IndeksLatest imagesSzukajRejestracjaZaloguj

Share
 

 Karczma

Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Go down 
Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
AutorWiadomość
Admin


Admin
Ranga Specjalna


Liczba postów : 615
Dołączył/a : 04/11/2014

Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime07.11.14 8:00

First topic message reminder :

Niewielka karczemka usytuowana przy głównej ulicy nie wyróżnia się za bardzo na tle innych budynków w Shirotsume. Oczywiście nie należy do zatęchłych dziur, jest zbudowana w całkiem ładnej, typowej dla rejonu cegle. Przed wejściem znajduje się niewielki "taras" będący miejscem wydzielonym dla tych, którzy preferują spożywać, jak i oczywiście wypijać wybrane przez siebie napoje na świeżym powietrzu. Na podłożu złożonym z pięciokątnych kostek brukowych stoją cztery stoły, które pomieszczą właśnie tyle osób na jeden. W środku zaś widać większą ilość siedzeń, dokładniej to jest ich sześć po pięć krzeseł. Zaraz na końcu widać ladę, za którą stoi ładna, ciemnowłosa kobieta zazwyczaj zajmująca się czyszczeniem kufli po powie zadowolonych klientów. Za nią zaś widać drzwi prowadzące na zaplecze, w którym to powstają nasze wspaniałe dania. Innymi słowy: dział dla personelu, kuchnia.
Powrót do góry Go down
https://ftng.forumpolish.com

AutorWiadomość
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime04.04.15 18:24

Wchodząc do karczmy dało się wyczuć zapach piwa i mięsa. Do tego słychać było głośne rozmowy przy barku i niektórych stolikach. Nie było tu zbyt wielu klientów, chociaż miejscówka wyglądała zachęcająco. Była dość zadbana i najwyraźniej nowa. Vi usiadł przy upatrzonym stole i zerknął do menu. Jak już zauważył, miał sporo do wyboru, ale w końcu upatrzył sobie kilka kąsków. Machnął do kelnerki, która powoli do niego podeszła. Miała czym oddychać, a to pierwsze rzucało się w oczy. Miała obcisłą bluzeczkę i krótką spódniczkę, na co narzucony był koronkowy fartuszek.
-Czego pan sobie życzy? I od razu uprzedzę, ja nie jestem w menu.
Puściła oczko do chłopaka i delikatnie się uśmiechnęła. Przeniosła ciężar ciała na prawą nogę i przechyliła głowę. Chyba nie po to jednak przyszedł tutaj Vi... Prawda? W każdym razie, kelnerka była gotowa przyjąć zamówienie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime08.04.15 20:27

Vi uśmiechnął się uroczo do kelnerki.
- Wielka szkoda, to chyba znaczy że dziś będę głodować. - Zaśmiał się i znowu zerknął do menu. Chciał się upewnić co do swojego zamówienia. - Hmm... poproszę zupę cebulową jako pierwsze danie, potem cztery skrzydełka kurczaka z ziemniakami i surówką marchewkowo-jabłkową. A do picia poproszę najlepsze i najzimniejsze piwo jakie macie, oczywiście cały kufel. - Zamknął menu i spojrzał na kelnerkę posyłając jej kolejny uśmiech. Czy zamówił dużo? Jak na niego to nie, tym bardziej że był głodny po podróży.
Kiedy już kobieta poszła by złożyć zamówienie szefowi kuchni, Vi wyciągnął talię kart i zaczął się nią bawić. Różne tricki, efektowne sposoby tasowania i takie tam. Trzeba ćwiczyć by nie wyjść z wprawy, a podczas misji i podróży nie miał na to czasu. Za to w barach miał tego czasu multum, przynajmniej kiedy czekał na swój posiłek.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime11.04.15 20:51

Vi zamówił co chciał, a kelnerka tylko mrugnęła i odeszła. Pozostało więc czekać na jedzenie. Jak się okazało kucharz wiedział jak zrobić szybko i dobrze ( ͡° ͜ʖ ͡°). Kelnerka po chwili przyszła do siebie z tacami i kuflem zimnego piwa. Położyła wszystko przed tobą, nadmiernie się pochylając, jak gdyby chciała, byś co nie co zobaczył. Uśmiechnęła się i odeszła, być może nadmiernie ruszając biodrami. Po chwili do lokalu wkroczyła grupka mało ciekawie wyglądających osobników. Kilku usiadło przy barku, a reszta się rozeszła. Na początku nie wydawało się to dziwne, jednak po chwili do Vi podbiło trzech osiłków. Jeden z nich wziął sobie jego kufel piwa i po prostu wypił połowę. Dwóch z nich tylko się uśmiechało w dziwaczny sposób. Wyglądało na to, że czegoś chcieli. Do tego przy barku zaczęli zaczepiać kelnerkę, wyraźnie się jej naprzykrzając.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 16:30

Chłopak otworzył delikatnym i powolnym ruchem drzwi po czym wszedł do środka. Rozejrzał się. Późna pora, na dworze wyjątkowo chłodno. Mimo to, takie lokale o późniejszych godzinach mają dość sporo bywalców. Głównie są to osoby, które przechodzą tutaj przypadkiem, podróżnicy. Spora jednak część to pijacy, spędzający w takich miejscach całe dnie. O, właśnie pijacy. Właśnie jakiegoś wyprowadzają dwie kobiety. Jedna wygląda na żonę. Jest dość stara i ma problemy z kręgosłupem. Widać to po postawie, lekko skrzywionej. Druga to zapewne ich córka. Przypomina rysami twarzy ojca, pijaka, którego prowadzą, a budową jest równie zdeformowana jak matka. Mimo to Azure starał się zignorować ten fakt. Przepuścił ich tylko przez drzwi po czym zamknął je za nimi. Podszedł do kontuaru przy którym usiadł.
- Dzień dobry gospodarzu!
Powiedział do barmana, który najwidoczniej zignorował te słowa. W tym momencie lodowy mag podsunął mu kartkę. Barman spojrzał na nią. Po chwili przyglądania się i zapewne czytania zawartości, wykonał ruch barkami sugerującymi, że nie ma pojęcia.
- Rozumiem. Zatem tylko piwko poproszę.
Powiedział Azure. Gdy otrzymał owe piwo wziął kartkę, schował do torby i usiadł przy jednym z wielu stolików. Jak ja nie lubię piwska... Czemu ja to piję? Cholera, nikt nic nie wie, nikt nic nie słyszał. Gdzie się chowacie, hmm? Pomyślał.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 17:32

- Uwaga na buty, do cholery! – krzyknął na podchmielonego mężczyznę, ciągniętego przez dwie kobiety. Cofnął się zapobiegawczo, aby uniknąć ubrudzenia obuwia przez torsje.
Westchnął ciężko, pokręcił głową pełen dezaprobaty dla takiego zachowania i wszedł do karczmy.
- Czym wy ich do diabła karmicie? – skierował pytanie w stronę barmana, którego obwiniał za stan wyprowadzonego konsumenta. Podszedł do lady, burcząc pod nosem. Rozejrzał się po półkach na barem, niespokojnie stukając palcami o blat.
- Grzane wino, dwa razy. – oznajmił, po czym obrócił się szukając miejsca. Jak na złość, karczma pękała w szwach. Nie było nawet gdzie stopy wcisnąć, a co dopiero cztery litery. Przetarł ramiona, by nieco się rozgrzać, zanim dostanie ciepły napitek. Po chwili jego uwagę zwrócił blondyn, samotnie siedzący przy stole.
Chwycił dwa kufelki, które podsunął mu barman i udał się do wypatrzonego stołu.
- Wolne? – zapytał głośno, by przekrzyczeć harmider panujący w karczmie. Nie czekając na odpowiedź zajął miejsce po przeciwnej stronie, zerkając na chłopaka.
- Nie jesteś za młody, na piwo, hę? – zapytał bezceremonialnie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 17:44

Chłopak wziął łyk piwa. Blekhm! Co za obrzydlistwo! Jak można to pić.. Banda... PIJAKÓW! Pomyślał oburzony Mikill. Te towarzystwo... Co on tu robi?! Powinien teraz tulić swoją słodką siostrzyczkę Onte i pić z nią cieplutką herbatkę~! A co robi tym czasem? Siedzi w jakimś żałosnym barze, w którym cuchnie jak cholera, pije obrzydliwe piwsko żeby inni się nie śmiali i co? I jeszcze ktoś się przysiadł! Phi..! Aaa co mu do tego co ja piję!
- B.. bo co innego można wypić w tym spelunie?!
Odpowiedział. Na wcześniejsze pytanie oczywiście kiwnął głową w geście potwierdzenia. Nie zamierzał długo tutaj zabawić, a nieznana mu osoba nie wyglądała na typowego pijaka, który za chwilę zwymiotuje mu na ubrania.
- Poza tym jestem już wystarczająco dorosły żeby pić, o!
Dodał po chwili. No dobra, nie jest. Kłamie. Ale cśś
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:02

Stig ściągnął brwi obserwując uważnie chłopaka. On z pewnością nie należał do tutejszych, a już na pewno nie był stałym bywalcem. Tak się krzywić? Przy odrobinie piwa? Upił łyk grzańca, by pozbyć się upiornych dreszczy.
- W kiblu masz wodę w kranie. – odpowiedział całkiem poważnie, zastanawiając się nad innymi opcjami.
- Możesz też poprosić o napar z jakiegoś zielska, ale ja bym nie próbował… Cholera wie, skąd oni je rwą.- dodał.
Przyjrzał się chłopcu. Taki niepozorny młody człowiek.
Znów się napił, aby na dobre zażegnać uczucie chłodu. Oparł się wygodnie w krześle.
- Tak? Wyglądasz jak dzieciak. – odpowiedział bez ceregieli.
Zlustrował go wzrokiem ponownie i pokręcił głową, przyznając sobie rację. To nie mógł być dorosły.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:23

Słysząc komentarz o wodzie z kibelka nie wiedział czy ma to wziąć na poważnie czy powiedzieć "Hehe, prawie śmieszne". Jego mina wyglądała jednak na całkiem poważną, pozostało zatem tylko zignorować komentarz.
- Spokojnie, poradzę sobie!
Powiedział odnośnie napoju. Przecież dorośli, znaczy starsi to piją. Może po osiemnastce smakuje to inaczej? A może karczmarz zrobił mnie w bambuko i dolał mi wody, przez co to tak okropnie smakuje?! Nieee... Tym tokiem myślenia, każde piwo, które do tej pory piłem byłoby z dodatkiem wody. Odpada... Po prostu to jest... obrzydliwe~!
- Dzieciak?! Przesadzasz! Jestem już pełnoletni.
Natychmiast skomentował wypowiedź odnośnie swojego wieku. Może rzeczywiście miał dziecięcą urodę ale...
- Prawie!
Dodał po chwili. W końcu był dorosły. Prawie dorosły. Brakowało mu raptem... roku, o!
- Ty natomiast.. nie wyglądasz zbyt młodo, o!
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:34

Wygiął usta w wąską kreskę i przypatrywał się temu piwu. Jakoś nie pamiętał, żeby było specjalnie mocne, to też nie rozumiał reakcji chłopaka.
- Skoro tak mówisz. – wzruszył ramionami.
Nie miał zamiaru się z nim kłócić. Zresztą… to nie jego interes, czy nieletni się upija. Nie był przecież żadną jego niańką. Pierwszy raz go widział.
- Bo nie jestem zbyt młody. – odparł i napił się grzańca demonstracyjnie. Nie to, że uważał tolerancję na alkohol za jakiś wyznacznik dorosłości. Ot, po prostu zrobił to na pokaz, wychlewając połowę kufelka. Od razu zrobiło mu się cieplej.
Westchnął ożywiony gorącym napojem.
- Stig. – przedstawił się, wyciągając rękę ponad stołem.
W prawdzie, to od tego powinien zacząć, ale gdzie tam maniery… Nie miał głowy do tych wszystkich zasad savoir vivre i nie rozumiał, dlaczego ludzie przywiązują do tego uwagę. Przecież nikomu nie stanie się krzywda.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:46

No cóż, odpowiedź odnośnie wieku była w tym momencie niepotrzebna. Widać z miejsca było, że nieznajomy ma około trzydziestki. Stary byk. Wyciągnięcie ręki i przedstawienie się ze strony mężczyzny było nie lada zdziwieniem. Hę? Cz.. czemu? Dziwne... Pomyślał Mikill. Zdziwiło go to nie lada. Z jakiego powodu mężczyzna miałby się przedstawiać? Chyba, że teoretycznie miał jakiś interes do chłopaka. Może słyszał o legendarnym Lazurowym Magu Lodu, pogromcy organizacji, która lubowała się w kocich maskach!?
- Azure. Mikill Azure.
Przedstawił się i również podał rękę. Nie odczuwał potrzeby do wykonywania tej czynności, jednak uważał, że poprzez ignorancję mógłby urazić Stiga. A przecież on może mieć jakieś ciekawe informacje...
- Jesteś tutejszy?
Spytał
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 18:57


Stig uścisnął serdecznie dłoń chłopaka, po czy z powrotem oparł się wygodnie w krześle, zakładając nogę na nogę. Azure. Nie, nie znał nikogo o podobnym imieniu. Nazwiska już nie pamiętał. Mi-cośtam. Później zapyta.
- Nie. – pokręcił głową. – Pochodzę z… Hargeon. – dodał niepewnie.
W prawdzie, to nie wiedział skąd jest, ale nadmorska miejscowość wydawał mu się najbliższym, co mógł uznać za dom. Spojrzał na chłopaka.
- A ty? Skąd Cię przywiało? – rozejrzał się po karczmie. – Bo z takim bagażem, raczej na spacer nie wyszedłeś, hę? - powiedział wskazując na torbę.
Stig nie miał przy sobie nic, prócz ubrań. Jedyny widoczny ekwipunek, to rzemyk wokół szyi, na którym zawieszony był ślimak. Obecnie skorupiał łaził sobie wesoło gdzieś po jego koszulce. Czasem mogło to rozpraszać rozmówców, ale Stig się nie zrażał. Lubił tego ślimaka.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:09

Hargeon?
- Też nie jesteś zbyt blisko domu. W sumie to dość daleko.
I to był fakt. Shirotsume nie jest miastem sąsiadującym z portem Hargeon. Zapewne i Stig nie jest tu przypadkiem.
- W sumie to... Mieszkam w kwaterach gildii. A tutaj... śladów pewnej, nietypowej organizacji.
Odpowiedział. Zastanawiał się nadal, czy być może Stig ma jakieś ciekawe informacje. Może warto spytać?
- Nie słyszałeś przypadkiem o jakiejś grupie ludzi w czarnych płaszczach i kocich maskach?
Teraz był całkiem poważny. Nie pił piwa, toteż nie krzywił się jak podczas załatwiania potrzeby.
- Wiem, że brzmi to śmiesznie, ale szukam ich.
Dodał wkrótce szybciej.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:32

Chciał napomknąć, że nie ma domu, ale to już kwestia formalna. W końcu oficjalnie mieszka w kwaterach gildii. W tym momencie akurat był daleko od swojego stałego zameldowania, wciąż zadając sobie pytanie, jakim cudem znalazł się w tym miejscu. Ale grunt, że udało mu się znaleźć jakieś tymczasowe schronienie.
- Organizacji? – powtórzył, słuchając uważnie.
Ściągnął brwi, a na twarzy pojawił się wyraz głębokiego zamyślenia. Starał się sięgnąć jak najgłębiej w pamięć, szukając tam osób, które pasują do opisu. Zacisnął szczękę, zagryzł wargi i o mało jaja nie zniósł, ale nie przypominał sobie nikogo podobnego.
- Przykro mi, młody. Pierwsze słyszę o jakichś maskach. – odpowiedział całkiem szczerze.
Mimo niewiedzy, zainteresował się tematem.
- A co? Napadli Cię? Może okradli? Albo ty ich okradłeś? Albo Cię porwali i uciekłeś? Albo Ty ich porwałeś, a oni uciekli?– nakręcił się, zaciekawiony losami chłopca.
Uwielbiał słuchać opowieści z życia innych.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 19:44

Z tego co wymyślił Stig nie wyszło nic przydatnego. Mało brakło, a zniósłby jajo, co de fakto w tej sytuacji byłoby jedynym plusem spytania go o organizację. Taki wielki facet zapewne zniósłby spore jajo, wystarczające na śniadanie dla Azure i "kury". Zauważyć się jednak dało, że od momentu rozpoczęcia rozmowy o organizacji, Azure zrobił się całkiem poważny. Tamten dzieciak, który kwasił się piwem jakby uciekł. Na jego miejsce przyszedł wyglądający tak samo chłopak o odmiennym charakterze.
- Szkoda.
Odpowiedział na negatywną informację o organizacji. Wziął spory łyk piwa. Następnie odłożył kufel już w połowie pełny lub w połowie pusty. Przetarł usta i powiedział pod nosem.
- Obrzydliwy napój.
Nie kwasił jednak się tym razem.
- Zrobili coś za co będzie czekać ich kara z mojej strony. Wybiję wszystkich, co do jednego. Nawet jeżeli będą się chować to będę ich szukać. Gonić jak pies. A jak każdego będę mordował z zimną krwią, jak rasowy morderca. Pożałują, że zadarli akurat ze mną.
Powiedział dość cicho, pod nosem. Zdawać się mogło, że mówił sam do siebie. Dodatkowo w karczmie panował ogromny chaos, toteż słowa te zapewne mógł usłyszeć tylko Stig.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:02

Pokiwał głową z grzeczności. Nie wiedział jak wielka była faktyczna szkoda i po czyjej była stronie, ale najwyraźniej nie powinien wiedzieć. Dopił kufelek grzańca do dna, a na jego twarzy pojawiły się już lekkie rumieńce. Mężczyzna nie był jednak pijany, ale napój z pewnością rozgrzewał jego wnętrze. Podrapał się po policzku zerkając niemrawo na chłopaka. Rzeczywiście, dało się zauważyć znaczą zmianę w jego postawie. Tak jakby w sekundę zmienił się w inną osobę.
Stig poruszył się niespokojnie. Takie słowa wypowiedziane, przez tak młodą osobę były bardzo niepokojące. Mężczyzna rozejrzał się nieco, dla pewności, że jedynie on usłyszał ten dramatyczny wyrok. Sam również spoważniał. Przestał bujać się w krześle, usiadł wyprostowany, nachylił się nieco i skinął do chłopca palcem, aby ten również się przybliżył.
- Słuchaj, młody. – zaczął cicho. - To nie miejsce na takie nagonki. Nie wiem, co te maski Ci zrobiły, ale lepiej, żeby nie wiedzieli jakie masz wobec nich zamiary, hm? Nie obiecuj w szczęściu, nie decyduj w złości, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. – skończył i odsunął się, by znów usiąść niedbale i chwycić kufelek.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:20

Chłopak przysunął się do Stiga gdy ten chciał mu coś powiedzieć. Gdy ten powiedział co miał powiedzieć, Azure wciągnął nosem kilka zapachów.
- Ładnie pachnie to co pijesz. Co to? Grzaniec?
Spytał po czym się odsunął i usiadł na swoim miejscu. Dopił piwo i krzyknął
- Grzańcaaa!
Widoczne było, że z powrotem zaczął zachowywać się jak na początku.
- Dobre chociaż to? Bo ładnie pachnie. Nigdy tego nie próbowałem.
Spytał w oczekiwaniu na napój. Gdy kelnerka go przyniosła, Azure ładnie podziękował skinieniem głowy. Odsunął piwo na bok i czekał na potwierdzenie Stiga.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:35

Pokiwał głową, zerkając na kufelek.
- Ano grzaniec. – potwierdził.
Odsunął pusty kufelek na bok, a z pełnego upił sporą część. Rozpiął nieco kurtkę i odetchnął, czując działania trunku. Już miał zamiar poczęstować chłopaka, ale ten sam postanowił o siebie zadbać.
Uśmiechnął się na widok drącego się dzieciaka. Doprawdy, zabawny widok.
- Gdyby było złe, to bym nie pił.- odparł wprost.
Uniósł kufelek by stuknąć się z nowym znajomym.
- Twoje zdrowie, młody. – powiedział i uśmiechnął się serdecznie.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:44

Chłopak podsunął powoli kubełek do siebie. Przysunął głowę i ponownie powąchał zawartość.
- Ładnie pachnie.
Powiedział cicho pod nosem, ponownie tak, że zapewne Stig mógł usłyszeć.
- Twoje zdrowie, Stiguu-kun!
Odpowiedział w ramach toastu, a następnie zbił z nowym znajomym kielicha.
- Zdrowie!
Po tych słowach wziął sporego grzdyla, gdzieś około połowę zawartości.
- Piwo jest obrzydliwe ale to... poezja!
Wykrzyczał po chwili. Następnie się przysunął do Stiga i spytał
- A ty... jesteś może... MAGIEM?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 20:58

Uśmiechnął się, rozbawiony reakcją Azure. Tak, chłopak z pewnością nie miał do czynienia z alkoholem. Było to widać na pierwszy rzut oka.
Stig skinął głową i stuknął kuflem, po czym wypił kolejną część.
Wytarł usta rękawem i oparł się wygodnie.
- To słodkie wino. – odpowiedział spokojnie, zerkając do naczynia, które obracał w dłoniach.
Zdziwił się nieco, słysząc pytanie. Odchylił się nieco i stuknął palcami w blat. Chłopak nie wydawał się groźny, ale jego wcześniejszy wywód, trochę zbił go z tropu. W prawdzie mało o nim wiedział, prócz tego, że Azure prawdopodobnie był magiem. W końcu mieszkał w kwaterach gildii…
- Skąd ten pomysł, wyglądam Ci na maga? – zapytał ostrożnie, wciąż się uśmiechając.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 21:06

Chłopak przyjrzał się Stigowi i zastanowił przez chwilę.
- Nie wyglądasz na rolnika. Na prostego robola też nie. Biznesmenem też bym Cię nie określił. Najbardziej prawdopodobne wersje to fakt, że jesteś na zasiłku, utrzymujesz się za czyjeś pieniądze lub jesteś magiem.
Odpowiedział po chwili. Sama reakcja Stiga na pytanie byłą na tyle oczywista, że na pewno nie jest osobą, która nie wie nic o magii. Zapewne wie i to dość sporo. Ciekawe co odpowie. Zresztą, to nie grzech być magiem. Chyba.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 21:22

Zmarszczył brwi, wysłuchując tej niezbyt chwalebnej oceny na temat swojej osoby. Trochę go zatkało, gdyż nie spodziewał się aż takiej szczerości ze strony chłopaka. Przewrócił oczami i dopił grzańca.
- Faktycznie, nie jestem rolnikiem, ani… robolem, ale nie mam pojęcia, jak ma się do tego wygląd. Nie wiem, co to biznesmen, ani zasiłek i mam swoje własne pieniądze. – odparł całkiem poważnie.
Przyjrzał się uważnie chłopakowi. Wyglądał na zainteresowanego.
- Jest wiele innych prac, którymi mógłbym się zająć. – zaczął wyliczać na palcach. - Kucharz, rybak, cieśla, stolarz, lekarz… Fryzjer! I ogrodnik, jubiler, hm…  rzeźnik…- próbowal przypomnieć sobie kolejne nazwy. – Krawiec jeszcze…- zamilkł w końcu, gdy zabrakło mu pomysłów.
Opuścił dłonie i znów chwycił kufelek. Pamięć naprawdę płatała mu figle. Miał problem z zapamiętaniem najprostszych rzeczy. Zerknął na chłopaka, aż w końcu westchnął.
- Tak, tak, jestem magiem. – oznajmił w końcu.
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 21:36

Chłopak wysłuchiwał wyjaśnień Stiga, który najwidoczniej uparcie dążył aby wykazać, że nie jest magiem i istnieje wiele zawodów, w których mógłby się wykazać. Dodatkowo jego poważna mina sugerowała, że nie przyjął tego zbyt żartobliwie. W sumie nie ma co się dziwić. Słowa Azure de fakto wyglądały na trochę obraźliwe. Chłopak nie miał tego na celu. Jednak to zrobił.
- Wybacz, nie chciałem Cię urazić.
Powiedział po czym podrapał się po głowie. Następnie wziął wielki łyk grzańca. No cóż, i jemu zaczynało się robić gorąco. Podniósł lekko koszulkę u spodu do wysokości pępka i zaczął nią wymachiwać w ramach wentylacji i chłodzenia własnej roboty. Gdy usłyszał przyznanie się do winy Stiga, wystawił palec wskazujący w jego kierunku.
- Muhahaha! A jednak!
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 21:48


Ściągnął brwi i strzepną wystawiony palec sprzed twarzy.
- Nie ciesz się, tylko powiedz skąd wiedziałeś, hę? I nie wierzę, że to widać. – powiedział obruszony.
Co za dzieciak… - pomyślał, po czym westchnął.
Wciąż zastanawiał się, ile chłopak ma lat. Siedzi w karczmie, rozpija się i gada z całkiem obcym facetem. Ciekawe co by na to powiedzieli jego rodzice? Cóż, ponownie – nic mu do tego.
Widocznie chłopak jest na tyle dojrzały, by samemu za siebie odpowiadać. No i należy do gildii, więc ma się nim, kto zająć. Stig zmarszczył czoło w zamyśleniu. Zlustrował Azure wzrokiem, szukając znaku gildii, jednak nie był w stanie go zauważyć.
Kolejna zagadka. Do jakiej gildii należał ten gość?
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 22:04

- Nie wiedziałem. Po prostu... Wyglądasz. Magowie wbrew pozorom są inni. Zachowują się inaczej, mówią inaczej. Po prostu są inni.
Zaczął opowiadać.
- Niby magia jest darem, niby przekleństwem. A przecież ludzi wyjątkowych widać wśród szarych cywili, nie sądzisz?
Kontynuował. Nie miał pojęcia skąd wiedział, po prostu tak czuł i tyle. Może po spożyciu alkoholu chłopak zdobywał zdolność wyczuwania mocy magicznej?! Po swojej wypowiedzi wziął kolejny łyk grzańca.
- Pustee?
Powiedział do siebie a następnie spojrzał na Stiga ze smutkiem w oczach. Podniósł naczynie i krzyknął.
- Jeszcze poproszę!
Panna kelnerka zgrabnie przewinęła się między gromem pijaków i dolała trunku innemu, nieletniemu pijakowi. Co też nowe znajomości czynią z ludźmi!
Powrót do góry Go down
Gość


avatar



Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime17.06.15 22:20

Słuchał uważnie wytłumaczeń. Faktycznie, magów często można było rozpoznać na pierwszy rzut oka. Nie wszystkich oczywiście, ale znaczną większość.
Uśmiechnął się, na słowo „przekleństwo”. Czy mógł tak nazwać swoją magię? Nie był pewien czy samo określenie magia pasuje. W końcu nie został nią obdarowany, ani nie urodził się z magicznymi zdolnościami. Obudził się pewnego dnia i był, jak to chłopak powiedział, przeklęty. Czasem zastanawiał się, czy nie lepiej by było być takim szarym cywilem, który ma swój dom, pracę i rodzinę, do której zawsze może wrócić.
Tymczasem chłopak znów zaczął się wydzierać. Stig spojrzał na niego uważnie. Gdy kelnerka przyniosła kolejny kufelek, mruknął do niej konspiracyjnie, aby ignorowała kolejne zamówienia chłopaka.
- Nie za dużo jak na pierwszy raz? – zwrócił się do Azure, zmieniając temat.
Sam czuł, że dwa kufelki grzańca, to wystarczająco dużo by się rozgrzać, ale on był już nieco zaprawiony z alkoholem. Ten dzieciak z kolei… niezbyt
Powrót do góry Go down
Sponsored content





Karczma - Page 3 Empty
PisanieTemat: Re: Karczma   Karczma - Page 3 Icon_minitime

Powrót do góry Go down
 
Karczma
Zobacz poprzedni temat Zobacz następny temat Powrót do góry 
Strona 3 z 7Idź do strony : Previous  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Next
 Similar topics
-
» Karczma "Wodne Lustro"
» Karczma "Pod pijanym knurem"

Permissions in this forum:Nie możesz odpowiadać w tematach
Fairy Tail New Generation :: Archiwum starego FTNG :: Archiwum fabuły :: Królestwo Fiore :: Shirotsume-
RadioAoi.plHalo PBFPBF ToplistaKarczma - Page 3 Eca5e1iI love PBFPBF Toplista~**~.: ANIME TOP100 :.Najlepsze strony o Anime i Mandze w necie