IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Karczma

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime07.11.14 8:00

First topic message reminder :

Niewielka karczemka usytuowana przy głównej ulicy nie wyróżnia się za bardzo na tle innych budynków w Shirotsume. Oczywiście nie należy do zatęchłych dziur, jest zbudowana w całkiem ładnej, typowej dla rejonu cegle. Przed wejściem znajduje się niewielki "taras" będący miejscem wydzielonym dla tych, którzy preferują spożywać, jak i oczywiście wypijać wybrane przez siebie napoje na świeżym powietrzu. Na podłożu złożonym z pięciokątnych kostek brukowych stoją cztery stoły, które pomieszczą właśnie tyle osób na jeden. W środku zaś widać większą ilość siedzeń, dokładniej to jest ich sześć po pięć krzeseł. Zaraz na końcu widać ladę, za którą stoi ładna, ciemnowłosa kobieta zazwyczaj zajmująca się czyszczeniem kufli po powie zadowolonych klientów. Za nią zaś widać drzwi prowadzące na zaplecze, w którym to powstają nasze wspaniałe dania. Innymi słowy: dział dla personelu, kuchnia.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime05.12.14 23:06

Przez całą drogę z domu szlacheckiego do karczmy, Ceasar leżał na ramionach Susanoo. Miał zamknięte oczy, przez co mógł sprawiać wrażenie zemdlałego. Cóż, aż dziw że po takiej bitwie, z takimi obrażeniami nie zemdlał. Mimo tego iż Susanoo był w stanie mówić, nie rozmawiał z Ari przez całą drogę. Kiedy już przyszło co do czego, czyli rozmowy ze zleceniodawcą albo z karczmarzem, zostawił tę sprawę Ari. Nie miał sam nic do dodania.
Powrót do góry Go down
Mistrz Gry


Mistrz Gry
Mistrz Gry


Liczba postów : 1283
Dołączył/a : 10/11/2014

Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime05.12.14 23:37

Po wejściu do gospody magowie Raven Tail od razu zobaczyli karczmarza stojącego za barem. Wyglądał jeszcze gorzej niż gdy byli tu poprzednio. Był blady i ewidentnie zmęczony, tak jakby cały czas stał w tym miejscu.
- To wy, dobrze was widzieć. - powiedział na ich widok - Ale chyba nie wszystko poszło jak należy. - dodał spoglądając na Ceasar'a trzymanego przez Susanoo.
Wysłuchał potem spokojnie relacji dziewczyny i dopiero po jej skończeniu odezwał się ponownie.
- To powinno wystarczyć. Dziękuje bardzo w imieniu całej wioski. - powiedział ze słabym uśmiechem - Teraz jednak wybaczcie to był ciężki dzień, chociaż zapewne nie tak bardzo jak wasz. Wiktoria zaraz przyniesie wasze wynagrodzenie. Jeżeli będziecie jeszcze czegoś potrzebować zwróćcie się do niej. dodał i zniknął za drzwiami prowadzącymi na zaplecze.
Minutę później przez te same drzwi weszła znana im kelnerka niosąc pokaźnych rozmiarów sakiewkę.
- Właściciel kazał wam to przekazać. Czym mogę jeszcze służyć? - powiedziała z klasycznym uśmiechem stawiając przed nimi worek z pieniędzmi.

Cytat :
Nagroda za misję: 13.000 klejnotów do podziału

Nagroda za walkę:
Ariyamna - 400MM
Caesar - 400MM
Powrót do góry Go down
Ariyamna


Ariyamna
Raven Tail


Tytuł : Najlepsza Grafika, Portret Raven Tail, Dusza Forum, Szlachetne Niedocenione
Liczba postów : 1214
Dołączył/a : 04/11/2014

Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime05.12.14 23:50

Wysłuchała człowieka, po części martwiła się o jego stan. Nie miała pojęcia przecież, że zaraz po nim przyszły kolejne dwie grupy mające jakieś zadanie na głowie. Potakiwała delikatnie głową, zakładając ręce na piersi w charakterystyczny sposób. Odbierając nagrodę, od razu podzieliła ją na dwie równe połowy, czyli po 6.500 klejnotów. Drugą część podała Susanoo bez słowa, zerkając jeszcze na chyba nieprzytomnego Ceasara. Oczywiście zaraz wzięła swoje pieniądze, ale przy tym odwróciła się tyłem do barmanki, Wiktorii. Skierowała się powoli do wyjścia.
- Mi już nic nie trzeba. Tylko jemu trzeba zapewnić opiekę medyczną, ale chyba sam potrafi o siebie zadbać... - powiedziała cicho, po czym przyspieszyła kroku. - Powiedz mu, że w tym stanie nie powinien iść w najbliższym czasie na misje... - skierowała się już bardziej do trupa, którego przyzwał czarnowłosy. Po chwili użyła wzmocnienia od Zelrotha i zniknęła w cieniach...

_________
2350 + 500 = 2850
2850 - 300 - 250 + 500 = 2700
z/t
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com/t225-ariyamna-hirano
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime06.12.14 12:15

Tym razem ani Ceasar, ani Susanoo nic nie mówił. Tylko ten drugi skinął głową kiedy Ariyamna podawała mu jego część nagrody. Przyczepił on ją do pasa czarnowłosego, który dalej się nie poruszał. Też nie miał nic do mówienia. Jedyne co mu teraz pozostawało to wrócić do gildii i odpocząć, dać się swojemu ciału zregenerować. A potem dalej wyruszyć mordować. Musiał zwiększyć swoją kolekcję.
Susanoo obrócił się do wyjścia i wyszedł z karczmy, rzucając w progu drzwi do karczmarza:
- Cieszę się że mogliśmy pomóc

z/t
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime03.04.15 17:26

Vi zawędrował do jakiegoś miasta którego nazwy nawet nie znał. Jedyne o co pytał ludzi to o to gdzie można coś zjeść i się napić. Owi ludzie wskazali mu właśnie miejsce przed którym teraz stał.
"Całkiem ładna ta karczma... oby mieli porządne jedzenie bo umieram z głodu..." Pomyślał chłopak wchodząc do środka. Od razu zaczął też rozglądać się za wolnym stołem z boku sali. Jak tylko taki znalazł, ruszył w jego stronę i usiadł na jednym z krzeseł, sięgając po menu.
Wybór był całkiem niezły jak na taką mieścinę. Choć sama knajpa też wyglądała jak praktycznie nie stąd. Wybrał sobie parę pozycji i zaczął się rozglądać za jakąś kelnerką czy kimś. Aż mu się przypomniała Arietta z Hargeon. "Ciekawe co u niej... Przeszedłem już cały ten kraj wzdłuż to może teraz wrócę zachodnim brzegiem aż do Hargeon. To jest dobry plan! Ale najpierw jedzenie!."
Jeśli zauważył kelnerkę czy też kelnera, od razu postarał się zawrócić na siebie uwagę przy użyciu ręki. Jednak jeśli nikt taki nie krążył, bo są i takie knajpy, to wstał od stolika i podszedł do barmanki. Oparł się o blat i powiedział.
- Dzień dobry, chciałbym złożyć zamówienie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime04.04.15 18:24

Wchodząc do karczmy dało się wyczuć zapach piwa i mięsa. Do tego słychać było głośne rozmowy przy barku i niektórych stolikach. Nie było tu zbyt wielu klientów, chociaż miejscówka wyglądała zachęcająco. Była dość zadbana i najwyraźniej nowa. Vi usiadł przy upatrzonym stole i zerknął do menu. Jak już zauważył, miał sporo do wyboru, ale w końcu upatrzył sobie kilka kąsków. Machnął do kelnerki, która powoli do niego podeszła. Miała czym oddychać, a to pierwsze rzucało się w oczy. Miała obcisłą bluzeczkę i krótką spódniczkę, na co narzucony był koronkowy fartuszek.
-Czego pan sobie życzy? I od razu uprzedzę, ja nie jestem w menu.
Puściła oczko do chłopaka i delikatnie się uśmiechnęła. Przeniosła ciężar ciała na prawą nogę i przechyliła głowę. Chyba nie po to jednak przyszedł tutaj Vi... Prawda? W każdym razie, kelnerka była gotowa przyjąć zamówienie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime08.04.15 20:27

Vi uśmiechnął się uroczo do kelnerki.
- Wielka szkoda, to chyba znaczy że dziś będę głodować. - Zaśmiał się i znowu zerknął do menu. Chciał się upewnić co do swojego zamówienia. - Hmm... poproszę zupę cebulową jako pierwsze danie, potem cztery skrzydełka kurczaka z ziemniakami i surówką marchewkowo-jabłkową. A do picia poproszę najlepsze i najzimniejsze piwo jakie macie, oczywiście cały kufel. - Zamknął menu i spojrzał na kelnerkę posyłając jej kolejny uśmiech. Czy zamówił dużo? Jak na niego to nie, tym bardziej że był głodny po podróży.
Kiedy już kobieta poszła by złożyć zamówienie szefowi kuchni, Vi wyciągnął talię kart i zaczął się nią bawić. Różne tricki, efektowne sposoby tasowania i takie tam. Trzeba ćwiczyć by nie wyjść z wprawy, a podczas misji i podróży nie miał na to czasu. Za to w barach miał tego czasu multum, przynajmniej kiedy czekał na swój posiłek.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime11.04.15 20:51

Vi zamówił co chciał, a kelnerka tylko mrugnęła i odeszła. Pozostało więc czekać na jedzenie. Jak się okazało kucharz wiedział jak zrobić szybko i dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kelnerka po chwili przyszła do siebie z tacami i kuflem zimnego piwa. Położyła wszystko przed tobą, nadmiernie się pochylając, jak gdyby chciała, byś co nie co zobaczył. Uśmiechnęła się i odeszła, być może nadmiernie ruszając biodrami. Po chwili do lokalu wkroczyła grupka mało ciekawie wyglądających osobników. Kilku usiadło przy barku, a reszta się rozeszła. Na początku nie wydawało się to dziwne, jednak po chwili do Vi podbiło trzech osiłków. Jeden z nich wziął sobie jego kufel piwa i po prostu wypił połowę. Dwóch z nich tylko się uśmiechało w dziwaczny sposób. Wyglądało na to, że czegoś chcieli. Do tego przy barku zaczęli zaczepiać kelnerkę, wyraźnie się jej naprzykrzając.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 16:30

Chłopak otworzył delikatnym i powolnym ruchem drzwi po czym wszedł do środka. Rozejrzał się. Późna pora, na dworze wyjątkowo chłodno. Mimo to, takie lokale o późniejszych godzinach mają dość sporo bywalców. Głównie są to osoby, które przechodzą tutaj przypadkiem, podróżnicy. Spora jednak część to pijacy, spędzający w takich miejscach całe dnie. O, właśnie pijacy. Właśnie jakiegoś wyprowadzają dwie kobiety. Jedna wygląda na żonę. Jest dość stara i ma problemy z kręgosłupem. Widać to po postawie, lekko skrzywionej. Druga to zapewne ich córka. Przypomina rysami twarzy ojca, pijaka, którego prowadzą, a budową jest równie zdeformowana jak matka. Mimo to Azure starał się zignorować ten fakt. Przepuścił ich tylko przez drzwi po czym zamknął je za nimi. Podszedł do kontuaru przy którym usiadł.
- Dzień dobry gospodarzu!
Powiedział do barmana, który najwidoczniej zignorował te słowa. W tym momencie lodowy mag podsunął mu kartkę. Barman spojrzał na nią. Po chwili przyglądania się i zapewne czytania zawartości, wykonał ruch barkami sugerującymi, że nie ma pojęcia.
- Rozumiem. Zatem tylko piwko poproszę.
Powiedział Azure. Gdy otrzymał owe piwo wziął kartkę, schował do torby i usiadł przy jednym z wielu stolików. Jak ja nie lubię piwska... Czemu ja to piję? Cholera, nikt nic nie wie, nikt nic nie słyszał. Gdzie się chowacie, hmm? Pomyślał.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 17:32

- Uwaga na buty, do cholery! – krzyknął na podchmielonego mężczyznę, ciągniętego przez dwie kobiety. Cofnął się zapobiegawczo, aby uniknąć ubrudzenia obuwia przez torsje.
Westchnął ciężko, pokręcił głową pełen dezaprobaty dla takiego zachowania i wszedł do karczmy.
- Czym wy ich do diabła karmicie? – skierował pytanie w stronę barmana, którego obwiniał za stan wyprowadzonego konsumenta. Podszedł do lady, burcząc pod nosem. Rozejrzał się po półkach na barem, niespokojnie stukając palcami o blat.
- Grzane wino, dwa razy. – oznajmił, po czym obrócił się szukając miejsca. Jak na złość, karczma pękała w szwach. Nie było nawet gdzie stopy wcisnąć, a co dopiero cztery litery. Przetarł ramiona, by nieco się rozgrzać, zanim dostanie ciepły napitek. Po chwili jego uwagę zwrócił blondyn, samotnie siedzący przy stole.
Chwycił dwa kufelki, które podsunął mu barman i udał się do wypatrzonego stołu.
- Wolne? – zapytał głośno, by przekrzyczeć harmider panujący w karczmie. Nie czekając na odpowiedź zajął miejsce po przeciwnej stronie, zerkając na chłopaka.
- Nie jesteś za młody, na piwo, hę? – zapytał bezceremonialnie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 17:44

Chłopak wziął łyk piwa. Blekhm! Co za obrzydlistwo! Jak można to pić.. Banda... PIJAKÓW! Pomyślał oburzony Mikill. Te towarzystwo... Co on tu robi?! Powinien teraz tulić swoją słodką siostrzyczkę Onte i pić z nią cieplutką herbatkę~! A co robi tym czasem? Siedzi w jakimś żałosnym barze, w którym cuchnie jak cholera, pije obrzydliwe piwsko żeby inni się nie śmiali i co? I jeszcze ktoś się przysiadł! Phi..! Aaa co mu do tego co ja piję!
- B.. bo co innego można wypić w tym spelunie?!
Odpowiedział. Na wcześniejsze pytanie oczywiście kiwnął głową w geście potwierdzenia. Nie zamierzał długo tutaj zabawić, a nieznana mu osoba nie wyglądała na typowego pijaka, który za chwilę zwymiotuje mu na ubrania.
- Poza tym jestem już wystarczająco dorosły żeby pić, o!
Dodał po chwili. No dobra, nie jest. Kłamie. Ale cśś
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:02

Stig ściągnął brwi obserwując uważnie chłopaka. On z pewnością nie należał do tutejszych, a już na pewno nie był stałym bywalcem. Tak się krzywić? Przy odrobinie piwa? Upił łyk grzańca, by pozbyć się upiornych dreszczy.
- W kiblu masz wodę w kranie. – odpowiedział całkiem poważnie, zastanawiając się nad innymi opcjami.
- Możesz też poprosić o napar z jakiegoś zielska, ale ja bym nie próbował… Cholera wie, skąd oni je rwą.- dodał.
Przyjrzał się chłopcu. Taki niepozorny młody człowiek.
Znów się napił, aby na dobre zażegnać uczucie chłodu. Oparł się wygodnie w krześle.
- Tak? Wyglądasz jak dzieciak. – odpowiedział bez ceregieli.
Zlustrował go wzrokiem ponownie i pokręcił głową, przyznając sobie rację. To nie mógł być dorosły.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:23

Słysząc komentarz o wodzie z kibelka nie wiedział czy ma to wziąć na poważnie czy powiedzieć "Hehe, prawie śmieszne". Jego mina wyglądała jednak na całkiem poważną, pozostało zatem tylko zignorować komentarz.
- Spokojnie, poradzę sobie!
Powiedział odnośnie napoju. Przecież dorośli, znaczy starsi to piją. Może po osiemnastce smakuje to inaczej? A może karczmarz zrobił mnie w bambuko i dolał mi wody, przez co to tak okropnie smakuje?! Nieee... Tym tokiem myślenia, każde piwo, które do tej pory piłem byłoby z dodatkiem wody. Odpada... Po prostu to jest... obrzydliwe~!
- Dzieciak?! Przesadzasz! Jestem już pełnoletni.
Natychmiast skomentował wypowiedź odnośnie swojego wieku. Może rzeczywiście miał dziecięcą urodę ale...
- Prawie!
Dodał po chwili. W końcu był dorosły. Prawie dorosły. Brakowało mu raptem... roku, o!
- Ty natomiast.. nie wyglądasz zbyt młodo, o!
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:34

Wygiął usta w wąską kreskę i przypatrywał się temu piwu. Jakoś nie pamiętał, żeby było specjalnie mocne, to też nie rozumiał reakcji chłopaka.
- Skoro tak mówisz. – wzruszył ramionami.
Nie miał zamiaru się z nim kłócić. Zresztą… to nie jego interes, czy nieletni się upija. Nie był przecież żadną jego niańką. Pierwszy raz go widział.
- Bo nie jestem zbyt młody. – odparł i napił się grzańca demonstracyjnie. Nie to, że uważał tolerancję na alkohol za jakiś wyznacznik dorosłości. Ot, po prostu zrobił to na pokaz, wychlewając połowę kufelka. Od razu zrobiło mu się cieplej.
Westchnął ożywiony gorącym napojem.
- Stig. – przedstawił się, wyciągając rękę ponad stołem.
W prawdzie, to od tego powinien zacząć, ale gdzie tam maniery… Nie miał głowy do tych wszystkich zasad savoir vivre i nie rozumiał, dlaczego ludzie przywiązują do tego uwagę. Przecież nikomu nie stanie się krzywda.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:46

No cóż, odpowiedź odnośnie wieku była w tym momencie niepotrzebna. Widać z miejsca było, że nieznajomy ma około trzydziestki. Stary byk. Wyciągnięcie ręki i przedstawienie się ze strony mężczyzny było nie lada zdziwieniem. Hę? Cz.. czemu? Dziwne... Pomyślał Mikill. Zdziwiło go to nie lada. Z jakiego powodu mężczyzna miałby się przedstawiać? Chyba, że teoretycznie miał jakiś interes do chłopaka. Może słyszał o legendarnym Lazurowym Magu Lodu, pogromcy organizacji, która lubowała się w kocich maskach!?
- Azure. Mikill Azure.
Przedstawił się i również podał rękę. Nie odczuwał potrzeby do wykonywania tej czynności, jednak uważał, że poprzez ignorancję mógłby urazić Stiga. A przecież on może mieć jakieś ciekawe informacje...
- Jesteś tutejszy?
Spytał
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:57


Stig uścisnął serdecznie dłoń chłopaka, po czy z powrotem oparł się wygodnie w krześle, zakładając nogę na nogę. Azure. Nie, nie znał nikogo o podobnym imieniu. Nazwiska już nie pamiętał. Mi-cośtam. Później zapyta.
- Nie. – pokręcił głową. – Pochodzę z… Hargeon. – dodał niepewnie.
W prawdzie, to nie wiedział skąd jest, ale nadmorska miejscowość wydawał mu się najbliższym, co mógł uznać za dom. Spojrzał na chłopaka.
- A ty? Skąd Cię przywiało? – rozejrzał się po karczmie. – Bo z takim bagażem, raczej na spacer nie wyszedłeś, hę? - powiedział wskazując na torbę.
Stig nie miał przy sobie nic, prócz ubrań. Jedyny widoczny ekwipunek, to rzemyk wokół szyi, na którym zawieszony był ślimak. Obecnie skorupiał łaził sobie wesoło gdzieś po jego koszulce. Czasem mogło to rozpraszać rozmówców, ale Stig się nie zrażał. Lubił tego ślimaka.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:09

Hargeon?
- Też nie jesteś zbyt blisko domu. W sumie to dość daleko.
I to był fakt. Shirotsume nie jest miastem sąsiadującym z portem Hargeon. Zapewne i Stig nie jest tu przypadkiem.
- W sumie to... Mieszkam w kwaterach gildii. A tutaj... śladów pewnej, nietypowej organizacji.
Odpowiedział. Zastanawiał się nadal, czy być może Stig ma jakieś ciekawe informacje. Może warto spytać?
- Nie słyszałeś przypadkiem o jakiejś grupie ludzi w czarnych płaszczach i kocich maskach?
Teraz był całkiem poważny. Nie pił piwa, toteż nie krzywił się jak podczas załatwiania potrzeby.
- Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale szukam ich.
Dodał wkrótce szybciej.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:32

Chciał napomknąć, że nie ma domu, ale to już kwestia formalna. W końcu oficjalnie mieszka w kwaterach gildii. W tym momencie akurat był daleko od swojego stałego zameldowania, wciąż zadając sobie pytanie, jakim cudem znalazł się w tym miejscu. Ale grunt, że udało mu się znaleźć jakieś tymczasowe schronienie.
- Organizacji? – powtórzył, słuchając uważnie.
Ściągnął brwi, a na twarzy pojawił się wyraz głębokiego zamyślenia. Starał się sięgnąć jak najgłębiej w pamięć, szukając tam osób, które pasują do opisu. Zacisnął szczękę, zagryzł wargi i o mało jaja nie zniósł, ale nie przypominał sobie nikogo podobnego.
- Przykro mi, młody. Pierwsze słyszę o jakichś maskach. – odpowiedział całkiem szczerze.
Mimo niewiedzy, zainteresował się tematem.
- A co? Napadli Cię? Może okradli? Albo ty ich okradłeś? Albo Cię porwali i uciekłeś? Albo Ty ich porwałeś, a oni uciekli?– nakręcił się, zaciekawiony losami chłopca.
Uwielbiał słuchać opowieści z życia innych.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:44

Z tego co wymyślił Stig nie wyszło nic przydatnego. Mało brakło, a zniósłby jajo, co de fakto w tej sytuacji byłoby jedynym plusem spytania go o organizację. Taki wielki facet zapewne zniósłby spore jajo, wystarczające na śniadanie dla Azure i "kury". Zauważyć się jednak dało, że od momentu rozpoczęcia rozmowy o organizacji, Azure zrobił się całkiem poważny. Tamten dzieciak, który kwasił się piwem jakby uciekł. Na jego miejsce przyszedł wyglądający tak samo chłopak o odmiennym charakterze.
- Szkoda.
Odpowiedział na negatywną informację o organizacji. Wziął spory łyk piwa. Następnie odłożył kufel już w połowie pełny lub w połowie pusty. Przetarł usta i powiedział pod nosem.
- Obrzydliwy napój.
Nie kwasił jednak się tym razem.
- Zrobili coś za co będzie czekać ich kara z mojej strony. Wybiję wszystkich, co do jednego. Nawet jeżeli będą się chować to będę ich szukać. Gonić jak pies. A jak każdego będę mordował z zimną krwią, jak rasowy morderca. Pożałują, że zadarli akurat ze mną.
Powiedział dość cicho, pod nosem. Zdawać się mogło, że mówił sam do siebie. Dodatkowo w karczmie panował ogromny chaos, toteż słowa te zapewne mógł usłyszeć tylko Stig.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:02

Pokiwał głową z grzeczności. Nie wiedział jak wielka była faktyczna szkoda i po czyjej była stronie, ale najwyraźniej nie powinien wiedzieć. Dopił kufelek grzańca do dna, a na jego twarzy pojawiły się już lekkie rumieńce. Mężczyzna nie był jednak pijany, ale napój z pewnością rozgrzewał jego wnętrze. Podrapał się po policzku zerkając niemrawo na chłopaka. Rzeczywiście, dało się zauważyć znaczą zmianę w jego postawie. Tak jakby w sekundę zmienił się w inną osobę.
Stig poruszył się niespokojnie. Takie słowa wypowiedziane, przez tak młodą osobę były bardzo niepokojące. Mężczyzna rozejrzał się nieco, dla pewności, że jedynie on usłyszał ten dramatyczny wyrok. Sam również spoważniał. Przestał bujać się w krześle, usiadł wyprostowany, nachylił się nieco i skinął do chłopca palcem, aby ten również się przybliżył.
- Słuchaj, młody. – zaczął cicho. - To nie miejsce na takie nagonki. Nie wiem, co te maski Ci zrobiły, ale lepiej, żeby nie wiedzieli jakie masz wobec nich zamiary, hm? Nie obiecuj w szczęściu, nie decyduj w złości, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. – skończył i odsunął się, by znów usiąść niedbale i chwycić kufelek.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:20

Chłopak przysunął się do Stiga gdy ten chciał mu coś powiedzieć. Gdy ten powiedział co miał powiedzieć, Azure wciągnął nosem kilka zapachów.
- Ładnie pachnie to co pijesz. Co to? Grzaniec?
Spytał po czym się odsunął i usiadł na swoim miejscu. Dopił piwo i krzyknął
- Grzańcaaa!
Widoczne było, że z powrotem zaczął zachowywać się jak na początku.
- Dobre chociaż to? Bo ładnie pachnie. Nigdy tego nie próbowałem.
Spytał w oczekiwaniu na napój. Gdy kelnerka go przyniosła, Azure ładnie podziękował skinieniem głowy. Odsunął piwo na bok i czekał na potwierdzenie Stiga.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:35

Pokiwał głową, zerkając na kufelek.
- Ano grzaniec. – potwierdził.
Odsunął pusty kufelek na bok, a z pełnego upił sporą część. Rozpiął nieco kurtkę i odetchnął, czując działania trunku. Już miał zamiar poczęstować chłopaka, ale ten sam postanowił o siebie zadbać.
Uśmiechnął się na widok drącego się dzieciaka. Doprawdy, zabawny widok.
- Gdyby było złe, to bym nie pił.- odparł wprost.
Uniósł kufelek by stuknąć się z nowym znajomym.
- Twoje zdrowie, młody. – powiedział i uśmiechnął się serdecznie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:44

Chłopak podsunął powoli kubełek do siebie. Przysunął głowę i ponownie powąchał zawartość.
- Ładnie pachnie.
Powiedział cicho pod nosem, ponownie tak, że zapewne Stig mógł usłyszeć.
- Twoje zdrowie, Stiguu-kun!
Odpowiedział w ramach toastu, a następnie zbił z nowym znajomym kielicha.
- Zdrowie!
Po tych słowach wziął sporego grzdyla, gdzieś około połowę zawartości.
- Piwo jest obrzydliwe ale to... poezja!
Wykrzyczał po chwili. Następnie się przysunął do Stiga i spytał
- A ty... jesteś może... MAGIEM?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:58

Uśmiechnął się, rozbawiony reakcją Azure. Tak, chłopak z pewnością nie miał do czynienia z alkoholem. Było to widać na pierwszy rzut oka.
Stig skinął głową i stuknął kuflem, po czym wypił kolejną część.
Wytarł usta rękawem i oparł się wygodnie.
- To słodkie wino. – odpowiedział spokojnie, zerkając do naczynia, które obracał w dłoniach.
Zdziwił się nieco, słysząc pytanie. Odchylił się nieco i stuknął palcami w blat. Chłopak nie wydawał się groźny, ale jego wcześniejszy wywód, trochę zbił go z tropu. W prawdzie mało o nim wiedział, prócz tego, że Azure prawdopodobnie był magiem. W końcu mieszkał w kwaterach gildii…
- Skąd ten pomysł, wyglądam Ci na maga? – zapytał ostrożnie, wciąż się uśmiechając.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 21:06

Chłopak przyjrzał się Stigowi i zastanowił przez chwilę.
- Nie wyglądasz na rolnika. Na prostego robola też nie. Biznesmenem też bym Cię nie określił. Najbardziej prawdopodobne wersje to fakt, że jesteś na zasiłku, utrzymujesz się za czyjeś pieniądze lub jesteś magiem.
Odpowiedział po chwili. Sama reakcja Stiga na pytanie byłą na tyle oczywista, że na pewno nie jest osobą, która nie wie nic o magii. Zapewne wie i to dość sporo. Ciekawe co odpowie. Zresztą, to nie grzech być magiem. Chyba.
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Karczma
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 2 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Karczma "Wodne Lustro"
» Karczma "Pod pijanym knurem"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaKarczma - Page 3 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie