IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Zamek "Fantom"

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
AutorWiadomość
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime20.07.15 1:22

Zamek oddalony od głównej części Oak o kilka kilometrów, głównie przeżarty przez czas, jednakże wciąż trzyma się nieźle. Trzeba przyznać, że jego struktura była bardzo przyzwoita i trzeba było pogratulować konstruktorom tejże budowli. Jednak jaka jej historia była, zapytacie? Był to stary dom Jose'a, mistrza Phantom Lord. Dlatego właśnie tak zowie się ten zamek - Fantom. Ponoć to tutaj miała być pierwsza siedziba, jednak mistrz, a za razem Święty Mag życzył sobie pewnej prywatności. A kto jest teraz jego zarządcą? O tym nie wie nikt, jednak jedno jest pewne - w tajemny sposób w nim utrzymywana jest czystość.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime21.07.15 20:28

Ciekawy budynek. Zastanawiające jest kto tak sprząta wszystkie kurze. Czyżby anioł okazał się "anielicą", która każdego dnia sprząta cały budynek? Niee, raczej nie. Gdyby ten cały ANIOŁ zajmował się tylko sprzątaniem, Fireborn nie chciałby go sprzątnąć. Czyli raczej to nie będzie piękna sprzątaczka.. Szkoda. Mimo swoich durnych przemyśleń, Mao wszedł do Zamku "Fantom" i zaczął się po nim rozglądać szukając celu swojego zadania. O ile w ogóle nie miał problemów z wejściem do fortecy. Dłoń cały czas trzymał na ostrzu, aby w razie czego szybko je dobyć i uniknął ewentualne ciosy owego anioła. Miał jednak wrażenie, że pierw będzie zmuszony do konwersacji z obiektem zadania.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime21.07.15 23:53

Słychać było cichutkie odgłosy zmiatania podłogi z oddali, gdzieś z dalszego korytarza, choć nie dało się ustalić, skąd. Wydawałoby się, że tenże odgłos dochodzi z każdej strony wokół Mao, a także z żadnej, jakby pochodził z głównego holu. A skoro o nim mowa, to zaraz po wejściu do budynku przez wielkie drzwi, natrafił do długiej sali, dość wysokiej, z sufitu zaś zwisały dość nisko żyrandole na żelaznych oczkach prętów, świeczki na nich oświetlały mu drogę i nie tylko. Było tam dokładnie siedem portretów, naprzemiennie ustawionych na ścianach. Pod nimi wszystkimi były herby gildii, w których prawdopodobnie byli.

Zamek "Fantom" RgRR9rL Zamek "Fantom" OoritQ2 Zamek "Fantom" QPTkRas Zamek "Fantom" 7zrp37u
Zamek "Fantom" Ju6K4Sb Zamek "Fantom" UtHfcnE Zamek "Fantom" C4Ve2wn
(każdy obrazek to odnośnik do KP - portrety u góry wiszą na lewej, portrety u dołu wiszą na prawej ścianie)

Jedno najbardziej rzucało się w oczy - była tam między innymi kobieta ze zdjęcia Mao, a pod nią znak widniał - tygrys szablozębny. Kimże ona wtedy była? Ciężko było stwierdzić, co wszystkich ich łączyło, szczególnie jeśli się nie zna w ogóle tego, co się dzieje we świecie.
Kiedy jednak dalej mowa o budynku, to po wyjściu z tego korytarza, Mao mógł się natknąć na wielki problem w postaci trzech możliwych przejść. Jedno stanowiło schody w dół, spiralne z resztą gubiące się tuż pod ścieżką w górę, lekko zakrzywioną, również gubiącą swój dalszy ciąg za zakrętem, Trzecią była ta całkiem na lewo, po prostu jakiś korytarz. Ze wszystkich słychać było ten sam dźwięk - zamiatania. I cichy lament kobiety. Bardzo cichy.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime22.07.15 12:46

Mao zastanawiał się cały czas nad źródłem dobiegającego dźwięku. Gdzie nie spojrzał, gdzie się nie obrócił, dźwięk cały czas był dookoła i nie dało się zlokalizować jego dokładnego źródła. Gdy trafił na portrety, zatrzymał się i zaczął nim przyglądać. Najpierw tym z lewej strony. Staruch i symbol Fairy Tail. Akurat jego kojarzę z tych całych parad w Magnolii, zdarzyło mi się na jednej być. Patologiczna gildia z unikalnym sposobem bytu. Pozostała trójka... Kto to do cholery jest? Pewnie przedstawiciele gildii. Może jakieś wyjątkowe dla historii gildii persony czy coś? I po co tu ich zdjęcia? Może się tutaj... cholera! Może oni się tutaj spotykają a Fireborn chce mnie wkręcić w próbę ich morderstwa? Po tych przemyśleniach, Maoś przywalił facepalma. Po co niby miałby to robić? Ja to jak coś wymyślę to naprawdę... bUl, RZal i smÓteG. Następnie spojrzał na trzy portrety po prawej stronie. No, tutaj sytuacja jest o wiele ciekawsza. Dwie zacne panny i jakiś brzydal... Zaraz... Przyjrzał się ostatniemu portretowi. To Ty... Zatem czy mam Cię szukać u Saberów, kobieto? Gdyby tak się zastanowić, nie potrzebuję wykonywać tego zadania. Skoro wiem gdzie ją szukać... Zresztą, co mi szkodzi. Zajmę się tym aniołem. Nie bez powodu mnie tu wysłał, chyba... Prawda, Setsudan? Zobaczymy co naprawdę potrafisz... Mao uśmiechnął się w kierunku portretu kobiety po czym ruszył dalej. Nie musiał długo czekać na kolejną chwilę, podczas której musiał się skupić i przemyśleć co zrobić. No cóż, niech będzie ścieżka pod górę. Zdecydował i szybko udał się w tamtym kierunku, cały czas trzymając rękę w pobliżu katany w celu szybkiego jej dobycia. Skoro to upadły anioł a ja mam go uziemić to pewnie ma skrzydła, nie? A skoro ma skrzydła to lata i jest wysoko. Na wszystkie bóstwa, co za głupia logika!
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime23.07.15 15:12

Wszystkie te portrety, jak zostało przed momentem wspomniane, łączy jedna rzecz. Jedna, konkretna rzecz. Nie wiedział jednak, jaka. Zapewne domyśli bądź dowie się kiedy ktoś mu o tym powie, choć tak naprawdę nie byłoby to chyba trudne żeby się zorientować co do ich zajęć.
Za chwilę, jak tylko ruszył do tamtego przejścia, usłyszał chichot. Kobiecy, niezwykle urokliwy chichot. Trafił do długiego, zakręconego korytarza z mnóstwem drzwi po obu stronach, wszystkie na raz się zablokowały, jakby około szesnastu osób na raz przekręciło kluczyki w zamkach. Jednak ten korytarz wydawał się nie mieć końca. Wydawał do pewnego momentu. Skończył się na schodach prowadzących, jak Mao sam zgadł - na dach. A tam pusto. Jedynie jakaś dziwna sylwetka o blond włosach powiewających na wietrze.
- Ruel Zu'l Zolander, straszny skąpiec. Wrócił do gildii po śmierci Makarova, zapragnął go chronić, jednakże jego skąpstwo tworzy mu więcej problemów niż rozbrykani podopieczni. Nawet Bogowie z niego kpią, z niego i z jego skąpstwa, nazywając go Boskim Skąpcem - powiedziała dość miłym dla ucha głosem, ale stała tyłem do chłopaka.
Ciężko jednak było stwierdzić, o kim mowa. Chyba nie miało to żadnego związku z portretami, chociaż kto wie? Postać w ogóle zignorowała przybycie Mao na dach. Albo raczej na jedną z wież, najwyższą. Widać było jedynie misternie ułożone kamienie, dość ciemne jak na ten materiał. Wyglądała jak tradycyjna wieża zamkowa, sięgała nawet stu metrów w górę, gdzie cztery pozostałe, które stąd widać było sięgały ledwo... czterdziestu?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime23.07.15 15:35

Chłopaka zadziwiało jak bardzo rozległy jest zamek. Szedł, szedł i końca nie widział.W końcu jednak trafił na wieżę a tam... kobitka! Blondyneczka z dość urokliwym włosem. Cóż... mówi sama do siebie, to dość nietypowe. No chyba, że ma jakiegoś wyimaginowanego przyjaciela. No cóż, nikt nie zabroni jej przecież. Ciekawe czy to ten... anioł? Sylwetką niekoniecznie przypomina człowieka.
- Hej!
Krzyknął w kierunku nieznanej mu osoby. Nie wiedział do końca czym ona jest zatem wolał uważać. Rękę trzymał w gotowości do szybkiego dobycia katany. Dodatkowo był dość wysoko. W końcu sto metrów od ziemi to nie lada wysokość. Gdyby spadł, skończyłby pewnie jako trup. Jeżeli ta "kobieta" jest aniołem i rzeczywiście posiada skrzydła, to walka z nią w tym miejscu będzie nie lada wyzwaniem.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime23.07.15 18:41

Słysząc głos chłopaka, dziewczyna się obróciła. Była ubrana jedynie w białą sukienkę, całkiem zwiewną. Jej oczy jednak miały w sobie coś magicznego, gdyż prawe jej oko było czerwone, zaś drugie było błękitne. Teraz dopiero widać było diadem z liści laurowych wpięty w jej włosy, a także miły, ciepły uśmiech na jej twarzy.
- Ojej, książę przyszedł! - zawołała radośnie. Zaczęła biegać wzdłuż okrągłej krawędzi wieży, wskoczyła na bloki kamienne rozstawione co jedną ich długość i tak biegała, próbując utrzymywać równowagę. Ręce rozłożyła, była trochę jak samolot, acz była rozbawiona nieziemsko.
- Ojej, ojej, chyba musisz wiedzieć coś jeszcze~ Bo chyba kogoś szukasz, prawda? Ojej, ojej! - wołała słodko, po czym, kiedy doszła do schodów prowadzących w dół, zeskoczyła najpierw kawałek niżej, po czym wbiegła na schody. I tam "zniknęła", biegnąc na dół.
- Ryoko Shinji, Raven Tail. Wszyscy mawiają, że w piwnicach gildii odbywają się eksperymenty na ludziach, a każdy mu się sprzeciwiający lub niespełniający "wymogów" tam ląduje. Oh, chyba bym tam wpadła, bo za tę plotkę tam wtrącał, hihi! Zawsze się uśmiecha, nienawidzi herbaty. Ale ma też dobre cele, bo chce poprawić sytuację Kruków z Syrenami! - słychać było dość głośno z dołu. A może jednak w jego głowie?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime23.07.15 19:04

Dziwak. Tyle mógł powiedzieć o nieznajomej w aktualnym momencie Mao. Nie miał pojęcie co ma na celu ta istota i po co mówi mu takie rzeczy. Książę? Co ta prukwa ma na myśli? Nic do cholery nie rozumiem. Pomyślał. Nie miał pojęcia co ma w tej sytuacji zrobić. Dziewczyna nie wyglądała na niebezpieczną ani na agresywną. Wręcz przeciwnie. Zachowywała się jak rozgadane dziecko, które mówi o wszystkim co usłyszało od rodziców.
- Czekaj!
Krzyknął w kierunku nieznajomej gdy ta zaczęła biec na dół. Nie rozumiem, ale to się układa. Ten staruch, którego zdjęcie było na dole to Ruel Zu'l Zolander. Już jestem pewien, kojarzę go z tych nudnych festiwalów Fairy Tail. Pod jego portretem był symbol tej gildii. Teraz mówi o jakimś Ryoko Shinji z Raven Tail. Co jak co ale jego nie znam, niestety. Na dole jednak był portret kogoś z Kruków. Czy to o niego chodzi? Ta istota wie chyba sporo. Może powie mi coś o tej kobiecie.
- Hej! Czy portret pod którym jest kruk to portret Ryoko Shinjiego? I kim jest ta ruda kobieta ze znakiem tygrysa pod portretem?!
Krzyczał w jej kierunku, biegnąć za nią. Cały czas trzymał ostrze w gotowości. Niby taka niepozorna, ale Mao miał wrażenie, że to z nią będzie musiał walczyć. Trochę szkoda, bo nie wygląda na szkodliwą. Mimo to posiada ogromną wiedzę z tego co dało się póki co dostrzec. No, może nie ogromną, ale konkretną o konkretnych osobach. Ciekawe czy powie chłopakowi kim jest ta kobieta.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime28.07.15 16:09

Dziewczyna biegła, biegła żwawym krokiem przez korytarz. Ciężko było ją dojrzeć, gdyż za chwilę znowu zniknęła za rogiem. Śmiała sie pogodnie, nie odpowiadając jednak na jego niezwykle ważne pytanie. Nie wiedział, o czym ona mówi, jedynie tyle, że mówił o kimś takim jak Shinji Ryoko, o Zuelu... i tyle. Nic więcej.
- Akeno Mukai, czarnowłosa piękność z Mermaid Heel. Uciekła ze swoją siostrą z patologicznej rodziny, którą niedługo później same zamordowały. Jednakże, nienawiść do Raven Tail potrafi zniszczyć wszystko, co zostało stworzone. Jej katana ostra niczym diament, przerażająco potężna magia w rękach kobiety, której żałość za czyn własny zabicia siostry przysłoniła nienawiść do Shinjiego i całej watahy Kruków.
Usłyszał znowu jakiś dziwny opis. To chyba była ta czarnowłosa z różowym znakiem pod portretem, prawda? Nie wiedział, nie był tego pewien. Jednak kiedy tak biegł, zobaczył ją znowu, na tamtym rozwidleniu. Przyglądała się jakiejś wazie, której wcześniej nie przyuważył, będąc w tamtym pomieszczeniu. Widząc go, zaciekawiła się znowu. Odwróciła w jego stronę dwukolorowe ślepia, które tak wesoło błyszczały przy spojrzeniu na czarnowłosego.
- Oh, mój księciu, którego rana pochodzi od ognia, wszystkiego dowiesz się w swoim czasie~ Cierpliwości, cierpliwości, ojej! - powiedziała, po czym delikatnie, opuszką palca dotknęła wazy, ścierając z niej warstwę kurzu. Zdmuchnęła go z palca. Jej oczy wtedy dosłownie na moment matowe się stały z dziwnego powodu, nieznanego chłopakowi. Jednak prawdopodobnie właśnie wyjawiła pochodzenie blizny na jego twarzy.
- Ashavan, mroczna gildia z Dragon's Howl. Nie pamięta nic ze swojej przeszłości, nie pamięta swojej ukochanej żony, a także jednocześnie nie ma pojęcia o tym, że na świat przyszła jego córka. Przygarnął dziewczynę, która dokonała rzezi na Quatro Cerberus, będąc wcześniej ich mistrzynią. Poszukiwany przez Radę Magiczną pod kryptonimem Smoczy Wilkor, a jego głowa warta obecnie jest milion klejnotów. I rośnie - powiedziała, po czym jej oczy zaś odżyły, a ona pobiegła dalej, za kolejny róg. W ogóle zignorowała prośbę o to, aby się zatrzymać... biegła dale, do tamtego drugiego korytarza, z prawej strony. Dalej się śmiejąc głośno i radośnie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime28.07.15 16:24

Mao coraz bardziej się w tym wszystkim gubił. Nie miał pojęcia co robić. Z jednej strony coraz bardziej miał wrażenie, że owa dziewczyna jest TYM CZYMŚ, co miał zabić. Z drugiej strony cały czas wyglądała na taką niewinną, nieskalaną i czystą. W dodatku nie udzielała żadnych odpowiedzi. Coraz więcej pytań, coraz mniej odpowiedzi. I Ci ludzie. Wymienia najsilniejsze gildie we Fiore, te najbardziej znane i najpopularniejsze. Kim jednak są Ci ludzie i po co opowiada mi o nich? Nie obchodzą mnie oni, mam ich gdzieś. Jestem tu tylko żeby odzyskać pamięć. Jestem tu tylko po to, żeby uziemić anioła i uzyskać odpowiedzi od niego. A może nie powinienem robić tego czego ode mnie żąda? Może powinienem sam ocenić sytuację? Może ona rzeczywiście nie powinna umierać? Mao, cholera. Co robić?
- Kobieto, stój!
Krzyknął w kierunku nieznajomej. Oczywiste było, że nie zrobi tego. Przyśpieszył zatem biegu i jedną rękę położył na katanie, aby szybko ją dobyć. Starał się ją dogonić i wyprzedzić, aby w końcu się zatrzymała i zaczęła odpowiadać na pytania. Nie wiem czemu... wróć, nie pamiętam czemu. Nie pamiętam jak, kiedy, w jaki sposób. Nic. Ale jestem szybki, niemożliwe aby taka osoba była w stanie mi w nieskończoność uciekać. Zatrzymam ją i wtedy mi wszystko powie, musi! Zgodnie z tymi myślami, Mao starał się biec jak najszybciej aby ją dogonić a następnie wyprzedzić w stylu hińskich bajek, wybijając się z podłogi, lecąc w kierunku ściany od której następnie znów się odbije i wyląduje przed nią, lekko uginając kolana niczym Uzumaki Naruto. Wtedy dobędzie katane i ostrze skieruje w stronę nieznajomej.
- Gadaj!
Krzyknął ponownie w jej kierunku. Tylko co ma gadać? Ja... ja już sam nie wiem o co chcę spytać! Może lepiej byłoby gdybym nie odzyskał tej pamięci? Może lepiej byłoby, gdybym dzisiaj zignorował te kobietę, pozwolił ją okraść i nie spotkał Zrodzonego z Ognia? Nie wiem sam...
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime29.07.15 20:39

Nie słuchała. Nie miała zamiaru. Zupełnie tak, jakby oderwała się całkiem od świata realnego, biegnąc w swoim własnym, wyimaginowanym. Zupełnie tak, jakby ten labirynt korytarzy był dla niej tylko placem zabaw, którym mąci w głowie Mao. Mącić głowie chyba nie da się bardziej niż komuś z amnezją, jednak teraz, z tym natłokiem bezużytecznych informacji, sam Mao dostał jeszcze większy mętlik. Kiedy wyskoczył przed nią niczym rasowy dres udający ninja, ona się zatrzymała, prawie podskakując i cofając w tył, trochę zaskoczona. Znowu jej oczy zrobiły się matowe.
- Lilith Vyers, Blue Pegasus. Ona pokazuje, że "pierwszych czterech Świętych Magów ma potworną moc" może być określeniem dosłownym... problemy z siostrą doprowadzają jej gildię do ruiny, choć ona stara się podtrzymać ich na duchu, pomóc gildii stać na nogach. Pragnie kontynuować to, co jej poprzednicy... sprawić, aby gildia była sławna i poważana... - mówiła, teraz wyraźnie widać było ten trans. A jak skończyła - znowu jej oczy stały się jaśniutkie i błyszczące. - Cóż mam mówić, panie mój młody? Cóż chcesz wiedzieć? Oh, oh, czas się kończy! - zawołała, po czym odwróciła się na pięcie i szybko pobiegła.
I zniknęła za rogiem, choć wdepnęła w kałużę dziwnego chodzenia. Zwykła kałuża wody gdzieś na środku holu wyłożonego drewnianymi kafelkami pojawiła się tutaj ni stąd, ni zowąd, po prostu była. Aż dziwne. Ale wdepnęła jedną stopą i zaczęła zostawiać za sobą ślady. Mokre ślady prowadzące na dół.
- Arken Rahl z Lamia Scale. Większość odstrasza jego wygląd, mnóstwo blizn i cała ta postawa, jednak jest to miły człowiek, bardzo chętnie współpracujący z Radą. TO za jego poleceniem dołączyła do niej jedna z obecnych, dziesiąta Sasha Xiang. Jest najsilniejszym magiem chodzącym po Fiore, wśród wielu budzi respekt godny jego pozycji - usłyszał, ale teraz wyraźnie był to głos w jego głowie. Zupełnie tak, jakby wysyłała niektóre wiadomości wprost do jego umysłu, kiedy go nie widzi. I znowu ten chichot, ten coraz bardziej przerażający chichot.

A jak za nią zbiegł na dół, zobaczył dość duże pomieszczenie, okrągłe i głębokie, acz nie był to dół bez dna. Miał może głębokość ośmiu, dziesięciu metrów i prowadziły do niego schody tuż przy ścianie. A dno? Dno było przepasane naprzemiennie niewielkimi rzeczkami i zieloną trawą, aż dziwne było, że w takim miejscu coś takiego wyrasta. A pośrodku tego dołu o średnicy dwunastu metrów był niewielki okrąg z samej trawy, może średnica pięciu tym razem. A tam siedziała ona, tańcząc zabawnie.
- Czekałeś na to, prawda? Prawda? Czekałeś, aż Ci o niej powiem? Bo to przez nią tu jesteś. Przez nią zyskałeś bliznę, przez nią straciłeś pamięć, bo wysłała do Ciebie Fireborna - powiedziała dość tajemniczo dziewczyna, nie przerywając przy tym swoich tańców. Spojrzenie co chwila padało na niego, choć oczy zaś były matowe, zaś nie wyrażały nic poza tym dziwnym transem. Dalej tak wirowała, czasem uskakując i robiąc różne, ciekawe figury w powietrzu. Tańczyła niczym zgrabna baletnica.
- Alexis Kushikawa, Sabertooth. Kobieta zagadka, nikt nie wie o niej nic, a tym bardziej, czemu zniknęła na rok. Mówi się, że prowadziła własną grę przeciwko Dragon's Howl, ale z drugiej strony szukała innych sprzymierzeńców, szukała osób ciekawych. Między innymi w ten sposób wpadła na Setsudan - miecz, który może zabić nieludzką istotę z łatwością i finezją, której pozazdrościłby mu każdy szermierz - usłyszał w swej głowie. - Wybiera sobie jednego właściciela... i to jego zapragnęła znaleźć Kushikawa. Ty nim jesteś, Mao Todoro Hikaru Okamiyuu, trzeci książę królestwa Okami! - zawołała głośniej, a z jej łopatek wyrosły dwa ogromne skrzydła skierowane w górę, a tuż pod nimi dwa mniejsze, skierowane w dół. Białe iskierki energii stworzyły na jej ciele zbroję, a kilka setek piór wbiło się w powietrze, aby zaraz opaść w dół. Taniec się zakończył, a anielica... nie, to nie był anioł. To była legendarna Walkiria. Anioł o czterech skrzydłach, najczęściej reprezentowana przez piękne kobiety.
- Chodź, podejdź. Chcesz o sobie wiedzieć, prawda? - zapytała, wyciągając do chłopaka rękę zakutą w zbroję, a na jej twarzy lekki uśmiech się pojawił. Lekki i łagodny, niczym matki. Choć matką jego nie było, czuł od niej miłe, przyjemne ciepło.



Wygląd
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime29.07.15 22:16

Co za głupie dziewuszysko. Pomyślał Mao gdy po raz -etny nieznajoma nieusłuchała go i po prostu biegła dalej. Niczym bezmyślne zwierze, dążące do celu, które było znane tylko mu. Gdy jednak się zatrzymała, Mao poczuł promyk nadziei. Powiedział (tutaj retrospekcja)
- Gadaj!
a ona zamiast powiedzieć coś mądrego spytała co ma powiedzieć. No oczywiste, że to kim jest i tak dalej! I zamiast powiedzieć cośmądrego, mówiła o kolejnej osobie. Mao nie pozostało nic jak swoiste "przyje*anie facepalma". No ale co miał zrobić? Mimo wszystko nadal starał się biec za nią. To było głupie. Przecież oczywiste jest, że skoro ona biega bez ładu i składu, to nie zatrzyma się kiedy stanę jej na drodze tylko zmieni kierunek. Gdybym to zrobił w korytarzu, w którym nie ma przejścia, to może!, może!, podziałałoby to. Ale ona nie da się wkręcić w coś takiego. Pewnie spędziła tutaj tyle czasu, że zna to miejsce jak własną kieszeń! Nic tylko biec... I zgodnie z tą myślą, działał, czyli biegł! Mimo to opowieści nie ustawały. Kobieta przedstawiała mu szczegóły coraz to kolejnych osób w dość.. nietypowy sposób rzekłoby się! Mao zaczął zdawać sobie sprawę, że ona nie mówiła tego normalnie. Wysyłała je wprost do jego głowy, jakby telepatycznie! Po co to robiła? Jaki ma cel? Po co mi to mówi? Przecież to mnie nie obchodzi! Cholera... Pieprzony Fireborn, w co on mnie wkręcił?! Pokręcił głową w geście niezadowolenia.

~~
Co ja tu robię? Nie należę do tego miejsca. Do jakiego miejsca zatem należę? Kim tak naprawdę jestem? Czy ona mi powie prawdę?
~~

Mao musiał przyznać, że to pomieszczenie naprawdę było dziwne. A po środku dziury ona. Nieznajoma, która właśnie za chwilę miała mu wyjawić prawdę.
- Widzę jesteś dobrze poinformowana. Tyle już wiem, powiedz mi więcej, powiedz mi kim jestem, co ja tu robię i gdzie jest moje miejsce!
Krzyknął w jej kierunku. A potem...? Kolejna opowieść... Alexis Kushikawa. Czy to ona? Czy ta ruda kobieta to Alexis Kushikawa? Zastanawiał się podczas opowieści. Do najłatwiejszych to nie należało. Kobieta ponownie mówiła dosłownie do jego głowy, a nie do niego! Jednak to co mówiła potem.... Dopiero to było przerażające dla chłopaka.
- Trze... Trzeci książę Okami?!
Krzyknął z ogromnym zdziwieniem. Niemożliwe. To kłamstwo! Niemożliwe abym był księciem królestwa Okami! To potężne państwo odnalazłoby mnie gdybym był dla nich ważny! Przecież książę to ważna osobowość! Na tyle ważna, aby szukać go po zaginięciu! Ale... Okami, wilki... Ten tatuaż... W tym momencie dotknął się w miejscu klatki piersiowej. W miejscu, w którym był tatuaż. Wilk. I amulet... Lewą ręką sięgnął pod ubranie i wyciągnął amulet z wilkiem na "widok światła dziennego" a następnie przyjrzał mu się. Czy to możliwe... Mao Todoro Hikaru Okamiyuu, trzeci książę królestwa Okami... Czy to naprawdę ja? Jedno zaskoczenie było zastąpione drugim, gdy z kobiety wyrosły najpierw ogromne skrzydła a następnie mniejsze. Mao zrobił ogromne oczy i szybko sięgnął po rękojeść ostrza. Nie dobył go jednak do końca. Mimo wszystko, mimo tego, że Fireborn nie dosyć, że zamierzał mu zapłacić za zabicie tej istoty, co dałoby mu w końcu chwilę spokoju na odpoczynek to dodatkowo obiecał, że pozwoli mu odnaleźć te osobę i odzyskać pamięć. Mimo to, Mao odczuwał niechęć wobec planu zabicia jej. Była taka... Miła. Jej głos był pociągający i wydawał się godny zaufania. Łagodny i lekki, niczym pióra, które miała na skrzydłach. "Chodź, podejdź." Mao odczuł ciepło. Ciepło, które oferowała było najmilszą rzeczą jaką doznał do tej pory. Rok, który minął mu w okropny sposób. Głodował, nie miał gdzie spać i chodził w dziurawych skarpetkach. A ona... pozwoliła mu odczuć, że to się skończy. Niczym... matka. Matka, której nie pamiętał. Mao zrobiłby teraz dla niej wszystko. Chwila! Uspokój się! Nie po to tu jesteś! Nawet jeżeli mówi prawdę to nie możesz jej zaufać. Myślał, jednak bardziej w sposób dialogu między sobą A i sobą B, aniżeli w sposób monologu. Ale dlaczego masz ufać Firebornowi? To on zadał Ci ranę i wymazał pamięć! Dodatkowo przyznał się, że zabił cały oddział, którym dowodziłeś! Jest ścigany listem gończym i pewnie nie tylko we Fiore i mordował na Twoich oczach! Ale czy ta kobieta jest bardziej godna zaufania? Jest taka miła i taka ciepła. Ale jeżeli Fireborn wiedziałby, że sprowadzi ona mnie na inną ścieżkę nie wysyłałby mnie tutaj. Nie wiem czemu, ale... Zaufam mu. Nawet jeżeli zginę...
- Nie!
Krzyknął w kierunku kobiety.
- Nawet nie wiesz jak wolałbym Cię wysłuchać. Jak bardzo wolałbym podejść, usiąść przy Twoim boku i słuchać. Masz taki... ciepły głos. Wydaje się taki godny zaufania. Ale... ale nie po to tu jestem! Nawet jeżeli mówisz prawdę, to dzięki Firebornowi mogę odzyskać całkowicie pamięć. Zanim opowiesz mi co się działo przez moje poprzednie lata, to stracimy tu wieczność a on... on może momentalnie mi przywrócić wszystkie wspomnienia!
~~
W co ja wierzę?
~~
Mao odskoczył do tyłu a następnie dobył szybko katanę, ostrze wysuwając w kierunku kobiety. Oczywiście był kilka metrów od niej.
- Mimo wszystko nie chcę Cię zabić! Obiecaj, że znikniesz i Fireborn Cię nie spotka. Obiecaj, że ograniczysz swoje zdolności i nikomu nie pokażesz kim jesteś naprawdę dopóki on nie zginie! A obiecam Ci, że pewnego dnia Zrodzony z Ognia poniesie karę i spłonie wśród własnego ognia, które rozpalał z taką łatwością!
Czemu chcę jej pomóc? Aż tak bardzo znienawidziłem Fireborna? Mao Todoro Hikaru Okamiyuu... Czy to ja?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime01.08.15 0:42

Anielica spojrzała się uważnie na Mao, który dobył swego miecza. Uśmiechnęła się nieznacznie, a za razem ciepło. Nawet drobina tamtej dziewczyny, może poza wyglądem się nie ostała w tej niebiańskiej istocie. Wydawałoby się, że ona była wtedy po prostu niedojrzałym dzieckiem, które miało jedynie przekazać wizje, które miało, a teraz zadaniem jej było wytłumaczenie wszystkiego jak trzeba. A ostrze skierowane w jej stronę nawet na chwilę tego uśmiechu nie zakłóciło i nie strąciło z tej delikatnej twarzyczki. Tej kobiecej, dorosłej twarzy, nie twarzyczki. Delikatnie zaokrąglona, niezbyt blada, trochę rumiana cera kobiety przypominała matczyną. Tak samo jak to ciepło, które emanowała.
- Nie mogę tego obiecać. Niewiele czasu mi zostało na przekazanie Ci poszukiwanych przez Ciebie informacji. Nie mogę tego obiecać, bo me serce prędko się plugawi, czernieje. Dobra ma dusza wkrótce przestanie taka być pod wpływem sił, które są na tym świecie - powiedziała pełnym smutków głosem. Wzniosła się w górę nieznacznie tak, aby być w połowie odległości do sufitu, spojrzała się na swojego rozmówcę wzrokiem pełnym smutków. Smutków i zmartwień. Uniosła jedną dłoń ku górze, a w niej powstał jasny płomień. Jasny, praktycznie cały biały, choć jego podstawa stawała się czarna.
- To jest miernik czasu, miernik plugastwa. Bo widzisz, nie każda energia w tym świecie dobrze reaguje na zło. A zło szerzone przez osoby takie jak ludzie z Dragon's Howl, kultu Zerefa wpływa na mnie, ostatnią Walkirię negatywnie, w naprawdę zły sposób. Dobro przemienia w zło... Choć czy na pewno dobro jest dobrem, a zło jest złem? Jest to po prostu sposób patrzenia na świat. Legalne gildie mówią, że ich czyny są karygodne, bo dopuszczają się morderstw, masowych rzezi, kradzieży... wszystkiego, co źle wpływa na istoty pół-boskie, anioły... równowaga tego świata jest zachwiana. Sama nie potrafię jednak rozwikłać zagadki tego, co siedzi Zrodzonemu z Ognia w głowie. Zupełnie tak, jakby ktoś pokręcił jego myśli, intencje specjalnie, aby nikt się nie domyślił. Zupełnie tak, jakby ktoś grzebał w jego umyśle - powiedziała, unosząc w górę swą głowę nieznacznie, aby zaraz skierować wzrok ku Mao. Puściła płomień, który zawisł w powietrzu, samej zlatując na dół. Usiadła na ziemi, patrząc się na chłopaka. Pokazała mu dłonią, że może zrobić, co tylko zechce, czekając na jego reakcję. Powolutku ognik zmieniał się w czarny, choć jeszcze długa droga przed nimi.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime01.08.15 13:52

Chłopak przyglądał się poczynaniom owej istoty. Nie wiedział jak ma ją określać. Z każdą sekundą wszystko stawało się coraz bardziej pokręcone i trudne do zrozumienia. Odczuwał, że gdyby miał komuś opowiedzieć o tym co tutaj się stało, nie znalazłby do tego odpowiednich słów. Mimo tego wysłuchiwał kobiety z zainteresowaniem i skupieniem. Czyli wie coś więcej. Poszukiwane przeze mnie informację... Jest ich tak dużo. Ja... chciałbym wszystko wiedzieć ale... jak?
Zanim Mao powiedział cokolwiek, wysłuchał monologu anioła do końca. Dopiero wtedy zdecydował się odezwać, poprzedzając to jednak chwilą przemyśleń. Czy ja naprawdę powinienem ją zabić? Przecież jeżeli stanęłaby obok Fireborna, to zanim by spłonęła, wszyscy w promieniu kilometra odczuliby kto jest "dobry" a kto "zły". Nie ma w niej nic, co sprawiłoby, że chciałbym jej śmierci. Wręcz przeciwnie. Jej słowa, czyny, nawet samo spojrzenie, sprawia, że chcę odejść i pozostawić ją w spokoju. Ona jednak mówi, że się plugawi. A co za tym idzie, zniknie. Zniknie jej osobowość i podejście i zostanie zastąpione innym. Stanie się inną osobą. Groźną i niebezpieczną, która możliwe, że będzie mordować na każdym kroku. Nie mogę na to pozwolić. Znajdę ZŁOTY ŚRODEK i w odpowiednim momencie ukrócę jej cierpienia. Nie pozwolę splugawić tak czystej istoty.
- Powiedz mi proszę zatem co wiesz. Skoro nie możesz mi obiecać tego o co proszę, to ja obiecuję Ci, że nie zostaniesz splugawiona. Zabiję Cię taką, jaką Cię teraz zapamiętam. Nikt nie usłyszy o Anielicy z Zamku "Fantom", która mordowała ludzi. A teraz proszę... powiedz mi wszystko co wiesz o mnie i o... Setsudanie.
W końcu Setsudan jest na tyle istotny, że nawet w zleceniu było o nim wspomniane. Muszę się coś o nim dowiedzieć. Ale czy chcę przypomnieć sobie moją przeszłość? To co zaczęło się teraz dziać... to wpływa na mnie. Nie mogę tego powstrzymać. Działania Fireborna, tamtej kobiety i anielicy. To wszystko tworzy "INNEGO MNIE".
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime01.08.15 17:36

Anielica patrzyła się uważnie na Mao. Podobała jej się jego postawa i chyba tylko delikatnie skinęła głową. Chyba i tylko. Bo za chwilę wyciągnęła rękę, podchodząc nieznacznie i go pogłaskała po głowie. Ciekawym było to, że byli podobnego wzrostu.
- Dobry wybór, Książę. Wciąż jest w Tobie człowiek. Człowiek, czyli ktoś, kto potrafi wciąż ujrzeć, co czują inni, nie jest bezduszną maszyną, która pragnie tylko zabijać - zaczęła swoją pochwałę, po czym delikatnie dłonią zjechała na jego policzek. Metal aż taki zimny nie był, jakby się wydawało, ale wciąż dało się wyczuć ten charakterystyczny chłód. Nie trzymała jej tak zbyt długo, za chwilę się nieznacznie odsunęła, odwracając do niego plecami.
- Niczego o sobie nie wiesz, masz o tym pojęcie. Ja również jestem tego świadoma, jednak nie mam zamiaru tego tak zostawić - skierowała się do niego dość poważnie, po czym delikatnie poruszyła skrzydłami, z których wypadło kilka piór. Były z dziwnego powodu czarne... Jednak ona tego nie zauważyła, odwróciła się jedynie do niego przodem, aby położyć obie dłonie na jego głowie. Delikatnie, bardzo delikatnie. A kiedy zamknęła oczy, Mao poczuł nieznaczny ból w tamtej części. Poczuł, jak coś pęka. Szyba? Nie... Poczuł ból głowy związany z tym, że powoli, powolutku powracały do niego niektóre wiadomości. To, kim jest, jego zasady wychowania... Cała pamieć do czasu tamtego wydarzenia z polowaniem. Czyli na razie wie o dwudziestu latach i jednym roku swego życia. Nic poza tym. Nic nie wiedział wciąż o swym mieczu. A ona wtedy go puściła, patrząc się na niego.
- Nie wiem, czy zadziałało, jednak nie obeszło się bez kosztów - stwierdziła, po czym spojrzała się ku górze. Czerń na płomieniu dochodził powoli do połowy, a przed momentem prawie w ogóle go nie było. Widać było też problem z nią, bo jej skrzydła powoli też... też robiły się czarne.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime01.08.15 17:51

Chłopak był bierny wobec działań nieznajomej. Z jakiegoś dziwnego powodu zaakceptował wszystko co robiła. Każdy jej ruch, każdy krok i każda czynność. Wszystko, dosłownie wszystko co robiła nie stanowiło dla Mao zagrożenia. Z jakiegoś nieznanego powodu wiedział jednak to. Nie odczuwał strachu wobec tego co zrobi. Przez myśl mu nie przeszło, aby kobieta miała teraz go zabić lub zranić. To co emitowała... po prostu była nieskalana. Jak to możliwe, że takie istoty istnieją? Ona jest... idealnym dobrem. Jest czysta jak podkoszulka po wypraniu w vizirze. Niemożliwie czysta. Gdy kobieta położyła dłonie na głowie księcia, ten spojrzał na nią ze zdziwieniem. A wtedy... Wtedy coś pękło a Mao zaczął sobie przypominać wszystko z przeszłości. Rodzina, przyjaciele, służący, ludzie którzy byli gotowi oddać za niego życie. Tysiące pochlebstw i prób zamordowania go i reszty rodziny, fałszywe oświadczenia, kłamstwa, dworskie intrygi. Pierwsze dwadzieścia lat jego życia nagle ukazało się przed jego oczami. Pamiętał już niemalże wszystko o swoim życiu. Wszystko, do jakiegoś dziwnego polowania. Pamiętał, że udał się na polowanie z rodziną. Pamiętał, że został zaatakowany i znalazł się w jaskini z jakimiś dziwnymi ludźmi. A potem... ciemność.

~~
PAMIĘTAM!
~~
Ale jak dużo? Do czego dążę?
~~
Gdzie się teraz udam? Jakie decyzję podejmę? Czy to, że odzyskam teraz pamięć zmieni mnie? Zmieni mój pogląd na sprawy, które dotyczyły mnie przez ostatni rok? Czy ja to nadal JA?
~~
Mao ugiął nogi w kolanach i padł na nie. Upuścił miecz i trzymał się za głowę, zastanawiając się nad tym wszystkim.
- Zadziałało...
Powiedział do anielicy. Po chwili spojrzał tam gdzie ona. Widział tę czerń. Zarówno na ogniu jak i na jej skrzydłach.
- Czemu to robisz? Czemu tracisz swoją moc dla mnie? Przecież nie jestem Ci nic dłużny. Przyszedłem Cię zabić a Ty... a Ty mi pomagasz!
Kontynuował wypowiedź w kierunku anielicy.
- Gdybyś inaczej zrobiła... Mogłabyś odejść i żyć jeszcze długo. A Ty od tak przywracasz mi pamięć i wyniszczasz siebie. Czemu?
Patrzał na nią, a w jego oczach zaczęły się pojawiać pojedyńcze krople łez.
Czemu?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 14:17

Anielica spojrzała się na chłopaka uważnie, pomogła zaraz wstać, kiedy nogi pod nim się ugięły. Wyciągnęła do niego rękę, uśmiechając się ciepło. Zanim jednak Mao mógł cokolwiek zrobić, nastąpiła kolejna salwa bólu. Bólu związanego z powracającymi wspomnieniami. Teraz... teraz wróciło do niego wszystko z tamtego polowania, z jego śmierci, a także z późniejszych wydarzeń, w które został wciągnięty również Fireborn, kiedy to usunął jego pamięć.
- Dlaczego tracę ją dla Ciebie? Bo wtedy czuję, że pomagam. Pomagam komuś, kto jest w potrzebie bardziej niż ja. Czy tak nie działają dobrodzieje? Z resztą, prędzej czy później to by nadeszło. Świat za bardzo poszedł do przodu, magowie są gotowi do największych poświęceń dla swoich wyższych celów. Między innymi dla Zerefa. Pewnie o nim słyszałeś, prawda? Tak... oni są gotowi zabić wszystkich, poświęcić siebie żeby tylko on przyszedł i ich wysłuchał - powiedziała spokojnie, patrząc się w jego oczy. Patrzyła się uważnie dosyć, choć zaraz odwróciła głowę. - To oni sprawiają, że moja dobra strona zanika na korzyść złej. Co prawda używanie mojej mocy aby Ci pomóc jest jedynie przyspieszeniem tego procesu, jednakże samo to ciepło wynikające z faktu pomocy komuś, kto pomoże mi umrzeć jako ktoś godny łaski sprawia, że się nie waham - wyjaśniła, patrząc się na niego. Powoli czerń w płomieniu zbliżała się do połowy. Powoli również niektóre pióra unosiły się ku górze aby zabłysnąć. Jednak nic się poza tym nie działo.
- Powinieneś wrócić do królestwa. Przestać martwić się tym, co się dzieje tutaj, we Fiore. Masz rodzinę. Masz swoje przeznaczenie. Bo chciałeś zebrać magiczne artefakty, prawda? - zapytała z lekkim uśmiechem.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 14:30

Znów. Kolejna fala bólu, która okazała się jednak błogosławieństwem. Ból jest przejściowy i sprawia, że czasem ludzie stają się silniejsi. Tym razem jednak owy ból przyniósł pamięć. Pamięć o całym życiu Mao. Teraz wiedział już wszystko, dosłownie wszystko. Bynajmniej odnośnie swojego życia. Wszystkie wspomnienia i myśli zaczęły się mieszać. Trzeci książę Okami. Właśnie nim był. Mimo to książę nadal wysłuchiwał kobiety. Proponowała mu powrót do Okami. Czy jednak powinien to zrobić? Nie miał pojęcia sam.
- Masz rację. Jestem Ci wdzięczny i dłużny.
Powiedział po czym ukłonił się lekko przed kobietą.
- Nie wrócę jednak jeszcze. Muszę zemścić się na nim. I na niej. To przez Fireborna i tamtą kobietę moje życie się zmieniło. To przez nich również Ty wkrótce odejdziesz z tego świata. Gdy się zemszczę, wrócę do Okami. Póki co jednak.
Mao wstał i podniósł katanę, którą wcześniej upuścił. Następnie spojrzał na ogień.
- Ty to zrobisz czy ja?
Spytał trzymając ostrze w dłoni. Miał na myśli zabicie Walkirii. Nie pozostało jej wiele czasu. Wkrótce odejdzie z tego świata jej aktualna świadomość i zostanie całkowicie zmieniona. Mao nie chciał tego. Wolał ją zapamiętać taką jaką była. Jeżeli Walkiria poprosiła Mao o to, książę ściął jej głowę.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 14:53

Spojrzała się na niego i nieznacznie uśmiechnęła. Widziała, że to rozumiał w pełni... Nie ma nauki bez bólu, bo lekcja bez bólu jest bezwartościowa. Jak to mówił pewien blond kurdupel bez ręki i nogi, co to potem chodził koło drogi. Ona wyciągnęła prawą ręką na bok, wierzchem ku górze, po czym zamknęła oczy. Te pióra, które się wzniosły ku górze zaraz zebrały się w jej dłoni, zebrały, rozbłysły i zmieniły. Zmieniły kształt w czarną maskę z piórami u końcu.
- Weź tę maskę jako dowód tego, że mnie uśmierciłeś. Weź ją, a Firebon uwierzy, bo zapewne będzie wymagał dowodu - stwierdziła dość spokojnie i mu ją podała... uklękła na kolanie ku zapewne jego zdziwieniu. Uklękła po prostu i opuściła nisko głowę, jedną ręką dotykając ziemi. Zrobiła to tak, że wciąż mógł jej wbić miecz w serce. Spojrzała się na grunt pod sobą. - Pozwól mi pozostać sobą. Pozwól mi zginąć jako "ja", a nie jako "ktoś inny", książę Okamiyuu. To jest moje ostatnie życzenie - powiedziała cicho, tonem prawie że błagalnym. Jej czas dobiegał ku końcowi, czuła to. Jej skrzydła powoli stawały się coraz to czarniejsze i czarniejsze, a pióra wokół nich wirowały.
- Setsudan... może zabić mnie tylko, jeśli trafisz w pewien punkt. Nim jest serce. Zrób to prędko, bo czuję, że coraz mniej panuję nad sobą - wyjaśniła cicho, zamykając oczy.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 15:10

Chłopak odebrał od niej ową czarną maskę.
- Dziękuję.
Powiedział i spojrzał na nią. Gdy uklękła przed nim, zrobił wielkie oczy ze zdziwienia. Mimo to wysłuchał ją i powiedział.
- Jako trzeci książę cesarstwa Okami, ja Mao Todoro Hikaru Okamiyuu spełnię Twoją wolę. Zostaniesz dobrze zapamiętana a Twoja ofiara nie pójdzie na marne. Spoczywaj w pokoju, moja pani.
Po tych słowach wysunął lewą rękę lekko do przodu a prawą, czyli tą w której trzymał Setsudana do tyłu. Następnie wykonał pchnięcie ostrzem, lewą rękę posuwając do tyłu a prawą z ostrzem do przodu, celując w serce Walkirii. Taki ruch dodał siły i prędkości wykonanej akcji. Mimo to, Mao cały czas miał się na baczności. Kobieta zmieniała się coraz szybciej i w każdej chwili mogła stanowić zagrożenie. Jeżeli udało mu się ją szybko i bezboleśnie zabić, książę biorąc ową maskę, ruszył z powrotem do domu Fireborna.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 15:44

Mao miał się na baczności, bo nie miał pojęcia, czy anielica go nie powstrzyma. Spodziewał się najgorszego, ale na szczęście miał niebywałe szczęście. W momencie, kiedy wbijał ostrze w jej serce, ona przybrała inny wygląd, jednak zaraz po tym zaczęła się rozpadać w... jasną energię. Ogień zgasł tuż po tym, kiedy stał się całkiem biały. Jeszcze dało się zasłyszeć dźwięczące w powietrzu "dziękuję" wypowiedziane przez nią, mógł zobaczyć też coś mokrego na swym mieczu. Nie była to krew - trzeba było zauważyć, że żadnej krwi nie uronił w czasie tego ciosu, co było zadziwiające - była to łza... zwykła, pojedyncza łezka, którą anielica uroniła, a upadła na klingę.
Iskierki unosiły się wszędzie wokół. Błyskotały łagodnie, mile dla oczu. Jednak napawać ten widok mógł smutkiem z racji takiej, że przecież właśnie ktoś zginął. Energia wypełniła całe pomieszczenie... aby wygasnąć. Nagle okazało się, że cały ten zamek jest wyniszczony, zaniedbany. Nie był ruiną, o nie. Po prostu wszędzie były pajęczyny, pająki, kurz, brud... wszystko. Jakby to była tylko iluzja przez nią ukazana. Albo to ona była duszą tego zamku, więc tak ładnie wyglądał. Nawet portrety zniknęły.

Możesz zrobić z/t i wrócić do dzielnicy południowej. Pozwalam na zrobienie posta pod postem.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.08.15 15:47

Wszystko poszło jednak sprawnie. Mao żałował, że musiał zabić taką istotę. Mimo to nie smucił się. Na jego ustach zawitał na chwilę lekki uśmiech. Schował Setsudan do pochwy, wziął maskę i ruszył do domu Fireborna. Po drodze był nieco zdziwiony. W sumie to bardzo zdziwiony. Czyli jednak to wszystko co się tutaj działo... ona to wykreowała. Jakby czekała na mnie. Czemu? Nie mam pojęcia. Jej ofiara nie pójdzie jednak na marne. Nie dzisiaj, nie jutro ale pewnego dnia... pewnego dnia Fireborn spłonie we własnym ogniu.

[z/t]
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime02.10.15 23:50

Podczas podróży z miasta Shirotsume do Oak Ero miał sporo czasu na przemyślenia różnych planów działań jak i rzeczy na których musi się skupić by wszystko było w porządku. Po kolei układał wszystko w głowie z precyzją zegarmistrza od czego zacząć na czym skończyć. Tak bardzo się w to zagłębił, że aż zapomniał o towarzyszach swojej podróży. Tak jakby wyłączył się z tej rzeczywistości. Ocknął się na kilka minut przed końcem wspólnej podróży. Miał wrażenie jakby to wszystko o czym myślał tak intensywnie i skrupulatnie mu się śniło, lecz pamiętał każdą myśl, każdy szczegół. Sen na jawie? Czy tak głęboko zadurzyłem się w swojej świadomości? Na długo musiało mnie odciąć. Chyba jesteśmy już nie daleko... wywnioskował. - *ykhm*, przepraszam ale chyba byłem "nieobecny" przez jakiś czas. Czy długo będzie trwała nasza podróż? Stety lub nie Ero trochę się pośpieszył. Zanim uzyskał jakąkolwiek odpowiedź drzewa zza okna zniknęły i ukazał się sporej wielkości podjazd, tuż za nim ogromny pałac jak przystało na arystokracje lub burżuazje. Nie spodziewał się, że będzie aż tak majestatyczny... i będzie aż tak dużo przestrzeni do upilnowania.
- Chyba pośpieszyłem się parę chwil. Uśmiechnął się delikatnie w geście zadowolenia, że już dotarli na miejsce. - To chyba pora na kolejne szczegóły jak już wejdziemy do środka?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime03.10.15 14:32

Gdy jechaliśmy, uważnie przyglądałam się otoczeniu. Wow... Jeszcze nigdy nie byłam w Oak, to dla mnie nowość. Moja reakcja na widok zamku zza okna była taka:
- Jakie to wielkie... - przykleiłam twarz do szyby z ogromnym uśmiechem podziwu. Już sobie wyobrażam te wszystkie damy w pięknych sukniach i maskach... Spojrzałam na Ero. Hmm... Pasowałaby mu maska w odcieniach szarości... może szkarłatna? Tak! Ja doskonale wiem, że chciałabym zieloną. Z piórkiem! Tak się zamyśliłam, że już nie słuchałam co mówi mój towarzysz.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime04.10.15 1:20

Wielkie było rzeczywiście. Nie tylko z zewnątrz, ale też i od wewnątrz. Kiedy zostali wprowadzeni do środka zamczyska, mogli ujrzeć zadbanie. To, jak został zaprezentowany główny hol prowadzący do zamku było cudowne. Obrazy tam zawieszone (patrz: pierwsza strona) przedstawiające między innymi znajomych im mistrzów gildii, czy to z legend i opowieści, czy ze spotkań zostały odkurzone i oprawione w ozdobne ramki, po ziemi rozwinięty został dywan. Lampy równie wykwintne co ramy oświetlały jasnym, choć nie oślepiającym światłem cały hol. Pierwszym, co po otworzeniu drzwi było widać, albo raczej kto, to dwóch strażników ubranych w to samo. No i oczywiście w maski, sam Revy też takową na nos założył. A kiedy chodziło o tamtych strażników, trzeba by było przybliżyć ich wygląd. Były to po prostu białe stroje, założone kaptury, a do tego maski, wszystko to z dodatkowymi ornamentami w kolorze złotym (Klik dla wizualizacji).
- Tak, tak, szczegóły. Moją córkę zaraz przyprowadzi Stan - pokazał dłonią na strażnika z prawej strony, który jedynie skinął głową i poszedł przez całą długość holu, za rogiem skręcił w lewo. - Plan budynku zaś za moment wam podam, musicie tylko pójść ze mną do mojego gabinetu. Lista gości też tam będzie. Tak samo jak i maski dla was. Zapraszam więc - powiedział, pokazał dłonią kierunek, w którym powinni iść i zaczął ich prowadzić.

Kiedy dotarli do gabinetu, nie widać było niczego niezwykłego. Może poza tym, że na pierwszej ścianie tuż po wejściu wisiało mnóstwo masek, do wyboru, do koloru. Było może ich z pięćdziesiąt. Aż dziw, jak one się tu zmieściły? Revy jednak poszedł dalej, szukając po szafkach na ścianie tego, co miał znaleźć.
- Możecie wybrać coś z tej ściany, cokolwiek wam się spodoba. Ja zaraz wam dam to, czego wam trzeba - powiedział.

Prosiłabym o opisanie lub podlinkowanie wyglądu wybranej maski.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Zamek "Fantom" Empty
PisanieTemat: Re: Zamek "Fantom"   Zamek "Fantom" Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Zamek "Fantom"
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 4Idź do strony : 1, 2, 3, 4  Next
 Similar topics
-
» Kryształowy Zamek
» Zamek Lodowej Róży
» Zamek Saint-Cerevis

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Oak-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaZamek "Fantom" Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie