dzięki temu chłopak dostał sporą ilością piasku prosto w twarz, więc odruchowo chwycił się za nią i nie kontynuował kontrofensywy.

Iwaru: 3900 MM + w nastepnej turze jesteś oślepiony przez piasek oraz masz przysypane nogi ziemią (jak mocniej szarpniesz spokojnie wyjdziesz)

Norie: 5627MM

// Przepraszam was, że musieliście tak długo czekac. Hartowali nas przed sesją na uczelni i mój jedyny kontakt z forum odbywał się przez telefon. Tak, wiem mogłem ostrzec, ale jakoś nie pomyślałem o tym. Jeszcze raz przepraszam.
Powrót do góry Go down
Norie


Norie
Fairy Tail


Liczba postów : 344
Dołączył/a : 30/03/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime24.01.16 18:41

Jeszcze tylko trochę, parę chwil i przestanie odczuwać tak bardzo ten ból. Nie zmienia to faktu, że Norie będzie musiała całą zbroję wymienić w najbliższym czasie na coś co posiada mniej metalowych elementów, a broni tak samo dobrze. Może jakiś bardzo twardy kolczugo-podobny materiał? Tak, to chyba będzie dobry wybór, ale najpierw musi wygrać tą walkę, którą obecnie toczyła. Z każdą chwilą jej było coraz lepiej, harde, rycerskie krwinki robiły swoje.
Zdziwiła się, że nie usłyszała żadnego plaśnięcia kolca o ciało, a tylko głuchy dźwięk wbicia się w mur. Czy on tego uniknął? Czy może kolec tak szybko przez niego przeleciał, że nawet nie zanotowała tego dźwięku? Nie mógł się wykrwawiać, bo usłyszałaby dźwięk upadającego ciała, chyba że przybiła go tym kolcem do ściany. Na szczęście jej wątpliwości zostały po chwili rozwiane, kiedy oberwała znowu złotym ogniem przez swoją nieostrożność. Wiedziała już co ten ogień robi i domyślała się jego słabości. Teraz pozostało to wykorzystać. Znała już zmienną jaką może być owa fala, która odpycha. Na szczęście paladyn nie przewróciła się i zdołała utrzymać na nogach, dlatego już ma pomysł co zrobić dalej. Skoro mag miał piasek w oczach i był lekko przysypany, to trzeba było ponownie wykorzystać Ghost Trick. Ponownie pojawił się za jej plecami rycerz, który szybkim ruchem dłoni klasnął, tak by Iwaru oberwał z dwóch stron łapami lub nawet jeśli tego uniknie, to oberwał falą uderzeniową od tego. Wątpiła, że maga da radę to zabić, ale z tej odległości na pewno go ogłuszy. Musiała wykorzystać inicjatywę i jeśli tylko się nadarzyła to wielkimi łapami jak koparka wbiła je w ziemię i chciała fragmentami areny zamknąć chłopaka w swoistej ziemnej kanapce. Nie mógł wtedy czymś strzelić, bo wystawi się na atak. Jedyne co mógł w takiej sytuacji to skoczyć do przodu, na co tylko paladyn czekała by pociągnąć łapy ducha do siebie i od tyłu wgnieść chłopaka w ziemię, a wtedy z przodu jeszcze spuściła swojego małego towarzysza. Fairy Dragon, by nawet bardziej przeszkadzał i swoją niebieską małą główką, zaszarżował na Iwaru, wbijając go w nadciągające łapy.
/600 MM.
Ewentualne 500
5027 lub 4527
Wizualizacja
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t645-azure-maiden-skonczone?nid=2#53
Iwaru


Iwaru
Lamia Scale


Tytuł : Portret Lamia Scale
Liczba postów : 308
Dołączył/a : 15/08/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime24.01.16 22:37

Aktualnie moją jedyną opcją jest uchylenie się przed rękami rycerza, które próbują mnie strzaskać. Słysząc więc, że coś leci na wysokości mojej głowy (działam na słuchu), kucam i jednocześnie klaszczę rękami, wyzwalając falę ognia, która odpycha mojego przeciwnika (Złoty Ognisty Krąg). Jeśli to mi się uda, to łapy rycerza przelatują nad moją głową, bo kucam. A jeśli nie, to prawdopodobnie obrywał z całym impetem od swojego przeciwnika. Zatem, jeśli nie uda mi się kucnąć na czas i odepchnąć Norka falą, to prawdopodobnie przegrałem tą walkę. W duchu cieszę się, bo trafiłem na bardzo mocnego przeciwnika i na pewno tak tego nie zostawię. Będzie rewanż, jak coś!
Jeśli jeszcze jestem w grze, to próbuję wydostać się z kopczyka piasku.

MM: 3900 - 1000 = 2900
W przypadku trafienia moją Falą, Norie traci jednorazowo 600 MM (i 700 MM/turę, bo jest podpalony, czyli defacto 1300).
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1104-iwaru-yosa
[MG] Takeru


[MG] Takeru
Mistrz Gry


Liczba postów : 85
Dołączył/a : 17/06/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime25.01.16 1:46

Coraz lepsze samopoczucie dziewczyny nie wiele wniosło do walki, ponieważ chwilowo i tak była sytuacja patowa. Doskonale sobie pewnie zdawała sprawę, że niezależnie jak silnym atakiem bezpośrednim dysponuje to pewnie i tak jej przeciwnik będzie mógł go przeżyc. Nie tak łatwo ją było jednak zniechęcic i działała dalej. Norie postanowiła posłużyc się zwykłą, brutalną siłą i wręcz zmiażdzyc przeciwnika.  Ku nieszczęciu Iwaru ten cios nie był jakoś niezwykle szybki także próba polegania na słuchu spaliła na panewce i oberwało mu się jak na ironię właśnie od klaśniecia. Faktem, który zapewne zdziwił dziewczynę było, że Yosa nie zmienił się w płomienie, ale nadal mogła z łatwością dostrzec, że jej ręce nie do końca się zatrzasnęły na nim. Trzymały się nie mogąc się przebic w odległości mniej więcej dziesięciu centymetrów od ciała maga z Lamia Scale powstrzymywane przez coś. W tym samym też momencie rozległ się głos komentatora. - Szanowni widzowie! Tak o to mamy dzisiaj podwójnego zwycięzce. Ta o to dziewczyna nie dośc, że  wygrała walkę to jeszcze pobiła rekord naszej areny, ale... Niestety nie chodzi o szybkośc wykończenia przeciwnika, ale o ogólne nastawanie na życie! To co wydało się dziwne to głos należał do zupełnie innej osoby niż na początkowej zapowiedzi. - Będzie więc kara! Dokładnie w momencie wypowiedzenia tych słów pojawił się przy Norie osoba odpowiedzialna za ochronę. - Nie uczysz się na błędach, prawda? odezwał się głos "znajomego" już osobnika, który momentalnie dał jej znowu posmakowac swojej laski, ale teraz była pewna różnica. Siła z jaką oberwała była znacznie większa. Amanohokosaka miała czas jedynie na zdawkowe zasłonięcie się swoim zaklęciem "ducha", ale to i tak w pełni nie zneutralizowało siły uderzenia. Poleciała więc dobre dziesięc metrów w powietrzu i rozbiła się o ścianę. - Tak o to kończymy dzisiejsze zmagania. Zwyciężczyni gratulujemy wygranej, a pozostałym uczestnikom dziękujemy za trud uczestniczenia dzisiaj w walce. Prosimy udac się do wyjśc. Do zobaczenia za tydzień!

Walka generalnie się skończyła zwycięstwem Norie. Norie jeszcze płonie, ale w tym poście możecie już kierowac się ku wyjściu także zapraszam WSZYSTKICH do odpisu.
Powrót do góry Go down
Norie


Norie
Fairy Tail


Liczba postów : 344
Dołączył/a : 30/03/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime25.01.16 20:16

Byli w impasie, paladyn miała ograniczone ruchy, a przeciwnik był praktycznie całkowicie zdrowy i pewnie mógłby uniknąć jej ataku w jakiś sposób. Jednak to się nie stało, paladyn trzasnęła swoimi wielkimi łapami i ogłuszyła Iwaru, by następnie zrobić mu ziemnistą kanapkę łapami ducha. Czyżby chłopak się poddał? Przeszło jej to nawet przez myśl, chociaż jej umysł zaciemniało coś dziwnego wywołanego przez maskę, którą miała założoną. Czuć było od niej mordercze intencje poprzedniego właściciela i ten nastrój przez całą walkę jej się udzielał. Dopiero teraz to zauważyła w momencie, gdy jej zgniatanie zostało powstrzymane przez jakąś barierę, a walka się skończyła.
Tym razem był to jej już dobrze znany pan od barier, który najwyraźniej niezbyt ją lubił. A przecież paladyn zawsze dawała podczas walk 100% siebie, gdyż gdyby przeciwnikowi nie pokazała pełni swoich sił to świadczyłoby o tym, że nie ma do niego szacunku. Każdy, nawet ten najsłabszy zasługiwał na to, żeby pokazać mu siłę i nie traktować jak słabego. Plus na Norie działała ta maska, którą teraz lekko zsunęła skoro walka się skończyła. Chciała coś odpowiedzieć, bo wydawało jej się to ździebko niesprawiedliwe, zwłaszcza że mag sabertooth zadał jej sporo ran i nic z tym owy głos nie zrobił. Nie każda rana też musi być śmiertelna, gdyż Iwaru pewnie zamortyzowałyby ziemia oraz wgłębienie jakie ma się zwykle we wnętrzu dłoni. Znowu została smagnięta laską, tylko jedyne co mogła zrobić to próbować się zasłonić swoim duchem. Niewiele to dało, ale chociaż nadal płonęła, to duch zamortyzował część bardzo bolesnego upadku na plecy. Sama z siebie Norie także zaczęła się regenerować i coraz mniej odczuwać ból. Był twarda, bardzo odporna na obrażenia czysto fizyczne, czego dowiodła podczas swoich treningów. Mimo tego, że wygrała to odczuwała szacunek do każdego maga, z którym się dziś zetknęła. Po wstaniu odwołała swojego ducha, schowała miecze oraz pomachała do publiczności. Mogło to wyglądać naprawdę dziwnie, zważywszy na to, że sama paladyn zdewastowała całkiem pokaźny kawałek areny. Może następnym razem jak tu przyjdzie, to zainwestują w mocniejszą konstrukcję? W każdym razie ukłoniła się Iwaru – Dziękuję za dobrą walkę – powiedziała i udała się do wyjścia, gdzie najpewniej ktoś będzie na nich czekał z wypłatą. Oczywiście miała też zamiar odwiedzić Revy i Zina i pogratulować dobrej walki.
ZT


Ostatnio zmieniony przez Norie dnia 02.02.16 21:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t645-azure-maiden-skonczone?nid=2#53
Iwaru


Iwaru
Lamia Scale


Tytuł : Portret Lamia Scale
Liczba postów : 308
Dołączył/a : 15/08/2015

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime26.01.16 0:07

Przyznam się sam przed sobą, że nie tak sobie wyobrażałem ten pojedynek. Nie tak miał się zakończyć. Nie chodzi mi o samą przegraną, tylko o to w jakim beznadziejnym stylu przegrałem. Jednak póki co jestem kaleką, który nie ma prawa należeć do najpotężniejszej gildii we Fiore. Niemniej jednak, jeśli Mistrz się nie dowie i nie zabije mnie za tą porażkę, to z pewnością będę silniejszy.
"To obietnica!"
Przyrzekam sam sobie i całemu światu, że od tej pory będę wygrywać. Nie zwracam zbytniej uwagi na barierę, która mnie właśnie ochroniła. Nie chcę myśleć o tym upokorzeniu. Jednak mojej przeciwniczce trzeba to przyznać. Jest niezwykle potężnym magiem i na pewno jeszcze się spotkamy.
- Także dziękuję. - odpowiadam, kłaniając się. Niemniej jednak po chwili dodaję - Spotkamy się jeszcze, Pani Rycerz.
Teraz przyrzekłem nie tylko sobie, ale także mojemu szanownemu przeciwnikowi. Nie mogę powiedzieć. Jestem pod sporym wrażeniem. Kobieta dała radę dwójce przeciwników. Niezwykłe. Co prawda istnieją potężniejsi magowie, jednak ta stoi na tym poziomie, który mógłbym osiągnąć. Jest pierwszym krokiem. Kieruję się do wyjścia, pierwej robiąc ukłon w stronę sędziego i widowni. Trzeba oddać szacunek naszym gospodarzom. Później odbieram nagrodę i czekam na umówiony transport do domu. Transport niby umówiony był dopiero za parę dni, jednak mojemu szoferowi wyjątkowo się spieszyło i pojawił się w ciągu godziny i odleciałem do Gildii.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1104-iwaru-yosa
Revy


Revy
Mermaid Heel


Tytuł : Portret Mermaid Heel
Liczba postów : 380
Dołączył/a : 13/03/2015
Skąd : "Morroc"

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime26.01.16 20:33

Ona oczekiwała w jednym z licznych korytarzy na zakończenie pojedynku. Znalazła sobie miejsce wręcz idealne - poza zasięgiem zaklęć, blisko głównego wyjścia z kompleksu areny, a do tego jeszcze miała widok na pojedynek dwóch magów. Starała się jeszcze dogasić płomienie na sobie, starając się je porządnie zetrzeć. Siniaki i zranienia nabyte w czasie tego dość przyjemnego pojedynku jej w zupełności nie przeszkadzały. Przeżywała gorsze zranienia, musiała przetrwać wiele w swym życiu. Oczywiście, bywały osoby będące w stanie przetrwać sto razy więcej niż ona, ale wystarczy tylko chwilę poczekać, a potem wybuchnie niczym pewna blond włosa panna, której jedynie zapieprzyła bransolety. Nie no, żart.
- Oho, skończyli... - stwierdziła, widząc pojawienie się tamtego obrońcy i sam fakt, że Norie znowu poleciała na ścianę. Aż westchnęła ciężko: Cóż ona sobie wyobraża, próbując zabić drugą osobę? No, tego to ona się nie dowie chyba nigdy, chociaż musiała przyznać, że miałaby nie lada problem z nią gdyby została na polu bitwy. I chociaż ochrona nadchodziła w idealnym momencie, wolała nie ryzykować wykluczeniem z rozgrywki. Czasem trzeba schować honor do kieszeni i odczekać na wyniki. Ścisnęła delikatnie w dłoniach bibelot kapturka, acz nic z nim więcej nie zrobiła.
- A teraz wybrać się do Smoków... - szepnęła niesłyszalnie do siebie, poruszając jedynie ustami. Jakby ktoś potrafił czytać z ruchu warg, pewnie by się dowiedzieli o jej planach, ale ciężko jest z ów czytać kiedy ktoś ma obniżoną maksymalnie głowę, co sprzyja pojawieniu się dość solidnego cienia i ogólnemu utrudnieniu widoku.
Nie minęło długo jak po przyjściu Norie spojrzała w jej kierunku, bacznie lustrując wzrokiem jej obrażenia.
- Zapewne gdybym również walczyła, skończyłabym podobnie jak któryś z chłopaków - stwierdziła, pokazując kciukiem w stronę korytarza prowadzącego do skrzydła medycznego. Albo raczej do miejsca, gdzie Zin przesiadywał. - Muszę przyznać, że walka była dość spektakularna i pozostaje mi tylko pogratulować - stwierdziła, jednakże niezwykle oschle jej to wyszło. Znowu powróciła ta jej niechęć do każdego wokół, tym bardziej że kaptur powrócił na jej głowę. Tak, jak w ciągu tej walki miała go cały czas zdjętego, tak zaraz po wejściu do korytarzy założyła go na głowę.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t569-revy-delayne
Zin


Zin
Sabertooth


Tytuł : Portret Sabertooth
Liczba postów : 561
Dołączył/a : 03/11/2015
Wiek : 32
Skąd : Biała Podlaska

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime26.01.16 20:41

Od dłuższego czasu z zniecierpliwieniem oglądał to co się działo z wysokości trybun. Nie ukrywając samo oglądanie jest po prostu nudne, więc nie mógł się tego doczekać. Gdy sytuacja stała się klarowna i ta sama moc ochroniła Iwaru, sędzia ogłosił koniec walki, a Zin westchnął z ulgą. W końcu będzie mógł się wybrać na następną wyprawę, która już jakiś czas tak skrzętnie planował w głowie.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1254-zin-nazaka
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime27.01.16 23:30

Ja tu tylko na minutkę, by rozdać nagrody i przynieść dobrą nowinę.

Norie: 10.000 klejnotów i 600MM
Iwaru: 8.000 klejnotów i 500MM
Revy: 6.000 klejnotów i 500MM
Zin: 4.000 klejnotów i 400MM

A dobra nowina jest taka, że Takeru dostaje pełnoprawnego MG i już każdy może gnębić go o fabuły.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zniszczona arena - Page 5 Empty
PisanieTemat: Re: Zniszczona arena   Zniszczona arena - Page 5 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Zniszczona arena
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 4 z 4Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4
 Similar topics
-
» Arena #1
» Arena #2
» Arena #3
» Arena #4
» Arena #5

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Crocus-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaZniszczona arena - Page 5 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie