IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Ulice

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime07.11.14 7:38

First topic message reminder :

Kostka brukowa, absolutnie w żadnym miejscu nieskażona przez mech czy też wyrastającą znienacka trawę jest główną częścią szerokiej ulicy wiodącej między sklepami. Można nimi dojść wszędzie: do Fairy Tail, do kościoła, na cmentarz... Wszędzie, gdzie dusza zapragnie! Jest nań wystarczająco dużo miejsca, aby zmieścił się cały gildyjny pochód stojący w około dziesięciu rzędach. Wzdłuż niej pod warunkiem, że nie jest to miejsce przy rzece ciągną się różnorakie sklepy: to jakiś z ubraniami, spożywczak, obuwniczy, cukierniczy... Wszystko, czego trzeba w mieście. Przy rzece nieco się zwęża, a żeby dostać się na drugą stronę należy odnaleźć dosyć długi most będący zazwyczaj główną częścią ścieżki.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Gość


avatar



Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime05.03.15 19:21

-Humph... w takim razie dobrze. - wybąkała Arata. Po chwili jednak znowu się uśmiechnęła. - Skoro nie tak, mogę znaleźć inny sposób. Wybieram się więc zbadać teren przy hotelu, może tam znajdę jakąś wskazówkę. - Arata wzięła mapę. -Dziękuję za herbatę i do zobaczenia, postaram się wrócić jak najszybciej. - zawołała, po czym wybiegła z kliniki.
Arata poszła prosto do hotelu oglądając się na boki. Może coś tam zobaczyła? W końcu stanęła przed hotelem.
Powrót do góry Go down
[MG] Miriam


[MG] Miriam
Mistrz Gry


Liczba postów : 123
Dołączył/a : 09/12/2014

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime12.03.15 22:56

Idąc w kierunku hotelu widziała przemieszczające się po ulicach mrowie ludzi. Większość spieszyła się do swoich spraw, jednak nie brakowało i grupek młodych ludzi spacerujących czy wygłupiających się radośnie. Ciepła, słoneczna pogoda wyjątkowo sprzyjała tego typu wyjściom.
Uwagę Araty zwróciła pewna kobieta siedząca w cieniu. Czytała książkę i wydawała się całkowicie oderwana od rzeczywistości kiwając głową w rytm muzyki odtwarzanej na słuchawkach. Nie byłoby w niej nic dziwnego gdyby nie zawirowania magiczne wyczuwalne dookoła jej torebki. Okolica wydawała się jakby nieco bardziej uboga w energię.
Kobieta przesunęła okulary przeciwsłoneczne na czubek głowy i chowając książkę spojrzała na dziewczynę. Może Arata była nowa w Mermaid Heel, może nie miała prawa rozmawiać ze "starą gwardią", ale zdjęcia poległych członkiń gildii widziała każda członkini. Chociaż ubrana zupełnie inaczej to bez wątpienia kobietą, która właśnie znikała w tłumie była Kagura Mikazuchi.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime05.01.16 18:44

Stłumiła w sobie westchnięcie dziewczyna, kiedy spacerowała ulicami Magnolii, które było zarówno jej rodzinnym miastem. Chciała się dowiedzieć, wręcz musiała kim jest ten osobnik. Co to za kartka była? Kim jest Obra? Czyżby był ten tajemniczy posłaniec z mrocznej gildii? Chciała znać odpowiedzi na swe pytania. Schowała karteczkę do torebki. Była młoda i bardzo ciekawska z natury. Tylko gdzie zniknął ten mężczyzna...? Cały czas starała się go odnaleźć. Nie chciała się pytań ludzi przechodzących obok, gdyż mogli po prostu nie zwrócić na niego uwagi.
"Dlaczego... nie odpuścisz...?"
"Ponieważ.. chcę wiedzieć. Tylko to się dla mnie liczy, nic więcej. ?Jeżeli jest w cokolwiek zamieszana mroczna gildia... To ja postaram się pokrzyżować im wszystkie plany..."
"Dlaczego Ty? To nie twoja sprawa."
"To prawda... Lecz nie pozwolę, aby zło się rozpanoszyło po królestwie. Dlatego.. Znajdę tę osobę i wszystkiego się dowiem..."
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime05.01.16 23:17

Muzyka dla klimatu
No więc tak, uliczka była pusta ogólnie. Nie było żywej duszy, gdzie nie spojrzeć. Domki są ustawione w prostej linii, po prawej stronie i lewej. Jest to typowa prosta ścieżka, gdzie w połowie jest zrobiony drewniany mostek. Najwidoczniej przez dzieciaki, które lubią chodzić po dachach. No gdy więc Ross pójdzie dalej, na mostu po chwili pojawi się ów tajemniczy osobnik. Tak znienacka się pojawi, oraz jedyne co będzie robił to się przyglądał. Przez dłuższą chwilę, bez słowa i ani jednego drgnięcia.
- Espada...Dawno nie słyszałem......Jesteś.....Córką Jamesa?
Osobnik mówił wolno, jakby nie miał siły mówić. No albo by mu się nie chciało, po prostu wolno i z przerwami. Co prawda osobnik dalej stał, oraz wpatrywał się przez tą maskę z dużymi białymi oczkami na Ross. Głowię miał zakrytą co prawda kapturem, co dawało efekt dodatkowy. Iż te oczy lśniły w tym mroku, tym samym przeszywały całą Ross.
- Szukasz.....Zemsty......Czy może.......Zabłądziłaś?
Spytał, dalej stojąc bezruchu.
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime05.01.16 23:34

Te uczucie... Dziewczyna poczuła coś dziwnego.
- James... był moim ojcem... a Mary matką.. znasz ich? Kim Ty jesteś? - zapytała się, jednakże zrobiła kilka kroków do tyłu, gdyż.. Odczuła strach. Ta osoba była naprawdę dziwna. Bała się, bardzo się go bała. Nie wiedziała, co może więcej powiedzieć. Po prostu ją sparaliżowało.
"Rosalie, uspokój się... On nic Ci nie zrobi..."
"On.. jest straszny... boję się go..."
"Pozwól.. może ja z nim porozmawiam...?"
"Nie... muszę załatwić to sama..."
Przestała się trząść i powtórzyła swoje pytanie.
- Kim jesteś? Skąd znasz moich rodziców? - nie traciła jednak swojej czujności, nie wiedziała... kim on jest.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 1:33

Osobnik dalej stał spokojnie na drewnianym mostku, dalej przyglądając się Ross. Może po prostu myślał, albo chciał coś usłyszeć.
- Nie żyją.....To wiem......Lecz....Ty nie wiesz.......Wszystkiego.
Powiedział spokojnie, natomiast po chwili przekręcił troszkę głowę na bok. W sumie niby nic, ale jakiegoś ruchu dokonał. Po za tym Sue naglę zaczęła lekko lśnić na niebiesko, po czym zaczęła latać w okół głowy Ross. Nie wiadomo z jakich powodów zaczęła latać, a może jednak wiadomych. W końcu ostatnia rzecz która miała podobny stan, była w bibliotece. Mianowicie pewna książka.
- Twoja magia........Jest........Ciekawa..
Dodał osobnik, po chwili posadził Sue na głowie Ross. Nie robiąc jej przy tym nic więcej, po prostu tak zrobił i już. Dalej to tylko kwestia czasu, zanim dojdzie do następnych słów.
- Zwą mnie.........Obra......Opiekun......Miło......Mi.
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 13:11

"Obra... Jeżeli to on jest tym Obrą... To kogo dotyczyła ta kartka...?"
Czuła się niepewnie na tej ulicy, miała dziwne wrażenie, że ktoś ją obserwuje i tę osobę (o ile to w ogóle jest człowiek). Jednakże, uczucie strachu minęło, lecz czujność i ostrożność pozostała.
- Dlaczego mnie zapytałeś, czy poszukuję zemsty? O co Ci chodzi, Panie Obra...? Kompletnie tego nie rozumiem... Proszę, wytłumacz mi to.
"On jest niebezpieczny, powinnaś go jak najszybciej zaatakować..."
"Nie atakuję bezbronnych osób oraz tych, którzy wyglądają inaczej. A on.. pewnie wie sporo..."
"Rosalie! On jest wrogiem, powinnaś go zniszczyć! Już!"
"Powiedziałam, że nie! Zamknij się!"
Trudno było nie dostrzec niewielkich kropelek potu na czole dziewczyny, oraz jej non stop zmieniającej się twarzy. Tak jakby z kimś się kłóciła wewnątrz... A jej druga natura zaczyna się robić coraz to bardziej uciążliwa.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 14:26

Obra stał dalej spokojnie i nie przejmował się niczym innym, po prostu odpowiadał na pytania. No ale im dalej się drążył temat, tym bardziej robiło się niebezpiecznie.
- Zemsty......W końcu......Twoi rodzice......Zostali.....Zamordowani.
Co prawda sam fakt o czynie już dawno dokonanym, mógł sprawić że dalej będzie coraz ciekawiej. No po za tym Obra chyba po prostu mało się przejmował daną sytuacją, z resztą go też mało obchodziła ta sytuacja. Po prostu spotkał osóbkę, która przeżyła i żyła w nieświadomości.
- Z resztą......To...Nie ma....Znaczenia. Dodał, następnie w końcu po jakimś czasie wykonał swój ruch. Mianowicie zaczął lewitować, po czym wylądował na ziemi. Obrócił się swoimi plecami, następnie ruszył do przodu. Widocznie temat skończył się w tym momencie, tak więc co teraz?[/b]
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 16:33

"Co jest z nim nie tak...? Nigdy nie czułam czegoś takiego... Wokół kogokolwiek... On.. naprawdę nie jest normalną osobą..."
"Mówiłam Ci, zaatakuj go, to poznasz odpowiedzi na każde swe pytanie... To jedyny sposób, aby się czegokolwiek dowiedzieć..."
"Nie Mary. Nie tędy droga. Walką niczego nie zdziałam... Wierzę w to..."
"Wiara Ci w niczym nie pomoże! Czasem trzeba..."
"Milcz, koniec."
Cały czas patrzyła za nim. Nigdy nie wiedziała tak dziwnej osoby. I wtedy zrozumiała, więc zaczęła za nim iść. Aczkolwiek... zdecydowała się i ruszyła znów za nim.
- Czy.. coś wiesz na temat śmierci moich rodziców...? - wyszeptała cicho, chowając lalkę do torebki, która nawet nie protestowała za bardzo.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 17:29

Gdy Obra tak szurał do przodu, Ross nie dawała mu spokoju. Widać dowiedzenie się prawdy było silniejsze od niej, dlatego też ryzykuje. No ale co, osobnik w końcu się zatrzymał. Po czym obrócił powoli w jej stronę, znów przeszywając spojrzeniem.
- Co......Zrobisz.....Jak..Się dowiesz.....Prawdy....O kimś....Kto ich...Zabił. Spytał, po czym uważnie przyglądał się dziewczynie. Miał po prostu wywalone na wszystko w okół, co prawda uliczka i tak była pusta. Zero ludzi, nawet zwierząt. Słońce unosiło się wysoko nad niebem, zero chmurek było dziś. Co prawda najdziwniejsze było to, że po lewej stronie było rozwieszone pranie. A dokładnie to prześcieradło, jedno takie wielkie. Ono po chwili zaczęło lśnić lekko na niebiesko, po chwili uniosło się i poleciało nad głowę Obry. Tak żeby zasłoniło słońce, widocznie mu przeszkadzało. No ale to jest mało ważne, ważniejsze było że pokazywał swoją magię i jak ona działa..
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 17:39

- Doprowadzę wtedy tę osobę przed oblicze sprawiedliwości, tak postanowiłam... - odpowiedziała mu szybko i bez wahania. Jednakże, czuła niepokój. Okolica była pusta, brak ludzi oraz zarówno zwierząt ją przerażał. Najpierw bibliotece książka, potem Sue, a teraz.. prześcieradło. Ale ktoś tutaj musi mieszkać, skoro wywiesił pranie, albo ktoś w okolicy. Jego magia... była dziwna a osoba, na swój sposób niepokojąca.
- Kim tak naprawdę jesteś? Twoja magia... jest inna, nigdy czegoś takiego nie wiedziałam. I... nie lubisz słońca? - to było dziwne pytanie, ale na swój sposób, on intrygował dziewczynę. Przykleiła się dosłownie do niego jak rzep psiego ogona. Ta cisza, która była wokół nich, była po prostu wręcz nienaturalna, niepokojąca i przyprawiająca o dreszcze. Mimo, że pogoda była naprawdę piękna, to w jego obecności nie odczuwała tego. Tylko chłód...
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime06.01.16 20:25

Ogólnie Obra zasłaniał sobie światło z powodów nieznanych, może po prostu tak lubił. No kto wie, tak czy siak przechodząc do rozmowy.
- Rozumiem....
Odpowiedział, następnie prześcieradło zaczęło sobie wirować w powietrzu. Co prawda z jego ciała, a raczej tego ci miał na ciele. Czyli wiele różnych kawałków materiałów, które po chwili zaczęły odrywać się i kręcić w kółko. Dokładnie dziesięć szmatek które miały po piętnaście centymetrów, wszystkie były w kolorze granatowym.
- Zwą mnie Obra......Opiekun......Moja....Magia....Kontroluje.....Każdy...Przedmiot
Rzekł, następnie dwie szmatki poleciały sobie w stronę Ross. Po czym zaczęły kręcić się w okół jej nóg, ogólnie nic niebezpiecznego.
- Oraz.....Jestem.......Zabójcą.....Twoich rodziców...
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime07.01.16 19:44

I wtedy, kiedy to powiedział, nadeszła kompletna cisza. On.. to on był mordercę. Rosalie nie wiedziała, co teraz, w tej chwili czuje. Dotknęła dłonią swojej klatki piersiowej. Ten dźwięk, który wydobywał się z niej... Był dźwiękiem, bijącego coraz to szybciej serca. Poczuła, jak krew szumi jej w uszach. To tak, jakby ktoś ją zdzielił obuchem w głowę. To on.. był mordercą tych, których kochała z całego serca. Zabrał jej to, co najbardziej kochała. Jej twarz przez krótką chwilkę była blada, usta lekko uchylone, a źrenice w oczach, rozszerzone. Jednakże, to się zmieniło. Jej twarz zaczęła wyrażać ogromny gniew. W oczach można było dostrzec szał, a jej mimika ust... Wykrzywiła się w przerażającym uśmiechu.
"Teraz naprawdę... nadszedł czas... Na zabawę.. Prawda...?"
"Tak, Rosalie. Nadeszła czas na zabawę..."
Zaczęła w tej chwili się śmiać. Najpierw cicho, jednakże po chwili ten śmiech stawał się coraz to bardziej przerażający.
- Właśnie w tej chwili... - zaczęła mówić Rosalie, lecz te zdanie, dokończyła jej druga natura. Mary. Po szesnastu latach, życia w "więzieniu" wyszła na zewnątrz. - Doczekałeś się strasznego wroga... - dostrzegła u swoich nóg ten materiał. Odskoczyła od niego. Rosalie, nie, Mary, była po prostu wściekła. Uczucie, które jest zwane "sprawiedliwością", zniknęło z jej serca. Pojawiło się tylko jedno uczucie. A była nim... Zemsta, za tę krzywdę, którą jej wymierzył. Dzisiejsze niebo, które jest takie piękne, błękitne, dostrzeże inny kolor, który jest czerwienią.
- Ja... ZNISZCZĘ CIĘ! BĘDZIESZ CIERPIAŁ, TAK SAMO JAK JA! BO JA NIE MSZCZĘ SIĘ ZA TYCH, KTÓRZY UMARLI! TA ZEMSTA... DOTYCZY MNIE SAMEJ! - wrzasnęła z całych sił, jednakże, kiedy to mówiła, nie stała w miejscu. Zaczęła biec w jego stronę, jak najszybciej potrafiła. Jej oczy, były przerażające w tej chwili. Oczy zemsty... Chce go zniszczyć, zgładzić... Cokolwiek. Kiedy już do niego dobiegnie... Przywoła swoje dwa lodowe miecze, dzięki pomocy kolczyków, która zakupiła. Te lodowe ostrza, dzisiaj... Skąpią się w szkarłatnej krwi jej przeciwnika.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime08.01.16 15:28

Sytuacja zmieniła się drastycznie, jakoż iż osobowość Ross została zmieniona. A co za tym szło, była strasznie zdenerwowana. Obra spoglądał spokojnie na dziewczynę, nie przejmując dalej się całą sytuacją . Możliwe że po prostu tak wyglądał, co prawda nie dało się określić jego wyrazu twarzy. No ale raczej dalej stał w miejscu, tym samym wciąż patrzył w jeden punkt.
- To....Moja kwestia.
Odpowiedział w stronę biegnącej Ross, po czym z jego ciała zaczęły wylatywać szmaciane ściereczki. Takie jak wcześniej, tym razem było ich koło dwudziestu. Wszystkie w tym samym czasie, ruszyły do przodu. Robiąc przy tym dużą kulę, co prawda była ona dość wielka.
No teraz kwestia Obry, który stał dalej i nic nie robił. Jedynie prześcieradłem zasłaniał sobie słońce.
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime09.01.16 15:59

Złość dalej była na jej twarzy, gniew, ból, wszystko się wymieszało, tworząc jedno. Gniew... Teraz już rozumiała wszystko. On jest... Potworem. A próbowała w nim dostrzec jakiekolwiek dobro. Jednakże, pomyliła się. Ta bitwa w Magnolii... Pewnie zostanie szybko zapomniana. A może i nie...? Któż zna odpowiedź...? Nikt, tak naprawdę. Zaczął tworzyć kulę... I zdecydowała się na ten krok. Przyspieszyła, a kiedy kula była blisko niej.. znów jej uniknęła, lecz tym razem zdążyła przywołać swoje dwa lodowe miecze, które raz zostały już skąpane we krwi. I ruszyła biegiem w stronę wroga, po prostu chciała go jak najszybciej rozpłatać na dwie części.
- Prawda! Dlaczego ich zabiłeś?! Cośmy Ci takiego uczynili!? Powiedz mi natychmiast prawdę! - dalej była na niego wściekła, swój bieg dalej kontynuowała w jego stronę, a jej gniew, po prawie dziewięciu latach, wyszedł z niej. Zniszczy go... Krew poleci litrami dzisiaj. Tymi ostrzami, które miała w swych dłoniach, postanowiła wymierzyć własną sprawiedliwość. Jeżeli kula jakimś cudem zawróci, to natychmiast się odwróci i ją rozwali. Jednakże.. najpierw liczy się on. Ściskała ostrza w dłoniach z całej siły, kiedy biegła. Jeżeli zaatakuje ją tym prześcieradłem, to i je zniszczy. Jednakże, czasu miała mało. W ostateczności, znajdzie inną broń.. Nawet zwyczajna deska może się okazać bardzo, ale to bardzo zabójcza.
"A więc.. to tak smakuje zemsta..."
"Tak, Rosalie.. To jest właśnie zemsta... Jaki według ciebie ma ona smak...?"
"Słodka.. niczym lody..."
"Dobre porównanie..." zaśmiała się cichutko Mary. Na twarzy jasnowłosej, można było zobaczyć pewną zmianę. Jej uśmiech... Był uśmiechem szaleńca, a nie młodej i delikatnej dziewczyny. Właśnie taka była. Nie słyszała nawet piskliwego głosiku Sue, która była w jej torebce, która błagała, aby jasnowłosa przestała. Nie słuchała jej. Cały czas biegła przed siebie, nie patrząc na nic. Jeżeli to się skończy jej przegraną, wyrzuceniem z gildii, to jej to nie obchodziło. Po prostu pragnie teraz tylko jednego. Zemsty. Jak najbardziej krwawej i brutalnej.

12800MM - 500MM - 500MM = 11800MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime09.01.16 21:46

Gdy dziewczyna dostała wścieklizny, oraz uniknęła kuli szmat. Rozpoczęła swój atak, co prawda szarża pod wpływem szału jest zła. Jak każdy to wie, gdy gniew zaślepia nie wygrasz. Z resztą chodziło o co innego, bo kula nie zawróciła. Tylko rozpadła się na drobne szmatki, tym samym one po prostu leciały za Ross. Co prawda dodatkowo zaklęcia wchodziły w grę, więc przeciwnik nie miał innego wyboru i musiał pewnie powiedzieć co nie co. No lecz nim to się stało, bo przecież Ross szarżowała na Obrę. Z tymi dwoma lodowymi mieczami. Gdy już dziewczyna była dość blisko, naglę się zatrzymała. Inaczej mówiąc nie mogła się ruszać, miecz zatrzymał się tuż nad głową Obry. On spokojnie przyglądał się wróżce, po czym swoją magią uniósł ją na trzy metry w górę.
- Po prostu.......Zlecenie.......Nie miałem........Nic do nich......Tylko przyjąłem......Zlecenie. Wypowiedział swoją kwestię, następnie zaczął kręcić dziewczyną w powietrzu. Szmatki zbierały się w okół niej, a Obra się zastanawiał.
- Masz.......Ciekawą.......Magię.....Lecz ja....Mam lepszą.
Dodał, następnie cisnął dziewczyną w drewniane drzwi obok jakiegoś mieszkania. Co prawda towarzyszyło temu lekkie niebieskie światełko, gdy tylko dziewczyna przeleciała przez drzwi odzyskała władze nad ruchami.

-
- Jesteś trochę poobijana.
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime22.01.16 20:14

Zabolało ją całe ciało. Jednakże, dalej odczuwała ogromny gniew. Było rozwścieczona, trudno było nie zauważyć tego.
"Dość już tego, Mary!"
"Ależ Ross.. Ja go załatwię w pięć sekund..."
"Kosztem czego...? Życia innych ludzi...? Nie jestem mordercą."
Jej druga osobowość... dostała szału. Zaczęła wyzywać jasnowłosą od słabych. W między czasie, kiedy ta głosiła swój "repertuar", dziewczyna podniosła się z podłogi i ukryła się w domu, w który wylądowała. Miała nadzieję, że nikogo tutaj nie będzie, żadnego człowieka.
"Skończyłaś już..? To jest nudne..."
- Czy jest ktoś tutaj? - zapytała się. Nie była pewna, czy dom jest pusty.
Mary zamilkła, a dziewczyna zaczęła rozmyślać powoli nad tą sytuacją. Ten mag jest naprawdę silny, kontroluje to co jest wokół niego... Dość podobne do niej, tylko inne, jednakże... Ich łączyło coś.
Oczy. Ich magia właśnie na tym polegała. Kontakt wzrokowy. Delikatnie się uśmiechnęła błękitnooka pod nosem. Lecz wtedy, przypomniała sobie o czymś jeszcze. Wyciągnęła z kieszeni wizytówkę.. Którą dostała od Kan'a, wtedy. Musi go tam znaleźć, na pewno jej coś doradzi. Nie chce ryzykować rozwaleniem miasta i ofiarami w ludziach. Wyjrzała przez okno... Jeżeli on dalej tam będzie, to wybiegnie i ucieknie stąd jak najszybciej. Później go odnajdą. Teraz już rozumiała, o co chodziło z tą kartką. Nie wierzyła w przypadki. Zawsze jest przeznaczenie. Rozglądała się dookoła, unikając okien, aby czasem jej nie zobaczył. Nie znała jego limitu, po prostu nie może jej zobaczyć. A jeżeli on by spowodował zawalenie domu.. ucieknie oknem z drugiej strony. Nie może sobie pozwolić na ofiary w ludziach. W każdym razie, jak uda się jej uciec to od razu zacznie szukać swojego starego znajomego, Kan'a. Bolało ją trochę ciało, będzie miała siniaki oraz drzazgi. Musi to znieść jak najbardziej. Cud, że nic poważniejszego jej się nie stało.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
[MG] Zenshi


[MG] Zenshi
Mistrz Gry


Liczba postów : 706
Dołączył/a : 14/06/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime23.01.16 22:04

Obra ogólnie po wykonanym ataku sobie poszedł swoją drogą, jakoż iż tak miał zamiar to zrobić. Dlatego też, można było zauważyć jak powoli sobie odchodzi w siną dal. Co do dalszej przygody, która ogólnie zmieniła się w poszukiwanie kogoś. Tak więc, gdy tylko Ross opuści to miejsce. Będzie mogła się udać pod bibliotekę, gdzie stamtąd wybierze dalszą drogę. Co prawda gdzie można szukać Kan'a, tego nikt nie wie. Chyba że na wizytówce jest to opisane, no nie ważne.

---
Pisz z/t do biblioteki i z biblioteki pisze gdzie chcesz się dalej udać.
Powrót do góry Go down
http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20120528123313/villains/image
Honya


Honya
Mermaid Heel


Tytuł : Chatboxowy Nadawacz, Gdzie ty się patrzysz?
Liczba postów : 338
Dołączył/a : 23/01/2016
Wiek : 29
Skąd : Rosea

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime31.01.16 17:32

Czemu. Ten. Cholerny. Motocykl. Musiał. Się. Zepsuć. Teraz? I czemu jest taki ciężki? Chłopak mozolnie pchał swój pojazd, który ucierpiał w trakcie ostatniej batalii. Ciężka maszyna powoli toczyła się ulicą Magnolii przy akompaniamencie postękiwań Macha. Spiekota początku lipca, potęgowana przez słońce znajdujące się w zenicie, wcale nie ułatwiała mu zadania.
W końcu młodziak nie wytrzymał, rozstawił stopkę i usiadł na maszynie, głęboko wzdychając ze zmęczenia. Wyciągnął z torby przytroczonej do motocykla butelkę z wodą i pociągnął z niej spory łyk. Otarł też rękawem pot z czoła.
A potem wrócił do toczenia swojej maszyny.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1873-wielka-wiedza#23851
Norie


Norie
Fairy Tail


Liczba postów : 344
Dołączył/a : 30/03/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime31.01.16 19:20

Paladyn dopiero co wyszła od kowala. Była cała w skowronkach, gdyż właśnie otrzymała swój nowy pancerz oraz świeżo naostrzone miecze. Kochała swoje ostrza, były dla niej jak buty w przypadku przeciętnych kobiet. Wiele białogłowych otrzymywało sakiewki od mężów, a potem ginęło bezpowrotnie w kramach z ubraniami lub biżuterią, tej natomiast brakowało męża, ale miała wypłatę z misji i ginęła u kowala na wiele godzin. Jakby się zastanowić to chyba weszła tam około 6 rano, kiedy mężczyzna dopiero otwierał swój zakład. Siedziała praktycznie całą noc i koczowała pod sklepem wyczekując momentu kiedy zostanie otwarte. Mężczyzna musiał jeszcze nanieść jakieś poprawki, dlatego białowłosa czekała ze zniecierpliwieniem. Nawet w pewnym momencie rzemieślnik się zirytował i posłał ją do kąta, by siedziała na karnym zydlu czekając na ukończenie pracy. Wyszło na to, że Norie opuściła sklep dopiero w momencie, kiedy już słońce na zewnątrz całkiem nieźle przypiekało.
Nie wiecie drodzy czytelnicy jaka była jej radość, kiedy w końcu otrzymała upragnioną zbroję. Można powiedzieć, że paladyn była nieco masochistyczna, bo chciał już poczuć ten ciężar pancerza oraz obciążników, które miała zwykle na sobie. Brakowało jej uczucia tego, że coś na niej ciąży. Mówię, albo masochizm albo skrajna nadpobudliwość i za dużo energii, a w takich wypadkach jak ten, nawet skip A nie pomagał. W końcu kiedy otrzymała zbroję od razu zaczęła się w nią ubierać, tak w sklepie a nie w jakiejś przebieralni czy szatni, przez co została wykopana od razu na zewnątrz bo odstraszała swoimi wygibasami klientów.
Aktualnie szła ulicą i testowała nowe funkcje zbroi. Miała założony hełm, a czerwone klejnoty na zbroi lekko się błyszczały. Szyję miała osłoniętą przez czarny materiał pancerza, który przylegał idealnie, nie pozostawiając luki. Jej białe włosy, które troszkę zapuściła, zwisały i kończyły się na jej kości ogonowej, może nawet odrobinkę zasłaniały wystające miecze dwuręczne. Jej dzieciątka, najbliżsi towarzysze, z którymi spędziła w życiu tak wiele pięknych chwil. Chociaż ich miejsce w rankingu nadal biła Sakurcia, z którą mieszkała od dłuższego czasu.
Norie idąc spokojnym krokiem zastanawiała się co powinna kupić na obiad oraz czy nie powinna po drodze zahaczyć o sklep z miotłami? W końcu ostatnio jedna z mioteł bez banderoli Kuugen Sp. Z.O.O. złamała się i trzeba ją wymienić. Teraz jednak zmysł paladyński oraz siania dobra wykrył potrzebującego na horyzoncie. Pchał jakąś dziwną maszynę, ni to powóz ni to koń. W każdym razie brązowowłosy chłopak był od niej nieco wyższy, nawet jeśli lekkie podwyższenie dawało jej obuwie jakie miała na sobie. Nie wyglądał na zbyt dobrze zbudowanego, a tym bardziej świadczyło o tym to, że był zlany potem. Z jej perspektywy maszyna nie wyglądała na zbyt ciężką, ale nie powinno się oceniać po pozorach. W końcu kto by się spodziewał, że zbroja wyglądająca na materiałową może być równie twarda co płytówka albo być cięższą niż cały powóz? Również kto by się spodziewał, że małe dziewczę może być walecznym paladynem?
W każdym razie białowłosa w biało-czarnej zbroi podeszła bliżej. Głos mogła mieć nieco zniekształcony przez hełm, ale nadal mógł być odbierany za życzliwy – Może Panu pomóc? – zapytała dosyć grzecznie, nie tak jak większość ludzi to robi. Nie spoufalała się od razu i nie dawała rozmówcy wrażenia, że może w jakiś sposób być gorszym. Po prostu chciała pomóc jak to robią paladyni. Chociaż mogło to wyglądać dosyć osobliwie, dla Macha. Jak ona mogła widzieć, skoro w hełmie nie było żadnej dziurki na oczy?
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t645-azure-maiden-skonczone?nid=2#53
Honya


Honya
Mermaid Heel


Tytuł : Chatboxowy Nadawacz, Gdzie ty się patrzysz?
Liczba postów : 338
Dołączył/a : 23/01/2016
Wiek : 29
Skąd : Rosea

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime01.02.16 1:03

To. Wszystko. Przez. Ten. Nowy. Złom. Tak! To ta nowa dusza! Wniknęła w motocykl i stawia mu opór. Gdyby nie to, prowadzenie motocykla nie byłoby tak trudne. Niech cię! Pomyślał chłopak, uderzając w karoserię pojazdu, który odpowiedział mu porażeniem czerwoną iskrą. Mach zawarczał swoim silnikiem, starając się wystraszyć resoraka.
Tymczasem, w jego polu widzenia znalazła się dziwna, człekokształtna postać, brzęcząca metalowymi fragmentami swojego ubioru. Chłopak aż przystanął by przyjrzeć się temu fenomenowi, osoby na tyle... Masochistycznej (?) by nosić się w pełnej zbroi gorącym, letnim popołudniem. On sam zdjął z swoją ulubioną bluzę, dają się owiać chłodnym powietrzem słabo wydobywającym się znad kanału. Promieniująca ciepłem biała karoseria jego pojazdu jednak ogrzewała go jeszcze skuteczniej niż słońce. Wracając do opancerzonej osoby: Zaproponowała mu ona swoją pomoc. Mimo rezonacji metalu wywołanej jej głosem, Mach (nawet nie do końca zdziwiony, biorąc pod uwagę, że postać była od niego sporo niższa a jej figura, wyłaniająca się spod zbroi tylko go utwierdzała w tym przekonaniu) stwierdził, że musi to być żeński głos.
- Jest dość uparty Panienko.- Odparł krótko Mach, jakby po to, by zniechęcić osóbkę. I ma porażającą osobowość... Dodał sobie w myślach.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1873-wielka-wiedza#23851
Norie


Norie
Fairy Tail


Liczba postów : 344
Dołączył/a : 30/03/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime02.02.16 20:59

Dzień może i był gorący, jednak zbroja sama w sobie nie była z samej stali. Została zrobiona na specjalne zamówienie, więc miała być mieszanką jakiś włókien, o których nigdy wcześniej paladyn nie słyszała. Nie była kowalem, a wojownikiem, dokładniej to jednym z tych świętych i praworządnych. Nie zapominajmy, że niczym jej idolka – Erza Scarlet, tak i Norie ze swoim pancerzem praktycznie się nie rozstaje, niezależnie czy jest to dzień ciepły czy zimny. Zresztą ten gorąc w porównaniu z mrozem Hakobe, którego ostatnio doświadczała jest niczym. Kto normalny w górach podczas zamieci siada nago i medytuje na mrozie kilka godzin? Na pewno nikt normalny oraz bez zapędów masochistycznych.
Po chwili Norie postanowiła jednak zdjąć hełm, przeszkadzała jej wizja, którą otrzymywała. Wniosek był jeden, będzie musiała poćwiczyć chodzenie w tej zbroi, gdyż ta jest inna od wszystkich jakie do tej pory nosiła. Podniosła przyłbicę która wyglądała jak zwyczajna maska, a materiał spod szyi schował się do wnętrza zbroi. Życzliwie się uśmiechnęła do chłopaka, a jej niebieskie oczy promieniowały ogólnym ciepłem oraz nutką hardości – Nie tak uparty jak paladyn noszący zbroję w ciepły dzień – odpowiedziała po czym po prostu podeszła do motocykla i położyła na nim rękę – Gdzie go prowadzisz? – zapytała ciekawie.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t645-azure-maiden-skonczone?nid=2#53
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime03.02.16 10:36

Odszedł. Jej przeciwnik odszedł z tego miejsca... Zmrużyła swoje niebieskie oczy, po czym udała się w stronę biblioteki. Dalej była bardzo wściekła, ale trudno się dziwić?
"Znajdę Cię.. Na pewno..."
Była tego absolutnie pewna, lecz najpierw znajdzie "jego". Oby te poszukiwania poszły gładko, beż żadnych niespodzianek.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Honya


Honya
Mermaid Heel


Tytuł : Chatboxowy Nadawacz, Gdzie ty się patrzysz?
Liczba postów : 338
Dołączył/a : 23/01/2016
Wiek : 29
Skąd : Rosea

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime04.02.16 18:44

- Jak Panienka uważa.- Odpowiedział Mach patrząc, jak czerwone iskry przeskakują po ciele opancerzonej dziewczyny. Dead Heat nie oszczędza nikogo.
- Zbiesił się całkowicie.- Dodał chłopak, pokazując chodzącej zbroi na swój pojazd.- To magiczny motocykl, który COŚ nawiedziło. Prowadzę go do gildii, a potem spróbuję naprawić.

Gdyby nie ostatnie spotkanie, nie musiałby się użerać z nieposłuszną duszą. Ale nic nie mógł teraz poradzić. A nie miał pieniędzy ani na części, ani dokładnie nie wiedział jak naprawić usterkę i wygonić duszę.
Chłopak uświadomił sobie też, że żadne z nich się nie przedstawiło.
- Mach.- Powiedział, wyciągając do niej rękę. Po przywitaniu powrócił do popychania maszyny. Sama się u celu nie znajdzie.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1873-wielka-wiedza#23851
Norie


Norie
Fairy Tail


Liczba postów : 344
Dołączył/a : 30/03/2015

Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime05.02.16 17:19

Paladyn lekko cofnęła rękę od motocykla, kiedy przeszył po niej czerwone iskry. Jako, że nie parzyły ani nie wyglądały, by miały w jakikolwiek sposób usmażyć pancerz czy osobę w niej znajdującą się, to pewniej złapała go za kierownicę, a drugą rękę położyła na siedzeniu i zaczęła prowadzić wraz z Machem. W sumie mógł poczuć, że dziewczyna ma całkiem sporo siły i pcha tą maszynę jakby ta nic nie ważyła. Jakby białowłosa miała przed sobą resoraka w skali 1:1 – Opętany motocykl? Egzorcyzmować go trzeba, a nie naprawiać. Gdybym była kapłanem, a nie paladynem to od razu bym to zrobiła – zażartowała, chociaż nie znała się zbytnio na maszynach i mechanice. Dla niej były prostsze rozwiązania jak młot oraz kowadło, czy naprawianie niezbyt skomplikowanych mechanizmów jakim jest cieknący kran w łazience albo wymiana rynny czy dachówek. Nie była bohaterem swojego domu jak pewna sieciówka reklamowała, ale do bezużytecznej kury domowej jej daleko. Jej giermek coś o tym wiedziała, bo nie dość że posiłki dobre białowłosa gotowała, to jeszcze na dodatek potrafiła dać łupnia na treningu.
No to abstrahując od domowych i kuchennych rewolucji to wypadałoby się przedstawić chłopakowi, który wyciągnął do niej rękę. Oczywiście dziewczyna niewiele się zastanawiając zdjęła rękawiczkę, którą położyła na siedzeniu, a motocykl zaskrzypiał pod ciężarem, który się nagle na nim znalazł. Co ona tam nosiła? Swoją magię, która do lekkich nie należała. W każdym razie nie wypadało się witać przez rękawiczki, dlatego wyciągnęła również swoją kobiecą dłoń i uścisnęła chłopaka. Niby to był lekki uścisk w jej mniemaniu, ale Mach mógłby poczuć jakby jakiś osiłek karczemny miażdżył mu rękę – Norie – Uśmiechnęła się do niego ciepło i niewinnie. Białowłosa zaraz po wykonaniu uścisku znowu założyła rękawiczkę, a ciężar z motocykla został zdjęty – Do której gildii? Fairy czy Raven Tail? – zapytała. Do kruczków sama w sobie nic nie miała, nie podzielała tej szerzącej się nienawiści wśród gildii. Rozumiała rywalizację i to akurat popierała, jednak nawet wcześniej wspomniana miała swoje granice. Poza tym Norie nie oceniała nikogo po pozorach, bo to że ktoś należy do Raven Tail nie musi oznaczać od razu iż jest osobą mściwą i agresywną.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t645-azure-maiden-skonczone?nid=2#53
Sponsored content





Ulice - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Ulice   Ulice - Page 2 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Ulice
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
 Similar topics
-
» Ulice

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Magnolia-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaUlice - Page 2 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie