IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Droga z Magnolii do Shirotsume

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime07.11.14 7:56

Droga od Magnolii do Shirotsume, prowadząca przez lasy, łąki, góry, doliny i wiele innych. Najdłuższy kręty odcinek jest umieszczony w lesie o wysokich drzewach z rozłożystymi koronami liści. Droga jest na tyle szeroka, że mogłyby tutaj przejeżdżać wszelkie powozy, a nawet na taką wygląda przez dwa pasma piachu bez śladu trawy. Idąc, można napotkać bandytów i kilka podejrzanych stworzeń, nie licząc już licznych, niekoniecznie groźnych zwierząt. Teraz tylko potrzeba nam wziąć plecak i ruszyć w drogę!
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime08.03.15 17:51

Rosalie kochała przygody. A nade wszystko uwielbiała spacery, niż pociągi. Shirotsume...? Słyszała trochę o tym mieście i bardzo chciała je zobaczyć. Magnolia była piękna, stała się członkinią gildii... Na samo to wspomnienie, uśmiechnęła się i spojrzała na swoją lewą dłoń i na znak. Uwielbiała ten kolor. W rękach dalej trzymała swoją ukochaną laleczkę, małą słodką Sue. Zaśmiała się cichutko, po czym ruszyła dalej prostą drogą. Miała nadzieję, że nie spotka żadnych nieprzyjemnych "gości" na swej drodze. Nie lubiła tego, chociaż dawno nie korzystała z swojej magii. Spojrzała w niebo. Pogoda była naprawdę bardzo ładna, wszak było po południu, niedługo wieczór. Lekko się zmartwiła, gdyż wiedziała, że może być ciężko z znalezieniem odpowiedniego noclegu.
- Jak myślisz Sue. - zwróciła się do lalki. - Uda nam się znaleźć odpowiednie miejsce na nocleg? A może uda nam się dotrzeć do miasta przed zmierzchem?
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime08.03.15 21:55

Droga była zupełnie pusta i nic nie przeszkadzało dziewczynie w rozkoszowaniu się podróżą. A było się czym rozkoszować. Droga była długa i wiodła przez wiele pięknych scenerii. Słoneczko świeciło, ptaszki śpiewały. Cud, miód i orzeszki.
Jedyny zgrzyt nastąpił gdzieś w połowie drogi, gdy dziewczyna wchodziła do lasu. Z wielką prędkością minął ją wtedy bogaty powóz jadący z Magnolii. Ktoś kto nim jechał nie wykazał się rozumem, bo o mało nie stratował dziewczyny. A może to wina tylko woźnicy? W każdym razie ten jeden, na pewno nie mały element zepsuł trochę całą sytuację.
Teraz spacerując przez las ze świadomością, że gdy tylko z niego wyjdzie dziewczyna mogła się ponownie rozkoszować piękną wczesnowiosenną pogodą. Ponownie jednak cała rozkosz została przerwana. Tym razem jednak nie przez pędzący powóz, ale groźne, źle wróżące warczenie dobiegające zza zakrętu.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime21.03.15 9:26

- To bolało... - jęknęła cicho dziewczyna, do samej siebie. O mało nie zginęła, lecz po chwili dostrzegła, że nie ma z nią Sue, jej ukochanej laleczki. - Sue, gdzie jesteś, maleńka...? - zapłakała cicho, szukając jej w trawie. Po chwili odnalazła ją i przytuliła do siebie. - Przepraszam, Sue... Nie chciałam. - po chwili, poprawiła ubranie i chciała ruszyć w dalszą podróż, lecz usłyszała podejrzane warczenie. Zamarła w bezruchu. Nie lubiła zwierząt, a tym bardziej wilków. Nie wiedziała co to, czy kto jest i nie była pewna czy chce się dowiedzieć. Jedną ręką przycisnęła do swojego ciała lalkę, a w drugiej pojawił się sztylet, z którym nigdy się nie rozstawała. Zaczęła się wycofywać, lecz cały czas patrzyła na drogą, z której dochodził podejrzany dźwięk. W razie czego, zdąży uciec, taką miała nadzieję. Nie chciała podejmować niepotrzebnego ryzyka, ale walczyć też nie chciała. Grunt, aby to był "ktoś" lub "coś", z czym da się dogadać. Lecz dalej się wycofywała, aby szybko wskoczyć w las i dotrzeć do miasta. A jeszcze taki kawał drogi został do przejścia.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime22.03.15 1:53

Dziewczyna spokojnym krokiem wycofała się w las pozostawiając za sobą (a może przed sobą? Zależy jak była odwrócona) tajemnicze warczenie. Z każdym krokiem wgłąb mrocznej gęstwinie odgłos stawał się słabszy i mniej wyraźny.
W lesie blondyneczka nie miała już żadnych problemów poza gałęziami drzew i krzewów. Ciężko było przepychać się przez tą gęstwinę zwłaszcza nie robiąc niepotrzebnego hałasu mogącego zwrócić niepotrzebną uwagę.
Chociaż droga była trudna, długa i na jej koniec dziewczyna miała we włosach i ubraniach masę liści, gałązek i igliwia, to nareszcie udało jej się dotrzeć do wioski. Z powodu tych wszystkich komplikacji dotarła tutaj dopiero na godzinę przed zachodem słońca. Musiała się zatem śpieszyć by znaleźć wśród tych kilkunastu zabudowań jakiś nocleg. O ile oczywiście nie zamierzała nocować pod gołym niebem.


Możesz zrobić zt i przenieść się do Wioski
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime22.03.15 19:53

Zaczęło się powoli ściemniać, a ubranie dziewczyny, ba ona sama nie wyglądała zbyt dobrze. Zaśmiała się cicho, sama do siebie i spojrzała na ukochaną laleczkę.
- Wiesz Sue, mam nadzieję, że ludzie się mnie nie przestraszą. - spojrzała na drogę, po czym schowała sztylet, lecz cały czas coś jej się nie podobało.
Czym było te warczenie?

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime12.04.15 15:07

Rosalie wolała tutaj rozpocząć swoją misję. Ponieważ tutaj jechał ten pojazd i mogły zostać jakieś ślady. Oraz te dziwne warczenie... Dalej była sceptycznie nastawiona do tego studencika. Spojrzała na obydwóch łowców.
- Czy wszystko w porządku, panie Banko? - spojrzała na starszego mężczyznę, rozglądając się dookoła. Przycisnęła małą Sue do swojej piersi, bojąc się, że coś jej może się stać. Bardzo by tego nie chciała. I musi znaleźć tego lorda, za wszelką cenę. Dalej ją niepokoiły słowa studenta. Nie była pewna, czego może się spodziewać. Dalej była zmartwiona. Włożyła drugą dłoń do kieszeni i wyczuła sztylet.
- Tato, mamo, będziecie ze mnie jeszcze dumni, naprawdę... - wyszeptała sama do siebie, dalej się rozglądając po okolicy.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime14.04.15 17:38

Gdy grupa poszukiwawcza z blondynką na czele dotarła do miejsca, w którym droga zaczynała biec przez las (czyli tak naprawdę początku drogi) słońce już ledwo co świeciło. Za maksymalnie godzinę władzę nad światem przejmie całkowicie noc. I chociaż teraz droga jeszcze była widoczna i dawała się jakoś tak jeszcze pozytywnie to długo to raczej nie potrwa.
- Nic nie jest w porządku. Zaraz będzie ciemno, a my jesteśmy w lesie i ruszamy ku najniebezpieczniejszemu odcinkowi drogi, pełnemu bandytów i bestii. I wszystko by ruszyć na pomoc komuś kto wcale niekoniecznie musi chcieć pomóc nam. Ciekawe kto pomoże nam jeżeli coś napadnie nas? Należało poczekać do rana, bo teraz nawet jeśli są jakieś ślady to je zniszczymy w tych ciemnościach. Ale kto by to wytłumaczył temu staremu głupcowi? - odpowiedział bez specjalnego entuzjazmu Banko maszerując przed siebie przyglądając się drodze równie intensywnie co chaszczom po obu jej stronach.
Młodszy łowca w tym czasie maszerował kilka kroków z tyłu zbierając kawałki drewna i przygotowując przy pomocny smolnych szmat pochodnie. Wreszcie zapalił trzy i podał po jednej ojcu i Ros, ostatnią zostawiając sobie. I dobrze zrobił, bo im dalej w las tym ciemniej i bez nich ciężko byłoby się poruszać. Jedyna wada to ciężki, duszący dym, ale coś za coś.
- Proszę się nie martwić. Tata jest defetystą. Zapewne w wozie pękło koło i teraz czekają na pomoc. Szybko ich znajdziemy, rozpalimy ognisko i po sprawie. - powiedział młodzieniec, a potem odezwał się do swego ojca - To ja ruszę trochę do przodu i znajdę powóz. - powiedział i szybko wystartował do przodu nie dając nawet szans na odpowiedź komukolwiek, aż pozostał po nim jedynie jasny płomyk pochodni migoczący w oddali.
Chwilę po zniknięciu młodzieńca po lesie rozniosły się odgłosy budzących się do życia zwierząt nocnych. Sów, wilków i innych dziwnych bestii.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime14.04.15 23:31

Rosalie, otworzyła szeroko usta, chcąc coś za nim powiedzieć.
- Czy z panem Otello, wszystko będzie dobrze? - zmartwiła się. - Mam nadzieję, że nic mu się nie stanie. Moja magia nie działa na tak dalekie odległości. - rozejrzała się uważnie. - Czy w lesie jest może jakieś zwierzę, podobne do wilka? Albo z odgłosu? - zadała kolejne pytanie, zaciskając dłoń na pochodni. Była zmartwiona, z każdą chwilą coraz bardziej. A jeżeli on nie wróci i będzie kolejny zaginiony? Najpierw lord, teraz ten młodzieniec... Mała Sue, była w kieszeni, obok sztyletu. W razie czego, zdąży go wyjąć z kieszeni i się obronić. Oraz, pana Banko, też musi chronić w całych sił. Wszak, należy do dumnych Wróżek, nie zniszczy ich imienia. Nie mogłaby potem spojrzeć Mistrzowi Gildii w oczy. Umarłaby ze wstydu. W każdym razie, miała nadzieję, że Otello szybko wróci, ale dalej jej coś nie pasowało. Dziwny dźwięk podczas podróży. Potem student... Zamarła w bezruchu.
- Czy w lesie są wilkołaki? - zapytała się, pobladła.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime15.04.15 20:19

Ciemno już, zgasły wszystkie światła, noc nadeszła upragniona.
Chociaż to może lekka przesada, że upragniona, no i nie zgasły wszystkie światła, bo płonęły ciągle pochodnie. Jednak co do nocy to zgadzało się i to bardzo. Maszerowali spokojnym tempem już ponad pół godziny i widoczność ograniczona była zaledwie do kilku metrów oświetlonych przez smolne szczapy.
- Da sobie radę. Od dziecka wychowuje się w lesie i jest świetnym myśliwym. - odpowiedział Banko, który już od dłuższego czasu w jednej ręce niósł pochodnię, a w drugiej długi nóż, który u kogoś niższego mógłby zostać uznany za miecz. Zaczął się także przyglądać uważnie Rosalie na chwilę porzucając ostrożne pilnowanie lasu, który nie spał. - Nie wyglądasz na maga. A wilków tu mamy pewne stadko, jednak nimi bym się nie przejmował. Nie gdy w lesie są Vulcany, Arachnoidy, Wiwerny, bandyci i co tylko dusza zapragnie. Jedynie las Vass ma bogatszą pod względem agresji florę i faunę. A wilkołaki to jedynie dziecięce bajki. - odpowiedział wracając ponownie do pilnowania tego co się dzieje wokół. Nagle zatrzymał się i opuścił pochodnię, a nóż schował za pas, by zdjąć z pleców łuk i naciągnąć strzałę.
- Ktoś nadchodzi drogą.
- To ja tato! Znalazłem powóz. To była jakaś masakra. Wszędzie są ślady wilczych łap. Powóz leży przewrócony na bok. Nikt nie przeżył. - rozległ się głos z ciemności, a chwilę później w promieniach światła pojawił się drugi myśliwy, na co Banko odłożył ponownie łuk i zebrał porzucone przedmioty. Chłopak był blady jak ściana i zdyszany, jakby biegł całą drogę. Porzucił gdzieś pochodnię i sztylet. - Chodźmy szybciej. Sami musicie to zobaczyć.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime19.04.15 16:46

Nastolatka chciała coś odpowiedzieć mężczyźnie, który mógłby być nawet jej ojcem, kiedy znikąd pojawił się młody Otello. Zadyszany i przestraszony. Rosalie jednak głęboko zmarszczyła brwi. Coś jej się nie podobało, lecz wolała zdusić negatywne uczucie.
- Zaprowadź nas tam, panie Otello. - powiedziała spokojnie, zaciskając w dłoni pochodnię, a zaś drugiej trzymała swój ostry sztylet. - Są jakiekolwiek ślady? Nie chce mi się wierzyć, że lord by zginął. - rzekła, marszcząc brwi. - To musiało zostać zaplanowane, lecz najpierw trzeba obejrzeć miejsce, gdzie jest powóz. A gdzie twój nóż i pochodnia, Otello? - spojrzała na młodzieńca. To mogła być zaplanowana akcja kilku osób. I to musiała być również osoba, która bardzo dobrze zna lasy. Po za tym, jest jeszcze jedna sprawa - gdzie ten młodzieniec był tak długo. To naprawdę coraz gorzej wygląda.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime20.04.15 18:52

- Powóz jest jakiś kilometr stąd. Jak tam doszedłem, to wziąłem się za pomoc, ale było za późno. Dopiero gdy już to się o tym przekonałem ruszyłem do was biegiem przez co zgasła mi pochodnia zatem ją wyrzuciłem. A nóż musiałem zgubić po drodze, bo włożyłem go za pas. - odpowiedział chłopak łapiąc oddech, a przy ostatnim zdaniu wyprostował się i obmacał się dokładnie w poszukiwaniu noża. Zaraz potem wszyscy zaczęli znacznie szybciej maszerować dalej drogą by po około 15 minutach dotrzeć do miejsca katastrofy.
Na środku idealnie prostej i gładkiej drogi leżał przewrócony na bok powóz. Ten sam powóz, który o mało co nie potrącił Rosalie, gdy ta maszerowała do wioski. Wokół powozu pełno było śladów łap. Śladów dużych łap. I krwi, której plamy wyraźnie odcinały się w świetle pochodni na piaszczystym podłożu.
Na ziemi leżała ciała koni, których głowy były zmasakrowane, lecz reszta ciała była nietknięta. Kilka metrów dalej leżało ciało woźnicy. Leżał na plecach, a wokół niego pełno było zakrzepłej, wsiąkniętej w piach krwi, która wypłynęła z trzech potężnych rozcięć na plecach. Jednak także frontowa część ubrania była w szkarłacie.
Najważniejsze jednak było to co znajdowało się wewnątrz powozu. Jednak nie było łatwo się do niego dostać. Najpierw trzeba się było na niego wspiąć uważając przy tym na kawałki szkła z rozbitego okna, a potem ostrożnie zejść do środka przez okienko bo drzwi były zakleszczone.
W środku leżał martwy mężczyzna. Całą brodę i twarz miał czerwoną od krwi, która musiała wypływać z potężnego rozcięcia na głowie. Krew zachlapała także brązowe włosy i ich białe pasmo przechodzące przez środek głowy. Bogaty płaszcz miał podwinięte rękawy i sprawiał, że bardzo widoczne były trzy poziome blizny na prawym przedramieniu.
- Ty durniu? Ile czasu Cię uczyłem? Czy to Ci wygląda na ślady wilka? Tak wielkie ślady mógł zostawić jedynie Guraramon! - ryknął starszy myśliwy na widok odcisków łap, a zaraz potem zaczął się im uważnie przyglądać resztę oględzin pozostawiając magini za sprawą, której był teraz tutaj, a nie w łóżku.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime21.04.15 23:49

Rosalie myślała, że widziała wszystko.
Ale nie spodziewała się takiego makabrycznego widoku.
Który jej się podobał, a to nie było normalne. Dziewczyna otrząsnęła się z tego stanu i szybkim krokiem podeszła do Banko.
- Czym jest Guraramon? - zapytała się prosto z mostu. Po chwili zadała kolejne pytanie. - Pomożecie mi się dostać do środka powozu? Trzeba znaleźć konkretne dowody. - rzekła, cały czas trzymając w dłoni sztylet. Jeżeli to naprawdę była sprawka tego potwora... To miała dużo szczęścia za dnia. - Trzeba poszukać śladów obecności ludzi, może coś znajdziemy. - zakomunikowała szesnastolatka. Była tym wszystkim głęboko zaniepokojona. Bo to naprawdę nie jest normalne. Jeżeli to jeden potwór, to ujdzie, ale jeżeli to stado.. Będzie niedobrze.
- Co możecie mi powiedzieć o tym dziwnym studencie z miasta? - zapytała się, kiedy się rozglądała dookoła, szukając jakichkolwiek śladów.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime23.04.15 0:08

- Guraramon to legenda. Stary mir powtarzany przez myśliwych w naszej wiosce od początków jej istnienia. To wielki czarny wilczur. Chociaż wygląda jak bestia z głębin piekielnych to zawsze był postrzegany jak pomniejsze bóstwo strażnicze. Do dzisiaj myślałem, że to jedynie bajka, ale te ślady są zdecydowanie zbyt wielkie jak na zwykłego wilka. - mówił starszy mężczyzna znad śladów, które bardzo uważnie badał. W tym samym czasie jego syn przyglądał się wszystkiemu z boku i ruszył się dopiero gdy młoda magini poprosiła o pomoc w dostaniu się do środka powozu. Poruszał się bardzo ostrożnie tak by niczego nie zniszczyć.
- Tybald jest synem piekarza. Od dziecka mieszkał w wiosce, ale 3 lata temu wyjechał do Crocus, by tam się uczyć i zostać urzędnikiem państwowym. Do osady wrócił dopiero niedawno. Bardzo się zmienił. Stał się bardzo cichy i przestał wygłupiać się z innymi. Dużo spacerował i robił jakieś notatki. - odparł młodzian podsadzając dziewczynę.
Gdy skończyła ona oględziny wnętrza powozu do środka wszedł Banko. Gdy wyszedł zaczął przemawiać.
- Podsumujmy to co tu widzimy. Wóz ma roztrzaskany prawą stronę i wydaje się, że przejechał w takiej pozycji jak go widzimy około 10m. W promieniu 2m od niego widać ślady gigantycznego wilka, co prawdopodobnie jest oznaką istnienia Guraromona. Konie mają zmasakrowane głowy, ale nienaruszoną resztę ciała. Kilka metrów dalej w zaschniętej kałuży krwi leży ciało prawdopodobnie woźnicy. Ma na plecach 3 potężne rany cięte, ale też niewielką okrągłą w torsie. Kolejne zwłoki mamy wewnątrz wozu. Jedyna rana to ogromna rana na głowie. Nie znam się na tym, ale biorąc pod uwagę, że krew zakrzepła, a wszyscy są zimni muszą nie żyć już od dawna. Prawdopodobnie ofiarami są woźnica i lord. Niestety nie jestem w stanie tego stwierdzić, bo nie wiem jak miał on wyglądać. - gdy skończył zrobił głęboki wdech i wydech i rozejrzał się jeszcze po miejscu katastrofy. - Powinniśmy się teraz podzielić wnioskami. Może zacznie pani czarodziejka, która przyprowadziła nas do najgorszej, najczęściej napadanej przez bandytów i bestie części szlaku i to już po zmroku.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime23.04.15 9:04

Dziewczyna westchnęła głęboko. Widziała wyraźnie, że starszy pan nie darzy jej sympatią. Po chwili przemówiła.
- Uważam... że to mogło być zaplanowane morderstwo. Kiedy szłam za dnia do Shirotsume, tą samą trasą, ten powóz co właśnie tu leży, o mało mnie rozjechał. Oraz, kiedy zniknął, usłyszałam dziwne warczenie. Przyjmijmy, że wilkołaków nie ma i tego potwora również. Czy wilki zostawią takie obrażenia? Gdyby to były wilki, konie by miały rozwalone brzuchy. Rany lorda i woźnicy również nie pasują. Dlaczego uważam, że to mogło być morderstwo? Komuś mogło się nie podobać, że lord tutaj się pojawi. I załatwić problem, kiedy będzie przejeżdżał. Więc ewentualny sprawca musi pochodzić z Shirotsume. I na dodatek, oczywiście bez obrazy, musi mieć jakieś pojęcie na temat lasów. Nie do końca rak duże jak wasze, ale o mapę łatwo się postarać. - tutaj wstrzymała oddech. - Z jakiegoś powodu, mam przypuszczenie, że to właśnie Tybald może być w to zamieszany. Pan mówił, że nie było go tutaj trzy lata, a wychowywał się tutaj od dziecka. Sam mówił "że coś ukrywa", ale nie zdołałam go do muru przycisnąć. Kiedy go spotkam, wycisnę z niego prawdę. Tylko teraz pozostaje kwestia również motywu. Nie wiem, jaki mógłby mieć i nie wiem, jaką on się cieszy reputacją w mieście. W każdym razie, jeżeli to było morderstwo, sprawca mógł to też zlecić bandytom, lecz śladów ludzkich tutaj brak. A jeżeli chodzi o duże ślady... Możemy też mieć do czynienia z magiem, który zna się na magi "take over", bądź mag iluzjonista. Nie wykluczam żadnej możliwości. - dokończyła swoją opinię.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime26.04.15 0:08

- Mam podobne wrażenie. Powóz musiał być jakimś potężnym uderzeniem przewrócony kilka metrów dalej. Zapewne użyto jakiegoś ukrytego taranu. Rana na ciele woźnicy, na jego piersi, wygląda na powstałą w wyniku strzału z kuszy. Konie perfekcyjnie zauważyłaś, a śladów nie widać, bo zadeptane zostały przez Guraromona. Zastanawiają mnie tylko dwie rzeczy, które pominęłaś. Dlaczego szkło z szyby powozu znajduje się na zewnątrz? I dlaczego lord ma tylko rozbitą głowę? Nie mógł od tego zginąć, a przynajmniej nie od razu. Jednak nie widać na nim żadnych innych ran. - powiedział starszy z łowców nie ruszając się z miejsca w przeciwieństwie do swego syna. Młodszy z łowców spacerował ciągle po miejscu karambolu i wydawał się roztrzęsiony, tak jakby ciągle nie mógł się oswoić z tym makabrycznym widokiem.
- To niemożliwe, by ktokolwiek z wioski stał za tym. Wszyscy strasznie się cieszyli z tego, że lord Garu chce kupić stary dwór i ożywić wioskę. Widziałaś jak wszyscy się wystroili by go powitać? Dla każdego jest to wielka okazja. Nikt się nie poddawał przez lata. Walczyliśmy i rozwijaliśmy się wbrew wszelkim przeciwnościom i teraz gdy nadarza się taka szansa mielibyśmy ją zmarnować? Jak ty to sobie wyobrażasz? A Tybald? On nie może być winny. Wyjechał by uczyć się i potem móc coś zmienić. Sołtys sporo zainwestował w jego naukę, potem prowadził rozmowy by sprowadzić lorda nawet jeżeli przestałby przez to rządzić wioską. Każdy oddał cząstkę siebie wiosce i teraz miałby to zmarnować w tak głupi sposób? - wybuchł nagle chłopak nerwowo i upadł na kolana.
A potem zapadła cisza.
- I co teraz? - zapytał po trwającej chwilę ciszy wpatrując się w Ros. Nim jednak zdążyła odpowiedzieć w oddali od strony Magnolii nadpłynął tętent końskich kopyt. Ktoś zbliżał się z dużą prędkością.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime01.05.15 13:32

Dziewczyna spojrzała na młodzieńca swymi smutnymi niebieskimi oczyma.
- Ludzie się zmieniają, zawsze tak będzie. Czasem najdrobniejsze wydarzenie, jest w stanie zmienić człowieka o sto osiemdziesiąt stopni, taka jest brutalna prawda. - westchnęła złotowłosa. - Gdybyś stracił swojego ojca, też pewnie przetrząsł cały świat, aby odnaleźć morderców. Ja nie odpuszczę tej sprawy. Dowiem się, kto stoi za niby tym "morderstwem". Nie wierzę w fakt, że można umrzeć od rozcięcia głowy, chyba, że chodzi o na przykład wykrwawienie. Jednakże, bardzo was proszę, pomóżcie mi rozwiązać tę sprawę, gdyż wiem, że sama sobie nie poradzę. Mogę wam nawet zapłacić za pomoc... - zaczęła szukać swojej sakiewki, lecz przestała, kiedy usłyszała dziwny odgłos.
- Konie? Kolejny powóz...? Albo mordercy... Nie mamy czasu. Nie możemy się wychylać, więc schowajmy się. Jeżeli nie będą niebezpieczni, to wyjdziemy z kryjówki. A jeżeli będą... Ruszymy za nimi w ciszy i się wszystkiego dowiemy. - rzekła, kryjąc się za pobliskim drzewem. Pamiętała, co potrafi. Była świetna w ukrywaniu się i zamierzała to teraz wykorzystać. W drugiej dłoni dalej trzymała mocno sztylet. Po chwili uśmiechnęła się sadystycznie na twarzy, sama do siebie. "Zabawę czas zacząć..." pomyślała, czując coś niesamowitego w swym sercu. Sadyzm. Tak bardzo chciała się pobawić mordercami, zgotować im piekło na Ziemi. I na pewno to zrobi, kiedy ich dorwie. To takie cudowne, taka zabawa lalkami...
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime01.05.15 17:36

Łowcy najwidoczniej uważali tak samo jak Rosalie, że należy zejść z drogi nadciągającym jeźdźcom i bez słowa zniknęli między przydrożnymi zaroślami. Banko chciał przekazać coś magini gdy tylko wszedł w głąb lasu, tak jakby coś zauważył jednak nie było mu to dane zrobić. Nim się spostrzegli z mroku wyłonił się jeden jeździec. Szybko gnający czarny koń zaczął drastycznie zwalniać gdy tylko jadąca na nim osoba dostrzegła miejsce wypadku.
Poruszający się kłusem koń zrównał się teraz z przewróconym wozem, a wychodzący zza chmur księżyc oświetlił postać jadącą na koniu. A było co oświetlać, bo na koniu znajdowała się zjawiskowo piękna, około dwudziestoletnia kobieta. Długie blond włosy oplatały zgrabną twarz, na której nawet przy tak słabym świetle i odległości odcinały się szafirowe oczy. Jej niesamowicie zgrabna sylwetka była bardziej odkryta aniżeli zakryta przez kusy czarno-biały strój. W sumie jeżeli się dobrze zastanowić to wyglądała jak Espada, ale starsza i bardziej niezależna.
Gdy tylko szybko obejrzała miejsce katastrofy zmusiła konia ponownie do galopu i oddaliła się z tego miejsca dalej w stronę Shirotsume. I może dobrze, że tego dokonała, bo młodszy z łowców z trudem już stał w milczeniu na miejscu. Zresztą starszy także był oczarowany wdziękiem damy.
Z otępienia wyrwał ich jednak głośny, odległy skowyt. Jednak nie był to zwyczajny, wilczy skowyt. Bardziej przypominało to odgłosy, które wcześniej w drodze słyszała młoda członkini wróżek.
- To on. Guraramon. A tutaj są jego ślady. Chciałem o tym powiedzieć wcześniej, ale wolałem zachować ostrożność. Co robimy? - szybko i nerwowo wyrzucił z siebie Banko, potrząsając przy tym głową jak gdyby budził się z głębokiego snu.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime01.05.15 17:53

Dziewczyna była oczarowana widokiem pięknej kobiety. Czuła również, jakby z jakiegoś powodu stała się jej bliższa.
- Jaka piękna... - westchnęła cicho, lecz po chwili zmarszczyła brwi. - To jest to samo wycie, które słyszałam wtedy. Musimy coś postanowić. Pomysł z rozdzielaniem się raczej nie wchodzi w rachubę... chyba, że ktoś z nas ruszył za tą nieznajomą. Może coś wiedzieć, a jeżeli tak, to wątpliwości powinny zostać rozwiane. W każdym razie, zostańmy w ukryciu. Jeżeli to będzie ten potwór, natychmiast wejdziemy na drzewo. Nie wiem, czy moja magia zadziała na zwierzę... o ile to jest zwierzę, więc czekajmy. - zakomunikowała, czekając dalej w ukryciu. Nie mogła zapomnieć widoku tej w pięknej kobiety. Ale też bardzo ważne, aby dowiedzieć się, czy to jest też Gura-coś tam. - Jeżeli to będzie ten potwór i ruszy za tamtą kobietą... ruszymy za nim, zgoda? - spojrzała na mężczyzn, czekając na ich odpowiedź.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime01.05.15 18:24

- Ja bardzo chętnie się za nią udam. - wyrwał się szybko młody myśliwy gdy tylko taka propozycja padła z ust Rosalie. Chyba jako jedyny wciąż był nią tak mocno oczarowany. Ale co się dziwić? To w końcu młody mężczyzna, a tuż przed jego oczami pojawiła się cudnej urody, pół naga kobieta.
Nim jednak zdążył ruszyć w pogoń za nieznajomą, a zarazem swymi żądzami i ideałami ponownie powietrze rozdarł potworo-wilczy skowyt. I może to by go nie powstrzymało lecz zrobiła to silna ręka jego ojca, która zacisnęła się na jego ramieniu.
- Twój pomysł jest zarazem dobry jak i kiepski dziewczyno. Dobry, bo rzeczywiście każda strona może mieć informacje. Zły, bo rozdzielenie się o tej porze w tej części lasu jest równe samobójstwu. Prościej i szybciej będzie wbić sobie nóż w serce. Dodatkowo Guraramon się nie zbliża. On jej nie ściga. Musimy podjąć decyzję, w którą stronę się udać.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime01.05.15 18:52

"Za bardzo mnie nie dziwi fakt, że chciałeś za nią ruszyć... mężczyźni..." pomyślała dziewczyna wzdychając ciężko.
- Wolałabym się jeszcze rozejrzeć i wejść do powozu aby coś znaleźć. Wolę być pewna, czy wszystko dokładnie żeśmy przeszukali a potem... ile czasu zostało do świtu? I jeszcze inne pytanie, czy tu w okolicy są może jakieś jaskinie, gdzie mógłby ten potwór się ukryć? Przeszukiwanie ich o tej godzinie jest złym pomysłem... Chyba, że czegoś wypróbuję, ale nie wiem, czy mi to się uda. - zamyśliła się. Mogłaby spróbować użyć swojej magii na którejś ze stron, ale nie była pewna, czy jej to się uda, bo nie wiedziała, czy zadziała na zwierzęta. A jeżeli to człowiek... czy taka odległość jest odpowiednia. W każdym razie, postanowiła spróbować. Ale najpierw...
- PRAWDA. Panie Otello, szukałeś cały czas powozu? - spojrzała na młodego mężczyznę.

4200MM - 500MM = 3700MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime02.05.15 2:28

- Do świtu zostało jakieś 6 godzin i rzeczywiście lepiej będzie jeżeli gdzieś ten czas przeczekamy. Ale nie tutaj. W ciemności trupów nie pochowamy, zresztą nie zrobimy tego na środku drogi, a spanie wśród nich nie będzie ani przyjemne, ani też bezpieczne ze względu na drapieżniki. Kilkaset metrów stąd jest niewielka polana, na której powinniśmy swobodnie wypocząć. - odparł na propozycję magini starszy łowczy po czym zaczął się przedzierać powoli przez zarośla zupełnie nie zwracając na to, że jego syn i Ros zostają z tyłu ze względu, że skorzystała ona ze swej magii by wyciągnąć z niego prawdę.
- Nie. Dobrze wiedziałem gdzie będzie zastawiona pułapka i szukałem warty zabójców by uprzedzić ich o naszym przybyciu. Żadnego jednak nie spotkałem. - wypowiedział spokojnie młodzian chociaż w jego oczach było widać niesamowite zdziwienie. Sam był przerażony tym co mówi i starał się za wszelką cenę zatrzymać ten słowotok. Było to jednak bezskuteczne. Rzucił się zatem na dziewczynę z pięściami i nim ta zdążyła zareagować powalił na ziemię i to tak niefortunnie, że głową trafiła w jakiś konar tracąc przytomność.

- Rosalie. Obudź się. Rosalie. - docierał do świadomości członkini Fairy Tail cieńki głosik i odnosiła ona wrażenie, że coś miękkiego dotyka ją po twarzy - Szybko. Proszę jej pomóc. Nie mogę jej dobudzić.
- Dziewczyno! Hej! Obudź się! Co tu się stało! - rozległ się w jej głowie potężny głos łowcy, a jego mocne ramiona potrząsały nią może mało subtelnie, ale przynajmniej skutecznie przywracając jej świadomość.
Tym co ujrzała dziewczyna po otwarciu oczu była lisia twarz łowcy z niesamowicie rozszerzonymi ze strachu oczami. Zaraz potem dostrzegła swoją lalkę, Sue siedzącą obok niego całą we łzach. Jej lalka na prawdę płakała i przecierała swe niewielkie czarne oczka, swą wciąż szmacianą łapką. Wciąż wyglądała jak lalka lecz zachowywała się jak prawdziwa, żywa istota. Na sam koniec dotarło do niej tło całej scenerii, a nie różniło się ono niczym od tego, które widziała przed utratą przytomności. No może jedynie tym, że teraz widziała je z perspektywy gruntu, a nie swoich 160cm. Tym co najbardziej rzucało się w oczy był brak Otella.
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime02.05.15 7:24

Rosalie dotknęła swoją dłonią głowy.
- T..to boli.... - jęknęła. Po chwili jednak dotarła do niej prawda. Otello ich oszukał. Ale dlaczego to uczynił? I czemu jej nie zabił, miał idealną okazję? Nie mogła teraz zaufać starszemu mężczyźnie. Ale po chwili dotarło do niej coś jeszcze. Spojrzała na laleczkę.
- Sue...? Ty... żyjesz? - wyglądała jej twarz na zaskoczoną. Ale po chwili spojrzała mężczyźnie w oczy i zacisnęła dłoń na sztylecie.
- Prawda. Czy jest Pan związany pośrednio jak i bezpośrednio z tym morderstwem? Czy wiedział Pan, co ukrywa Pana syn? - rzuciła zaklęcie. Do jej oczu cisnęły się łzy bezsilności. Dlatego po części nienawidziła swojej magii. Prawda, która tak strasznie bolała.
- Odpowiem Panu, jak mi Pan powie. - rzekła, czekając w strachu na jego odpowiedź. Drugą dłonią trzymała przy sobie Sue.

3700MM - 500MM = 3200MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime02.05.15 21:28

- Nie. Nie jestem w żaden sposób związany z wydarzeniami w tym miejscu. Ja nie wiedziałem o niczym co planował mój syn. - wypowiedział bezwiednie mężczyzna i wyglądał na niesamowicie zdziwionego tym, że słowa wychodzą z jego ust. Nie panikował jednak, ani też w żaden sposób nie szalał z tego powodu. Zamiast tego wziął dziewczynę delikatnie na ręce i zaczął iść z nią w stronę, w którą szedł chwilę wcześniej.
- Nie wiem co się tutaj stało, ale lepiej abyśmy tu nie przebywali. Musisz odpocząć. Byłaś parę minut nie przytomna. Dzięki za twoją lalkę. Gdyby nie jej piskliwy krzyk pewnie w tej ciemności bym Cię nie znalazł. - mówił w drodze.
Wreszcie zatrzymał się na niewielkiej polance i delikatnie położył dziewczynę pod jednym z drzew. Wyciągnął z kieszeni niewielką manierkę i podał ją dziewczynie.
- Napij się i odpocznij chwilę, a ja znajdę trochę chrustu na ognisko.
Gdy mężczyzna wrócił z lasu rozpalił niewielkie ognisko w taki sposób by dawało dużo ciepła, a zarazem prawie wcale nie dymiło i długo się paliło.
- A teraz opowiedz proszę co tam się stało? Gdzie jest mój syn? I co to były za pytania? I dlaczego na nie odpowiedziałem chociaż nie chciałem?


___________________
MM poza walką się regeneruje z prędkością 500MM na post zatem masz cały czas 4200MM
Powrót do góry Go down
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime02.05.15 21:41

Dziewczyna spojrzała na mężczyznę smutnymi oczyma.
- Dziękuję... - powiedziała cicho, biorąc manierkę i zaczęła pić wodę. - Proszę Pana, ja jestem magiem... Moja magia sprawia, że mogę kontrolować ludzi, między innymi zmusić do mówienia czegokolwiek zechcę. I dlatego, kiedy Pan odszedł, użyłam swej magii na Panu Otello. On nas... zdradził. Przekażę to, co mi powiedział. - westchnęła ciężko i zaczęła mówić. Słowo w słowo. - Nie. Dobrze wiedziałem gdzie będzie zastawiona pułapka i szukałem warty zabójców by uprzedzić ich o naszym przybyciu. Żadnego jednak nie spotkałem. - wyszeptała cicho. - Zapytałam się go, czy cały czas szukał powozu. - dotknęła swojej głowy, dalej lekko pulsowała. - Kiedy odpowiedział, rzucił się na mnie a ja upadłam, uderzając głową w jakiś konar. Nie wiem, gdzie jest teraz Pan Otello, ale musimy go poszukać... Przepraszam Pana, że użyłam na Panu swej magii. Nie wiedziałam, czego się spodziewać... - skończyła mówić. - Musimy uratować Otello i spróbować go wyciągnąć z tego bagna... i znaleźć zabójców. Moja magia jest w stanie tego dokonać... a teraz spróbuję użyć swej magii na naszym uciekinierze, ale nie gwarantuję, że mi się to uda. - zamknęła oczy. Skoncentrowała się na nodze Otello.
- Przyjdź tutaj. Natychmiast, Otello... rozkazała, tuląc do siebie laleczkę.

4200MM - 500MM = 3700MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Sponsored content





Droga z Magnolii do Shirotsume Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Droga z Magnolii do Shirotsume
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 1 z 5Idź do strony : 1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaDroga z Magnolii do Shirotsume Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie