IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Północa strefa mieszkalna

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime08.11.14 17:20

Północna strefa mieszkalna jest chyba jest najbardziej przeludnioną dzielnicą w Oak. Jest ona bardzo gęsto zabudowana budynkami mieszkalnymi. Same budynki są głównie dwupiętrowe, rzadko kiedy trafiają się wyższe, ale jednak są. Warto jeszcze wspomnieć że dachy są pochyłe więc poruszanie się nimi wymaga nie lada zdolności utrzymywania stabilności.
Same ulice, bo o nich też warto wspomnieć, są ułożone w równą siatkę składającą się z prostokątów. Najwyraźniej budowane je specjalnie w ten sposób by ułatwić poruszanie się po mieście. Co więcej, nie ma drobnych uliczek pomiędzy samymi budynkami. Stanowią one spójną całość.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime06.12.14 16:32

Vi dotarł do Oak i szybko znalazł się w dzielnicy mieszkalnej. Droga tu była na prawdę długa i męcząca, a do tego chłopak zgubił się aż dwa razy.
"Teraz tylko znaleźć dziecko bez ojca. Na pewno to będzie łatwe zadanie O MÓJ BOŻE ILE TU LUDZI?! JAK JA MAM ZNALEŹĆ JEDNO DZIECKO?!" Chłopak rozglądał się na wszystkie strony licząc na cud. "Dlaczego nie mogło być określone gdzie mam iść? Dlaczego nie była choćby podana płeć tego dziecka? Dlaczego mam zbyt dobre serce by przejść obok takiego zadania obojętnie? Wrrr..."
Jako że poszukiwania nie szły za dobrze, Vi postanowił wykorzystać plan B.
- Przepraszam, szukam dziecka któremu ostatnio zaginął ojciec w okolicznych ruinach. Wiecie gdzie je znaleźć? - Tymi słowami starał się zaczepiać ludzi na ulicy licząc że ktoś coś wie.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime07.12.14 11:10

Rzeczywiście, tłumy ludzi były tutaj paskudne. Oczywiście nie chodzi tutaj o urodę ludzi w tych zbiegowiskach, a o ilość osób. Dało się wypatrzyć kilka ładnych panienek, ale to nic wielkiego. Najważniejsze teraz było dziecko, czyż nie? A dziecka ani śladu! Przynajmniej tutaj, bo może będzie w jakimś domu? Tak więc Vi podjął decyzję o zapytaniu kogoś, podchodząc do kolejnych osób nie uzyskiwał konkretnej odpowiedzi. Większość albo kręciła głowami, albo wzruszała ramionami pokazując, że nie mają pojęcia, o co chodzi. Tak oto w ten sposób chłopak odpytał około piętnaście osób, a żadna z nich nie dała mu konkretnej odpowiedzi. Dopiero szesnasta osoba, czyli dziewczynka w wieku może czternastu lat z blond włosami wiedziała, o co chodzi.
- Chodzi Ci o Laurę? - zapytała, mrugając. - Ah... To moja kuzynka, proszę za mną! - zawołała i zaczęła biec do jakiegoś budynku oddalonego... no, może dwa kilometry dalej. Widząc jednak tłum zwolniła tak, aby nie zgubił jej. - Jeśli masz jakieś pytania, mów! - dodała po chwili, prowadząc go.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime07.12.14 18:20

- Prowadź... - Rzucił Vi do dziewczyny uśmiechając się przy okazji. Ruszył za nią przez tłum. Starał się nikomu nie przyłożyć z bara. Gdyby jednak na kogoś wpadł szybko przeszukałby jego kieszenie... Nie ma co marnować okazji, prawda? Liczył na jakiś drobny "zarobek".
Chłopak nie był mistrzem złodziei ale coś tam potrafił. Poza tym, w takim tłumie ludzie tracą uwagę i są łatwiejszym calem. A jeśli nawet zauważą to póki nie złapią cię za rękę nic ci nie zrobią bo znikniesz wśród setek innych twarzy.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime08.12.14 8:10

Niestety, nie wszystko idzie jak po myśli chłopaka. Tłum był o tyle uporczywy, że każda próba kończyła się fiaskiem, bo zaraz dostawał z łokcia od przypadkowego przechodnia, co o mało nie alarmowało osoby będącej celem tego zabiegu. Vi'owi cudem udało się uciec od nieprzychylnego wzroku wśród tłumu czyli tak, jak zakładał po udanej kradzieży. Szkoda tylko, że się nie wzbogacił...

Dziewczynka, która z nim szła zatrzymała się pod jakimś domkiem. Zapukała w drzwi, a po kilku chwilach zadzwoniła. Nieźle się chyba zmartwiła nieobecnością dziewczynki.
- Laura! - zawołała, pukając znowu. - Nie ma jej... ona też zniknęła? - zapytała cichutko, nieźle wyraźnie była zmartwiona. Spojrzała się na chłopaka, nie wiedziała, co teraz ma zrobić... A co z matką tej dziewczyny? Czemu ona nie otworzy? Może wyszła? Nie wiadomo. Widać było, że ta dziewczyna była poważnie zmartwiona zniknięciem kuzynki.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime09.12.14 15:09

Vi trochę się wkurzył że niczego nie udało się mu zwinąć. Trudno, zawsze mógł spróbować ponownie...
- Masz jakiś pomysł gdzie mogłaby pójść? Czy też chociaż wiesz gdzie są te ruiny w których zaginął jej ojciec? - Chłopak podejrzewał że dziewczyna z rozpaczy sama poszła szukać ojca. Jeśli tak to musieli się spieszyć, nie wiadomo na co trafią w tych całych ruinach. "Możliwe że oboje już nie żyją... NIE! Nie mogę tak myśleć." - A co jej matką? Nie mieszka z nią czy..?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime09.12.14 20:00

Spojrzała się na niego, miała naprawdę ogromnego stracha w oczach. Nie wiedziała przecież, co począć, kiedy jej młodsza kuzynka zniknęła tak-o, bez powiadomienia. Zaczęła nerwowo się rozglądać i chodzić po placu, rozglądając, a nuż będzie tutaj, gdzieś w okolicy.
- Nie, nie wiem... gdyby była na placu północnym, to bym wiedziała, bo stamtąd szłam... ale nie mam pojęcia, nie widziałam jej nigdzie... - powiedziała, nieźle znerwicowana. Wyraźnie obwiniała się za zniknięcie kuzynki, bo chyba... no właśnie to dopiero okaże się przy jej następnych słowach. - Nie, jej mama zmarła parę lat temu, była magiem. Tylko ojciec i moi rodzice się nią opiekują, ale ich teraz nie ma... Nie wiem, gdzie oni zniknęli... co się tu dzieje... - powiedziała. Może rzeczywiście poszła szukać rodziców, a ta dziewczyna z niepokoju nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie dotyczące tego, których gór powinna szukać.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime11.12.14 21:29

Vi stanął dziewczynce na drodze i przykucnął nieco.
- Posłuchaj mnie. Musisz się teraz uspokoić i powiedzieć mi gdzie są te ruiny. Czas jest teraz kluczowy więc muszę tam się jak najszybciej pojawić. Zapewniam cię że wrócę z nimi wszystkimi. Słowo pirata. Arrr! - Powiedział uśmiechając się pocieszająco. W środku jednak było mu na prawdę żal dziewczynki. "Kolejna osoba która straciła swoją rodzinę... Ludzie mieli rację, z Fiore jest coś nie tak. Mimo wszystko, muszę jej jakoś pomóc. Nie mogę jej tak zostawić." - A więc? Dasz mi sobie pomóc czy nie bardzo?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime11.12.14 22:25

Kiedy zastawił jej drogę, momentalnie wbiła w niego wzrok, jakby zdziwiona jego reakcja. Miała taki póki nie zaczął mówić, a kiedy i to również nastąpiło, zamrugała ze zdziwienia. Wysłuchała, co miał do powiedzenia jej jednooki hazardzista i nieco się zmieszała, słysząc o "słowie pirata".
- Pirata? Eee... - zamotała się nieco. Zaraz potrząsnęła nią, chcąc wrócić do tematu. - Przepraszam, spanikowałam... Laura mogła rzeczywiście go pójść szukać... Ruiny... "Solider" owiane legendą są na tamtym wzgórzu - powiedziała, pokazując palcem na nie tak, że Vi miał przez chwilę wrażenie, że pokazuje na jego ciuchy. Kiedy jednak odwracał głowę, mógł zauważyć, że malutka dziewczynka z misiem stanęła na widoku, obserwowała ich swoimi błękitnymi oczyma komponującymi się z blond włoskami ostrzyżonymi na schludną, krótką fryzurkę. - Laura...? - zapytała dziewczyna rozmawiająca z Vi'em na widok dziewczynki. Ta zaczęła się cofać. - Hej, wracaj! - zawołała i zaraz zrobiła krok w jej stronę, a za razem wyciągnęła za nią rękę. Ta jednak uciekła. - Rajuś... Laura, gdzie poszłaś... czemu uciekłaś... - wyszeptała cicho. - Proszę... znajdź ją... - skierowała się do chłopaka.

_____
Możesz zrobić dwie rzeczy, obie jednak kończą się na z/t:
Gonić za Laurą do Dzielnicy południowej
Zmierzać prosto do Ruin "Solider"
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime12.12.14 18:05

"Co do..? Cholera..." Vi nie był pewien czy powinien gonić za dziewczynką, w końcu musieli się spieszyć do ruin. Z drugiej strony, było coś dziwnego z "Laurą" i miał ochotę sprawdzić o co chodzi.
- Chodźmy to ruin. Z nią było coś nie tak, to może nas tylko odciągnąć i możemy nie zdążyć pomóc innym. - Powiedział w końcu kładąc dziewczynie rękę na ramieniu. - Ruszajmy. - Dodał i szybkim krokiem zaczął iść w stronę owych ruin. Miał nadzieje że dziewczyna pójdzie z nim by się nie zgubił, a nie jak głupia pogna za "siostrą". Lepiej by było by nie musiał teraz za nią biec i wyciągać ją z jakiś tarapatów.

z/t
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime10.01.15 18:05

Szczerze liczył na to, że znalezienie przedszkola będzie o wiele łatwiejsze. Po przyjeździe do Oak spędził pół godzinki w kawiarence, a następnie udał się do północnej strefy, korzystając ze wskazówek przechodniów. Dotarł do niej, ale później - niestety - przestał trzymać się tego schematu i zaczął poszukiwania na własną rękę. Zmarnował tylko czas i wcale nie przybliżył się do swojego celu. W końcu musiał się poddać i zaczepić jedną z mijanych przez niego osóbek. Mógł tylko liczyć na to, że dzięki zachowanej kulturze, nie zostanie zbyty pogardą.
- Przepraszam? Czy orientuje się może pan/pani (w zależności od osoby), gdzie mogę znaleźć przedszkole? - zapytał uprzejmie, starając się wyglądać i brzmieć poważnie. Co stanowiło niezły wyczyn, biorąc pod uwagę to, że ma się metr czterdzieści pięć wzrostu.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime11.01.15 15:37

Co prawda, były to godziny większego ruchu, ale w przeciwieństwie do szczęścia poprzedniego turysty zwanego Piratem Vi'em, Ryutaro nie miał większego szczęścia do przeludnionej okolicy. A może to i dobrze, bo nie musi przynajmniej się przeciskać między mnóstwem mieszkańców. Więc nie trudno było znaleźć kogoś, kto byłby w stanie mu podać dokładną lokalizację tegoż miejsca. No i takie szczęście miał Ryutaro. Spotkał dziewczynę minimalnie starszą od niego. Miała może góra piętnaście lat, do tego blond włoski i błękitne oczy. Nosiła również coś, co przypominało mundurek szkolny, a do tego białą, dużą kokardę na głowie. Kiedy została zaczepiona przez chłopca, zachichotała cichutko, najpewniej na sam wydźwięk słowa "pani".
- Nie mów mi Pani! - zachichotała. - Dobrze trafiłeś, bo bardzo często tam przebywam i pomagam w opiece nad tamtejszymi pociechami! Jestem Ada, miło mi poznać~ A Ty? - zapytała. Była pełna życia, wyraźnie cieszyła się ze swego istnienia i nie miała powodów do zmartwień. - Zaprowadzić Cię tam?

______
Ada
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime13.01.15 20:19

Podrapał się po szyi z zakłopotaniem, kiedy dokładniej przyjrzał się nieznajomej. Rzeczywiście, nie wyglądała na dorosłą. Ale przynajmniej osiągnął swój cel, nie zbyła go i wyglądała na gotową do pomocy.
- Ryutaro, ale mów mi Ryu. Wszyscy tak robią - odpowiedział z wyraźnie pojaśniałą twarzą. Udzieliła mu się pozytywna energia Ady, a poza tym miło w końcu napotkać na swojej drodze kogoś w zbliżonym wieku. U Kruków nie miał tej okazji.
- Też mam zamiar trochę tam podziałać, ale nie znam tego miasta... więc byłbym bardzo wdzięczny! - zakończył szerokim uśmiechem. Z kimś obeznanym nie zgubi się na pewno. A może nawet dowie się od niej czegoś na temat tamtych dzieciaków? Lepiej się przygotować, tak na wszelki wypadek, gdyby okazało się, że to potwory pod słodkim, niewinnym przebraniem.
- Długo już im pomagasz?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime14.01.15 12:58

- Dobrze, Ryu! - powiedziała pogodnie. Nie dość, że w jego wieku, to jeszcze tryska energią, jest wesoła jak nigdy... wyraźnie jej rodziny ani trochę nie dotknęła wojna z Crocus, następstwa to samo. Cieszyła się życiem i chyba nie zmieni się to zbyt prędko. Oby. - To oznacza Smok, prawda? - zapytała po chwili, uśmiechając się ciepło do chłopaka. Można by powiedzieć, że uśmiech jej nigdy nie znikał z ust.
Stała kawałek przed nim, a ręce trzymała za sobą. Niewiele jest już rodzin, które by nie miały, o co się bać w tych czasach. Z resztą, bardzo burzliwych... o czym chłopak zapewne już sam się zdołał dowiedzieć z opowieści krążących po gildii.
- Oczywiście, że Cię zaprowadzę. A co do Twojego drugiego pytania, to już... od kiedy skończyłam dziesięć lat, czyli to już... cztery lata! - zachichotała wesoło i podała mu rękę, zaczęła go prowadzić całkiem żwawym krokiem. - Moi rodzice są opiekunami tego przedszkola. Z każdym mają dobre stosunki, dzięki czemu dzieci czują się u nas jak w domu - dodała na koniec. W sumie to nie trwało to długo, bo już po kawałku drogi widać było na jednym z budynków szyld z napisem "Przedszkole".
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime24.01.15 23:50

- Prawda! - przytaknął z dumą, jakby to on sam sobie nadał imię. Zobaczcie tylko, jak pasowałaby do niego magia Zabójców Smoków. Nie żeby zaraz taką chciał, jego własna całkowicie mu odpowiadała. Zmiana twarzy potrafiła być interesująca.
Złapał dziewczynę za rękę i podążył za nią szybkim krokiem. Cieszyło go, że trafił akurat na taką osóbkę. Mógł przecież za 'pomoc' mieć jedynie jakąś wredną, gderającą staruszkę.
- Hm... nigdy nie chodziłem do przedszkola, ale... to fajnie, że panuje u was przyjemna atmosfera. Słyszę czasem o tych, co prawda, domach dziecka, w których nie dzieje się za dobrze, bo dorośli uznają dzieciaki za utrapienie - skrzywił się nieco. Po co bowiem prowadzić taką działalność, jeśli czuje się w tym jak ryba w kosmosie? Już pewnie łatwiej jest się zatrudnić w sklepie czy gdzieś...
Kiedy już doszli do budynku, zmierzył go uważnym spojrzeniem - jakby zastanawiał się, czy zgadza się z wyobrażeniami - i pchnął drzwi wejściowe, o ile były otwarte, puszczając przodem swoją towarzyszkę. Patrzcie jaki dżentelmen.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime25.01.15 15:31

- Tak, wiem... Domy dziecka są często utrapieniem dla przebywających tam młodzieńców. Stracili rodzinę albo rodzina ich po prostu wyrzuciła. Szkoda mi tych pobratymców, naprawdę... Moi rodzice bardzo lubią się opiekować dziećmi, więc czasem nawet adoptują dzieciaki, aby im pomóc i żeby nie musieli żyć bez rodziców! - powiedziała pogodnie, choć początkowo jej ton głosu był co najmniej smutny. Naprawdę cieszyła się z życia i było to niezaprzeczalne stwierdzenie.
Za chwilę, jak tylko Ryutaro otworzył jej drzwi, ona skinęła głową z pogodnym uśmiechem w ramach podziękowań za ten iście dżentelmeński gest. Podobało jej się zachowanie chłopca. Bardzo. Zostali oni powitani przez całkiem spory tłum dzieci, w najmłodszym wieku. Najstarsze było chyba w wieku sześciu lat, może trochę więcej. Widząc nowego kolegę, od razu wstały i zebrały się koło wejścia, istne stadko dzieci w ilości piętnastu, a także świecące oczka pełne chęci poznania nowego przybysza.
- Hej, hej, spokojnie, dzieci! - zaśmiała się wesoło Ada i pogłaskała jakiegoś małego blondaska po główce. - Idźcie na razie się bawić, potem z kolegą się przywitacie! - dodała, dzieciaki od razu wróciły, a ona zaczęła prowadzić Ryu do swoich rodziców na zapleczu. Weszła tam po cichu, ale nie zastała ich. - Ah... pora obiadowa. Poczekamy tutaj, dobrze? - zapytała.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime03.02.15 22:41

Łohoo. Tłum go zaskoczył, choć wcale nie był taki duży. Po prostu nie miał okazji zetknąć się osobiście z tyloma dzieciakami w jednym miejscu. Ba, jak z jednym czy z dwoma się pobawił albo chociaż porozmawiał, uznawał to za sukces.
- Cześć wam! - przywdział na twarz jeden ze swoich najbardziej promiennych uśmiechów i pomachał im ręką. Poczuł się trochę nieswojo, jako że został osaczony, ale na szczęście z pomocą przyszła mu Ada. Podążył za dziewczyną z pewną ulgą. Dzieciaki nie wyglądały, jakby go chciały pożreć, ale i tak zaczynał trochę obawiać się swojego zadania. Co jeśli nie znajdzie z nimi wspólnego języka?
- Nie ma sprawy - wzruszył lekko ramionami. Przecież mógł poczekać, jego nerwy chyba dadzą sobie radę. Nie był jeszcze aż tak doświadczonym magiem pod względem pracy, więc trema była u niego normą tuż przed rozpoczęciem roboty. A później szło jak z płatka. Tyle, że nigdy jeszcze nikomu nie mędrkował. Zaczął się zastanawiać, czy przypadkiem nie wsadził głowy do paszczy lwa i czy nie lepiej byłoby rozbijać w tej chwili gang bandytów.
- Hej ale... pomożesz mi, prawda? Nigdy nie miałem specjalnego kontaktu z młodszymi od siebie - odezwał się zaraz, wyciągając na wierzch obawy.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime04.02.15 23:44

- Oczywiście, że Ci pomogę! - powiedziała wesoło, uśmiechając się przy tym do chłopca niewinnie. Wyraźnie chciała mu dodać trochę otuchy tymi uśmiechami i położyła mu dłonie na ramionach. Spojrzała się w jego oczy, pokazują mu swoje z rozbawionymi iskierkami. - Nie masz,c czego się bać, one Cię nie zjedzą! - dodała. I zaraz dało się usłyszeć kroki, stukot obcasów. To chyba jej rodzice. Raczej na pewno, bo zaraz weszła długowłosa blondynka oraz ciemnowłosy mężczyzna w ubraniach. Ubrani byli całkiem luźno, ale ciężko było uznać koszulę z krawatem w odcieniach beżu połączone z prostymi, uprasowanymi, czarnymi spodniami za coś luźnego.
- Kogo tu przyprowadziłaś, Ada? - zapytała kobieta. Dziewczynka od razu podbiegła i ją przytuliła radośnie.
- Ten chłopiec chce nauczyć dzieci magii! - odpowiedziała jej Ada.
- To świetnie... ale jaka to jest magia? - zapytała, patrząc się na chłopca. Chyba chciałaby wiedzieć...
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime06.03.15 18:07

Vi podążał za Saylą w stronę domu jej wuja. Musieli się na prawdę dziwnie prezentować, w końcu rzadko kiedy widzi się wychudzonego mężczyznę podtrzymywanego przez młodzieńca z opaską na oku, do tego prowadzonego przez małą dziewczynkę...
- Nie potrzebuje specjalnych wyjaśnień, bardziej chciałbym byście wezwali jakiegoś maga który zajmuje się opętaniami. Niech znajdzie Laurę i jej pomoże, bo jestem pewien że tam w środku wciąż jest niewinną dziewczynką. - Powiedział na tyle cicho by usłyszał go tylko ten facet i Sayla. Nie chciał by jakieś niepowołane osoby zaczęły szerzyć niepotrzebnie plotki.
- Choć mam jedno pytanie, ale zaczekam z nim dopóki nie dotrzemy do pańskiego domu.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime09.03.15 8:12

Nie zajęło to długo, jak Vi dotarł ze swoimi przewodnikami do mieszkanka tego mężczyzny. Ojciec od razu został posadzony na kanapie tuż przed zgaszonym kominkiem. Wpatrywał się w wypalone od wielu dni kłody drewna, już po części popękane kłody... Wpatrywał się tak w nie bez słowa, a Sayla od razu poszła zrobić coś do zjedzenia dla swojego wujka.
- Dobrze... jeśli nie chcesz wyjaśnień, to nie będę Cię nimi męczył. Z pewnością skorzystam z Twojej sugestii, muszę wystawić ogłoszenie aby ktokolwiek uratował moją córkę. Nie mam pojęcia, jak to zrobi... ale chcę znowu widzieć moją uśmiechniętą Laurę... - wyszeptał cicho, czuć było ból w jego głosie. Zagryzł wargę ze zdenerwowania, a po jego policzku popłynęła jedna, niewielka łza. Widać, że naprawdę cierpiał z powodu utraty córki. - Przypominała mi tak bardzo Martel... jej matkę, a moją żonę... Ona potrafiła zdusić w sobie tego potwora.
Zawiesił głos, bo wtedy właśnie przyszła Sayla i postawiła talerzyk z kanapkami na stoliku tuż przed kanapą.
- Wujku, mam przynieść nagrodę dla tego pana? Sayla przygotowała z Twojego portfela... bo bardzo chciała Cię wtedy odnaleźć. Wzięła nawet tamten klucz od mamy... - wtrąciła się dziewczyna.
- Dobrze, podaj je temu panu... - wyszeptał mężczyzna i pogłaskał siostrzenicę (albo bratanicę - kto to wie?) po głowie. - A po tym zmykaj do domu, rodzice muszą się martwić.
Dziewczynka od razu wesoło skinęła głową i pobiegła do pokoju obok. Stamtąd przyniosła dwa worki, trochę niestarannie wyszyte napisami "10 000" oraz "6 000 i klucz". Pokazała je Vi'owi z uśmiechem.
- Wybierz jeden! Musi coś wujkowi zostać! - powiedziała wesoło, a kiedy wybrał, ta od razu położyła drugi worek na stolik, po chwili wskoczyła mu momentalnie na szyję aby ucałować go w policzek z uśmiechem typowym dla dziecka. Była naprawdę szczęśliwa, że mogła przeżyć przygodę, że wujek jest bezpieczny... o kuzynkę też się martwiła, na pewno się martwiła, ale chyba polubiła chłopaka i właśnie chciała mu to pokazać. Zaraz zeskoczyła i pobiegła do domu.
- Rozkoszne dziecko... Chciałeś mnie o coś zapytać, prawda?

Nagroda za misję
Cytat :
10.000 klejnotów LUB 6.000 klejnotów i miedziany klucz
350MM
Oczywiście pytanie możesz zadać.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime11.03.15 22:30

//Nazwałaś raz Laurę "Saylą" gdy to ona się wypowiadała ale zrozumiałem. I tak, będę się czepiał :P//

Vi wziął ten worek z kluczem. Kasę jeszcze miał i mu na niej w obecnej sytuacji nie zależało, a owy klucz go ciekawił. Zaraz schował pieniądze do kieszeni, oczywiście ich nie przeliczając bo nie wypadało. Klucz za to trafił do drugiej. "Jestem ciekawe do czego on jest... mniejsza na razie o to."
- Pa Sayla, mam nadzieje że się jeszcze spotkamy. - Powiedział dziewczynce na pożegnanie i pomachał jej krótko. Kiedy już wyszła, przemówił do jej wuja.
- Moje pytanie jest proste. Czemu Laura wystawiła nagrodę za znalezienie pana? Skoro to ona była tą która pana porwała to czemu by to zrobiła? To nie robi żadnego sensu. - Chłopak oparł się plecami o najbliższą ścianę, złożył ręce na piersi i obserwował wychudzonego faceta. Było mu go szkoda, najpierw stracił żonę, teraz jego własna córka została opętana przez demona. Życie jednak bywa okrutne...
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime13.03.15 14:02

Mężczyzna odprowadził wzrokiem dziewczynkę, uśmiechając się przy tym niezwykle delikatnie. No tak, została jej tylko ta dziewczyna, która zapewne codziennie będzie go odwiedzać razem z rodziną, aby ten człowiek nie czuł się samotnie. Jednak tak długo dumał nad stratą, że dopiero w ostatniej chwili zorientował się, że właśnie ktoś coś do niego powiedział. Tak, to znowu Vi... nie był zdenerwowany jego wizytą, po prostu zapomniało mu się, a przy takim stanie ciała i umysłu... nie trudno o zapomnienie czegoś.
- To Laura... Nie mam pojęcia, jak to się stało, że to ona wystawiła nagrodę, a nie na przykład rodzina Sayli. Możliwe, że wtedy była jeszcze o zdrowych zmysłach i to coś jej nie namieszało w głowie. Nie mam pojęcia, ile jest w tym prawdy, ale może choć trochę... to są tylko moje przypuszczenia - westchnął jedynie cicho, zerkając w stronę jednookiego. - Jeszcze... jakieś pytania? Wybacz, popędzam... ale muszę po tym wszystkim odpocząć.

Możesz zrobić z/t lub po prostu zadać jeszcze jakieś pytanie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime17.03.15 18:09

Vi tylko pokiwał głową i odsunął się od ściany. Poprawił swój płaszcz i założył ręce za głowę.
- Nie mam więcej pytań. Powodzenia, kiedyś tu pewnie wpadnę by zobaczyć co z wami. - Spojrzał na faceta i uśmiechnął się. Nie miał pewności czy sam dożyje do momentu powrotu tutaj, nie wspominając już o ojcu Laury i samej dziewczynce... - Do widzenia. - Rzucił i wyszedł z budynku. Z powrotem założył ręce za głowę, bo przecież musiał otworzyć drzwi, no nie?
"Gdzie by tu teraz się udać... w sumie mógłbym się przejść gdzieś..." Tak wiec Vi zrobił i ruszył przed siebie licząc że trafi na jakiś park czy inne coś lub, ewentualnie, opuści miasto i trafi na łono natury...


z/t
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime02.06.15 17:01

Istnieje prosta zasada ewolucji, która mówi o tym, że silniejsze osobniki zjadają słabsze, zaś na szczycie łańcucha pokarmowego znajduje się jeden, najpotężniejszy gatunek, którego nikt już nie potrafi zabić. Mniej więcej podobnie sytuacja przedstawia się w hierarchii morderców.

Deszczowy przybył do północnej dzielnicy w poszukiwaniu informacji na temat bliżej nieokreślonego czegoś, co zbierało potężne żniwa w okolicy. Jeśli był to jakiś człowiek lub potwór, zamierzał go zgładzić. Jeśli wirus - przejąć nad nim kontrolę i odnaleźć jego twórcę. Jeśli coś innego, to cóż... zobaczy się w praktyce.

Jedno było pewne - coś, wbrew woli Dotum'a, działało w tym rejonie i co gorsza, było równie skuteczne jak sam Mag Doskonałej Trucizny. Może to zbieg okoliczności, lecz z drugiej strony, może to konkurencja wykonuje jakiś ruch? Trzeba było zbadać tę sprawę. Wszystko w imię realizacji Projektu Odtrucie.

Prostokątne ulice sprzyjały do szybkiej obserwacji terenu i zachowań mieszkańców. RD wychodził z założenia, że skoro tak wiele trupów znajduje się w okolicy, twarz kogoś, kto zdołał przeżyć trasę, będzie budzić zainteresowanie. Jeśli kto by Deszczowego zaczepił bądź wpatrywał się w niego intensywnie, z chęcią ów osobę zaczepi, aby zasięgnąć języka. Że zainteresowany jest ów zgonami i odnalezieniem ich przyczyny, ukrywać nie zamierza.
Powrót do góry Go down
Neony


Neony
Lamia Scale


Liczba postów : 213
Dołączył/a : 15/05/2015
Wiek : 26

Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime02.06.15 22:02

Jak może wyglądać ktoś, kto coś wie o tych zgonach? Jak może wyglądać zabójca? Jak może wyglądać plotkarz? Jak może...- Neonyemu tłumiły się myśli w głowie. Jego autofobia zaczynała się nasilać- potrzebował porządnej rozmowy z człowiekiem... Potrzebował kontaktu z ludźmi. Jednak... te pytania miały sens. On w końcu nigdy nie był na misji. Nigdy nie przyjął żadnego zlecenia. A szczególnie już takiego, gdzie ktoś umiera...

Chłopak przechodził się miastem. Rozglądał się wszędzie i wypatrywał kogoś podejrzanego. Jednak co to znaczy? Jego poszukiwania przybrały formę szlajania się bez określonego celu. Starał się panować nad sobą, ale mnogość ludzi, których nie znał i z którymi chciałby [ale nie umiał] pogadać wzmacniała jego lęk. Nogi zaczęły mu przypominać watę. Ręce telepały się jak galaretki. Oczy biegały po wszystkich twarzach. Na twarzy wymalował mu się krzywy, kanciasty uśmiech. Popadał w panikę... Dlaczego? Zbyt... dużo... Kontakt! Proszę...

Paul przysiadł na ziemi pod ścianą jakiegoś sklepu. Wtem zauważył zbliżającego się do niego człowieka. Ten kształt wydał mu się znajomy. Zgarbiony staruszek z ołówkiem za uchem... To nie był on. Mag go nie znał... ale przypominał mu ojca. A może to tylko napad histerii?
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t816-neony-karta-postaci
Sponsored content





Północa strefa mieszkalna Empty
PisanieTemat: Re: Północa strefa mieszkalna   Północa strefa mieszkalna Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Północa strefa mieszkalna
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Dzielnica Mieszkalna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Oak-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaPółnoca strefa mieszkalna Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie