IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Dzielnica handlowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2
AutorWiadomość
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime15.03.15 15:38

First topic message reminder :

Miejsce, które rozkwita życiem w godzinach porannych, a umiera w godzinach popołudniowych. I to tylko dlatego, że właśnie w tej dzielnicy odbywa się wszelki handel. Najświeższy towar przychodzi w godzinach porannych, a ubywa go w godzinach popołudniowych. Cała ta długa ulica jest przyozdobiona licznymi, kolorowymi straganami, z których to unoszą się naprawdę zróżnicowane zapachy. Wiele sklepów jednak jest umieszczonych w budynkach, do których prowadzą wąziutkie przejścia. Bardzo trudno tutaj o słońce, gdyż ta wąska uliczka ma rozwieszoną płachtę czerwonego materiału, która ma zapobiegać przegrzaniu się tym bardziej w lato, a w zimę żeby śnieg nie napadał do środka.
Powrót do góry Go down

AutorWiadomość
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime15.05.15 7:47

Nyro

Następna strona niestety była niemożliwa do odczytania zupełnie tak, jakby ktoś po spisaniu jej przez przypadek ją potraktowała plamą atramentu. Tak więc pewnie stracił albo niezbyt ważny, albo bardzo ważny fragment tekstu. Nie wiadomo. Ważne, że następna została trochę wyrwana z kontekstu, przynajmniej pierwsze "zdanie". Zdaniem tym tego nie dało się nazwać, tak swoją drogą. Wracając jednak do lektury, kolejne prezentowały się w ten sposób.

"...nauczyć miała być zdolna do pomocy mu w jego jedynym celu. Wszystko się zmieniło kiedy spotkał młodą kobietę imieniem Synthia. Jej urodziwe spojrzenie z błękitnych oczu zauroczyło Maxa w takim stopniu, że się w nią zakochał na zabój. Oddawał jej wszystko, co miał, przebywał z nią coraz to więcej czasu. Zrozumiałem, że chłopak dorósł i nie potrzebował mojej opieki. W końcu znalazł kogoś, za kogo może tak naprawdę oddać życie i może zapomnieć o smutkach sprzed wielu miesięcy, a także o rozpaczliwych prób przeżycia w tej dziczy zwanej miastem. Synthia była kobietą wysoką o długich, brązowych włosach. Pamiętam, że wyglądała wtedy bardzo młodo, może nawet troszeczkę młodziej od mojego podopiecznego.
Tak, oddawał jej wszystko. Każdą chwilę wolną spędzał przy niej, nawet przestał się uczyć ode mnie magii uważając, że jednak mu nie będzie potrzebna mając ją. Miałem przez chwilę wrażenie, że została na niego rzucona magia uroku, a już nawet teraz trwały debaty o tym, czy powinna być stosowana. Jednak taki już był - nie przeskakiwał z kwiatka na kwiatek chociaż przez swoją charakterystyczną urodę parę dziewczyn już mu proponowało chodzenie. To były takie typy, które zostały odrzucone z powodu takowego, że jedyną ich rozmową była króciutka pogawędka i nic do nich nie czuł. Jego miłość do niej była tak głęboka, że lata później zaplanowali ślub.
Możliwe, że to było tylko moje wrażenie, ale ani ona, ani on się nawet drobinę nie zestarzeli po pierwszym spotkaniu. Na twarzy Maxa w ogóle nie pojawiły się zmarszczki czy chociażby włosy się wydłużyły, a Synthia wyglądała cały czas tak samo. Zupełnie tak, jakby...


I kolejna pusta strona. Albo raczej taka, której nie dało się rozczytać z powodu takiego, że przy pisaniu tusz się najpewniej zaczął rozlewać. Chwilowo więc mógł tylko tyle się dowiedzieć zanim zaczął tłumaczyć kolejną, chyba już ostatnią część opowieści z dziennika.

Imamura
//Proszę o pisanie kosztów pod postem w formie 3000MM - xxMM = yyMM (gdzie X to MM za zaklęcie)//

Wyskoczywszy z cienia, zaskoczył wrony. Porządnie albowiem te, zajęte dziobaniem biednego chłopaka nawet nie przyuważyły kruka. To było trochę jak walki ptaków o pożywienie, gdzie krukami byli Nyro z Imamurą, a wronami... no... raczej, że wrony, czyż nie? Jednak nie teraz o tym. Dwie z czterech łącznie wron zostało przeciętych ostrzem, gdyż pozostałe dwa zwinnie uniknęły ataku. Przerzuciły się ze swoim gniewem na czarnowłosego. Chłopiec zaczął uciekać, jednak niedawleko, bowiem siedział przy najbliższym rogu.
I niestety, część planu z doprowadzeniem do właściciela nie wypaliła, wrony po prostu zaczęły dziobać kruka. A do tego jeszcze z kierunku wzgórz nadlatywało kolejnych multum wron, jednak były na tyle daleko, że nie dało się ocenić, ile ich jest. Poruszająca się po zakręcie chmara powoli się zbliżała aby dopomóc swoim towarzyszom w walce. Szpony i dzioby były na tyle ostre, że z każdą kolejną chwilą pojawiało się na jego ręku coraz więcej zadrapań. Zupełnie tak, jakby były inteligentne - nie atakowały rękawicy a po prostu ramiona.

Cytat :
Obrażenia Nyro: dużo szram na prawym ramieniu, denerwujący ból mogący trochę rozkojarzyć.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime15.05.15 10:39

Cholera lecą kolejne, ale zaraz! Wszystkie lecą ze strony tego wzgórza, chyba jednak ktoś tu nie jest zbyt bystry, ale to oznacza też że są świadomi mojej obecności. Machnąłem jeszcze raz ostrzem mając na celu głównie odgonienie wron od siebie ale jeśli zostały przy okazji trafione to dobrze, po czym odwróciłem się i ruszyłem sprintem w kierunku kolejnej grupy przeciwników.
-Gońcie mnie zgnilaki!
-Ciekawe jak idzie Nyro z tą książką.
W biegu obserwowałem przeciwnika z przodu i czasami odwracałem delikatnie głowę w bok, by kontem oka sprawdzić jak szybki mam ogon, jeśli ich szybkość będzie wystarczająca by za mną nadążyć i jeszcze atakować będę starał się parować swoim ostrzem.

///Koszt wejścia w cień za 1 razem 500MM
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime15.05.15 13:02

Z każdym zdaniem, słowem. Z każdą literą tłumaczoną w głowie Nyro chłopak dowiadywał się coraz więcej o kulisach tego fenomenu. Szkoda tych kilku zamazanych stron, jednak w ogólnym rozrachunku nie miało to najmniejszego znaczenia. Ważniejszy był ogólny zarys historii. Historii o dotkniętym przez los chłopaku szukającym swojego miejsca na świecie.

"Co..." Nagle coś poczuł zrywając się na równe nogi. Jakby zawirowanie powietrza tylko nie na zewnątrz a wewnątrz głowy. Czyżby ktoś używał magii? Imamura? Miał nadzieję, że nic mu się nie stało. Nyro rozejrzał się energicznie dookoła, jednak w parku aktualnie nie było nikogo oprócz niego. No nic, usiadł z powrotem na ławce i otworzył dziennik. Musiał dokończyć historię. W zmartwychwstania nie wierzył ale... Ostatnie zdanie jakie przeczytał zaświeciło mu kilka czerwonych lampek w głowie. Co tak naprawdę się wydarzyło? Tylko następne strony mogły dać odpowiedź
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime16.05.15 15:26

Nyro

Rzeczywiście, szkoda. Zdanie się urwało w takim momencie, w którym było najciekawiej. Zupełnie jakby... no właśnie, co? Wszystko dosłownie mogło przyjść na myśl. Nawet zawirowania w magii spowodowane przez jego towarzysza, Imamurę nie powstrzymały go od dalszego tłumaczenia księgi. Wciąż jednak niewiadomą było to jedno zdanie... bardzo denerwującą niewiadomą, gdyż mogło ono odmienić cały sens tej opowieści. A teraz musi do niego dochodzić samemu, czytając kolejne strony księgi.

"...byli szczęśliwi ze sobą. Nie widziałem jeszcze na jego ustach tak wesołego uśmiechu. Nie było chwili aby nie opowiadał mi o tym, jak jego ukochana Synthia doskonale gotuje, doskonale się nim zajmuje, a także doskonale ukazuje swoją miłość. Ślub w końcu nadszedł, miał mieć miejsce w lokalnej katedrze trzydziestego sierpnia. Pomagałem Maxowi wybrać garnitur, pozwoliłem sobie nawet oddać swój własny, który leżał na nim idealnie. Sam nigdy nie planowałem iść do ślubnego kobierca, jednak los powiedział inaczej, spotkałem miłość swego życia lata później. Ucieszony wręczył mi zaproszenie jako świadka. Widziałem to w jego oczach, jak bardzo mi ufał, więc oddał mi to stanowisko. Gdyby jego brat żył, wtedy by na pewno poprosił jego, ale padło na mnie.
W końcu nadszedł dzień ich święta, wszystko zostało dopięte na ostatni guzik. Ceremonia się zaczęła od tego, jak wprowadziłem jego ukochaną przed ołtarz. Pamiętam jeszcze jej długą suknię unoszoną przez małe dziewczynki, bardzo bliskie naszej rodzinie. Była ona u krawędzi wyłożona pięknymi, delikatnie zaróżowionymi różami, choć ich kolor przypominał bardziej biel. Welon po części przysłaniał jej twarz, a przynajmniej oczy. Widziałem tylko jej uśmiech kiedy prowadziłem ją za rękę. Nie udałoby mi się jednak opisać szczęścia Maxa prowadzonego przez bliską przyjaciółkę Synthii. W jego oczach to widziałem, nigdy wżyciu nie był chyba szczęśliwszy niż teraz.
Jednak kiedy podszedł do ołtarza zaczęło się robić coraz to dziwniej. Synthia zaczęła się podle uśmiechać, czego nie było za dobrze widać pod welonem, a że musiałem się odsunąć, to przestałem to tak dobrze dostrzegać jak wcześniej. Odsunąłem się do linii pierwszej ławki, tak samo Mia, przyjaciółka panny młodej. Straciłem już wgląd na jej twarz chociaż zapamiętałem te uniesione kąciki ust. Uniesione w przerażającym, wręcz sadystycznym uśmiechu. Zapamiętałem również dziwny cień tworzący się pod jej suknią, wystawał i ruszał się niestabilnie. Nie reagowałem jednak, nie chcąc przerywać ceremonii. Wiedziałem, że jest ona bardzo ważna dla Maxa... ale mogłem zareagować. Powinienem, choć tego nie zrobiłem. W momencie pierwszego ich pocałunku rozległ się krzyk chłopaka, a ona sama zaczęła się zmieniać w dziwny cień. Cień ten zaczął wpływać w jego otwarte z przestrachu usta, a jego ciało się powoli zmieniało. Był przerażony i nie wiedział, co się dzieje. Zacząłem się cofać. Zobaczyłem, jak jego pół twarzy czernieje, z łopatki wyrastają dwie łapy i czarne, krucze skrzydło. Włosy mu się wydłużyły, jednak tylko tyle widziałem, za moment uciekłem.
Z tego, co ludzie mówili jedynie zasłyszałem, że zabił wszystkich obecnych w katedrze, niszcząc ją całkowicie. Ludzie go szukali, szukać nie mogli, chociaż pewnego dnia zobaczyłem ogień na polach. Dotarłszy tam zobaczyłem palącego się Maxa, nic nie mogłem zrobić. Obwiniałem się za to, że nie powstrzymałem wtedy tej ceremonii... może wtedy nie utraciłbym osoby, którą nazywałem synem.
"

Więc... kobieta, w której się zakochał była demonem? Demonem, który ją opętał? Ale skoro go spalili, to czemu wciąż wrony nadlatują? A może klątwa wciąż istniała, jednak nie miała swojego ciała? Nie miał pojęcia, te pytania pozostały bez odpowiedzi, gdyż dziennik na tych słowach się kończył. Tak samo, jak notatki z jego tłumaczenia.

Imamura

Chmara leci całkiem prędko, a chłopak był przygotowany praktycznie na wszystko. Na każdy atak ze strony tych dwóch, z którymi się bije, a także na nagły przylot nadchodzącej grupy. W miarę jak się zbliżały mógł wyliczyć jeden.. trzy... dwanaście... dwadzieścia wron. W takiej ogromnej chmurze wyglądającej jak praktycznie czarna mgła o niewielkiej powierzchni. Cięcie ostrzem pozwoliło mu na rozprawienie się z jedną z pozostałych wron. Tak więc z poprzedniej grupy "martwych" została tylko jedna, a on zaczął biec przez ulice miasta. Na ten widok wszyscy mieszkańcy momentalnie poznikali w swoich domach, zamykając i barykadując wszystkie okna i drzwi. Agresywna chmara dogoniła biedną, pojedynczą wronę i wszystkich dwadzieścia jeden leciało tuż za Imamurą. No i przebiegł centralnie przed wejściem do parku, przez co Nyro go widział... A chmara się zbliżała. Z każdą kolejną chwilą zbliżały się o kolejnych parę centymetrów, a biedak nie miał nieskończenie wiele sił, męczył się. Jeszcze kilka minut i wpadnie w stado wron...
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime16.05.15 20:15

Spojrzałem w stronę Nyro, szaleńczym spojrzeniem, nagle w biegu zacząłem się chować w cieniu, pomachałem mu tylko zanim zniknąłem i dalej w tej formię poleciałem wprost.
Ciekawe jak dużą macie inspiracje by mnie zabić, będą walić cień i glebę. Liczyłem że nie są na tyle inteligentni ale w każdym razie zacząłem się dużo szybciej przemieszczać, również po wyjściu z cienia.
-Hehehe, ciekawe co Nyro sobie pomyślał?
To pytanie gnębiło moją ciekawość najbardziej z całej tej sprawy.
Po wyjściu z cienia da się dostrzec jakąś zmianę w Imamurze, na pierwszy rzut oka ciężko dostrzec co to takiego, ale sprawiało to wrażenie patrzenia, na zupełnie inną osobę.

///3000-500=2500-500=2000MM
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime17.05.15 17:42

Czy ta historia w ogóle była prawdziwa? Może to było po prostu zmyślone opowiadanie w które ktoś uwierzył? Chłopak nie mógł mieć wątpliwości jeżeli chodzi o ataki lecz ciężko było mu uwierzyć w to co przeczytał w ostatnim fragmencie. Nigdy nie słyszał o magii mogącej zamieniać ludzi w potwory. I to jak? Przez pocałunek? Jeżeli jednak to wszystko było prawdą to mogą tutaj działać siły o wiele mroczniejsze i potężniejsze niż by podejrzewali.

Znowu to uczucie! Tym razem wyraźniejsze i dochodzące z... Wejścia do parku! Nyro spojrzał w tamtym kierunku by ujrzeć przez moment jak Imamura uciekając przed wronami znika? Zmniejsza się? Niee... To było coś innego, on jakby się rozpływał? Złotooki nie zdążył się przyjrzeć co dokładnie zrobił chłopak. Zresztą nie było na to czasu. Nyro ruszył biegiem za Imamurą i ptakami cały czas trzymając dziennik razem ze swoim tłumaczeniem w dłoni. Miał pewien dystans do nadrobienia i nie wiadomo czy uda mu się dogonić kompana. Chłopak jednak był zdeterminowany i nie miał zamiaru odpuścić.

Gdyby udało mu się ich dogonić, bądź gdyby stado zdecydowało się na zmianę celu i uderzyło na Nyro chłopak korzysta z podstawowej umiejętności swojej magii i w prawej dłoni materializuje świetlistą włócznię "płonącą" biało niebieskim płomieniem. Wykonując ruch popularnie nazywany "młynkiem" Nyro stara się pokryć ostrzami jak największy obszar by zabić/uszkodzić jak największą liczbę ptaków.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime18.05.15 18:08

Imamura miał szczęście, bo kiedy chmara już miała go dopaść, ten zaraz zmienił się w cień. Już pikowały na niego, prawie uderzyły w ziemię, ale zaraz wbiły się w górę i rozproszyły. Żaden z chłopaków, że rozproszenie miało na celu zaatakowanie mieszkańców wioski. Tak więc dwadzieścia jeden podłych wron ruszyło na biedne dzieciaki niczego nieświadome. Tamten chłopak, którego uratował wcześniej Kruk przebiegł gdzieś bokiem, ale zdążył się skryć zanim go ptaki dopadły.

Nyro zwrócił na siebie uwagę, podleciało do niego sześć wron, jednak były na tyle szybkie, że młynek ściął zaledwie dwie z nich, zostało my mu cztery, a one solidnie dziobały go po osłoniętych jedynie kurtką plecach na przemiennie z drapaniem pazurami jego ramion.

Imamura po niedługim czasie wyszedł z cienia, przez co prędko zaczęło na niego nadlatywać kolejnych 5. Były jednak w pewnej odległości, więc miał niezbyt długi czas na manewry. Naprawdę, niezbyt długi, bo ptaszyska pikowały.

Pozostałe wrony rozleciały się po dwóch uliczkach, cztery do północnej, sześć do wschodniej, tam zaczęły niszczyć stragany (często kosztem rozpędu) i dziobać ludzi, szczególnie cierpiały dzieci, które jedyne, co mogły zrobić to uciekać lub po prostu się skulić.



Nyro: 6-2 wrony = 4 wrony atakują
Imamura: 5 wron atakuje
10 pozostałych atakuje mieszkańców.

Wybaczcie za opóźnienie i za krótkiego posta.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime18.05.15 21:32

Po wyskoczeniu z cienia obróciłem się i szybko rozeznałem w sytuacji.
-Kilka uciekło, olać je, Nyro jest zajęty, a dzieciaki w potrzebie, żeby było śmieszniej ja też nie mam ciekawej sytuacji.
Zabij...Zabij je wszystkie!
Gdy usłyszałem głos w głowie, naszło mnie uczucie pewności siebie i chęci do brawury, gdy wyłoniłem się całkiem z cienia odbiłem się od ziemi w stronę pikujących we mnie ptaków.
-Haaa, zdychać!
Odbicie było silne, szybkie tak samo jak i kolejne cięcie ostrzem w cele przede mną, celem było skasowanie jak najszybciej, jak największej liczby celów.
-Moje moje moje! Wszystkie moje!
Szalony głos wykrzyczał z radością te słowa, gdy ciało Imy wylądowało na ziemi od razu zapadło się pod ziemie, a właściwie w kolejny cień.
-Za nim ruszę do maga skasuję kilku, bardziej opłaca mi się zabić te przy szczylach.
Cień śmignął w stronę młodego pokolenia by tak naprawdę wykonać ten sam manewr co z wcześniejszym chłopaczkiem.
-Waaaazaaaa!
Jak tak dalej pójdzie, to nie będzie sensu szukania ich pana bo skończą mu się podwładni.
////2000-500MM
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime19.05.15 15:46

Więc udało mu się zwrócić na siebie uwagę atakujących ptaków. Nie to, że się tego nie spodziewał jednak kilka sekund minęło zanim chłopak całkowicie wytracił prędkość i zaczął bronić się przed nimi. Właśnie te kilka sekund zadecydowały o częściowym niepowodzeniu manewru maga z Raven Tail.

Tch! - skwitował uniki czarnej chmary jednocześnie odwracając się przeprowadzając poziome cięcie na wysokości głowy tak by na chwilę rozpędzić ptaki. Ten moment pozwoli mu na odskok do tyłu i ponowne zakręcenie swoją bronią charakterystycznym młynkiem. Tym razem odległość na jaką odskoczy powinna skupić goniące go ptaki w ciasnej grupie pozwalając mu na wykończenie wszystkich jednocześnie.

Sytuacja rozwijała się szybko. Zbyt szybko by mózg Nyro mógł pojąć cokolwiek innego niż ruchy ptaków przed nim. Gdzie się podziała reszta stada? Co wyprawiał Immamura? Ból i pieczenie pleców i ramion? To wszystko przyjdzie później.

---------------------

3000-200=2800
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime19.05.15 18:07

Imamura

Chłopak wleciał prosto w chmarę ptaszysk, jednak nieźle skołowanych jego manewrem. Próbowały go omijać, jednak trzy z nich ułożyły się bez problemu w jednej linii, dzięki czemu zostały przecięte ostrzem, żegnając się ze skrzydłem, a jednocześnie z możliwością dalszej walki. Zaraz jednak tamte ogłupiały widząc, że ten znowu się wtopił, a wróciły do niego dopiero kiedy wyskoczył tuż koło młodziana. Skręcił w bliższą uliczkę, we wschodnią. Tam było sześć wron dziobiących młode dziewczyny w wieku może ośmiu lat, nieświadomych tego, że właśnie ptaszyska wleciały przed momentem do miasta. Wyskok z cienia sprawił, że tamte dwie ze wcześniejszej grupy poleciały tuż za nim. Ciachnięcie strąciło dwie z sześciu obecnych, jednakże niewiele to zmieniło, bo razem z poprzednią grupą znowu miał do czynienia z sześcioma.

Ilość wron: 6

Nyro

Obrócenie się plecami i zaatakowanie się powiodło, akurat miał tyle szczęścia, że ostatnią szramę mu zrobiła wrona swoimi szponami. Nie dość, że rozerwała bluzkę, to jeszcze zdała głęboką na 1-2 centymetry ranę. Ale cóż, nie każdy może przecież się pochwalić brakiem ran. Wrony całkiem łatwo wyminęły to, jednak nie wszystkie, dwie padły martwe, przepołowione. Zaraz odskoczył do tyłu, więc ptaszyska skupiły się w jednym gronie, młynek zadziałał bez większego problemu i pozbył się pozostałych. Teraz zostało mu pomóc albo Imamurze, albo mieszkańcom.

Pozostała ilość wron: 4 (uliczka południowa) lub 6 (wschodnia, gdzie walczy Imamura).
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime20.05.15 14:02

Mimo że ilość przeciwnika walczącego ze mną, się nie zmieniła, mogłem chronić cywili i skupić się na jednej chmarze.
Zmarnowałem już sporo magii, pora przejść do walki frontowej.
Wyczekiwałem do momentu gdy atakowały, by zrobić unik a następnie samemu zaatakować swoim ostrzem, taktyka "doskocz, przywal, odskocz", na tego rodzaju wroga, powinna być idealna, szczególnie że czułem swoją przewagę fizyczną nad ptakami, dodawało mi to jeszcze większej pewności siebie.
Jak najwięcej na raz.
Uniki i obrona stała u mnie na pierwszym miejscu, do ataku potrzebowałem dogodnych sytuacji.
-Macie dość?! Haha, ja nie!
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime20.05.15 15:45

Uporanie się z ptaszyskami dało Nyrowi chwilę na zorientowanie się w sytuacji. Od razu też poczuł mocne szczypanie w okolicach lewego ramienia, które skomentował soczystym sykiem. Gdy spojrzał w to miejsce ujrzał czerwoną szramę, dość głęboką jednak teraz nie potrafił ocenić jak bardzo. No nic. Zajmie się tym później. Teraz musiał ruszać dalej.

Na pierwsze pytanie "gdzie reszta stada?" jakie sobie postawił odpowiedziała szybko rzeczywistość. Z jednej strony do jego uszu dobiegły odgłosy walki i krzyk Imamury. Z drugiej zaś też krzyk lecz bezbronnych mieszkańców miasta. Wybór był prosty. Imamura sobie poradzi, bądź przynajmniej wytrzyma zanim chłopak przyjdzie mu z odsieczą, zwykli ludzie nie mieli takiego luksusu.

Nyro biegnie więc południową uliczką. Gdy tylko zauważy wrony pastwiące się nad ludźmi atakuje je za pomocą swojej broni. Gdy już uda mu się zwrócić na siebie uwagę przebiegnie jeszcze kilka metrów by odciągnąć je bardziej od bezbronnych ludzi. Następnie przywita zbliżające się do niego ptaszyska niebieskim młynkiem. Z pewnością nie uda mu się jednym atakiem wykończyć wszystkie wrony więc w momencie, gdy część z nich będzie na wysokości jego ramion, szykując się do ataku na plecy, Nyro ruszy biegiem przed siebie by znowu je skupić w grupie a następie kolejny raz zastosować sprawdzoną technikę.

Po uporaniu się z przeciwnikami chłopak wyruszy w kierunku Imamury by tam sprawdzić jak sobie radzi jego kompan.

------

2800MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime22.05.15 21:34

Imamura
Ok, pora na walkę dwunastka oczu kontra dwójka oczu. Dwunastka przerażających, czarnych ślepi szarżujących prosto na chłopaka. Albo raczej pikujących. Pod ochroną czarnowłosego, dzieciak zwiał na bok, chowając się gdzieś. A ten zaczął atak
Technika okazała się być bardzo dobrym rozwiązaniem. Skoczył do jednej, do tej bardziej na lewej stronie, po czym wykonał cięcie o wycofał się do tyłu, omijając atak drugiej. Trzecia razem z szóstą zdołały go zadrasnąć. Nie miał wtedy większych szans na wykonanie kontrataku lub blokady, gdyż był chwilę po uniku i po ataku. Jednak na pocieszenie trzeba pocieszyć, że zostały tylko trzy, bo czwartą i piątą również załatwił. Obecnie wznosiły się ku górze i zaczęły pikować.
Pozostała ilość wron: 3

Nyro
Wbiegnięcie w południowa uliczkę i zamachnięcie się broń nie dość, że pokonało dwie z czterech wron, to jeszcze zwróciło ich uwagę na sobie. Zaczął biec między straganami, przez co ptaki musiały przyszykować się do starcia ponad linią materiałowych baldachimów. Tak, właśnie w tym momencie Nyro wpadł do względnie najbezpieczniejszej części targu, która ciągnęła się przez około dwadzieścia metrów. Musiał jednak uważać czy przypadkiem atak nie nadejdzie od frontu czy od tyłu, albo i nawet od góry. Niestety, pomimo najszczerszych chęci, Nyro nie mógł wykonać młynka z powodu braku wrogów... kiedy już miał go wykonać, wzbiły się wtedy w górę. Teraz tylko czekać aż przylecą albo samemu się odsłonić.
Pozostałe wrony: 2
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime24.05.15 20:28

Wyglądało na to iż wszystko idzie zgodnie z planem. Chłopaka w końcu goniły już tylko dwie wrony. Ale co to? Stragany, baldachimy? Czyżby ptaki straciły go z oczu? Niewiele myśląc chłopak odwraca się na pięcie i gna w drugą stronę odwracając się gdy już wybiegnie spod straganowych baldachimów czy wrony lecą zanim czy zgubiły go całkowicie. Gdyby wtedy go dojrzały z pewnej odległości i zwróciły na niego, zgrupowały by się w ładną kupkę, z którą porządek zrobiła by pewnie jego włócznia.


-----

2800MM

// Sorki za jakość. Piszę na kacu. :(
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime03.06.15 17:16

Odpisuję tylko dla Nyro, bo widzę, że jest aktywny, a Imamurę wcięło. Jeśli chcesz, mogę na razie prowadzić misję tylko Tobie.
W razie, gdyby wrócił, wtedy zostaje w mieście bez przeciwników, tj.walczył z wronami, ale nie znamy przebiegu walczył. Takie info tylko.



Także ptaki musiały polecieć drugą stroną, czyli górą. Nie widział ich w ogóle, toteż miał ciężkie pole do popisu w tej kwestii. Nie wiedział, jak zareagują ptaszyska, kiedy go zauważą, ale słysząc rozerwanie baldachimu w momencie, kiedy się odwrócił mógł powiedzieć tylko jedno: przebiły go i pragną go dopaść. Próbując odzyskać prędkość po tym ciężkim manewrze, od razu lecą w jego stronę, dzieli ich ledwie dwadzieścia metrów. Szybko jednak się z nimi rozprawił, za jednym zamachem, nawet zanim wyleciał z uliczki.
Kiedy zrobiło się mniej-więcej bezpiecznie, chłopiec przyszedł do niego, patrząc trochę przestraszonym wzrokiem na Nyro.
- Dziękuję, że mi pomogłeś... - szepnął cicho, ale chyba go pomylił z jego kompanem. Cóż, dużo się działo w tak krótkim czasie, więc trzeba było mu to wybaczyć. - Ja... ja zostałem zaatakowany przez kruki... bo łaziłem po lesie... boję się trochę... zlikwiduje je pan, prawda? - zapytał.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime10.06.15 22:32

Nie wszystko działo się po jego myśli ale do tego akurat Nyro zdążył się już przyzwyczaić. Czy to z innym magiem czy z głupimi ptakami walka rządziła się swoimi prawami i umiejętność improwizacji była niezbędna by wyjść cało z każdego starcia. Gdy już truchła wron leżały u jego stóp chłopak rozejrzał się po okolicy. Ani oczy ani uszy nie potrafiły namierzyć kolejnych przeciwników więc Nyro uznał iż jest bezpiecznie.

Skoncentrowana energia magiczna skupiona postaci przypominającej fizyczne przedmioty nie podlega pod konwencjonalne prawa fizyki. Nikt nigdy nie zbadał dokładnie tego zjawiska ani nie stworzył odpowiednich wzorów by opisać tak skupioną energię. Jaką gęstość przejawiał taki przedmiot? Czy w ogóle posiadał jakąś masę? Nyro w przerwach między treningami czasami zastanawiał się nad tą sprawą. Gdy walczył, jego broń sprawiała wrażenie jak gdyby nic nie ważyła. Czuł swoje palce dotykające ciepłego strumienia energii magicznej, lecz podczas walki mógł nimi wywijać we wszystkie strony tak samo jak gdyby ruszał pustymi dłońmi. Jakaś masę jednak ta konstrukcja posiadać musiała gdyż po wypuszczeniu z dłoni zaczęła powoli opadać ku ziemi. Nie zdążyła nawet opaść 30 cm gdy zaczęła rozpraszać się w powietrzu. Chłopak śledził cały proces swoimi niewzruszonymi złotymi tęczówkami. Najwidoczniej nie panował nad swoimi mocami tak jak powinien. Obiecał sobie, że gdy wróci do gildii rozpocznie ostry trening.

Gdy nagle usłyszał kroki dochodzące z jednej z uliczek pomyślał, że to Immamura wraca ze swojego starcia. Oczom jego ukazał się jednak młody chłopiec dziękujący mu za pomoc. - Nie ma o czym gadać, od tego są magowie co nie? - odpowiedział szczęrząc się do dziecka. Chciał mu dodać trochę otuchy ale czy to mu wyszło? Nyro nigdy nie był dobry w kontaktach z dziećmi, a już tym bardziej w podnoszeniu im ducha. - Możesz mi powiedzieć gdzie dokładnie byłeś w lesie?

Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime13.06.15 12:23

Chłopiec trochę zadrżał, patrząc na Nyro. Przełknął ślinkę, złapał się delikatnie za mocno trzęsący się nadgarstek. Otworzył już usta aby cokolwiek powiedzieć, ale nie był w stanie wydukać nawet słówka. Rozejrzał się zaraz nerwowo, okręcając się wokół własnej osi i tym samym obadał sobie teren. Mimo tego wciąż wydawał się być przestraszony. Zaraz jednak szybko zdjął kaptur, wziął kilka wdechów i znowu spojrzał się na Kruka.
- Byłem przy opuszczonym szlaku handlowym... nikt już go od lat nie używa, bo tam siedzi ten kruczy mag... m-mogę Cię zaprowadzić! Ale zaraz po tym... ja stamtąd uciekam, boję się go... - powiedział cicho, drżąc i patrząc dalej. Miał w tych oczkach niezwykły strach. Po prostu.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime15.06.15 21:11

Wyglądało na to iż przedstawienie pod tytułem "pokrzepianie dzecięcych serc wg Nyro" miało zakończyć się szybciej niż się rozpoczęło. Swoją drogą obraz młodego chłopca nie mogącego wydusić nawet słowa ze strachu, kręcącego się wokół siebie w poszukiwaniu ewentualnego zagrożenia był wprost zatrważający. Nawet pomimo tego iż okolica była przez jakiś czas bezpieczna dziecko nie mogło powstrzymać odruchów ciała.

Nyro ukucnął przy chłopaku gdy tylko usłyszał strzępki informacji o kruczym magu. Starał się to zrobić w miarę ostrożnie, tak by nie wywołać jakieś gwałtownej reakcji swojego nowego informatora. - Nie, nie trzeba. Wystarczy, że wskażesz mi dokładnie jak mam iść i gdzie skręcić by tam dojść a ja się zajmę resztą - Chłopak, a właściwie można powiedzieć iż młody mężczyzna, kolejny raz zdobył się na uśmiech i ciepłe spojrzenie. - Mam natomiast dla Ciebie inne zadanie, a raczej prośbę. W mieście gdzieś zgubiłem kolegę, który mógłby mi teraz pomóc pozbyć się tych ptaków. Wyglądem jest podobny do mnie tylko czoło ma zawinięte w bandaż. Ostatni raz go widziałem w okolicy wejścia do parku. Gdybyś mógłbyś go znaleźć i powiedzieć mu to samo co powiedziałeś mi teraz, o kruczym magu i o tym gdzie jest to byłoby super - Nie było czasu by samemu szukać Immamury. Tym ludziom trzeba było pomóc natychmiast. Jeżeli nie da rady sobie sam z powstrzymaniem kruczego maga to przynajmniej skupi na sobie jego uwagę dając ludziom czas na odsapnięcie. Nyro wstał, tym samym dając chłopakowi nieco czasu do namysłu. Następnie położył donie na pasie w charakterystycznej pozie. Znowu zdobył się na uśmiech, tym razem jednak jego wypowiedź przyjęła nieco zawadiacki ton. - To jak? Pomożesz mi partnerze?




--------------

2800MM + 500 = Full
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime16.06.15 10:06

Chyba ulżyło mu kiedy powiedział jedynie o wskazaniu drogi. Pewnie nie chciał tam już więcej iść więc naprawdę spadł mu kamień z serca, odetchnął z ulgą i po prostu zaczął układać sobie w drogę głowie. A jak mógł to stwierdzić? Że zaczął palcem chodzić po niewidzialnej, wyobrażonej przez niego mapie okolicy, po czym odwrócił się w stronę uliczki, z której przyszedł i pokazał tam palcem, stojąc praktycznie plecami do Nyro.
- Tam musisz iść! Tam, w stronę lasu, aż trafisz do szlaku handlowego, a potem na rozwidleniu ruszyć na mniej wydeptaną ścieżkę, tam gdzieś on siedzi! - zawołał, pewniejszy siebie, po czym zaraz odwrócił się prosto do Kruka. Wysłuchał uważnie jego prośby i cały czas kiwał głową, gotów chyba prawie na wszystko, skoro nie musi go prowadzić. Na całe szczęście...
- Dobrze, dobrze, powiadomię go! Dziękuję, że nie muszę tam iść, bałem się tego stworzenia! Pomogę Ci! Dziękuję! - zawołał i pobiegł. A Nyro tylko zostało pobiec do tego kruczego maga i z nim pogadać, ewentualnie powalczyć...

Napisz posta z z/t do tego tematu
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime16.06.15 15:41

No teraz to był z siebie zadowolony. Wzrok chłopca zmienił się diametralnie, a jego ruchy były energiczne, a nie strachliwe. Nyro obserwował z pewną dumą jak dzieciak odtwarzał w myślach drogę do miejsca gdzie miała przebywać osoba odpowiedzialna za to wszystko.

Gdy już wiedział gdzie ma się udać odprowadził jeszcze chłopca wzrokiem, gdy ten pobiegł szukać Imamury. Przypomniał sobie nawet pewną rudę dziewczynę z Magnolii, która stwierdziła iż Nyro nigdy nie będzie dobrym ojcem. "Ha! Powinna zobaczyć mnie teraz" - pomyślał zanim udał się w kierunku wskazanym mu przez dziecko.

zt
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
Sponsored content





Dzielnica handlowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica handlowa   Dzielnica handlowa - Page 2 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Dzielnica handlowa
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 2Idź do strony : Previous  1, 2
 Similar topics
-
» Dzielnica Południowa
» Dzielnica Rzemieślnicza
» Dzielnica Targowa
» Dzielnica Rzemieślnicza
» Dzielnica Mieszkalna

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaDzielnica handlowa - Page 2 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie