IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Droga z Magnolii do Shirotsume

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime07.11.14 7:56

First topic message reminder :

Droga od Magnolii do Shirotsume, prowadząca przez lasy, łąki, góry, doliny i wiele innych. Najdłuższy kręty odcinek jest umieszczony w lesie o wysokich drzewach z rozłożystymi koronami liści. Droga jest na tyle szeroka, że mogłyby tutaj przejeżdżać wszelkie powozy, a nawet na taką wygląda przez dwa pasma piachu bez śladu trawy. Idąc, można napotkać bandytów i kilka podejrzanych stworzeń, nie licząc już licznych, niekoniecznie groźnych zwierząt. Teraz tylko potrzeba nam wziąć plecak i ruszyć w drogę!
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Rosalie


Rosalie
Fairy Tail


Tytuł : Skrzywdzona Dama
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 01/02/2015
Wiek : 28

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime11.05.15 23:27

Dziewczyna wzięła w swoje dłonie lakrimę.
- Asta... - wyszeptała, czując jak rana powoli się leczy. Westchnęła z ulgą, czekając aż nadejdzie świt. Najdłuższa noc w jej życiu zakończyła się. Przytuliła do siebie małą laleczkę, która bardzo szybko zasnęła. Zaśmiała się, po czym spojrzała na swoją dłoń, z znakiem gildii, do której należała.
"Jestem... członkinią Fairy Tail...", pomyślała, nie mogąc się doczekać, aż znajdą się w wiosce z powrotem.

z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t481-rosalie-espada
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime16.06.15 15:51

Nyro nie miał większego problemu w wydostaniu się z miasta. Droga na którą go skierował tamten chłopak była całkiem łatwa do zapamiętania, a i skrzyżowań po drodze było mało. Gdy już znalazł się na szlaku handlowym rozpoczęła się nieco trudniejsza część wędrówki. Według młodego przewodnika złotooki powinien dotrzeć do rozwidlenia i tam wybrać mniej uczęszczaną odnogę. Problem polegał jednak na tym iż nic takiego nie spotkał. Nawet wysilając wzrok nic nie mógł w oddali przyuważyć. No nic, musiał wierzyć w umiejętności nawigacyjne chłopaka i dalej przeć w tamtym kierunku.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime19.06.15 12:29

Droga została opisana dobrze, jednak brakowało w niej wyrażenia w odległości. Bo może takie rozwidlenie mogło być w jedną, albo w drugą stronę. Jednakże, idąc tak przez kilka kilometrów dało się ujrzeć kilka wron siedzących na drzewach. Naprawdę dużą chmarą. A te drzewa były właśnie na ścieżce w lewą stronę na rozwidleniu. Wszystkie patrzyły się swoimi ślepiami na Nyro, oczekując na jego reakcję. Siedziały tam, wbijały w niego swój wzrok, jednak ciężko było stwierdzić, ile ich tu jest. Wśród gałęzi mogły się też pochować, a widać gołym okiem może ze... sto? Dwieście? Bardzo ryzykowna byłaby w tym momencie walka.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime19.06.15 15:10

Chłopak przystanął przy rozwidleniu gdy tylko ujrzał ptaki siedzące na gałęziach. W pierwszej chwili nie zauważył ich wszystkich, jednak już po kilku sekundach obserwacji mógł ocenić mniej więcej ile ich jest, oczywiście zakładając drugie tyle w głębi lasu. A było ich sporo, naprawdę sporo. Z drugiej strony teraz miał potwierdzenie iż osoba odpowiedzialna za to wszystko na pewno znajduje się w tej okolicy. Nie pozostawało mu już nic innego niż spotkać się z nią.

Nyro ostrożnie ruszył ścieżką wskazaną mu przez chłopca, uważnie nasłuchując czy przypadkiem stado nie rzuci się na niego. Starał się nie robić żadnych gwałtownych ruchów i spokojnym krokiem iść przed siebie. Gdyby coś było nie tak natychmiast rozpocznie szaleńczy bieg wgłąb lasu. Przemykając pomiędzy drzewami, co chwila zmieniając kierunek, mógłby wyeliminować część ptaków, które skupione na nim z pewnością wpadłyby na któreś z drzew, i zgubić kolejną część. O tym ile dokładnie by to mogło być wolał w tym momencie nie myśleć.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime19.06.15 18:02

Powolutku, wszystko po kolei. Najlepsze możliwe wyjście, czyli brak gwałtownych ruchów zostało wybrane, więc Nyro od razu poszedł wolnym krokiem. Wolnym, spacerowym i.. nic się nie działo. Ptaki po prostu obserwowały go, choć to uczucie było niezwykle... niezwykle dobijające, albo może raczej rozpraszające. Przez to, że wszystko, setki, jak nie tysiące par oczu wlepiało w niego swe spojrzenia, nie dało się skupić. Nawet nie zauważył, kiedy ścieżka okazała sie być strasznie zarośnięta, a przynajmniej u dołu. Wciąż drzewa były od siebie oddalone z pewną odległością pokazując, że jednak coś tu się kiedyś przewoziło, jednakże nie była używana na tyle długo, aby kompletnie zarosnąć.

Taka podróż trwała dość długo. Długo ze względu na to, że minuty przez ten wzrok zmieniały się w godziny wręcz, jednak po około trzystu metrach Nyro dotarł w końcu do miejsca, w którym ktoś siedział. Ktoś bardziej ludzki niż te kruki zajmował swe należyte miejsce na kamieniu. Był to czarnowłosy chłopak ze stojącymi włosami, których część związana była w długą kitę. Chyba jednak najbardziej zastanawiającym w jego wyglądzie to, że coś go trzymało. Jedna, wielka łapa oplotła jakby jego prawe ramię, trzymając jego fioletową bluzkę, to samo dwa pazury z drugiej strony trzymały prawe biodro. To coś... jakby się przyjrzeć wychodziło z jego pleców, tak samo jak i skrzydło po lewej strony. Wielkie, krucze, czarne skrzydło zasłaniające częściowo swoim położeniem twarz i ciało. Jedyne, co poza tym widział to tyle, że jego nogi były dość nienaturalnie długie i chude, a jedna z nich wyglądała typowa dla kruków. Trzy długie pazury z przodu, jeden z tyłu.
- Czego tu szukasz, śmiertelniku? - zapytał dość ostro, odsłaniając skrzydłem resztę ciała. Widać było dziwną, szponiastą rękę o trzech palcach, strasznie chudą, a od łokcia w górę okrytą czarnymi piórami. Tak samo było praktycznie na twarzy, gdzie miał lewe oko czerwone, jarzące się, a na tej stronie widać było pierz, a także zaczątki dzioba na nosie i na brodzie. Drugie oko było czarne niczym smoła, typowe dla tego gatunku ptaków, jaki go... hm... przejął? Przynajmniej tak można było sądzić po analizie tamtej księgi.
- Kim jesteś i po co tu przybyłeś? - zapytał po chwili, patrząc na niego. Rozprostował powoli skrzydło aby zaraz je rozluźnić, widać było wyraźnie, że jego anatomia była pomieszaniem ludzkiej i kruczej. Duża część skrzydła wyrastała mu bowiem z łopatki i z pleców poniżej, a jego rozpiętość mogła wynosić nawet pięć, czy też siedem metrów.


Ostatnio zmieniony przez [MG] Ariyamna dnia 09.07.15 17:47, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime22.06.15 15:47

"Cholerne ptaszyska. Poleciały by sobie gdzieś to nieeeeee. Lepszą rozrywkę mają deprymując biednego maga." Podróż przez las z pewnością nie zostanie uznana przez Nyro jako lekka, bądź przyjemna. Setki par oczu wlepiających się w chłopaka sprawiały iż ten mógł prawie fizycznie odczuć smutek i żal. Skąd się jednak brały te emocje? Przecież chyba nie od ptaków co nie?

W końcu młodemu magowi ukazał się sprawca całego zamieszania. Człowiek, a może raczej hybryda człowieka i kruka. Nyro przyjrzał mu się uważnie i wyglądało na to, że krukoczłowiek nie stanowił poważniejszego zagrożenia. Na wpół zdeformowane ciało nie powinno mu pozwolić na wykonywanie szybkych, precyzyjnych ruchów, a tylko jedno skrzydło to za mało by wzbić się w powietrze. W sytuacji walki mogłoby posłużyć wyłącznie jako tarcza. Uwadze maga nie umknął także fakt wystąpienia czegoś... No własnie czego? Dziwne, wyrastające z pleców kruczego maga dłonie? Szpony? Jedyne co Nyrowi przychodziło do głowi w kwestii wyjaśnienia tego czegoś to może jakiś czar pieczętujący? Może ktoś wcześniej z nim walczył?

Nyro Letram, z gildii magów Raven Tail. - powiedział spokojnie, prostując się. Pomimo iż był w gildii od niedawna czuł pewną dumę płynącą z uczestnictwa w czymś większym. Złotookiemu naprawdę podobał się fakt iż magowie pochodzący w różnych rodzin mieli miejsce dla siebie, gdzie każdy był sobie równy. - Dostałem zlecenie, na pozbycie się problemu z ptakami atakującymi miasto leżące nieopodal - kontynuował. Nie chciał walczyć. Przynajmniej nie od razu. Każdy głupi osiłek potrafiłby wparować z ogniem i mieczem i zrobić rozpierduchę w całym lesie. On był inny. I wyszło na to, że to twoja robota. Dlaczego to robisz? - Spojrzał się prosto w czarno-czerwone ślepia osobnika oczekując odpowiedzi. Jakoś nie wydawało mu się iż miałby to robić tylko dla chęci mordu, bądź z faktu iż lubował się w cierpieniu innych. Coś musiało się pod tym kryć, tym bardziej jeśli przypomnieć sobie tekst, który Nyro wcześniej przetłumaczył.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime25.06.15 20:52

- Raven Tail? Oh... - zaczął, unosząc brew przy tym. - Co tam u Ivana? Wciąż jest taki wobec swojego własnego ojca? Ah, no tak, ile to już lat minęło od czasu tej wojny, o której słyszałem? Rozumiem, że władza się zmieniła, a razem z nią pewnie i cała gildia - powiedział, patrząc się na niego dalej, już z tym neutralnym wyrazem twarzy. Spojrzenie zaraz padło na jednego z kruków, który usiadł na tej łapie, co trzymała jego ramię. W jakiś dziwny, choć naturalny sposób zaczął kręcić łebkiem, aby prawdopodobnie porozumieć się z magiem. Zatrzepał raz skrzydłami, po czym odleciał do swoich pobratymców na drzewa.
- Wybacz za moich przyjaciół. Zawsze tak reagują kiedy ktoś zagrozi naszemu stadu, samo przyjście tutaj potrafi je rozjuszyć... szczególnie krzyki, gwałtowne ruchy. Najgorsi są młodzi, którzy przychodzą tu z ciekawości, a na mój widok uciekają - powiedział. - Mam nadzieję, że Twój przyjaciel i tamto dziecko są całe i zdrowe - dodał, opuszczając głowę. Widać po nim wyraźnie było, że nie ma nastroju do walki. Obserwował go tym wzrokiem, który nagle nabrał pewnej ogłady i spokoju. Aż się... uśmiechnął delikatnie.
- Ataki są nie z mojej winy. Ptaki, które się tutaj zebrały pilnują mnie niczym ich pana i władcy. Nie odpuszczają mnie na krok zupełnie tak, jakby aura wokoło mnie je przyciągała abym się nimi wysługiwał. Atakują wioskę, bo odczuwają chęć obrony mnie przed mieszkańcami. Żyję już setki lat, a wciąż nie potrafię zrozumieć, z jakiego powodu to się dzieje - wytłumaczył. Rzeczywiście, ta aura wydaje się być strasznie... przytłaczająca. Zupełnie tak, jakby właśnie w tym momencie Nyro stał przed tworem z samej Księgi Zerefa. A skąd była pewność, że tak nie było? Że kłamie? Nie wie, co temu stworzeniu chodziło po głowie. Nie stworzeniu... młodzieńcowi podle potraktowanemu przez los, Maxowi... O ile to jest ta sama osoba, o której mowa była w dzienniku.


Ostatnio zmieniony przez [MG] Ariyamna dnia 09.07.15 17:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime29.06.15 15:38

Nyro obserwował swojego rozmówce. Złote tęczówki raz po raz spoglądały mu prosto w czarno-czerwone oczy by następnie obejrzeć dokładnie jego ciało i z powrotem spojrzeć się w jego ślepia. Kilka razy także chłopak przekręcił głowę to w prawo to w lewo, nie żeby nudziła go ta rozmowa. Po prostu wolał mieć świeże informację o swoim otoczeniu. Wzmianka o Ivanie nie zrobiła na nim żadnego wrażenia. Chłopak nigdy nie interesował się zbytnio przeszłością świata sprzed swojego "przebudzenia" na statku. Oczywiście znał podstawowe i najważniejsze fakty o których dowiedział się od Letrama, bądź poznał podczas swoich podróży od różnych ludzi. Istniały także te informację, które gdzieś zasłyszał, a które nigdy go nie zaciekawiły na tyle by się im bliżej przyjrzeć. Osoba Ivana Dreyara, byłego mistrza Raven Tail była właśnie taką informacją. Nyro wiedział tylko kim był, nigdy nie dowiadywał się natomiast jaki był, chociaż patrząc na historię samej gildii miał swoją wyrobioną opinię na jego temat.

Młody mag nie zamierzał przerywać tej kruczej istocie swojej wypowiedzi. Korzystając z okazji starał się zaobserwować jak najwięcej i dowiedzieć się o niej wszystkiego czego tylko mógł. Widząc samotnego kruka siadającego na nim i wykonującego dziwne ruchy głową miał pewność iż mag stojący przed nim może się z nimi porozumiewać. Szczególnie zaciekawiła go wzmianka o chłopcu i Imamurze. Skąd wiedział o nich? Czy mógł się porozumiewać z krukami także na odległość?

- Przyjacielowi? Chyba twoje kruki się mylą. Fakt, nie przybyłem to miasta sam. Jednak chłopak z którym podróżowałem nie był moim przyjacielem. Poznaliśmy się wędrując tutaj. - Miał nadzieje iż ten mały akt pomoże mu w lepszym oszacowaniu zdolności Maxa, bo raczej nie było wątpliwości, że to on. Ta sama osoba, którą opisał autor pamiętnika. Sam Nyro nie zamierzał jednak zdradzać poziomu swojej wiedzy, przynajmniej nie teraz. Nie wiedział jak kruczy mag mógłby zareagować na wspomnienie czegokolwiek z przeszłości. Chłopak mógł jednak zagrać trochę dłużej i wyciągnąć od niego jeszcze garść informacji.

- Wybacz moją bezpośredniość, jednak muszę się o to zapytać. Co Ci się stało? Ktoś rzucił na Ciebie jakąś klątwę? Mówisz, że żyjesz już setki lat, więc dlaczego nie odszedłeś stąd widząc jak zachowują się twoje kruki względem mieszkańców? Dlaczego też nie szukałeś pomocy u jakiejś gildii? - zapytał stojąc z rozłożonymi rękoma. Nie chciał sprowokować go do ataku, a rzeczy o jakie zapytał nie były pewnie miłe dlatego też intuicyjnie przyjął przyjazną pozę. Musiał przyznać iż ciężej mu się było skupić niż poprzednio. Ta aura, która biła od Maxa. Nigdy wcześniej nie czuł takiego skoncentrowanego wiru negatywnej energii przepełnionego żalem, smutkiem oraz pewną dozą zimnego gniewu. Wiedział, że musiał na niego uważać. Równie dobrze istota podająca się za Maxa mogła nim pogrywać tak samo jak on próbował pogrywać nią.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime01.07.15 12:03

Sam Max - jak zauważył słusznie Nyro - po tym, jak wrona odleciała zaczął jakoś kręcić głową na boki, dość nagle i zaskakująco prędko. Wyglądało to tak, jakby obserwował niczym ten właśnie kruk chłopaka przed nim stojącego. Było to aż nazbyt martwiące, że się tak zachowuje, chociaż być może w pełni zrozumiałe, jeśli przez tyle lat.. no właśnie, co? Bo raczej w książce nie zostały jakiekolwiek eksperymenty. Było mówione bardziej o czymś, co wyglądało na opętanie i nałożenie zaklęcia, prawda? Wracając jednak do tego, nad czym sam chłopak rozmyślał - nie wiedział, co takiego przekazał mu ptak. Równie dobrze mógł powiedzieć mu o Imamurze i tamtym chłopcu, ale też mógł go przed czymś ostrzec... dla niego ta konwersacja była kompletną niewiadomą.
- Wybacz mi tę pomyłkę, młody człowieku - powiedział z pewnym taktem, uśmiechając się przy tym przepraszająco. Przy tym przyłożył swą ludzką rękę do serca i nieznacznie ukłonił, drugą - kruczą - rozkładając razem z prostowanym właśnie skrzydłem. Był to tradycyjny, szarmancki ukłon, najpewniej mający na celu przeproszenie za swe zachowanie czy za to, co mówił. Tak też było. Zaraz jednak powrócił do poprzedniej pozy, czyli siedzącego w smutku młodzieńca-potwora.
- Pytasz o coś, o czym wiem tylko ja... więc dobrze, powiem Ci. Może Ty sam znajdziesz sposób na to, aby mi pomóc... albo zdecydować się pomóc mieszkańcom, którzy stwierdzili, że im zagrażam - zaczął, opuszczając głowę. Cała ta myśl o retrospekcji jego życia chyba go przytłaczała chociaż wiedział, że pora cokolwiek powiedzieć na ten temat. Mrużył swoje powieki, a przynajmniej jedną, gdyż drugiej najpewniej nie mógł. Przynajmniej tak mogłoby się wydawać.
- Zacznę od tego... czemu nie odszedłem. Ludzie, którzy podróżują bardzo często nie potrafią odnaleźć miejsca, w którym mogą zostać na stałe, jednak czują, że ich serce nie może zostać w bezruchu, musi podróżować. Ja byłem typem człowieka, który poszukiwał miejsca dla siebie i dla swojego brata, a takim właśnie stało się to piękne miasto, Shirotsume... zadomowiłem się tu i nie potrafię uciekać nawet w tym momencie. Tu jest mój dom, o który zawsze chciałem dbać, nie potrafię go zostawić... z resztą... to ciało mi na to nie pozwala. Nie pozwala mi na oddalenie się od tego miasta, jakby po części to ono mną kierowało. Tak samo z pomocą od gildii... nikt raczej by nie chciał pomóc takiemu stworzeniu, jakim ja jestem - powiedział, wzdychając cichutko. - Nie sądzę aby nawet obecna mistrzyni Blue Pegasus zechciała mi pomóc choć słyszałem, że z podobnym problemem samej się boryka - dodał. Za chwilę wstał, dzięki czemu dało się zauważyć, że był dość wysoki. Strasznie wysoki, porównując go do Nyro, a kiedy siedział na kamieniu, aż tak nie widać było tej różnicy. Mierzył może ze trzy metry, nawet jak uginał w ten ptasi sposób nogi. Najwyraźniej pomimo tego, że ta prawa wyglądała w pełni ludzko, była już po części przemieniona.
- Poznałem miłość swego życia - zaczął od historii znanej Nyro, choć samemu nie miał tej świadomości o jego wiedzy. - Kochałem ją. Była tą, której zawsze chciałem. Dopiero, kiedy stało się to, co stało zorientowałem się, że to po prostu rzucono na mnie czar uroku, a ona była po prostu... demonem? Chyba tak to nazywacie. W momencie, kiedy już ją ucałowałem dla zapieczętowania naszej wspólnej przyszłości, zmieniła się w czarnego kruka i wleciała do moich ust, jednak sam już nie wiem, co było dalej. Ból wtedy przyćmił wszystkie inne zmysły. Czasem nawet czuję się tak, jakby to nie było moje ciało, gdyż samemu czasem nie mogę go kontrolować. Nawet teraz wstałem, choć sam tego nie zarządziłem - powiedział, otwierając oczy. Szeroko, jakby w strachu. No i za chwilę, ku możliwemu przerażeniu u młodego maga, położył dłoń na twarzy. Tę ludzką, która zaraz zaczęła porastać piórami i przemieniać w kruczą... Coś się działo? Czemu akurat teraz... a nie od razu?
- Uciekaj, młody człowieku... póki jeszcze mogę to powstrzymywać.


Ostatnio zmieniony przez [MG] Ariyamna dnia 09.07.15 17:48, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime02.07.15 15:05

Chłopak z lekką podejrzliwością wsłuchiwał się w to co ta istota miała do powiedzenia. Niestety nie mógł się zebrać by uwierzyć we wszystko co słyszał i to nie z powodu obecnego wyglądu Maxa. To ta dziwna aura która od niego biła nie pozwalała młodemu magowi mu zaufać. Wzmianka o mistrzyni Blue Pegasus podniosła mu brew. Nie słyszał wczesniej by Lilith Vyers miała podobne problemy. Skąd on w ogóle wie takie rzeczy skoro twierdzi iż nie może się stąd ruszyć? Te nieścisłości nie pomagały chłopakowi w uwierzeniu Maxowi na słowo. Z drugiej jednak stroni jego język ciała, wypowiedzi jak i ich ton nie zawierały nawet krzty fałszu. Historia jaka powiedział o jego ukochanej także pokrywała się z tą którą udało mu się przetłumaczyć.

Gdy istota wstała Nyro zrobił krok do tyłu. Musiał przyznać iż jej rozmiary były imponujące. Drugi krok zrobił, gdy zauważył minę Maxa i przemianę jaka przechodziła jego dloń - Co Ci jest?! Co się dzieje?! - zapytał podniesionym tonem. Adrenalina zaczynała uaktywniać się w jego mózgu. Ciało przyjeło pozycję defensywną z wysuniętą lewą stopą. Prawa dloń schowana za plecami tak by Max nie mógł zauważyć zbierającej się tam energii magicznej. Chłopak był gotowy w ułamku sekundy przyzwać swoją włócznie i bronić się przed atakiem. Szczerze wolałby jednak tego uniknąć.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime05.07.15 9:49

Niby nie da się uwierzyć w jego słowa o Lilith, jednak biorąc pod uwagę, ile wron ma na "usługach", a także to, że niedaleko dosyć znajduje się siedziba Blue Pegasus, całkiem prawdopodobne było to, że parę ptaków tam poleciało, dowiedziało się i mu przekazało. Ale wracając do obecnej sytuacji... cóż, z Maxem było naprawdę źle. Ta dziwna aura się nasilała coraz to bardziej i bardziej. No i on się zmieniał.
- Nie stój tak, proszę. Uciekaj. Nie chcę skrzywdzić... innego człowieka... - powiedział z pewnym bólem w głosie, aby zaraz zacisnąć powieki. W tym momencie, już przy ostatnich dwóch słowach jego głos się rozdwoił. Słychać było demoniczne wręcz, przerażające echo tuz "pod" jego normalną barwą. Jego włosy zmieniły się całkiem w pióra, zaczęły obrastać mu kark, szyję, a ubranie się rozerwało całkiem, między innymi pod wpływem nieznacznego powiększenia jego ciała. No i pojawił mu się charakterystyczny, kruczy ogon, a kiedy objął się z bólu wokół torsu, widać było wyrastające, drugie skrzydło, ogromne. Oba się wyprostowały aby nerwowo nim machnąć dwa razy, co wywołało dość potężną wichurę, która mimo wszystko jedyne, co zrobiła to spłoszyła część ptaków, strąciła liście i zabawiła się ubraniem, fryzurą Nyro. Jego twarz... cóż, bardziej wyglądała na ptasią, z tym dziobem i z tym okiem... a te łapy, które go trzymały? Nagle... puściły. Po prostu puściły, uniosły i zaczęły wycofywać, prawdopodobnie wrastając w ciało, bo słychać było ten dziwny odgłos, bardzo ciężki do opisania. Od tego momentu nie stał przed nim Max... stało przed nim coś, co go opętało i przemieniło w to coś. Wysokie już nawet trzy i pół metra stworzenie będące hybrydą kruka i człowieka.
- W końcu... mam to ciało... muszę Ci podziękować, Kruczy Magu. Potrzebowałam... trochę energii emanującej z Twojej postawy aby zdobyć wyraźną przewagę nad tym dzieciakiem - powiedział...a? Tym razem już tylko tym mocnym, przerażającym głosem. Była w nim nutka kobiecego, choć ciężka do wyłapania. Sama barwa była niczym demoniczna, wręcz potworna. Patrzyła się na Nyro tymi ślepiami, nie zauważając nawet, pomimo ustawienia tego, co on kombinuje za plecami. - Wybacz mój nietakt. Jestem Synthia, kruczy demon. Można więc powiedzieć, że jesteśmy rówieśnikami, magu z Raven Tail - dodała, zakładając ręce.



Wygląd obecny


Ostatnio zmieniony przez [MG] Ariyamna dnia 09.07.15 17:46, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime08.07.15 20:00

Pomimo próśb Maxa Nyro nie ruszył się. Zamiast tego uważnie obserwował całą przemianę. Wszystko to wyglądało jakby ktoś lub coś próbowało zawładnąć ciałem zmutowanego człowieka. Jednak czy "zmutowanego" było dobrym określeniem? Z początku tak by go określił Nyro, że ktoś go przeklął bądź rzucił jakiś czar, ewentualnie napoił eliksirem. Lecz teraz, patrząc na to co się z nim dzieje, inna teoria pojawiła się w głowie młodego maga Raven Tail. Teoria którą już za moment miała się potwierdzić.

Stwór zatrzepotał skrzydłami, a włosy chłopaka powiały na stworzonym wietrze. Wtedy też Nyro zmienił pozycję. Rozluźnił się nieco, z powrotem stanął na wyprostowanych nogach, a oczy przyjęły ten beznamiętny, zimny, prawie obcy wyraz. - Więc to twoją aurę czułem, rozmawiając z tym chłopakiem. - odpowiedział, przyjmując raczej zawadiacki ton -Muszę przyznać. Pierwszy raz widzę taki rodzaj magii. Takeover zwykle wykonują ludzie na demonach, nie odwrotnie. Skoro już opanowałaś to ciało. To co zamierzasz teraz zrobić? - Pewnym było, że nie mógł tego tak zostawić. Musiał znaleźć jakiś sposób na odwrócenie tego przejęcia. W ostateczności będzie musiał walczyć z tą całą Synthią
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime09.07.15 21:27

Poprawiłam kolorystykę wypowiedzi kruka w postach. Obecnie będzie to kolor #2C3857, gdyż czarnego nie widać.



Przechyliła łeb, mrugając oczyma. Zachowywała się teraz tym bardziej jak kruk czy jakikolwiek inny ptak. Kilka tych właśnie stworzeń się zerwało z gałęzi aby zacząć się wokół niego kręcić podczas gdy cała chmara uniosła się w górę, krążąc nad głowami mierzących się nie tylko spojrzeniem, ale też i słowem ludzi... o ile to wysokie na trzy i pół metra stworzenie da się nazwać wciąż człowiekiem. Zaskrzeczała raz, po czym wydała dźwięk złudnie podobny do śmiechu. Takiego typowego śmiechu, który towarzyszył rozbawieniu. Czymże Nyro ją tak rozbawił, że krucze stworzenie się roześmiało?
- Ah, jeszcze się mnie pytasz, śmiertelniku? Jestem niczym demon. Demon z Księgi Zerefa, jednak na ten zaszczyt nie zasługuję. Jestem po prostu demonem zrodzonym z ludzkich obaw i lęków. A czego by chciały demony? Mordowania, obaw, lęków wśród zwykłego pospólstwa. Tego pragnie demon. A jak najlepiej to osiągnąć? Wmieszać się w tłum, aby w odpowiednim momencie wywołać rzeź~ Tak, jak teraz mogę wysłać moje ukochane dzieci żeby poleciały do Shirotsume, do najbliższej okolicy gildii... - powiedziała, kłapiąc przy tym dziobem. Nabrała przy tym trochę szaleńczego wyrazu, wyciągając rękę przed siebie i pokazując wierzch dłoni razem ze szponami. - Pewnie teraz się zastanawiasz, o czym mówił tamten chłopak, Max, o tych wronach, prawda? On nie mógł ich kontrolować, ja mogę, bez problemu. Bo to ja je stworzyłam aby broniły go do czasu jak będę w stanie przejąć jego ciało. A teraz wybacz, pora się udać na pierwsze od dawien dawna łowy... - powiedziała, po czym zaczęła się wzbijać powolutku w powietrze, co wywoływało takie ruchy mas, że ciężko było jakkolwiek obserwować.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime09.07.15 22:00

Czekając na odpowiedź Nyro zrobił kilka kroków w kierunku istoty. Starał się zbliżyć na taką odległość, by móc w razie czego pierwszy zaatakować. Po zerwaniu się ptaków, w pierwszej chwili pomyślał iż zaczynają to on jest atakowny, toteż znowu przyjął pozycję obronną stojąc bokiem w stronę Synthi z lewą stopą wysuniętą do przodu. Gdy już miał przywoływać broń zorientował się jednak iż nikt go nie atakuje, rozluźnił się więc nieco. W reakcji śmiech demona mina znowu mu zrzedła. Stała się poważna i zimna, jak i jego spojrzenie. Wiedział, że nie traktuje go poważnie i pewnie nie wyjawi mu żadnych istotnych informacji o tym czy można i jak odwrócić ten proces.

Na wieść o pragnieniach demona  chłopak wiedział już co się może święcić. Perspektywa zakończenia tego spotkania pokojowo malała z każdym wypowiadanym przez kruka słowem. Chłopak zaczął powoli, lecz systematycznie gromadzić energię magiczną w swojej prawej dłoni tak jak poprzednio by móc momentalnie przywołać swoją broń i rzucić się do ataku w odpowiednim momencie. Nie chcąc jednak zostać odkrytym ze swoimi zamiarami postanowił pociągnąć temat - Mordowanie? Rzeź? Nie sądzisz, że są to nieco ograniczone ambicje? Czy prawdziwy demon nie chciałby najbardziej władzy? Bądź potęgi? Wiem, że gdybym ja był demonem z pewnością takie rzeczy chodziłyby mi po głowie - Rzekł z nie dającym się nie wyczuć sarkazmem. Jej odpowiedź powinna dać mu tyle czasu ile potrzebował. Przynajmniej taką miał nadzieję.

Gdy jednak Synthia poczęła wzbijać się w powietrze wiedział iż nie ma już więcej czasu. Rzucił się w jej kierunku wpierw robiąc krótki rozbieg, później wyskakując w jej stronę i już w powietrzu przywołując swój oręż. Przede wszystkim musiał pozbawić ją umiejętności latania toteż na pierwszy cel swojego ataku obrał skrzydła demona. Jeśli szczęście mu dopisze Synthia podczas wzlotu obróci się do niego nieco bokiem co da mu perfekcyjne otwarcie. Po wylądowaniu zacznie obserwować okolice. Jeśli ptaki zaczną go atakować będzie bronił się już sprawdzonym młynkiem, robiąc jak najszersze nim okręgi oraz co chwilę zmieniająć pozycję tak by ograniczyć obrażenia jego pleców. Jeśli nic takiego się nie wydarzy postara się ponowić atak tym razem celując w korpus, próbując przebić demona na wylot.


3800 - 200 = 3600
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime10.07.15 11:39

Kruczy demon jeszcze przez chwilę się spoglądał na Nyro, co chwila spuszczając powieki i próbując się powstrzymać od śmiechu. I chyba wyszło to, bowiem za chwilę już całkiem się uspokoiła, nie próbując w ogóle wyśmiać naszego maga. Jeszcze zanim odleciała, powiedziała mu wszystko... a przynajmniej tyle:
- Ograniczone ambicje? A czego chciałby kruczy demon? Władzy? Żartujesz sobie, prawda? Mam własne poczucie godności. A ona mówi, że nie zasługuję na władzę. A Ty? Hmm... Ty byś pasował na takiego króla demonów. Już Cię widzę jako jakaś hybryda, aż dreszcze mnie przeszły. Kruczy mag jako demon... piękne wizje. Szkoda, że tak nierealne. Nie każdy ma prawo zostać demonem. Tym bardziej nie ci, którzy pomagają niewinnym ludziom - wyśmiała go w końcu. I wtedy uniosła ku górze.

Nyro miał zdecydowanie wielkie szczęście. Bo jakżeby inaczej nazwać to, że zdążył zaatakować zanim Synthia uniosła się na wysokość odpowiednią dla tego terenu żeby opuścić tę niewielką, bądź co bądź polankę. Nawet wiatr mu nie przeszkodził w cięciu na jej skrzydło, przez co zaczęła kręcić się wokół własnej osi i upadać z łoskotem na ziemię. Już miał dobić demona, już miał zakończyć tę niebezpieczną misję, jednak w momencie wymierzania ciosu kończącego, chmara ośmiu wron w jego stronę poleciała, przez co musiał wykonać młynek. A demon się podnosił w tym czasie, zasłaniając zdrowym skrzydłem.
- Jak... jak Ty śmiesz... - warknęła wściekle. - Ty... prostaku... sprzeciwiasz się stworzeniu ponad Tobą?! Zginiesz... oj, zginiesz! - zaczęła mu grozić ze wściekłością.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime10.07.15 14:51

Nie było czasu na wchodzenie w pogawędki bądź obmyślanie skomplikowanych planów. Tą walkę wygra ten, kto szybciej i mocniej zaatakuje, a jako iż Nyro nie zamierzał przegrać rzucił się kolejny raz w kierunku demona nie czekając nawet jak ten skończy swój obłąkany monolog.

Korzystając z faktu iż zasłonięty skrzydłem, podnoszący się i syczący gniewnie demon miał ograniczone pole widzenia Nyro stara się podejść go jednym sporym susem właśnie od zasłoniętej strony. Chcąc wyeliminować drugie skrzydło w swojej lewej dłoni kumuluje energię magiczną i używa Kanjō eikyō wymierzając cios w czarne pióra. Sama siła uderzenia powinna odrzucić demona na kilka metrów jednak nie zdziwiłby się gdyby 3 metrowa bestia przyjęła ten cios nie wzruszona. Wtedy jednak poparzenie jakie po sobie zostawi jego zaklęcie powinno ponowić falę bólu przepływającego przez mózg Synthii. Zaraz potem mógł się spodziewać odpowiedzi na tą ofensywę w postaci ataku szponami, nie czekając więc na nic chłopak robi przewrót tak, by znaleźć się za plecami kruka. Wtedy też wykonuje poziome cięcie tak by odciąć ogon i uszkodzić nogi demona. Następnie dzięki dwóm szybkim odbiciom oddala się na w miarę bezpieczną odległość i czeka na kontratak Synthi gotowy do zrobienia uniku.

Gdyby w którymś momencie zdarzyło się tak iż wszystkie ptaki zlecą się na niego Nyro natychmiast ucieka w las. Tam, pośród gęsto rosnących drzew zacznie co chwila zmieniać kierunek biegu. Raz w lewo, raz w prawo, tutaj wykorzysta drzewo by zrobić obrót o 180 stopni i biec w przeciwnym kierunku, tam zatrzyma się na moment, wykona dwa cięcia i pogna dalej myląc przy okazji jak najwięcej wron jak tylko się da.


3600-400=3200
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime11.07.15 12:50

Tak, jak zaatakowanie z pomocą zaklęcia okazało się korzystnym dla Nyro manewrem, tak przeskok za kruka był pechowy. Ale wracając do początku... płomień porządnie zranił Synthię. Tak, że zaskrzeczała porządnie z bólu, poruszyła skrzydłem tak, że uderzyła naszego śmiałka nim dość mocno, przez co odleciał w tył, po skosie około trzech metrów i miał o tyle szczęścia, że nie trafił w żadne drzewo, jedynie zarył w ziemię i przejechał tak parę metrów. Jednakże w tym momencie poleciała na niego chmara wron, których było koło dwudziestu. Szybka reakcja sprawiła, że Letram pobiegł do lasu i zaczął błądzić po nim tak, aby zmylić wszystkie te ptaszyska. Pierwszy raz, drugi, trzeci... aż padło osiemnaście z dwudziestu dwóch od cięć, gdyż tak właśnie się ustawiły, że cztery zdołały zwiać na bok, wycofując całkiem.
- Gdzie Ty jesteś... podrzędny kruku?! Znajdę Cię i zabiję! - wydarła się.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime14.07.15 14:41

Niestety jego manewr okazał się tylko połowicznym sukcesem. W prawdzie uszkodził drugie skrzydło i z pewnością pozbawił demona możliwości latania na długi czas jeśli nie permanentnie to już ze zranieniem nóg kompletnie mu nie wyszło. Co gorsza tak jak się tego spodziewał zaatakowały go krążące w powietrzu ptaki. Całe szczęście iż ucieczka w gęsto zalesiony teren okazała się strzałem w dziesiątkę. Gdyby nie to pewnie teraz gryzł by glebę. Trzeba jednak pamiętać iż każdy kij ma dwa końce a każdy miecz jest obosieczny. W prawdzie w konfrontacji z ptakami miał wyraźną przewagę na tym terenie, jednak jeśli chodzi o walkę z samym demonem to drzewa ograniczały jemu samemu możliwość poruszania się i ataku, nie wspominając nawet o obronie.

Przede wszystkim musiał określić położenie demona, toteż Nyro, gdy usłuszał jego gniewny głos odwraca się w kierunku z którego pochodzi. Czy demon go zauważył? Czy chłopak zauważył jego? Jeśli na oba te pytania odpowiedź jest negatywna młody mag szybko wyrusza przed siebie. Chcąc zbliżyć się do swojego celu, jednak nie ujawniając swojej obecności Nyro nie kieruje się bezpośrednio w stronę z której usłyszał wrzask, tylko wybiera okrężną drogę. Tak by znaleźć się po prawej stronie demona nadchodzącego z naprzeciwka. Oczywiście zawsze mógł zostać zlokalizowany przez jego ptaszyska lecz po takiej jatce jaką im zgotował nie sądził iż zapuszczą się w najbliższej przyszłości w las.

Gdyby podczas swojej podróży Nyro usłyszał, bądź zauważył nadchodzącego wroga postara się przykucnąć za jakimiś krzakami i obserwować Synthię. Następnie w odpowiednim momencie ponowiłby atak na nogi potwora za pomocą swojej broni.



3200MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime15.07.15 13:45

Wrzask dobiegł ze wschodu, czyli z okolic, z których przybiegł do lasu Nyro po konfrontacji ostatniej z demonem. Wrony padły, a on poczuł się bezpiecznie, więc zaczął powoli iść po łuku w stronę Synthii. Jedak musiał zapuścić się w krzaki. Między drzewa wstąpiła ona, delikatnie próbując wyrwać pióra z opalonego skrzydła, drugie było spuszczone bezwładnie. Kiedy tak widział jej usuwanie piór, mógł dostrzec niewielką dziurę. A dziura w skrzydle czy solidne braki w piórach rzecz jasna nie pozwalają na lot. Tym bardziej jednym skrzydłem.
- Przeklęty knypek... zaj*bię go... zaj*bię... a to ciało jest coraz słabsze. Gdyby nie ten gnojek, jeszcze zdołałabym wrócić z nim do brata - warknęła wściekle. Widział, jak idzie około pięćdziesięciu metrów przed nim, poddając się z tym skrzydłem. - One teraz... tylko mi utrudniają wszystko! - zawołała nagle i... z ogromnym wrzaskiem oderwała oboje skrzydeł, które zmieniły się w czarny pył. A pył został rozwiany prosto na Nyro, choć się osadził w większości na liściach.
- O wiele... lepiej... zabolało *zaskrzeczała* ale było warto... jedynie zbędne kilogramy... - powiedziała cicho, idąc dalej, oglądając się wszędzie wokół. Tak, jak jednak widział, przez moment z tamtych miejsc wypływała czarna jak smoła krew, aby zaraz wyrosło tam upierzenie razem ze skórą pod nim. Szybka regeneracja, nie ma co, ale czy ona dotyczy całej postaci Synthii? Mówiła o słabości ciała...

Cytat :
Gracz nie pojawia się od długiego czasu wykraczającego poza termin nieobecności. Lokacja wolna.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime26.10.15 21:26

Chłopak obserwował dokładnie swojego przeciwnika, a raczej przeciwniczkę. Przez te wszystkie zawirowania z krukami, zmianami z mężczyzny w kobietę i demoniczną mocą od niej bijącą Nyro nie wiedział z kim tak naprawdę ma do czynienia. Jedno było pewne. Istota przed nim stojąca nie miała dobrych zamiarów względem niego a tym bardziej względem mieszkańców Shirotsume i dlatego musiała zostać powstrzymana.

Mag poruszył się nieznacznie gdy pył w który zamieniły się wyrwane skrzydła powędrował w jego kierunku. Na szczęście Syntia tego nie zauważyła, a sam czarny proszek osiadł na jego kryjówce. "Zdolności regeneracyjne?! Czemu wcześniej ich nie użyła?! Nie mogła? Skrzydła zużywały zbyt dużo energii magicznej? Czy sama regeneracja ogranicza się tylko do wyrywania skrzydeł? Bądź do reszty ciała z ich pominięciem?" Analityczny mózg członka Raven Tail zaczął wić teorie i scenariusze radzenia sobie z różnymi ich konsekwencjami, jednak bez większej ilości danych nie można było niczego stwierdzić z pewnością.

Od teraz wiadomo było iż walka przyjmie bardziej chaotyczny obrót. Demon z pewnością będzie szybszy bez swoich skrzydeł, z drugiej strony nie ma się czym zasłaniać przez co jest bardziej podatny na obrażenia. Nyro odczeka jeszcze kilka chwil nim Synthia zacznie kontynuować swój marsz. W tej chwili przyzwie swoją włócznię i korzystając z elementu zaskoczenia zaatakuje potwora.

Szybkie i głębokie pierwsze cięcie w okolice lewej nogi/szpona w miejsce gdzie powinny znajdować się ścięgna kolanowe bądź łydka powinno znacząco ograniczyć mobilność demona. Następnie przewrót od jego lewej strony i kolejne tym razem szerokie cięcie na klatkę piersiową by wyrządzić jak największe szkody. Po tym wszystkim odskok na w miarę bezpieczną odległość. Niedługo się okaże czy i jak szybko regeneracja Synthii poradzi sobie z takimi ranami.

3200-200=3000MM
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime29.10.15 7:16

I ruszyła dalej, rozglądając się uważnie po okolicy. Żadnych wron chwilowo nie było widać, chociaż ostatnio parę zwiało. Może w ogóle one wszystkie zniknęły? Wracając do całej tej sytuacji: ruszyła dalej, nie widziała tymczasowo Nyro. Już tak daleko się znalazła, że był daleko za jej plecami, acz wciąż mógł Synthię widzieć. Nie spodziewała się ataku wyprowadzonego przez chłopaka, chociaż dość prędko zdołała się obrócić aby ujrzeć nadchodzące zagrożenie.
Atak na kolano - bo akurat się obróciła - wywołał niemałe zamieszanie w sytuacji. Demon próbował na tej drugiej, zdrowej nodze odskoczyć w tył. Udało się to połowicznie, bo uniknęła drugiego ataku, aczkolwiek wylądowała na ziemi bez większej możliwości wstania. Tak naprawdę to ona prawie się pożegnała z kończyną w momencie ataku Nyro, zabrakło paru centymetrów aby ją całkiem odciąć. Patrzyła się na niego. A regeneracja? Jak ona działała? No właśnie nie działała. Albo wyczerpała limit, albo były inne jej założenia.
Panowała dość dziwna, podejrzana cisza. Wrony się zleciały, acz siedziały jedynie na gałęziach, obserwując całe to przedstawienie. Odgłosy, albo raczej szelest liści towarzyszący masowej migracji ptaków w to miejsca szybko ustały, dzięki czemu cisza powróciła w swe łaski. Stworzenie próbowało się podnieść, jednak z niesprawną nogą była to niemalże farsa, jak to ona się próbowała podnieść.

//Przepraszam za opóźnienie, a także za ewentualne nieścisłości w postach
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime29.10.15 19:21

Mężczyzna podniósł się powoli, cały czas trzymając pewnie swoją broń. Złote źrenice skierowały się na gałęzie drzew próbując oszacować ile kruków przybyło w to miejsce i czy mogą być w tej chwili zagrożeniem. Nyro dobrze wiedział iż w środku lasu ich przewaga liczebna pośród wielu drzew jest mocno zniwelowana, co zresztą udowodnił wcześniej w tej walce. Gdyby demon zdecydował się na wysłanie ptaków, mag zawsze mógł lawirować pomiędzy drzewami i neutralizować kruki jeden po drugim za pomocą swojej włóczni. Następnie przyszedł czas by oszacować uszkodzenia jakie dokonała jego ofensywa. A ta, chociaż udała się połowicznie, pokazała iż ta cała regeneracja była tylko na pokaz. Synthia miała poważne problemy z poruszaniem się. Nie mogła nawet wstać, a o ataku bądź unikach mogła z pewnością zapomnieć.

To koniec. - powiedział Nyro powoli podchodząc do demona. - Daję Ci jedyną szansę. Poddaj się, opuść to ciało i udaj się gdzieś gdzie nikomu nie zrobisz krzywdy. W przeciwnym razie zabiję Cię tu i teraz. - Znajdując się teraz w odległości około 3m od klęczącego przed nim demona Nyro mógł z pewnością cisnąć swoją broną przebijając Synthię na wylot. Chciał jednak dać jej szansę na opuszczenie ciała i może na uratowanie chłopaka, którego opętała. Gdyby demon przystał na jego propozycję mag nie miał wcale zamiaru puszczać go wolno. Rzuciłby się na niego z włócznią przebijając Synthię na wylot by następnie dopełnić dzieła koncentrując energię magiczną w pięści i atakując za pomocą Kanjō eikyō

Istniała także ewentualność iż w przypływie gniewu kruczy demon rzuci się na niego ostatni raz próbując go zabić. Na to Nyro też był przygotowany, przewrót połączony z poziomym cięciem włócznią powinien wtedy załatwić sprawę raz na zawsze.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime30.10.15 20:28

Demon wyglądał na zdecydowanie bezradnego. Patrzył się na Nyro swymi kruczymi oczyma, rękoma próbując unieść swoje ociężałe ciało. Wrony również obserwowały, nie podejmując żadnej akcji. Wymierzenie w nią broni wywołało jeszcze większy strach. Strach? U demona? Nawet na straconej pozycji uważało się, że demony czegoś takiego jak lęk nie uznają. Tak też było w tym przypadku.
- Koniec? Jedna szansa? Zostawić go?! - zapytała dość ostro, niemalże krzycząc. Niespodziewanie dość się uniosła, wręcz odepchnęła się od ziemi rękoma, lecąc prosto na niego. Był na to przygotowany, więc cięcie w ciało demona od razu zostało wypuszczone. Problem jednak zaistniał taki, że na krótką chwilę stracił całkiem widoczność. Czerń zasłoniła mu widok, mógł usłyszeć charakterystyczny trzask rozbijanego szkieletu. Nie jego, zdecydowanie nie jego szkielet był rozbijany.
"Jeszcze tu wrócę, pożałujesz swego czynu, kruku!" usłyszał w swojej głowie ten skrzeczący, demoniczny głos Synthii, po czym odzyskał wzrok. Gdyby się odwrócił, zobaczyłby ogromnego kruka lecącego w przestworza. Wrony zerwały się do odlotu. I to nie w stronę naszego maga z gildii o kruku za symbol, a za demonem. Wszystkie, co do jednej wrony poleciały za nią. I prędko znikały z horyzontu.
Nyro został sam. Co mu pozostało w tym momencie? Chyba nic. Mógł się rozejrzeć wokół, czy coś tu nie zostało, mógł też od razu zleceniodawcy powiedzieć, iż to już koniec jest problemów z wronami.

Możesz się rozejrzeć albo po prostu pójść do Wioski - lokacja teraz jest wolna, a jak pamiętasz, zdecydowałam wtedy ją zmienić.
Powrót do góry Go down
Nyro


Nyro
Raven Tail


Liczba postów : 172
Dołączył/a : 28/04/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime30.10.15 21:11

Nyro przewidział taki obrót sytuacji toteż był przygotowany na atak demona. Z pewnością jednak nie spodziewał się tego co miało nastąpić chwilę później. Wpierw coś, a może ktoś, zasłonił mu całkowicie oczy. Chociaż może lepszym określeniem byłaby utrata wzroku. Młody mag nie mógł niczego dostrzec. Ze wszystkich stron otaczała go nieprzenikniona ciemność.

Pomimo tego wytrenowane ciało raz wprawione w ruch mogło przeprowadzić krótkie sekwencje czynności niemal "na pamięć" obrót i szerokie cięcie poziome zostały więc wykonane, a Nyro mógł usłyszeć charakterystyczne odgłosy przechodzenia ostrza przez rdzeń kręgowy przeciwnika. Gdy tylko dozyskał wzrok zerwał się na równe nogi i odwrócił w stronę gdzie powinno leżeć truchło Synthii. Nic takiego jednak nie zobaczył, a jedynie dojrzał na niebie oddalającego się wielkiego czarnego kruka któremu towarzyszyła reszta czarnych ptaków.

ku*wa! - przeklął siarczyście w przypływie gniewu. Już miał ją na widelcu, mógł zakończyć to tu i teraz, a jednak demonicy udało się uciec, i to z opętanym ciałem. Przypomniał sobie też ostatnie słowa Synthii, które rozbrzmiewały w jego głowie. Co to było? Telepatia? Demonica wcześniej nie wykazywała takich zdolności. Nie wiedział czy słyszy jego myśli czy nie, postanowił jednak jej odpowiedzieć na tą groźbę słowami będę czekać wypowiedzianymi w swojej głowie.

Mężczyzna rozejrzał się jeszcze po swojej najbliższej okolicy czy aby nie przeoczył jakiegoś ważnego wydarzenia. Może Synthia coś zostawiła po sobie? Zawsze warto było sprawdzić. Kiedy już skończy rozglądać się w około uda się do Wioski, by przekazać wieści i odebrać nagrodę.


z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t786-nyro-letram
Ivrina


Ivrina
Dragon's Howl


Tytuł : Najciekawsza postać damska na forum, Najlepszy Skład
Liczba postów : 298
Dołączył/a : 25/09/2015

Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime18.11.15 5:09

Wesoło podróżując Wlokąc się wzdłuż i wszerz Fiore w poszukiwaniu odludnych i nieprzyjemnych miejsc znów zapędziła się w okolice Shirotsume i góry Hakobe, z którą wiązało się przecież tyle przyjemnych wspomnień. Zeszła na brzeg traktu przepuszczając szeroki, kupiecki wóz i spojrzała pogardliwym wzrokiem na drobne, polne kwiatki zdobiące pobocze. Był ich tutaj taki ogrom, że nawet nie opłacało się niszczyć, a ciągnęły się kilometrami, zapewne aż do samych bram Magnolii.
Powłóczyła nogami i ciągnęła łopatę za sobą pozostawiając dodatkowo, prócz śladów stóp, płytką bruzdę mającą już ładnych parę kilometrów. Nie, nie była zmęczona, tylko jakoś tak dziwnie senna. Od czasu, gdy przekłuła sobie starą, zardzewiałą igłą i odrobinę krzywo uszy oraz zaczęła nosić drobne trupie główki zakupione po taniości na jakimś pchlim targu zdarzały jej się niekontrolowane napady senności. Na przykład teraz. Zasłoniła usta wierzchem dłoni i ziewnęła przeciągle. Było pochmurno, zimno i zbierało się na deszcz, idealna pogoda na drzemkę w zupełnie przypadkowym miejscu. Powieki ciążyły tak mocno, że pomimo swojej całkiem sporej, fizycznej siły miała problem z trzymaniem otwartych oczu. Z każdą sekundą mrugnięcie trwało coraz dłużej. No nic, trzeba znaleźć możliwie niewygodne miejsce, bo zaraz padnie na miękki mech wśród słodko pachnących konwalii i jeszcze, o zgrozo, się wyśpi. Potarła nagminnie przymykające się oko i na wpół przytomnym wzrokiem rozejrzała się po okolicy. W sumie to nie miała po co, bo natychmiast oparła się o najbliższe drzewo, osunęła na ziemię i wpadła w objęcia Morfeusza. Tak po prostu, na drodze. Jakby była zarośniętym facetem to można by ją nawet wziąć za żula, który zezgonował wracając z regularnej popijawy nad stawem, a tak wyglądała jedynie jak śpiąca na poboczu dziewczyna. Całkowicie normalne. Proszę poudawać, że nic się nie widziało i iść dalej.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t1155-kurtyzana-ktora-zostala-grabar
Sponsored content





Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Droga z Magnolii do Shirotsume   Droga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Droga z Magnolii do Shirotsume
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 5Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5  Next

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaDroga z Magnolii do Shirotsume - Page 3 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie