IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Dzielnica Południowa

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime08.11.14 17:25

First topic message reminder :

Dzielnica znacznie bardziej zniszczona. Prawdopodobnie tutaj tuż po zniszczeniu Phantomu ludzie zabierali dosłownie cały swój dobytek, przenosząc się do mniej naruszonych dzielnic na północy. W wielu budynkach brakuje dachów i większości ścian, a droga... droga wyparowała. Mnóstwo dziur, praktycznie jedna na drugiej. Nic gorszego nie można sobie wyobrazić. A, no tak: jeszcze jeden szkielet w ruinach. Szczątków po budynkach było około osiem, stały na przeciwko siebie wzdłuż dłuższej drogi kończącej się na czymś w rodzaju targu - to sugerował plac z dosyć dużym drzewem po środku - o dziwo - nienaruszonym. Tak to jest, kiedy ktoś sobie wymyślił ruszającą się gildię z dziwnym, ogromnym działem...
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime02.04.15 11:35

Katsuo bardzo cieszy się z faktu, że ma czym oddychać.
Chłopak bardzo się dziwi, widząc w jakim stanie jest zleceniodawca.
- Co mu się musiało stać? - myśli Katsuo.
Widząc wymęczoną twarz człowieka, jak i zdjęcie dziewczyny, Katsuo zaczął wstydzić się, że poskarżył go o bezsensowne palenie papierosów; On w takiej sytuacji mógłby nawet popełnić samobójstwo. Twarz Katsuo pozostawała jednak kamienna. Słysząc wymagania zleceniodawcy, Katsuo powiedział mu:
- Wystarczy mi, że wskaże pan drogę do cmentarza. Mógłby też pan opowiedzieć trochę o samym nekromancie, na przykład ile trupów może kontrolować i czy ma jakieś inne zdolności. To byłoby bardzo pomocne. - ton głosu Katsuo jest spokojny, ale nie zimny. Katsuo widząc tego mężczyznę w takim stanie, nie chce mu przysparzać więcej kłopotów.
Z ciekawości, korzystając z momentu, w którym Pan Ishiyama przymknął oczy, chłopak zerka na obraz. Próbuje sprawdzić, czy była to żona, czy raczej córka zleceniodawcy. Oczywiście zerka tylko na chwilkę, żeby Pan  Ishiyama nie zauważył. Katsuo nie chciał, aby zleceniodawca opowiadał mu teraz o jego nieszczęśliwej przeszłości.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime02.04.15 21:26

- Takich informacji dotyczących jego magii nie mogę wyjawić, gdyż sam nie mam pojęcia, do czego on jest zdolny. Wiem jedyne, kim jest... i dlaczego prawdopodobnie to robi - wyszeptał. Po chwili wziął ostatniego bucha z papierosa i puścił go na kamienie, na których to stał. Zgniótł go podeszwą swojego buta.
Obraz przedstawiał całkiem ładną, dorosłą kobietę. Dokładniej, był to portret kobiety o blond włosach i białym szaliku. Miała czarne oczy, bardzo podobne do tych, które miał zleceniodawca zadania. Ten właśnie je otworzył i spojrzał na Katsuo, toteż ten nie miał za dużo czasu na przyglądanie się portretowi.
- Rahel, bo tak ma na imię nekromanta był kiedyś naszym medykiem w wiosce. Nie mam żadnego pojęcia o jego magii poza tym, że ta choroba to również jego sprawka - spojrzał się ukradkiem oka na zdjęcie. - Opuścił to miasto na wiele lat po tym, kiedy jego żona, a moja siostra zmarła, zabita przez magów. Powiedział, że odpłaci się wszystkim za jego cierpienia... Oszalał, próbując zyskać swoją magię... - wyszeptał cicho.
Odwrócił głowę, jakby ze zdenerwowania. Starał się nie spoglądać na Kazera, bo samo wspomnienie o siostrze go dobiło. Czyżby to właśnie tutaj znajdowała się jej altanka pełna wspomnień? To był ich dawny dom? Chyba.
- Idź, śpiesz się... ten człowiek jest nieobliczalny. Cmentarz znajduje na południe stąd, na obrzeżach miasta. Nie powiem Ci nic więcej, bo nic nie wiem - powiedział cicho, zacisnął pięść. No, cóż, zdenerwował się.

___
Zdjęcie kobiety: http://fav.me/d5o4zjw
Możesz zrobić z/t do cmentarza.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 2:13

Dzielnica południowa. Mao nie miał pojęcia czemu się tutaj znalazł. Nie było chyba konkretnego powodu. Po prostu trafił do Oak i dzielnica była jednym z wielu miejsc, w których poszukiwał zajęcia. Zdjęcie kotka z dachu, zaniesienie zakupów. Tak, nawet takich zajęć podejmował się chłopak. Najważniejsze było aby po prostu dostać za to jedzenie, nocleg lub jakieś drobne. Mao już od roku utrzymywał się w taki sposób. Co prawda czasem brał misję dla magów, jednak szukał takie mniej wymagające. Nie chciał po prostu mieć problemów lub po prostu zginąć podczas owej misji. Misje typu dostarczenia czegoś do kogoś, miasto dalej nie były takie złe. Gorzej było, gdy ktoś szukał rozwiązania jakiegoś magicznego problemu. Wtedy nie było warto ich brać. Nie dosyć, ze szkoda czasu to i tak się nie uda. No ale mniejsza z tym. Może będzie trzeba przekopać ogródek? W końcu mamy już maj. Chyba trzynasty. O tej porze już ktoś powinien o to poprosić. OBY!
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 15:39

Tak... trzynasty maja. Godzina trzynasta. Idealny dzień na to, aby pójść gdzieś do Oak żeby tylko rozejrzeć się za jakąś robótką. Byle nie ręczną, bo robienie na drutach fajne nie jest. Chyba tylko dla starych babuni, które chcą zapewnić swym wnukom i wnuczkom ciepłe rękawiczki, czapki czy szaliki. Ale on na razie nie zazna tego babcinego ciepła w postaci wełnianych akcesoriów. Jednakże mógł zauważyć kątem oka to, że na ścianie wisiał jakiś list gończy.

Dzielnica Południowa - Page 2 12Xovzu

Poszukiwany Fireborn Mage!


Od lat poszukujemy mordercę, którego imienia nikt nie zna, gdyż sam siebie nazywa Zrodzonym z Ognia. Jego głównymi umiejętnościami jest władanie ogniem, jednakże nie można wykluczyć, czy nie ma w zanadrzu czegoś jeszcze. Jest odpowiedzialny za liczne morderstwa, nagminne ranienie magów z legalnych gildii oraz masakry w wioskach. Mówi się również o masowym morderstwie w Cesarstwie Okami, jednak nikt nie jest w stanie tego potwierdzić. Za znalezienie go żywego lub martwego, Rada Magiczna skora jest do zapłaty 5.000.000 klejnotów. Uwaga! Poszukiwany jest bardzo potężny i odradza się atakowanie go w pojedynkę!


Gdyby Książę miał swą pamięć sprzed spotkania z magiem ognia, który mu sprawił tę bliznę, pewnie by go w tym momencie rozpoznał. Teraz jednak mógł być dla niego niczym po prostu byle jaki rzezimieszek, który czymś sobie nagrabił Radzie. A czym? Właśnie tym, co zostało wspomniane w liście. Szybko jednak uwagę od listu odciągnęło to, że jakiś postawny gość trzymał mały nożyk przy gardle jakiejś młodej kobiety, która nerwowo w swym portfelu szukała kosztowności. Na jej twarzy widać było niezwykłe przerażenie, jakby... no właśnie, kto nie byłby przerażony, gdyby ktoś naciskał zimną stal ostra do gardła i kazał wyjmować kosztowności z portfela?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 16:03

Mao przyjrzał się listu gończemu. Musi być potężny. Pięć milionów klejnotów nagrody. Nigdy tyle nie widziałem. Gdybym zdobył takie fundusze byłby w stanie wynająć jakiś dom albo nawet wybudować własny. No i nie głodowałbym. Blekhm, jestem głodny! Ale nie ma póki co rozmyślać nad próbą załatwienia takiego pana, stanowczo za silny dla mnie. Poza tym... cesarstwo Okami? Gdzie to jest? Cholera wie. Zresztą... niech zajmie się tym ktoś odpowiedni i silniejszy. Pomyślał szybko odlatując myślami od listu gończego. Nie był wart bowiem jego zainteresowania. Coś innego jednak przykuło jego uwagę. Jakiś wielki, potężny facet, groził młodej kobiecie. Nie godzi się tak! Mao zaczął się zastanawiać co zrobić. Jeżeli zaatakuję go od tak, teraz, to może ją zabić. Śmiałe wyzwanie go na pojedynek także nie przyniesie efektu. Może się obawiać, bo zapewne jest gównem, które okrada bezbronnych i z tego się utrzymuje. Muszę go sprowokować w odpowiedni sposób. W taki, aby nie zrobił nic kobiecie. Skoro jest taki... łakomy na kosztowności, to może spróbuje zdobyć moje, hee?
Mao uśmiechnął się kącikiem ust układając w głowie odpowiedni plan. Po chwili przemyśleń był już gotowy. Ryzykował życie kobiety. Nie sądził, aby owy "gość" był w stanie pokonać jego. Nie wyglądał na takiego. Mimo to, głównym priorytetem było ocalenie kobiety. W końcu wszystko co teraz robił, całe to działanie, miało na celu uratowanie jej. Gdyby nie chciał tego zrobić, to po prostu przeszedłby obojętnie obok.
Mao zrobił kilka kroków do przodu w kierunku całego wydarzenia.
- Przepraszam pana...
Rzucił w kierunku oprawcy, mając nadzieję, że wszystko pójdzie po jego myśli.
- ... proszę nie robić nic głupiego. Uważam, że powinien pan pozostawić tę kobietę w spokoju. Oczywiście rozumiem to co pan robi, szczególnie próby utrzymania się przy życiu. Zapewne nie rabuje jej pan dla rozrywki a po to, aby mieć co jeść. Sam miewam problemy z pożywieniem. Jestem jednak skłonny podzielić się z panem moimi funduszami o ile zostawi pan tę młodą niewiastę w spokoju. Co pan na to?
Powiedział mając nadzieję, że wszystko pójdzie dobrze. Starał się utrzymać odległość na tyle bezpieczną, aby nieznajomy nie był w stanie nic mu zrobić. Po chwili wyciągnął sakiewkę ze swoimi klejnotami i trzymając ją w prawej ręce, wysunął w kierunku mężczyzny. Na całe szczęście miał płaszcz, który zapewne zakrywał lewą część jego ciała. Dalsza część planu zakładała, że w momencie, w którym mężczyzna puści kobietę i ruszy po sakiewkę, Mao dobędzie lewą ręką katanę, podrzuci sakiewkę, przetnie ją cięciem z dołu do góry, wywołując w ten sposób chwilę dezorientacji u wroga. Następnie podrzuci lekko katanę do góry tak, aby natychmiast złapać ją prawą ręką poprzez ruch za głową co umożliwi mu zamach w kierunku "gościa". W ten sposób będzie celował w szyję, aby w ostateczności zatrzymać ostrze tuż tuż przy niej. Oczywiście wszystko wykona gdy mężczyzna będzie odpowiednio blisko.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 16:15

Człowiek długi czas groził kobiecie nożem, można powiedzieć, że do momentu, w którym przyszedł Książę. Spojrzał się na niego jak na głupiego, puszczając przy tym kobietę. Nie puścił jej jednak samej, gdyż portfel jej zabrał, a ona była na tyle przerażona, że tego nawet nie zauważyła. Patrzył się na niego, chowając przy tym wszystko do kieszeni czy kabury przy pasie.
- Gdyby nie to, że już mam wystarczająco dużo pieniędzy po okradnięciu tej paniusi, przyjąłbym Twoją ofertę. Jednak tak, robię to dlatego, że nie mam pożywienia - powiedział, uśmiechając się podle. Wyraźnie kłamał z tym pożywieniem, gdyż jakże inaczej miałby mieć kasę na taki ekwipunek? Na tyle mieczy, całą zbroje, tarczę i inne takie? No właśnie, skąd? - Jednak jeśli sam masz z tym problem, mogę Ci pomóc. Jest miejsce, w którym wszystko chowam przed namolnymi gapiami i przed innymi złodziejami. Wiesz, jak ubóstwo zmienia ludzi... - powiedział, mrużąc oczy przy tym. Poprawił do tego okulary i zaczął powoli iść. Gdzieś tam, z tyłu słychać było głos strażników miejskich, którzy szukali lokalnej grupy złodziei.
- Pospiesz się, inaczej wojska stwierdzą, że również i Ty w tym uczestniczyłeś - dodał nagle, zerkając na niego kątem oka.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 17:18

Mao był wgłębi serca zadowolony, że udało mu się ocalić kobietę. Cóż, z drugiej strony odczuwał, że tak naprawdę nic nie zrobił. Niewiasta nie stawiała się, zatem niewiele zanosiło na to, że mężczyzna po wszystkim ją zabije. Zresztą, nie wiadomo jakby się zachował, gdyby książę nie pojawił się tutaj. Póki co jednak Mao zdecydował nie wszczynać bójki i rzeczywiście się wycofać. Nie chciał zostać aresztowany ani zdobyć nowe, nieprzyjemne problemy. Wyciągnął jednak sakiewkę tak jak planował i podszedł do kobiety. Kucnął przy niej i powiedział na ucho.
- Wszystko będzie dobrze.
Po czym oddał jej swoją sakiewkę. Następnie zdecydował, że uda się za nieznajomym. Skoro lokalni strażnicy szukali jakiejś grupy bandytów, skoro owy pan chciał się zwijać, najwidoczniej do niej należał. Mao sam nie wiedział, co będzie dla niego lepsze. Znalezienie ich i wydanie straży, czy dołączenie do nich. Poprzez poprzedni rok jego myśli i uczucia stale się mieszały. Nie wiedział jak ma się zachowywać, jaką drogę obrać. Nie pamiętał nic i to było najgorsze. Zanosiło się jednak, że bieda zmieni również jego w rzezimieszka. Z drugiej strony, oddał kobiecie swoje klejnoty. Czemu to zrobił? Jakaś część mówiła mu, że powinien tak zrobić. Że powinien dbać o słabszych i pomagać im. Co robić... Kim ja... jestem?
Póki co jednak zdecydował się iść za nieznajomym.
- Idę.
Powiedział po czym ruszył za nim. Starał się pozostać czujnym i nie tracić go z oczu. Bał się, że może w każdej chwili zostać zaatakowany. W razie niebezpieczeństwa wykona zgrabny unik i zastanowi się co dalej...
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 19:19

Kobieta ubrana była w dość przeciętne, typowe ciuchy kogoś, kto nie był ni to zbyt biedny, ni to zbyt bogaty, po prostu idealnie odziana w sukienkę. Uciekała tak ze strachem, aż w końcu się nie wywaliła na ziemi. Upadła i padła na kolano, trochę je raniąc. Spojrzała się zaraz na Mao, który do niej podszedł i ze łzami w oczach podziękowała cichutkim "dzięki Ci, młody panie" odebrała od niego pieniądze, biegnąc dalej, przestraszona. Widział przez ten czas jak siedziała to, jak drżała. A człowiek, który rzezimieszkiem był nawet nie czekał na to, jak Mao się ruszy po stwierdzeniu, że jednak za nim podąży. Po prostu podszedł do niego po obejrzeniu się za strażami, złapał za kołnierz szat i przerzucił go sobie przez ramię.
- Sorry za niewygodną podróż, ale niestety muszę, inaczej nie mam pewności czy nie doprowadzisz do mnie straży - wyjasnił.
Przebiegł tak z nim kilka metrów, mijając kilka przecznic. Trzymał go tak, aby mu nie spadł, ale podróż wydawała się całkiem wygodna jak na takiego mięśniaka ze zbroją na ręku. Przebiegł tak póki się nie zatrzymał, nie złożył dłoni prawie jak do modlitwy, po czym wszedł do zaułka. Jak tak wchodził to Mao mógł poczuć się trochę tak, jakby przechodził przez wodę. W niby pustym zaułku, po którego lewej stronie, tuż przy wyjściu znajdowały się drzwi do jakiegoś domostwa postawił Księcia na nogach, samemu podchodząc do ściany. Była tam taka skrytka przykryta drewnianymi drzwiczkami. Jednak dopiero wtedy, kiedy je uniósł, przez jego ramię widać było nieznany symbol w jej środku.
- Mogę Ci dać coś na przeżycie, podejdź tutaj. Wojska nas tu nie znajdą, bo na miejsce jest nałożona bariera chroniąca przed wzrokiem innych - powiedział dość poważnie, grzebiąc tam w środku. Z jednej strony była to idealna sytuacja na pozbawienia go życia, ale z drugiej czemu by od niego nie przyjąć tych dóbr mogących mu pomóc w przeżyciu kolejnego dnia?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 19:31

Chłopak zadziwił się tym, co zrobił mężczyzna. Starał się jednak zaakceptować jego działania. Cały czas pozostawał jednak czujny na jakiekolwiek niebezpieczeństwa. Dodatkowo Mao zadziwił się, gdy poczuł, że przechodzą przez coś dziwnego. Nie miał pojęcia co to. Jedyne co odczuł to "przebicie się przez wodę". Całkiem dziwne uczucie.
- Dziwny jesteś.
Powiedział bezpośrednio do mężczyzny.
- Nie wiem czy zauważyłeś, ale oddałem kobiecie wszystko co miałem. Wszystkie klejnoty oczywiście. A teraz Ty chcesz mi coś dać. W ten sposób zatacza się koło. Ja tracę dając jej, zyskuję otrzymując od Ciebie. Ona traci zostając napadniętą przez Ciebie ale zyskuje dostając ode mnie. Ty zyskujesz napadając ją a tracisz oddając mi. Jaki to ma sens? Nie rozumiem sensu Twoich działań. Poza tym... Skoro znajduje się tutaj bariera to zapewne Ty ją założyłeś. Skoro to potrafisz, czemu nie dołączysz do gildii magów i nie zarobisz w inny sposób?
Spytał mężczyznę. Sam nie wiedział co ma teraz o nim myśleć. Przed chwilą był gotów go zabić, teraz nie miał pewności czy mógłby to zrobić. Niech to cholera...! I co to za znak?, jasny szlak!
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 19:49

Spojrzał się na Mao i słysząc o gildii, zdziwił się trochę, po czym wyprostował. Pokazał na znak widoczny w skrzyni, a z tamtych drzwi, które zauważył przy wchodzeniu do tego zaułka wyszły trzy osoby. Były to kolejno młody, może czternastoletni chłopaczek o brązowych włosach i złotych tęczówkach, czarnowłosy, dorosły mężczyzna o czarnych zaś włosach i błękitnych oczach, a także niebieskowłosa i niebieskooka dziewczyna z wielkim mieczem. I różą na głowie. Dało się zauważyć na ich ciałach (kolejno: prawa łydka, prawa część brzucha, lewa część brzucha) te same, czarne znaki, które były na tych drzwiczkach.
- Wiesz, równie dobrze możemy Cię zabić. Wtedy koło się przerwie - powiedział poważnie okularnik, podle się uśmiechając.
- Jesteśmy ze Złodziejskiej gildii, drogi naiwniaku. Złodziejskiej gildii Lazure Treasure - wyjaśniła kobieta, stawiając dość donośnie miecz na ziemi. Oparła go końcówką ostrza, a pozostali się dość podle zaśmiali.
- Wygląda na to, że jesteś jakimś, hmm... nie ważne, jesteś prostakiem! A za Twoje rzeczy mielibyśmy trochę dużo money money~ - powiedział czarnowłosy, udając ostatnimi słowami angielski akcent, dość nieudolnie.
- Dziadku, załatwmy go już! Jestem głodny, a nie mamy kasy na jedzenie! - zawołał malec, podchodząc bliżej Mao. Wszyscy byli uzbrojeni w miecze, a także zawadiackie uśmiechy, które u dziewczyny jednak zmieniły się w dość podłe... bardzo podłe.

Sytuacja
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime13.07.15 20:10

Chłopak obserwował rozwój sytuacji. Kolejno pojawiały się osoby z różnych grup wiekowych.
- Jeszcze może powiecie, że jesteście rodzinką?
Spytał ironicznie patrząc na najstarszego przedstawiciela. Nie miał w tym wypadku wyjścia. Teraz jego opinia odnośnie mężczyzny była pewna. Zabić lub oddać w ręce straży. Nie ma możliwości, aby pozwolić im od tak odejść. Dodatkowo chcieli rzeczy Mao. Chodziło zapewne o katanę i amulet no bo nie przecież o zdjęcie. W końcu zdjęcia nie widzieli! Broń Boże, jeszcze pomyśleliby, że owa dama to "fap folder" Mao!
- W każdym razie... jeżeli myślicie, że oddam wam cokolwiek to się mylicie. Nie dałbym wam nawet skarpetki z cebulą na pięcie. A skoro jesteście ze złodziejskiej gildii, to będę musiał przeszkodzić wam w dalszej "pracy".
Powiedział po czym zaczął się szybko zastanawiać nad planem. Kurw@, jestem otoczony w dodatku zaułek jest strasznie mały. To na pewno przeszkodzi owej damie w walce ale co z pozostałą trójką? W sumie to mógłbym ich zabić a ją wykorzystać se... hahaha! Przestań Maoś! Skup się! Trzeba szybko podjąć działanie, wziąć co warte uwagi i spieprzać. Zawsze mogę podjąć próbę ucieczki i wydać ich straży. Chociaż pewnie te ofermy nie będą w stanie przejść przez barierę i uznają, że jestem obłąkany. Cholera!
Mao pogrążał się w różnych myślach nie mając pojęcia co zrobić. Zdecydował zatem, że na początek spróbuje przestraszyć ową grupkę.
- Przygotujcie się na taniec.
Powiedział po czym sięgnął katanę. Nie wyciągnął jednak jej a zamiast tego wypowiedział słowa.
- Magiczna sztuka szermierki, ostrze Boga Śmierci.
Cholera! Co ja wymyślam?! Przecież ja nie potrafię korzystać z magii! Jeszcze pomyślą, że jestem magiem i wezwą wsparcie! Głuuuuupek!
Ale co powiedział, to powiedział. Nie cofnie już tego. Nachylił się lekko i ruszył w kierunku pierwszego poznanego członka gildii. Mao był szybki i miał nadzieję, że ta zaleta pozwoli mu na zajęcie dobrej pozycji, pozwalającej na odpowiednie manewrowanie między parowaniem i atakowaniem konkretnych przeciwników. Był otoczony przez wrogów jak i przez ściany co nie było zbyt dobrym położeniem. Musiał szybko to zmienić.
Zatem dobywając wcześniej katanę, Maoś biegnie na samotnego przeciwnika. Ma on spory zasób broni, toteż zapewne którąś dobędzie. Dodatkowo zapewne wykorzysta tarcze. Nie wie jednak, że książę preferuje styl walki katana + pochwa. Korzystając z jego niewiedzy, Mao, gdy będzie wystarczająco blisko, wykonuje cios kataną z lewej strony, gdzieś na wysokości klatki piersiowej. Oczywiste jest, że przeciwnik musi to zablokować. Gdy próbuje to zrobić, samotny wilk, szybko wykonuje kolejny cios, z wykorzystaniem pochwy, celując w twarz przeciwnika. Pochwa jest niesamowicie twarda i przy odpowiednim wyprowadzeniu ciosu, być może uda się nawet sprowadzić przeciwnika do stanu "komunikatywnego z Morfeuszem", czyli tak zwanym snem. Podczas wykonywania ciosu pochwą, Mao nie przestaje napierać kataną. W razie wypadku stosuje bloki lub uniki. Stara się zwracać sporą uwagę na pozostałą trójkę, bowiem łatwo może oberwać w plecy. Gdyby jednak pierwsza zaatakowała kobieta z tym wielkim mieczem, ułatwiłoby to bardzo walkę. Mao mógłby w jakiś sposób wykorzystać wielkość broni przeciwnika i w ten sposób łatwo wykończyć kobietę.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime14.07.15 12:12

Wszyscy się zdumieli widząc, a może słysząc, że chłopak używa inkantacji do magii. Aż się cofnęli na krok. Jednak to dziewczyna pierwsza zwietrzyła podstęp, śmiejąc się cicho.
- Brać go - powiedziała ostro. Tak, jak chłopak przewidział, ten wielkolud użyje tarczy. I miecza w tej samej ręce, co ma tarczę. Cios nadszedł właśnie w tamto miejsce, wedle jego przewidywań został zablokowany, jednak reszta ataku się nie odbyła. Czemu? Bo go odepchnął tym blokiem na bok, prosto do naszej pani z mieczem. A trafił idealnie pod kosę, która ciążyła mu nad szyją. Już miała klamka zapaść, aż nagle...
- Oh... Lazure Treasure nie skąpi w okradaniu ludzi. Bezczelni szubrawcy bez honoru... - warknął cicho jakiś gość, po czym cała czwórka poza Mao zaczęła wrzeszczeć. Jakby się spojrzeć kiedy miecz opadł gdzieś na bok, nie robiąc mu krzywdy, wszyscy płonęli. Gdzieś tam upadł portfel z pieniędzmi tamtej kobiety, który zabrał mięśniak. A oni wszyscy zmienili się w popiół. Cztery kupki popiołu, które wydały swój agonalny wrzask. A tuż przed barierą, przez którą widać było normalnie przechodzących ludzi stał poszukiwany listem gończym, który wcześniej na swej drodze widział, Fireborn Mage, Mag Zrodzony z Ognia. Sama ta bariera zaraz opadła, ukazując wszystkim ten przerażający widok z zaułka.
- Myślał, że taka marna iluzja powstrzyma mnie? Dobre żarty. Nic Ci nie jest, hm? - zapytał, podając zaraz rękę naszemu Księciu. Mógłby go poznać, ale cóż. Error 404 pamięć not found.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime14.07.15 12:29

Cholera! Pomyślał Mao, gdy jego sytuacja zrobiła się nieciekawa. Został tak szybko sprowadzony do parteru i niemalże zakończył swój żywot. Ogarnęło go nie lada zaskoczenie, gdy usłyszał krzyki. Jeszcze większe zaskoczenie nastało jednak w momencie, w którym wszyscy zaczęli się palić niczym papier. Spłonęli, od tak! Kto to zr.. zrobił? Zaraz... Niemożliwe! Przestraszony Mao spoglądał na maga, którego zdjęcie widział chwilę temu. Zrodzony z ognia, ścigany listem gończym. Za jego głowę jest 5.000.000 klejnotów nagrody a on od tak chodzi po mieście i zabija czwórkę bandytów? Co się dzieje? Ja... ja boje się! Dodatkowo zrodzony z ognia podał Mao rękę. Jego działania jak i słowa sugerowały, że zajmuje się masową likwidacją takich grup. Nie byłby jednak w takiej sytuacji ścigany listem gończym. Co prawda rada więzi przestępców, ale nie mają jakiegoś wielkiego sprzeciwu w sytuacji ich śmierci. W dodatku ogrom nagrody. Nie, to niemożliwe żeby chciał mi pomóc. On... on zaraz mnie spali! Co robić, Mao, co robić? Cholera! W głowie księcia kołatały się różne myśli. Wszystko ostatecznie jednak ukazywało mu moment jego śmierci. Gdy poda magowi rękę, ten po prostu go spali. I czemu go oszczędził? Skąd miał pewność, że Mao nie jest po ich stronie? Co zrobić?! Jak mu podam tę rękę to... spłonę! Zresztą, nawet jeżeli tego nie zrobię, to on bez problemu mnie spali! Argh!
Mao zdecydował ostatecznie, że jednak zaryzykuje. Podał z niepewnością rękę zrodzonemu w ogniu. Wstał szybko i natychmiast ją puścił, po czym kucnął aby podnieść broń. Nie schował jej jednak do pochwy. Zrobił krok w tył i cały czas skupiając swój wzrok na poszukiwanemu magu, uchylił lekko głowę i powiedział.
- Dz... Dziękuję za pomoc.
Po tych słowach stał cały czas naprzeciw owego maga. Bał się go. Nie sięgał swoją roczną pamięcią do momentu, w którym tak bardzo obawiałby się kogokolwiek. W tym wypadku jednak ten strach jest chyba uzasadniony...
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime14.07.15 13:56

- Nie obawiaj się - wypłynęły nagle z jego ust takie właśnie słowa. Spojrzał się na niego i nieznacznie uśmiechnął. - Zabrali Ci Twoją należność, prawda? Więc idź ją odbierz. Pomogłem Ci, bo ta gildia nie raz mi już zalazła za skórę - wyjaśnił, sam podszedł z resztą do tej skrzyni, w której były różne rzeczy. - Tutejsze gildie są co najmniej dziwne - zaczął nagle, wyciągając stamtąd jakiś dziwny miecz powykręcany, czarne ostrze wyglądające trochę jak szeroki bułat, a do tego halabardę i trójząb w jednym. - Oak kiedyś było stolicą gildii Phantom Lord, jedną z najgroźniejszych poza obecnym Sabertooth, a do tego ich mistrz był Świętym Magiem. Do teraz tylko nie wiadomo, którym numerem. A przynajmniej ja nie pamiętam. Po walce z Fairy Tail gildia upadła, on stracił swój tytuł i gdzieś tam się włóczył, już nie żyje. Marny jego los. A Fairy Tail dalej ma się dobrze, są ciekawymi ludźmi. Wracając jednak do Oak, to tak, jak Fantom upadł, tak tutaj zaczęło grasować mnóstwo ludzi z mniej legalnych, choć wciąż pospolitych gildii złodziejskich. Co nie zmienia faktu, że gildie złodziejskie mają najlepsze pole do manewru po Erze, bo pod latarnią najciemniej - kontynuował. - Ciebie zaś skądś kojarzę, ale nie z żadnej gildii. Nie stąd. Tylko nie mogę sobie przypomnieć, skąd - stwierdził po niedługiej chwili ciszy, po czym zamknął z hukiem drewnianą deskę żeby zamknąć ów schowek, w którym grzebał. Zaraz podniósł też portfel tamtej kobiety, który mu podał. A w środku? Cała równowartość jego kieszeni, a do tego dodatek, czyli łącznie 3.000 klejnotów. Biedna kobieta.
- To chyba było to, co straciłeś przez nich - dodał, mrużąc oczy. - Wybacz, chyba sam miałeś to wziąć tak, jak wcześniej powiedziałem.

Cytat :
Otrzymujesz 2.000 klejnotów - nie musisz wpisywać w banku tamtej utraty
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime14.07.15 15:00

Mao był ponownie zaskoczony. Zanosiło się, że póki co zrodzony z ognia go nie zabije. Wysłuchał go zatem, cały czas jednak utrzymując pozycję, w której byłby w stanie cokolwiek zrobić. O ile szło cokolwiek zrobić przy tak potężnym magu. Zatem jak zostało wspomniane, Mao go wysłuchał i odebrał swoją należność.
- To co mówisz słyszę niestety pierwszy raz. Że tak powiem, jestem NIETUTEJSZY. I tak, nie należę do żadnej gildii. Nie jestem magiem. Tak mi się wydaje.
Odpowiedział po czym spytał.
- Nie boisz się, że straże Cię zatrzymią w mieście? W końcu jesteś poszukiwany listem gończym. No i dość spora sumka jest za Ciebie. Akhm, nie zrozum mnie oczywiście źle, z mojej strony nie masz się czego obawiać. Wręcz przeciwnie, jestem winny Ci przysługę. Zatem jeżeli potrzebujesz czegoś, co jestem w stanie Ci zaoferować, proszę.
Powiedział po czym się ukłonił lekko ponownie, cały czas skupiając wzrok na magu. Co prawda jest szukany listem gończym, ale gdyby Mao towarzyszył mu, miałby pewność, że nie będzie szedł głodny...
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime15.07.15 13:55

Spojrzał się na niego, po czym podszedł bliżej, delikatnie złapał go za ręce i schował, kierując nimi, miecz do pochwy. A po tym poklepał go po głowie jak młodszego kolegę lub po prostu jak w relacji ojciec-syn, gdzie najpewniej rolę syna miał wypełniać Mao.
- Dobry chłopiec. Chowa się miecz nie widząc negatywnych zamiarów w stosunku do siebie - powiedział niczym tatuś, ale zaraz się gromko, pogodnie całkiem zaśmiał. Po chwili się odsunął tak, że stał do niego plecami, założył ręce i patrzył się na ten spokój ludzi przechodzących tuż przed zaułkiem.
- Nietutejszy, mówisz? Już wiem, skąd Cię kojarzę. Jesteś... chyba mi ktoś mówił Twoje imię. Tak, Mao. Już pamiętam. I muszę Ci powiedzieć, że... cóż. Dowiesz się potem, tak czy inaczej. Potem Ci wszystko wyjaśnię. Bo to, że masz u mnie dług wdzięczności prędko wykorzystam. Nawet szybciej niż Ci się wydaje - zaczął mówić, po czym wyjął coś z kieszeni, włożył to do ust i podpalił ogniem stworzonym na palcu. A że uniósł się potem w górę dymek, dało się zauważyć, że jest to papieros.
- I się nie boję. I tak jestem tutaj przechodem na prośbę swojej przyjaciółki. Pięć milionów to i tak jest mało w porównaniu do tego, co zarabiają Radni i w porównaniu do tego, co w skarbcu trzyma Ruel Zu'l Zolander, obecny mistrz Fairy Tail. Z resztą... straże nie mają nic do mnie. Wychowałem się w Oak, znają mnie od małego knypka. A teraz tym bardziej nie mogą nic do mnie mieć, bo się mnie boją. Bo jak myślisz, za kogo wystawiają 5.000.000 klejnotów? Za gościa, który kradnie bułki z lokalnego sklepu? Nie. Za magów, którzy stanowią szczególne niebezpieczeństwo, są powiązani z działaniami Mrocznych Gildii czy odpowiadają za masowe mordy - wyjaśnił, jeszcze się oglądając na niego. Zmrużył oczy, po czym wstał i złapał go za kołnierz, jednym ruchem podnosząc i stawiając na prostych nogach.
- Nie Ty mi powinieneś się kłaniać, tylko ja Tobie - stwierdził poważnie. Chyba wiedział coś więcej niż tylko jego imię. - A teraz chodź. Nigdy nie wiadomo, czy nie pojawią się na naszej drodze magowie wystarczająco potężni, aby mnie pojmać - powiedział, po czym zaczął wychodzić z zaułka, wychodząc na lewą stronę, aby zaraz ruszyć w prawo, w stronę wyjścia z miasta.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime15.07.15 14:37

Co on sobie myśli...?
- Wybacz, ale mam wrażenie, że nawet gdybym dobył dwa miecze to nie zdążyłbym zareagować gdybyś chciał mnie zabić. Tak samo jak tamtych z Lazure coś tam...
Skomentował słowa zrodzonego z ognia odnośnie "osób nienastawionych negatywnie". Ta, a tamci pewnie nie schowali broni bo wiedzieli, że ktoś chce ich zabić, ehe. Po co ja z nim idę? Boje się go, boję do cholery...! Gdy jednak Mao usłyszał, że mag coś o nim wie, natychmiast zrobił wielkie oczy.
- Skąd wiesz o mnie? Powiedz mi wszystko co o mnie wiesz, proszę!
Mao miał nadzieję, że Fireborn mu cokolwiek powie. Chłopak nie miał pojęcia o swojej przeszłości, nic. Nie wiedział z jakiego kraju i miasta pochodził, czy miał rodzeństwo, czy jego rodzice żyli, totalnie nic! Może teraz ktoś się o niego martwi i go szuka? Albo może rodzina miała go dość i znaleźli sposób, żeby usunąć mu pamięć i się go pozbyć? N.. nie wytrzymam! Muszę się do cholery dowiedzieć kim jestem! A on... On jest wygadany, strasznie. I w dodatku skądś mnie kojarzy. Czy chcę czy nie... muszę mu towarzyszyć! Dowiem się w ten sposób skąd pochodzę! Zaryzykuję i podążę za nim!
Gdy jednak mag "zabronił" Mao się kłaniać przed nim i stwierdził "Nie Ty powinieneś mi się kłaniać, tylko ja Tobie", chłopak ponownie się zdziwił. Co on ma na myśli? Mimo to, Mao ruszył za nim.
- Nie nalegam, ale mam nadzieję, że w końcu powiesz mi wszystko co o mnie wiesz, prawda?
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime15.07.15 18:15

Tupet to on miał, albo może raczej był pewny siebie bo wie, ze Mao mu nic nie zrobi. Uśmiechał się delikatnie pod nosem, a kiedy ten spoglądał na jego twarz tenże uśmiech znikał i jego palce zajęte były strącaniem pyłu z czubka papierosa.
- Z tamtymi w pojedynkę pewnie dałbyś sobie radę. W pojedynkę, nie w grupie. A z tego, co pamiętam to oni zawsze jeśli kogoś zaciągają w kozi róg żeby "pomóc" tejże osobie to idą razem w grupach po dwie, trzy osoby. Czteroosobowe grupy są rzadkie, ale mogło się zdarzyć, że znajdzie się czwarta persona na posterunku i wtedy są we czwórkę - wyjaśnił. - Od dłuższego czasu szukam ich szefa, bo okradł mój dom, w którym żyłem z rodziną z nadzieją na jakieś wielkie kosztowności - dodał z nienawiścią, po czym rzucił papierosa niedopalonego nawet do połowy i zdeptał go butem dość mocno. Zaraz spogląda się w stronę właśnie tego wyjścia z miasta. Wszyscy ludzie, którzy tam byli zamarli bez ruchu widząc osobę, która jest poszukiwana listem gończym na środku ulicy.
- Wiem tylko tyle, że Twój miecz może wiele. Wiem tylko tyle, że to ja odebrałem Ci pamięć. Więcej wie ktoś, kto Cię "sprowadził" do Fiore - powiedział poważnie. - Jeśli spełnisz moją prośbę, powiem Ci więcej. I dam Ci coś na przeżycie. A teraz chodź, bo tutaj... nie będziemy mogli za bardzo rozmawiać. Spójrz na tych właśnie, przerażonych ludzi. Chodź - powiedział ostro i poszedł dalej, a jego płaszcz zafalował na tym wietrze, co właśnie zawiał. Prowadził go gdzieś.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime15.07.15 22:02

Taki ktoś jak on ma rodzinę? Morderca, poszukiwany listem gończym? I to pewnie nie tylko we Fiore ale i w innych państwach. W tym całym "Okami" też jest zapewne poszukiwany skoro dokonał tam masowego morderstwa. Nie rozumiem go. Tak jakby był dwoma osobami jednocześnie. Morderca, zabijający szybko i bez skrupułów. Obrońca, który ratuje innych. No właśnie, tylko za jaką cenę ratuje tych innych? Cenę długu i to pewnie nie byle jakiego...
Cóż, najwidoczniej Zrodzony z Ognia był nie lada zły na szefa owej gildii.
- Nie uważasz, że poprzez natychmiastowe spalanie jego podwładnych raczej nie znajdziesz żadnego tropu? Nie lepiej byłoby zabić kobietę i mężczyznę, a najstarszego zmusić do wydania szefa, inaczej zająłbyś się również dzieciakiem, który był jego wnukiem co wynikało z rozmowy?
Spytał i spojrzał na maga podnosząc lekko do góry prawą brew. No cóż, każdy ma swoje sposoby poszukiwań...
- C... co?!
Powiedział Mao ze zdziwieniem. "Wiem tylko tyle, że to ja odebrałem Ci pamięć". To były słowa kluczowe. On? Zatem po co mi pomaga? Czemu zabrał mi pamięć? Czemu? Kim on tak naprawdę jest? Mam sporo pytań...
- Masz rację, musimy znaleźć ustronniejsze miejsce na rozmowę. I to długą.
Potwierdził po czym ruszył za magiem.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime16.07.15 12:05

Każdy zasługuje na rodzinę. Tak, każdy. Nawet taki gość jak on. Może ma jakiś powód, dla którego mordował? Jednak teraz nie na to czas. Zaprowadził go przez długą alejkę przebiegającą między coraz to rzadszymi elementami aglomeracji miejskiej czyli domkami, aby w końcu zejść z delikatnej górki przez którą ów droga prowadzi do ostatniego domku na samym końcu. Była to drewniana, prosta chata. Nie wyróżniała się niczym poza tym, że była na tymże konkretnym odludziu. Tam właśnie prowadził swojego towarzysza "zbrodni".
- Jesteś domyślny, chłopcze. Powiem Ci tylko jedną rzecz. Przez eliminację jego sługusów mogę jego wyciągnąć z kryjówki. Bo kto by się nie zdenerwował gdyby umierali jego towarzysze? Nawet, jeśli są oni tylko pionkami i obiektami drwin? Jedynie z tej grupy, która tam była szkoda mi było właśnie tego chłopca. Tak prędko został wciągnięty przez nich w swoje konszachty i tak prędko musiał odejść. Biedny - szepnął, patrząc na niego. A zaraz otworzył drzwi kluczem.
W środku ukazało mu się proste wnętrze domu. Kuchnia, kanapa, jakieś krzesła przy wyspie kuchennej połączonej ze ścianą, gdzie z sufitu, tuż nad nią widziały ładne lampki, które samemu zapalił swoim ogniem. Gdzieś była również sypialnia i łazienka, chociaż ciężko było je w tym momencie znaleźć, gdyż pokazał mu jedynie jadalnio-kuchnio-salon.
- Rozgość się. Ja muszę coś znaleźć i wtedy Ci powiem, co masz zrobić żeby spłacić dług wdzięczności - powiedział spokojnie. Zaczął szukać po szafach w części salonowej pomieszczenia czegoś. - Oczywiście możesz mówić, słucham Cię.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime16.07.15 20:28

Chłopak cały czas szedł za Zrodzonym z Ognia. Gdy byli już pod domem wysłuchał jego słów.
- Cóż, skoro uważasz, że w taki sposób prędzej go dopadniesz to nie będę Cię pouczać.
Podsumował tok myślenia ognistego maga. Dziwnie to kombinuje. Lepiej byłoby gdyby zmusił kogoś do wydania siedziby gildii i tam dorwałby wszystkich na raz. Ale cóż, niech czyni jak uważa... Gdy oboje weszli do domu, Mao rozejrzał się po nim. Cały czas mnie zadziwia. Ma dom i rodzinę. Jak zwykły obywatel. Tylko morduje masowo... Gdyby nie był poszukiwany to może byłby jednym ze świętych magów. Cholera, on naprawdę jest silny i niebezpieczny. Po co ja tutaj przyszedłem? Mogłem podziękować i uciec. Z drugiej strony wspominał, że coś o mnie wie... Jeżeli pytać to tylko teraz. Gdy Fireborn "zezwolił" na wypowiedzenie się, Mao zaczął wypowiedź.
- Mówisz, że mój miecz może wiele i że to Ty odebrałeś mi pamięć. Powiedz mi proszę wszystko co wiesz. Potrzebuję tych informacji. Kim ja jestem? I skoro ktoś "sprowadził" mnie do Fiore, to skąd pochodzę?
Spytał czekając na odpowiedzi.
- I czemu do cholery odebrałeś mi pamięć?!
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime18.07.15 17:01

Jednak rodziny tutaj nie było. Więc gdzie była? Albo się wynieśli, albo ktoś ich zamordował. Raczej chodzi o to pierwsze, bo raczej by wspomniał o takim wydarzeniu, skoro jest taki wygadany. W międzyczasie jak czegoś szukał, tak prędko przygotował sobie i swojemu rozmówcy coś do picia. Widać było, że nalewał wodę do szklanek i wkrapiał tam cytrynę, a do tego jeszcze dokładał trochę lodu. Poszedł do niego i mu podał szklankę, sam swoją zostawił na tamtej wysepce kuchennej i wrócił do szukania.
- W kwestii Twojej pamięci, nie mogę wiele powiedzieć. Znałem Cię tylko z incydentu na granicy, w czasie którego się spotkaliśmy po raz pierwszy. Na granicy Królestwa Okami odebrałem Ci pamięć, prawdopodobnie z tego królestwa pochodzisz. Miałeś pod dowództwem jakieś wojsko - zaczął dość chaotycznie, po czym wstał, upił kilka łyków napoju. - Twój miecz jest znany nawet tutaj, we Fiore. Jego energia magiczna jest w stanie pokonać niektóre stworzenia, a także przewyższyć nie jedną magię. Więcej szczegółów nie znam, po prostu jest osoba, która się interesuje Tobą, wie więcej o Tobie i jest ciekawa Twojej broni. Prawdopodobnie masz jej zdjęcie, bo miała Ci je dostarczyć wraz z wiadomością - powiedział, mrużąc oczy, po czym znowu wziął łyka wody.
- Odebrałem Ci pamięć, bo mi kazano. Wolała, aby nie stała Ci się krzywda do czasu jak trafisz do Fiore - skończył zaraz swą wypowiedź, po czym wrócił do przeszukiwania szafek.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime18.07.15 22:33

Maoś wysłuchał tego co miał Fireborn do powiedzenia. W międzyczasie napił się wody, którą został poczęstowany. Oczywiście napił się dopiero, gdy wcześniej zrobił to ognisty mag. Zresztą, czego ja się boję? Ktoś taki jak on nie ubiegałby się do trucizny. Zabiłby mnie razem z tamtymi. Czyli zapewne chce mnie do czegoś wykorzystać... Tylko do czego? Gdy Zrodzony z Ognia powiedział, co miał powiedzieć, chłopak zaczął przetrawiać wszystkie jego słowa. Królestwo Okami... a właściwie Cesarstwo. To by się zgadzało. Sięgnął amulet i przyjrzał się temu co przedstawiał. I nie tylko amulet. Tatuaż także. Wilk, symbol cesarstwa. Walka przy granicy, dowództwo. Cóż, przynajmniej wiem skąd mam takie zdolności taktyczne. Skoro dowodziłem jakimś wojskiem to... Kim ja byłem?
- A co z resztą tego wojska?
Spytał spoglądając na maga. Gdy uzyskał odpowiedz, ponownie zaczął analizować dalszą część wypowiedzi. Czyli ta kobieta, której mam zdjęcie... Czyżby ona kazała mi odebrać pamięć? Wyciągnął zdjęcie kobiety i pokazał magowi.
- Kim zatem jest TA kobieta?
Spytał i spojrzał na maga.
Powrót do góry Go down
[MG] Ariyamna


[MG] Ariyamna
Mistrz Gry


Liczba postów : 1643
Dołączył/a : 10/11/2014

Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime19.07.15 18:24

- Nie żyją - powiedział. - Spłonęli wszyscy, co do jednego, gdyż na mnie natarli. Albo raczej im to rozkazałeś. Szkoda.
Stwierdzenie padło z pewną... obojętnością, co by to się nie stało. Jakby to było na początku dziennym. Takie morderstwa, jak wcześniej mógł zauważyć Mao, nic go nie ruszały. Wracając jednak do sprawy związanej z wodą - nic tam nie dodał poza cytryną. A cytryna raczej była zwykła, bo czuć było delikatną kwaskowatość, co owocowało w dużą ilość witaminy C. No i przy okazji stanowiła bardzo przyjemny dodatek do tej pozbawionej smaku wody.
Dosłownie na chwilę przerwał poszukiwania aby się spojrzeć na to, co mu tam pokazuje, a na widok osoby ze zdjęcia, aż się nieznacznie uśmiechnął.
- Moja kompanka. Ona wie więcej o Tobie. Powiem Ci, gdzie ją znaleźć w momencie, kiedy wypełnisz moje zadanie - powiedział, wyciągając jakiś niewielki zwój. Był to rulonik, gdzie z zewnątrz nie było widać żadnego tekstu, jedynie delikatne zabrudzenia. Podał mu go aby mógł odczytać zawartość*, samemu wychodząc z "kuchni".

* - podam w następnym poście lub po prostu w momencie rozwinięcia zwoju, niekoniecznie w Twoim następnym poście
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime19.07.15 22:57

- C.. co?!
Powiedział Mao spoglądając na maga ognia. Nie żyją? Wszyscy? Czy on sobie ze mnie kpi? Zabił cały oddział tylko dlatego, że jakaś kobieta kazała mu odebrać moją pamięć? On... Naprawdę nie jest normalny! Wzrok chłopaka tkwił na Zrodzonemu z Ognia. Z jego oczu można było czytać niczym z otwartej księgi. Jasne było, że z każdą chwilą, Mao coraz bardziej odczuwał niechęć do nowego "znajomego". Dodatkowo gdy usłyszał, że ta kobieta to jego kompanka... no cóż. Czyli pewnie należy do tego całego Dragon's Howl i jest światowej sławy morderczynią. Świetnie. Nie ma co, w dobre towarzystwo "wpadłem"... Mimo to nie było co wybrzydzać. To był jedyny aktualny sposób na zdobycie informacji odnośnie przeszłości. Maoś odebrał zwój od Zrodzonego z Ognia i rozwinął go, czytając treść.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Dzielnica Południowa - Page 2 Empty
PisanieTemat: Re: Dzielnica Południowa   Dzielnica Południowa - Page 2 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Dzielnica Południowa
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 6Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6  Next
 Similar topics
-
» Dzielnica willowa
» Dzielnica Rzemieślnicza
» Dzielnica handlowa
» Dzielnica Targowa
» Dzielnica Rzemieślnicza

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Oak-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaDzielnica Południowa - Page 2 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie